Kolejna porażka na wyjeździe: Inter 1-0 Arsenal
07.11.2024, 00:03, Trempa 530 komentarzy
Legendarne, głośne San Siro i hymn Ligi Mistrzów odegrany chwilę przed godziną 21:00. W środowy wieczór Kanonierzy rozegrali czwarte spotkanie w ramach tych rozgrywek, a ich przeciwnikiem był Inter Mediolan. Obie drużyny przystąpiły do tego meczu jako sąsiedzi w tabeli, gromadząc 7 punktów i nie tracąc żadnej bramki. Jednak po ostatnim gwizdku tylko Nerazzurri zwiększyli swój dorobek punktowy, zwyciężając po golu z rzutu karnego. Arsenal przegrał kolejne wyjazdowe spotkanie, choć tym razem widoczne było zaangażowanie w odrobienie wyniku.
W pierwszym kwadransie jedynym, czym wyróżnili się goście, było rozpoczęcie gry po pierwszym gwizdku sędziego. Widać było, że Arsenal chce zaskoczyć rywala ciekawym pomysłem, ale zabrakło dokładnej piłki uruchamiającej Martinellego.
Pierwsze minuty należały zdecydowanie do Interu, który już w 2’ mógł wyjść na prowadzenie, jednak mocny strzał Dumfriesa zatrzymał się na poprzeczce. Chwilę później po stracie Partey’a groźne uderzenie z dystansu oddał Calhanoglu. Gospodarze wygrywali większość pojedynków, zbierali drugie piłki, a Arsenal wydawał się zagubiony i stłamszony.
Po kilkunastu minutach Kanonierzy przebudzili się i weszli w ten mecz z odpowiednią jakością. Częściej utrzymywali się przy piłce, zaczęli wygrywać pojedynki w środku pola, w miarę szybko odzyskiwali piłkę. Wydaje się, że duże znaczenie miało zachowanie Trossarda, który głębiej cofał się po piłkę do rozegrania, a ustawienie drużyny, w przeciwieństwie do ostatnich meczów, przypominało to z Odegaardem w składzie.
Wymiernym efektem przewagi Arsenalu były rzuty rożne – zespół wywalczył ich w pierwszej połowie 7. Dośrodkowania były dobre, celowane blisko bramkarza w zatłoczone miejsca, jednak Inter wybronił wszystkie z nich.
Gdy wydawało się, że zawodnicy zejdą do szatni przy stanie 0-0, Inter w ostatniej akcji meczu otrzymał rzut karny. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i uderzeniu jednego z zawodników gospodarzy, piłka trafiła w rękę Merino. Hiszpan nie mógł nic zrobić w tej sytuacji, ale sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę na gola zamienił Calhanoghlu.
Mikel Arteta od razu zdecydował się na ofensywną zmianę i wpuścił na drugą połowę Gabriela Jesusa, który zastąpił Mikela Merino. Brazylijczyk zajął pozycję napastnika, a rolę ofensywnych ‘ósemek’ pełnili Trossard i Havertz.
Arsenal prowadził grę przez całą drugą część spotkania. W pierwszym kwadransie po wznowieniu gry najgroźniejsze momenty to dwa rzuty rożne (po pierwszym Saliba tylko musnął piłkę, znajdując się w dobrej pozycji; po drugim Dumfries wybił piłkę z linii bramkowej) oraz techniczny strzał Havertza, który wybronił Sommer.
Przewaga Arsenalu z minuty na minutę robiła się coraz większa , a momentami – głównie pod koniec meczu – była wręcz przytłaczająca. Zamknięty, kompaktowy Inter uniemożliwiał grę przez środek, a w szeregach gości brakowało zawodnika, który znalazłby lukę i posłał podanie do kolegi ustawionego wyżej. Zatem jedynym pomysłem Kanonierów były akcje w bocznych sektorach boiska, w rezultacie czego widzieliśmy mnóstwo dośrodkowań, których zdecydowaną większość głową wybijali jednak obrońcy Interu. Jedno z takich dograń trafiło pod nogi Havertza i kiedy już każdy myślał, że strzał Niemca wyląduje w siatce, obrońca gospodarzy skutecznie zablokował uderzenie napastnika Arsenalu.
W ostatnich minutach doliczonego czasu gry szczęścia próbowali jeszcze Nwaneri (który zaliczył dzisiaj debiut w Lidze Mistrzów) oraz Jesus, ale strzał z dystansu tego pierwszego poszybował ponad poprzeczką, natomiast uderzenie Brazylijczyka zostało zablokowane.
Inter wybronił przewagę bramkową z pierwszej połowy i dopisał 3 punkty do ligowej tabeli. Arsenal doznał pierwszej porażki w tej edycji Ligi Mistrzów i po czterech spotkaniach znajduje się na 12 miejscu. Londyńczycy chcąc awansować z pierwszej ósemki, będą musieli powalczyć o zwycięstwo w następnej kolejce. Będzie to niezwykle trudne zadanie, jako że po drugiej stronie boiska, na portugalskiej ziemi, stanie Sporting Lizbona.
Inter: Sommer, Pavard, De Vrij, Bisseck, Dumfries, Frattesi (Barella 62’), Calhanoglu (Asllani 71’), Zielinski (Mkhitaryan 62’), Darmian, Taremi (Dimarco 79’), Lautaro Martinez (Thuram 62’)
Arsenal: Raya, White, Saliba, Gabriel, Timber (Zinchenko 82’), Partey, Merino (Jesus 46’), Havertz (Odegaard 93’), Martinelli, Saka, Trossard (Nwaneri 82’)
Inter 1-0 Arsenal
Calhanoglu 45+3’ (rz.k.)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Jurr napisał: ""I think it is the first time in the Premier League that we put 33 crosses in. I am telling you that if we do that more consistently we are going to score more goals. If we put the bodies we had in certain moments in the box, it is maths, pure maths, and it will happen.""
Czyli było 33 jest 46, widać zdecydowany progress w drużynie. Dobijemy do 50 i w końcu padnie bramka.
Z tymi wrzutkami to jest: "pure math" wracamy do korzeni
"I think it is the first time in the Premier League that we put 33 crosses in. I am telling you that if we do that more consistently we are going to score more goals. If we put the bodies we had in certain moments in the box, it is maths, pure maths, and it will happen."
https://www.skysports.com/football/news/11096/12149740/arsenal-crossing-statistics-analysed-does-mikel-arteta-have-a-point
dwa mecze bliźniacze 1-0 w lidze 1-0 w LM widać żebyśmy wyciągneli jakieś wnioski z meczu ligowego>>?? 180min bez bramki gramy ciągle jedno i to samo żadnego planu B. Gramy wolno i łatwo ustawić taktykę przeciwko nam.
Ody wszyscy kontuzjowani wrócili i wtedy złapiemy trochę oddechu. Niestety okno transferowe było koszmarnie złe. W Arsenalu zawsze dobrze jak nie za dobrze.
Arsenal attempted 46 (!) crosses against Inter Milan tonight.
Wrzutka średnio co 2 minuty, no oczarowany jestem.
@FabianMrozek napisał: "Druga połowa to najlepsze 45 minut w tym sezonie"
Jeśli to byłaby prawda to nie chciałbym wiecej oglądać meczów Arsenal w tym sezonie. Nie zasłużyłem na taką karę. Inter oddał nam pilķę, a my nie zrobiliśmy nic żeby im zagrozić. Zagraliśmy zbyt schematycznie, zbyt przewidywalnie, zbyt zachowawczo.
W obecnym Arsenalu brakuje... Arsenalu, stylu gry, za który pokochaliśmy ten klub. Jakbym chciał od dziecka się katować to mógłbym włączać mecze United, ale z jasnych powodów wybrałem inaczej. Widać, że brakuje nam składnych, szybkich akcji, zrywów, przebojowości, prostopadły piłek i egzekutorów. Obecny styl jest nudny i zbyt przewidywalny dla przeciwników.
Dlaczego tak mało gra Nwanieri? whyyyy ?
Arteta uparty czy ma inne powody???
Arteta out.
Brakowało mi szybszych reakcji, w drugiej połowie czy to Saka czy Trossard mieli możliwość w polu karnym przeciwnika zagrać na jeden kontakt lub walić na bramę, a tu ciągle holowanie niepotrzebne piłki, bardzo to irytowało, a potem wszedł młody Nwaneri balansem ciała zwiódł gościa i można było uderzyć z dystansu, bez kombinacji...
@Rynkos7 napisał: "Treść komentarza"
Mądrego to aż miło poczytać!
A dla mnie w tej chwili wyglądamy, jak w pewnym momencie końcówki poprzedniego sezonu; mianowicie jakby każdy był zajechany i nie miał już siły. Stąd z przodu gramy na najprostsze środki czyli 150 wrzutek. Jak jeden zawodników tego nie pociągnie to tak gramy 90 minut bezpłciowo.
To raczej minie, bo w tamtym sezonie też na 3 kolejki przed końcem coś odżyło, ale z drugiej strony jest już prawie środek listopada więc te kilka kolejek dochodzenia do tego stanu, pewnie będzie kosztować nas puchary w tym sezonie :(
@kamo99111:
Rice nic nie zmieni, Odegaard nic nie zmieni itd.
Fakt, wyglądamy słabo, ale bez przesady, Arsenal wróci do formy, pewnie nic nie zdobędziemy, ale pogramy jeszcze ładną piłkę w tym sezonie.
@Garfield_pl napisał: "Declan Rice tells me that he is all ok after suffering an injury against Newcastle. Big boost ahead of Sunday ahead of Arsenal’s trip to Chelsea."
Nic to nie zmieni. Raz, że Declan jest bez formy, a dwa to nie jego wina, że żalismy regres względem dwóch poprzednich sezonów. Gramy po prostu słabo w ofensywie. Jedynie Saka coś ciągnie i po części Havertz (ale on akurat nigdy nie byl i nie będzie zawodnikiem co sam pociągnie grę. Jego dyspozycja zależy od dyspozycji kolegów z boiska). Reszta totalnie pod forma. Ja nawet nie wiąże nadziei, że coś się zmieni po powrocie Odegaarda. Bo jak sobie przypomnę jak grał przed kontuzja to chlop też stracił jaja i grał jak cipa.
Declan Rice tells me that he is all ok after suffering an injury against Newcastle. Big boost ahead of Sunday ahead of Arsenal’s trip to Chelsea.
#CHEARS
@piter1908 napisał: "Przecież to bzdurna wymówka. W zeszłym sezonie bez napastnika strzelaliśmy mnóstwo bramek."
Tak ale w wielu meczach wynik ratowały sfg. Różnica między zeszłym sezonem a tym jest taka, że sfg nam nie wchodzą, a oprócz tego straciliśmy "to coś". Zaczynamy grać wrzutkami jak onegdaj Stoke, którego nikt tu nie lubil. Jeszcze tylko dokupić 2 drwali jak Shawcross i możemy brać przykład z tego "utytułowanego klubu";-)
@FabianMrozek napisał: "Druga połowa to najlepsze 45 minut w tym sezonie"
Buaha ha ha....
Najlepsze 45 minut? Ten mecz wyglądał tak jak nasz z City. Tyle tylko, że my graliśmy jak City a Inter jak my z tą różnicą że w 11. Ale błagam Cie jakie najlepsze 45 minut? Inter się cofnął a my graliśmy dokładnie to co oni chcieli - taktyka tysiąca i jednej wrzutki. To, że graliśmy lepiej niż w poprzednich meczach to kwestia cofnięcia Interu. Nie jest filozofia klepać do 30 metra jak przeciwnik stoi cofnięty. Jednak jak dochodziliśmy do tego momentu to nagle kończyło się rumakowanie. Zero jakiegokolwiek elementu zaskoczenia. Dochodziliśmy do 16 i same wrzutki. A Włoskie drużyny są stworzone do takiej gry. Dlatego wiedziałem, że to się tak skończy.
Na nas jest jeden sposób w tym sezonie - cofnąć się do obrony i grać na 0 tyłu. Jeżeli coś wpadnie to zwycięstwo masz prawie jak w banku. A że popełniamy głupie błędy to praktycznie zawsze coś wpadnie. Przecież my mamy 0 kreatywności w tym sezonie. Najczęściej gramy wrzutkami jak jakieś United van Gaala. Ja rozumiem, ze mamy wysokich graczy no ale bez przesady. W zeszlym sezonie jakos potrafilismy grac ladnie. Niech ich Arteta lepiej ogarnie bo póki co to marnie wyglądamy jak jakieś Stoke albo inny Suderland... Porażka.
Porażka za porażka, masakra
@malyglod:
Problem będzie wtedy jak przyjdą za późno.
@malyglod:
Przecież to bzdurna wymówka. W zeszłym sezonie bez napastnika strzelaliśmy mnóstwo bramek. Kwestia tego jak te gole się rozkładają, może 40 goli strzelić gracz z nr 9 albo 5 różnych zawodników...
Mnie martwi że zamiast rozwijać polot i piękna energiczna grę, zaczynamy cwaniakowac, przedłużać grę, bazować na sfg, przewracać się bez piłki czy murować przy prowadzeniu. To nie ta droga którą powinniśmy iść i ta zmiana boli najbardziej. Nie wiem czemu skręciliśmy w tę stronę.
Fakt jest taki że bardzo słabo weszliśmy w ten sezon i jako cały zespół nie wyglądamy najlepiej,myślę że nie jest to wina 9 bo City takową ma a gra bardzo podobnie do nas. Czy to kwestia zmęczenia piłkarzy natłokiem meczów? Na pewno trzeba odzyskać radość z gry i zacząć kreować jakieś sytuacje bo brak 9 i wypadnięcie Ode nie może być wymówką dla Arsenalu.
@FabianMrozek: uwzględnij naszą impotencję na finalnym etapie gry ofensywnej. Indywidualne wybory lub jakość wykończenia zawiodły. Biliśmy głową w mur, bo przeciwnik przestawił się na kontry, szkoda, że bez efektu w postaci bramki, choćby wyrównawczej.
@zdyp napisał: "sam nie ujalbym tego lepiej! ;dd"
Nie ukrywam, że zasugerowałem się otrzymaną podpowiedzią. @RahU chyba rozpoczął wdrażanie AI na stronie.
Brakuje napastnika. Ale gole przyjdą. Dobry mecz i suler determinacja. Szkoda tego karnego.
@patryksz: uwzględnij klasę rywala. Lisy to ekipa na poziomie Championship. Inter to czołówka ligi mistrzów i w drugiej połowie nie istniał.
@Rynkos7: sam nie ujalbym tego lepiej! ;dd
@FabianMrozek: lepsze było choćby z Leicester
Ej no, liga juz orzeoadla okej, ale chociaz w tej LM bysmy mogli chwile pograc.
Druga połowa to najlepsze 45 minut w tym sezonie
Treść komentarza