Klopp: Arsenal zasłużył na zwycięstwo

a Borussia zasłuzyła na przegraną

Klopp w swoim stylu. Od zawsze podobaja mi sie jego wypowiedzi. Z miła checia powitałbym go w Arsenalu

I to jest gość, który nie owija w bawełnę, jak Wenger, to się ceni.

Borussia bardzo słaba, a my graliśmy dobrze. Arsenal zasłużył na zwycięstwo :)

Lubie gościa. Moze w przyszłości przyszyjdzie do nas trenować?

Zgadza się. To było nasze zasłużone zwycięstwo.

Gorszy mecz niż ostatni, ale wygraliśmy. Fajnie ;p

Wenger by tak nie powiedział :D

Wielki powrót Papcia

Pokazał wszystkim, że jest w stanie ustawić i zmotywować drużynę i ograć nawet takiego młodego wilczura jak Klopp. To dobrze, bo już trochę za bardzo podgryzali Wengera z wszystkich stron twierdząc, że już nie nadąża.

Jednak nadąża i potrafi pokonać młodych w mocnym stylu, bez żadnych autobusów tylko w konkretnej wymianie cios za cios.

A Jurgen klasa sama w sobie i w tak wielu aspektach trenerskich podobny do Papcia, że aż czasami żal, ze ktoś go wcześniej przechwyci.

Koroniarz W czasie meczu pokazywał,że dwójka z przodu ma podejść wyżej i ma być więcej ruchu to później z mety tamten dostał opierdziel a u Nas czasem chodzą święte krowy i myślą,że im wszystko wolno.

Szogun

No właśnie też to zauważyłem jak najezdza na Ramosa, może i naszym takie coś by się przydało

Jeszcze podobało się mi wczoraj jak Kloop od razu po meczu zaczął zwykle i normalnie opieprzać zawodnika zdaje się Ramosa i tłumaczyć mu jakie błędy popełnił. Widać,że gość żyje tym spotkaniem.

camsbruken Akurat między tymi Panami istnieje rodzaj przyjaźni i sądze,że przyznałby,że tym razem byliśmy gorsi.Sami Panowie lubią sobie zamienić kilka słów na osobności.

camsbruken

pewnie i tak by było... Ale jak to się mówi - 'winny zawsze się tłumaczy!'

Wenger na jego miejscu powiedziałby, że pechowo rozpoczęliśmy mecz co zmusiło nas na zmienienie "taktyki" w dalszej części meczu pokazaliśmy sporo jakości niestety grając bardziej ofensywnie jest się narażonym kontry w konsekwencji po szybkim wyprowadzeniu piłki przez przeciwnika straciliśmy drugiego gola, aczkolwiek walczyliśmy do samego końca...