Konferencja Artety przed meczem z Chelsea

Konferencja Artety przed meczem z Chelsea 20.04.2022, 01:59, Mateusz Rosłoń 11 komentarzy

We wtorek Mikel Arteta spotkał się z mediami na konferencji przed środowym spotkaniem z Chelsea. Oto, co miał do powiedzenia:

O dostępności Lacazette'a...
Jeśli chodzi o Lacę, to dziś ocenimy, czy będzie dostępny. Jak wiecie, przeszedł Covid, więc nie było go z nami przez kilka dni. Chcemy się dowiedzieć, jak się czuje i na jakim jest etapie, czy będzie mógł w jakiś sposób pomóc drużynie.

O dostępności Tomiyasu...
Tomi jest już bardzo, bardzo bliski powrotu. Czy najbliższy mecz to dla niego jeszcze za wcześnie - o tym też zdecydujemy po dzisiejszej sesji treningowej.

O tym, jak trudne chwile przechodzi ostatnio drużyna...
Bardzo trudne, bo w tym klubie liczą się tylko zwycięstwa, a my rozegraliśmy trzy różne mecze, ale z takim samym rezultatem. Jesteśmy z tego powodu bardzo niezadowoleni, jesteśmy tego świadomi, boli nas to. Ale jednocześnie wiemy, w jaki sposób przegraliśmy; zdobyte punkty nie odzwierciedlają tego, na co w tych meczach zasłużyliśmy. Musimy też zrozumieć, dlaczego przegraliśmy te mecze, ale nie ma co oglądać się za siebie. Wszystko jest jeszcze do ugrania, nasze ambicje i chęci pozostają niezmienne. Wiemy, jakie wyzwanie przed nami stoi i zamierzamy je podjąć.

O tym, jak blisko jest poznania przyczyn naszej porażki...
Bardzo blisko. Nie ma żadnego związku pomiędzy naszą skutecznością pod bramką przeciwnika a tym, ile szans wypracowali sobie rywale w naszym polu karnym i jak je wykorzystali. Dlatego spodziewaliśmy się, że wygramy wszystkie mecze, ale były takie okresy, co do których musimy być wobec siebie bardzo krytyczni. Szło nam słabo, zwłaszcza w pierwszej połowie meczu z Palace i w pierwszych 20-30 minutach spotkania z Brighton. Myślę jednak, że przez resztę czasu zespół prezentował się wystarczająco dobrze, żeby osiągnąć zupełnie inne wyniki. Dobra rzecz jest taka, że wszystko w tej kwestii zależy od nas.

O wypowiedzi Lacazette'a z której wynika, że rozmawia on z innymi klubami...
No cóż, jest w takiej sytuacji, że ma prawo podejmować decyzje dotyczące swojej przyszłości. My wyraziliśmy nasz zamiar jasno: chcemy porozmawiać latem, kiedy będziemy wiedzieć, gdzie jesteśmy i jak będzie wyglądać nasza wspólna przyszłość. Jeśli chodzi o resztę, chcę, aby był w pełni skupiony na swoich obowiązkach, czyli na bronieniu barw Arsenalu w najlepszy możliwy sposób, tak jak to robi od samego początku, i właśnie dlatego nosi opaskę kapitana tego klubu. Ryzyko jest więc duże.

O skupieniu Lacazette'a...
Umowa kończy się wraz z datą wygaśnięcia, którą ustala się z zawodnikiem na samym początku, gdy ją podpisuje - potem musi żyć z konsekwencjami tego faktu. Taka wygląda rzeczywistość w kwestii jego kontraktu i takie są jego zobowiązania wobec naszego klubu.

O tym, jak można podnieść zespół na duchu...
Musimy jasno określić ich sytuację. Musimy bardzo jasno ustalić, dlaczego przegraliśmy te mecze, a następnie dać zawodnikom większe wsparcie i pewność siebie. Musimy stanąć za nimi murem, ponieważ tego właśnie potrzebują i tego będziemy wszyscy potrzebować do końca sezonu. Jest to proste, kiedy wszystko idzie dobrze. Łatwo jest wtedy mówić "my", ale gdy przegrywamy, pojawia się pokusa, żeby powiedzieć "on". Nienawidzę tego i jestem pierwszym, który stara się stosować do tej zasady: stawać w obronie zawodników, chronić ich i pozwolić im być takimi, jacy są, bo tak naprawdę są całkiem dobrzy.

O radzeniu sobie z oczekiwaniami...
W tej grze chodzi o to, aby umieścić piłkę w siatce. Gdybyśmy w ostatni weekend, przy wynikach, jakie padły w innych spotkaniach, wygrali mecz, który trzeba było wygrać przy takiej grze, jaką pokazaliśmy, dziś mielibyśmy zupełnie inną sytuację. Przykro mi, ale nie mogę pozwolić sobie na takie analizy, muszę patrzeć szerzej i być bardziej rozważny.

O tym, jakie są jego oczekiwania...
Musimy dać z siebie wszystko w meczu z najlepszą drużyną w Europie, która w zeszłym roku pokazała, na co ją stać, gdy wykorzysta wszystkie swoje zasoby i umiejętności, których nam też nie brakuje. Jak zawsze jedziemy tam, aby wygrać mecz - z takim zamiarem udamy się jutro na Stamford Bridge.

O tym, czy to najważniejszy tydzień w jego menadżerskiej karierze...
Szczerze mówiąc mieliśmy już kilka ważnych tygodni, ale zawsze ten następny jest najważniejszy. Więc tak, jutro czeka nas najważniejszy mecz, odkąd jestem tu menadżerem.

O tym, że Lacazette rozmawia z innymi klubami...
Nie musi mi opowiadać, co robi w swoim życiu, ale omówił to ze mną i ma prawo to robić. Ma też obowiązek dawać z siebie wszystko dla klubu.

O tym, czy wciąż są szanse na rozmowy z Lacazette'm na koniec sezonu...
Tak się z nim umówiliśmy. Takie było nasze stanowisko i pozostaje ono niezmienne, tak właśnie zamierzamy postąpić. Podjęcie takiej decyzji od początku wiązało się z ryzykiem, że będzie rozmawiał z innymi klubami. Wszystko zależy więc od niego, bo nie dotyczy to tylko nas albo tylko jego, lecz obu stron.

O tym, że Eddie Nketiah wyraża swoją frustrację z powodu małej liczby szans na grę...
To dobrze, że go to złości. Tego właśnie oczekujemy od zawodników, którzy nie otrzymują odpowiedniej liczby minut. Od Eddie'go w szczególności, bo jeśli jest w szatni zawodnik, który zasługuje na więcej szans, to na pewno jest to on.

O tym, czy porozmawia z Lacazettem na temat jego kontraktu dopiero wtedy, gdy będzie wiedział, co z europejskimi pucharami w przyszłym sezonie...
Przede wszystkim nie chodzi o mnie, ale o nas, czyli o klub. Chodzi o decyzje na przyszłość, które podjęliśmy z poszczególnymi osobami i ze wszystkimi razem oraz o to, jak planujemy nasze działania. Podjęliśmy tę decyzję, aby mieć jaśniejszy obraz tego, co chcemy zrobić w lecie. Tak postanowiliśmy.

O tym, czy jest to związane z grą w rozgrywkach europejskich, czy może chodzi o budżet...
Nie mogę mówić o szczegółach, ale chodzi o kilka rzeczy.

O tym, czy czuje presję, żeby wystawiać Nketiaha, któremu latem kończy się kontrakt...
Nie chodzi o presję, żeby go wystawiać, ale o to, aby stworzyć zespół, który może wygrywać mecze i ma na to jak największe szanse. Wtedy po prostu wybiera się zawodników, niezależnie od sytuacji. Mogliśmy zastosować zupełnie inne podejście i wystawiać go jeszcze rzadziej, nie dawać mu żadnych szans lub nie uwzględniać go w składzie. Mamy pewne obowiązki wobec każdego piłkarza. Są to nasi zawodnicy, chcemy wydobyć z nich to, co najlepsze. Jeśli chodzi o Eddiego, to wielokrotnie mówiłem też, jak bardzo go cenię. Mówiłem o tym, że klub ma wobec niego wielkie plany na przyszłość, ale teraz musimy zaakceptować rzeczywistość, w jakiej się znaleźliśmy.

O tym, ile zmieniłoby zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów...
Liga Mistrzów przede wszystkim przybliża klub do miejsca, w którym chcemy być: do uczestnictwa w rozgrywkach, które mają wspaniałą historię i związek z naszym klubem. Oczywiście gra w Lidze Mistrzów poprawia też sytuację klubu pod względem sponsorów, finansów, oczekiwań, możliwości rozwoju naszych zawodników i wprowadzania ich na inny poziom rywalizacji. Jest to miejsce, w którym chcemy się znaleźć, więc zmieniłoby to wszystko. W Lidze Mistrzów gra się z najlepszymi drużynami w Europie i zdecydowanie chcemy w tym uczestniczyć.

O śmierci Steve'a Rowleya...
Znałem go bardzo dobrze i przeżyliśmy razem kilka wspaniałych chwil. Był wielką częścią tego klubu i pomagał Arsene'owi i Arsenalowi rozwijać drużyny, które zbudowali w przeszłości, więc to naprawdę smutna wiadomość. Przekazujemy jego rodzinie wyrazy współczucia od klubu i w moim imieniu. Niech spoczywa w pokoju.

O rozwoju Marcelo Floresa...
Świetnie było mieć go przy sobie. Mieliśmy okazję wprowadzić go do składu, trenuje z nami regularnie przez cały sezon. Myślę, że świetnie się rozwija, dobrze radzi sobie w drużynie U-23. Wspaniale jest obserwować tych zawodników z bliska i w dni meczowe umożliwiać im zbieranie doświadczenia poprzez kontakt z pierwszą drużyną, ponieważ w ten sposób zaczynają rozumieć, co to znaczy być profesjonalnym piłkarzem, jaka wiąże się z tym presja - zaczynają tym żyć. Ma to kluczowe znaczenie.

O tym, którą drużynę narodową powinien reprezentować Marcelo na Mistrzostwach świata: Meksyk czy Kanadę...
To nie ja decyduję! Moje zdanie nie ma tu nic do rzeczy. Musi sam to poczuć, a ja jestem pewien, że podejmie właściwą decyzję, bo będzie ona płynęła z jego serca.

Chelsea FCPremier LeagueWypowiedź autor: Mateusz Rosłoń źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Furgunn komentarzy: 923621.04.2022, 06:40

@DawidAFC: jestem miło zaskoczony i szczęśliwy, ale staram się na chłodno podchodzić do wczorajszego meczu. To na razie nic nie znaczy. Tak naprawdę z każdym kolejnym meczem za Artety, wiem coraz mniej i nie wiem w jakim kierunku zmierzamy. Pozdro.

DawidAFC komentarzy: 18095 newsów: 125120.04.2022, 22:43

@Furgunn: no i co? Trochę wiary. Ale przecież nie będę ci mówił jak masz żyć :)

kuzguwu komentarzy: 538820.04.2022, 18:05

Trzeba wierzyć

kuade komentarzy: 73720.04.2022, 14:31

Najgorsze jest to, że nie ma już nawet dyskusji, kto powinien grać za kogoś, nie ma tych dyskusji bo my nie mamy kompletnie już kim grać.

vergil99111 komentarzy: 128620.04.2022, 10:53

W ostatnich 3 meczach zagraliśmy tak że przy najlepszych wiatrach zdobylibyśmy od 0 do 2 punktów. Więc zero określa odpowiednio ilość tego co powinniśmy ugrać. Chyba że z boiska to wygląda inaczej.

Furgunn komentarzy: 923620.04.2022, 09:34

@jurasmolas44: jak się skończą powody to przestanę, dzięki za wskazówki. Nie skorzystam.

jurasmolas44 komentarzy: 184920.04.2022, 09:05

@Beliar84: może przestanie ciągle beczeć

Furgunn komentarzy: 923620.04.2022, 08:58

@jurasmolas44: nie mów mi jak żyć, synku.

Beliar84 komentarzy: 81220.04.2022, 07:54

@Furgunn: Bardzo możliwe.
@jurasmola44: Tak mnie zastanawia, dlaczego każesz komuś samosię okaleczać jeżeli uważa, że przegramy mecz z Chelsea?

jurasmolas44 komentarzy: 184920.04.2022, 07:42

@Furgunn: nie oglądaj, nie komeptuj i na koniec rozbiegnij się uderz głową w w jakąś ścianę człowieku to może przestaniesz ciągle beczeć

Furgunn komentarzy: 923620.04.2022, 06:27

Jedyną czwórkę jaką zaliczymy, to ta dziś. Czwarta porażka z rzędu.

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Bournemouth 4.05.2024 - godzina 13:30
? : ?
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
2 : 3
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal35255580
2. Manchester City34247379
3. Liverpool35229475
4. Aston Villa35207867
5. Tottenham33186960
6. Manchester United341661254
7. Newcastle341651353
8. West Ham3513101249
9. Chelsea331391148
10. Bournemouth351391348
11. Wolves351371546
12. Brighton3411111244
13. Fulham351271643
14. Crystal Palace3510101540
15. Everton351281536
16. Brentford35981835
17. Nottingham Forest35791926
18. Luton35672225
19. Burnley35592124
20. Sheffield Utd35372516
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland215
C. Palmer209
O. Watkins1912
A. Isak191
D. Solanke183
Mohamed Salah179
Son Heung-Min169
P. Foden167
J. Bowen166
B. Saka158
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com