Kontrowersje wokół gola Chalobaha w meczu Chelsea z Arsenalem

01.12.2025, 19:18, 10 komentarzy

W starciu na Stamford Bridge, gdzie Chelsea zmierzyła się z Arsenalem, emocji nie brakowało. Mimo że gospodarze grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Moisesa Caicedo, udało im się wywalczyć remis z liderem tabeli. Jednak to nie wynik, a decyzje sędziowskie stały się głównym tematem rozmów po meczu. Ekspert od przepisów, Dale Johnson, twierdzi, że istnieją mocne podstawy, by sądzić, że gol Trevoha Chalobaha nie powinien zostać uznany.

Chelsea od początku meczu dominowała na boisku i w 48. minucie Chalobah wykorzystał dośrodkowanie Reece'a Jamesa, otwierając wynik spotkania. Mimo gry w dziesiątkę, gospodarze nie odpuszczali, ale Arsenal zdołał wyrównać. W 59. minucie Martin Odegaard podał do Bukayo Saki, który precyzyjnie wrzucił piłkę w pole karne Chelsea. Tam czekał Merino, który głową pokonał Roberta Sancheza, ustalając wynik na 1:1.

Ekspert Dale Johnson podkreśla, że sytuacja przy golu Chalobaha budzi wiele wątpliwości. James posłał piłkę w pole karne z rzutu rożnego, a Chalobah skierował ją do siatki. Problem w tym, że Enzo Fernandez znajdował się na pozycji spalonej i mógł wpłynąć na zachowanie obrońców Arsenalu – Cristhiana Mosquery i Piero Hincapiego. Fernandez był blisko obu defensorów i jego obecność mogła utrudnić im interwencję, zwłaszcza tego pierwszego

Choć VAR przeanalizował sytuację i uznał, że Fernandez nie wpłynął na obrońców, Johnson uważa inaczej. Jego zdaniem, Argentyńczyk mógł przeszkodzić Mosquerze w wybiciu piłki po zagraniu Chalobaha. Przepisy mówią jasno: zawodnik jest na spalonym, jeśli przeszkadza rywalowi w grze lub wpływa na jego zdolność do zagrania piłki.

pic.twitter.com/mmx0vmTNcB

pic.twitter.com/No9hSi1AGF

Jak podaje Sky Sports, IFAB (International Football Association Board) uznaje pozycję spaloną zawodnika, kiedy ten przeszkadza przeciwnikowi w możliwości zagrania piłki; jeśli wykonuje ruch w kierunku przeciwnika w celu odebrania piłki albo jeśli wykonuje ruch, który w oczywisty sposób wpływa na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika. Sytuacja z Enzo spełnia wszystkie 3 kryteria.

To nie pierwszy raz w tym sezonie Premier League, gdy decyzje o spalonym wywołują kontrowersje. Wcześniej gol Virgila van Dijka dla Liverpoolu przeciwko Manchesterowi City został anulowany z powodu pozycji spalonej Andy'ego Robertsona. Podobnie było w meczu Liverpoolu z Nottingham Forest, gdzie gol Murillo został uznany mimo podejrzeń o blokowanie widoku Alissona przez Dana Ndoye'a.

Decyzje sędziowskie wciąż budzą emocje i dyskusje wśród kibiców i ekspertów. Czy sytuacja z meczu Chelsea z Arsenalem wpłynie na przyszłe interpretacje przepisów? Czas pokaże.