Koscielny i Chamberlain na temat meczu z Burnley
04.10.2016, 12:53, Mateusz Kolebuk 9 komentarzy
Arsenal pokonał w niedzielę drużynę Burnley 1-0, zbliżając się do liderującego Manchesteru City na 2 punkty w ligowej tabeli. W pomeczowym wywiadzie Alex Oxlade Chamberlain i Laurent Koscielny odpowiedzieli na kilka pytań.
Kto w końcu zdobył tego gola?
Alex: Wydaje mi się, że zdobyliśmy go razem, ale to nie ma kompletnie znaczenia. Ważne jest, że udało nam się wyszarpać to zwycięstwo w ostatnich sekundach spotkania. To bez wątpienia najważniejsza wygrana w tym sezonie.
Laurent: To był trudny mecz. Próbowaliśmy zdobyć gola w regulaminowym czasie gry, nie udało się, więc walczyliśmy również w doliczonym czasie i odnieśliśmy zwycięstwo.
Czy to była ręka?
Laurent: Nie wiem. Próbowałem uderzyć piłkę stopą, nie widząc nawet gdzie ona zmierza. Nie wiem czy dotknąłem ją ręką. Sędzia uznał gola, więc szanujemy tę decyzję.
Co myślałeś, gdy wciąż było 0-0?
Alex: To oczywiste, że im dłużej jest remis 0-0, tym trudniej ci się gra. Zaczynasz wtedy - może nie panikować - ale denerwować się, bo masz określone cele w postaci zdobywania bramek i wygrywania. Zaczynasz wtedy grać trochę inaczej. Zawsze staramy się grać w ten sam sposób i to samo staraliśmy się robić w meczu z Burnley. To był bez wątpienia trudny mecz, przeciwnik bardzo dobrze się bronił i należą im się za to słowa uznania, ale końcówka należała do nas.
Jak ważne jest to zwycięstwo?
Laurent: Bardzo ważne, ponieważ chcemy cały czas zwyciężać. Wygraliśmy wcześniejsze mecze i chcieliśmy, aby ostatni mecz przed przerwą reprezentacyjną również zakończył się zwycięstwem. Zagraliśmy bardzo dobrze przeciwko Chelsea, potem przeciwko Basel, więc chcemy utrzymywać wysoką formę cały czas. W meczu z Burnley było ciężko, przeciwnik był dobrze przygotowany, a my, jak można było zauważyć, graliśmy trochę wolniej niż zwykle. To trudne w futbolu, by cały czas wygrywać i jednocześnie grać na pełnych obrotach. Koniec końców jesteśmy zadowoleni z 3 punktów.
Zbliżacie się do Manchesteru City...
Alex: Tak, oczywiście znaliśmy rezultat meczu z Tottenhamem. Zawsze jednak staramy skupiać się na sobie. Takie podejście nas zbliża, a zwycięstwa jak to z Burnley tylko utwierdzają nas w przekonaniu, że dobrze robimy.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nie ważne kto strzelił, ważne że zainkasowaliśmy jakże ważne 3 punkty.
Na pewno nie było spalonego bo zagrywał Koscielny. Reka była ale na pewno nie było zamiarem dotykanie jej. W gorszych zagraniach reka bramki padały i zostawały uznane
"W meczu z Burnley było ciężko, przeciwnik był dobrze przygotowany, a my, jak można było zauważyć, graliśmy trochę wolniej niż zwykle." to co oni grali to było najwieksze gunwo odkąd pamiętam . Wydawało mi się że może murawa jakaś słaba :') ale po prostu piłki nie dochodziły a oni chcieli wygrać na stojąco.
"W meczu z Burnley było ciężko, przeciwnik był dobrze przygotowany, a my, jak można było zauważyć, graliśmy trochę wolniej niż zwykle." to co oni grali to było najwieksze gunwo odkąd pamiętam . Wydawało mi się że może murawa jakaś słaba :') ale po prostu piłki nie dochodziły a oni chcieli wygrać na stojąco.
Biorąc pod uwage ile razy sędzia w ostatnich latach nas przekręcił to należały nam sie takie kontrowersyjne punkty jak psu buda. Tak na szszybko z ostatniego sezonu :
Arsenal - Liverpool 0:0 i nieuznany prawidłowy gol Ramseya
Chelsea - Arsenal 2:0 i czerwo dostaje Gabriel zamiast Costy
Arsenal - Leicester 2:1 nie dostajemy karnego w 1 połowie za ewidentną rękę Simpsona bodajże, Lisy dostaja wapno za faul po akcji którą rozpoczeli po nieodgwizdanym faulu na Ozilu.
To tylko przykłady na szybko z głowy. Pewnie gdyby przeanalizować całe 38 kolejek jeszcze coś by sie znalazło.
>Jedynie do ręki Kosy można sie przyczepić ale nie była ona umyślna
Wtedy można nie uwzględnić w polu, czy nawet w polu karnym... Ale gol z ręki to już inna liga. Jedyna do zaakceptowania opcja to taka, gdzie Chambo strzela, a piłka i tak zmierzałaby do bramki, a tak nie było. Wielki fart i niezasłużone +2pkt. Jedynie mogę powiedzieć, że to nie pierwszy i nie ostatni mecz, w którym dostajemy punkty z kapelusza, ale w innych na pewno jakiś sędzia nam je odbierze.
/fabregas1987
Żadnego spalonego nie było, obejrzyj sobie MOTD to zobaczysz w zwolnionym tempie i na zbliżeniach że OX piłki nie dotknął, nawet w studiu uznali że o żadnym spalonym nie ma mowy. Jedynie do ręki Kosy można sie przyczepić ale nie była ona umyślna
Pokonali 2-0? Tu jest chyba błąd
Dyplomaci. Dobrze wiedzą, że bramka została strzelona ręką i to w dodatku ze spalonego, bo Alex nabił Bossa. Jednak skoro sędzia uznał to trzeba się cieszyć, bo takie zwycięstwa są bardzo ważne, tym bardziej, że ten mecz mógł się zakończyć zgoła odmiennym wynikiem.