Krótka lekcja historii czyli to, co zrobił A. Wenger w pigułce

Krótka lekcja historii czyli to, co zrobił A. Wenger w pigułce 02.11.2007, 19:12, 20 komentarzy

Koniec sezonu 1995-96. Zarząd Arsenalu rozczarowany zajęciem piątego miejsca zespołu w rozgrywkach Premiership, podjął nieoczekiwaną decyzję o zwolnieniu ze stanowiska trenerskiego Bruce'a Rioch'a, i chwilę po tym za głownie namową Davida Deina zdecydował się zatrudnić Arsena Wengera na stanowisku managera klubu z północnego Londynu.

Arsene Wenger szybko wziął się do pracy i rozpoczął budowanie nowej drużyny. Pierwszym zakupem był Patrick Vieira, który przyszedł z AC Milanu. Drugi genialny transfer, jakiego dokonał wówczas manager było sprowadzenie Nicolasa Anelki z Paris Saint-Germain. Anelka miał wówczas 17 lat.

W pierwszym sezonie Arsena Wengera Highbury, a mianowicie 1996/97 Arsenal zakończył walkę o Mistrzostwo na ostatnim miejscu podium, za Manchesterem United i Newcastle. Drugi sezon Le Bossa okazał się być mistrzowski dla The Gunners. Do Vieiry i Anelki dołączyli kolejni znakomici piłkarze wypatrzeni przez francuskiego szkoleniowca, a mianowicie: Emanuel Petit, którego Wenger zakupił z AS Monaco i Marc Overmars, który zasilił szeregi Arsenalu z Ajaxu Amsterdam.

Nicolas Anelka w swoim drugim sezonie na Highbury przebił się do pierwszego składu ( miało to związek z kontuzją Iana Wrighta) i był wyróżniającą się postacią. Vieira wraz z zakupionym tego lata Petitem stworzyli doskonały duet w środku pola. Dzięki postawie Francuzów i 'spółki' Arsene Wenger po dwóch latach pracy na Highbury mógł świętować zdobycie podwójnej korony, a mianowicie Arsenal powrócił na tron Mistrza Anglii po siedmiu latach 'bezkrólewia' i zdobył FA Cup. Najlepszym strzelcem w lidze był Denis Bergkamp strzelając 16 bramek.

Przed startem sezonu 1998/99 nasz manager decyduje się na kolejne wzmocnienia pierwszego składu. Największe z nich to oczywiście Fredrik Ljungberg i w zimowym okienku transferowym Nwankwo Kanu. Ten pierwszy tak samo jak i drugi szybko stali się kluczową postacią zespołu. Mistrzostwo Anglii w tym sezonie zdobył Manchester United, który wyprzedził 'Kanonierów' zaledwie o jeden punkt i jedną bramkę. Najlepszymi strzelcami w tym sezonie byli Anelka, który strzelił 17 bramek i Denis Bergkamp, który pokonał bramkarzy rywali 12 razy.

Okienko transferowe po tym sezonie rozpoczęło się od wielkiej sensacji. Zarząd nie zgodził dać podwyżki Anelce i sprzedał go do Realu Madryt (dobry interes kupić za 0,5 mln, a sprzedać za 23). W Realu już nie grał tak dobrze jak na Highbury, ale zdobył tytuł najcenniejszy dla piłkarza, a mianowicie wygrał z Królewskimi Ligę Mistrzów. Anelka w Galacticos rozegrał 29 meczów i zdobył tylko 4 gole.

W lipcu 1999 roku Wenger chcąc załatać dziurę po Anelce decyduje się odkupić od Juventusu Thierry'ego Henry. Działacze Juve postanowili przekwalifikować środkowego napastnika na lewoskrzydłowego i gdy zabieg się nie udał zdecydowali sprzedać Francuza na Highbury. Nikt wtedy nie wiedział, że Francuz mający wówczas 22 lata będzie najlepszym piłkarzem w historii całego Arsenalu.

Ów sezon (1999/2000) tak samo jak poprzedni 'Kanonierzy' zakończyli na drugim miejscu, ale tym razem Manchester zdeklasował nas i zakończył sezon z 18 punktami przewagi. W pierwszym swoim sezonie w północnym Londynie Henry był najlepszym strzelcem klubu, strzelił aż 17 bramek, natomiast drugim 'Kanonierem' strzelającym najczęściej był Nwankwo Kanu. W tym sezonie 'The Gunners' zaszli bardzo daleko, bo aż do finału Pucharu UEFA, ale mecz zakończył się remisem i żeby wyłonić zwycięzcę sędzia musiał zarządzić rzuty karne, a w nich niestety okazał się lepszy Galatasaray Stambuł strzelając 4 karne, przy czym Arsenal tylko raz poprawnie wykonał 'jedenastkę'.

Przed sezonem 2000/2001 z klubu odeszło bardzo dużo wartościowych zawodników: Marc Overmars wraz z Emanuelem Petitem odeszli do Barcelony. Davor Suker zamienił Arsenal na West Ham. Ale jak się okazało w przyszłości także i w tym okienku zasilili nas wartościowi gracze tacy jak: Lauren, Robert Pires, a z wypożyczenia z Crystal Palace powrócił Ashley Cole. Ów sezon znowu nie zakończył się tak jak powinien. Arsenal znowu już po raz trzeci z rządu przegrał walkę o tytuł z Manchesterem United.

Po kolejnym sezonie bez sukcesów znów przyszedł czas na transfery. Arsenal w okienku transferowym przed sezonem 2001/2002 pobił swój rekord pod względem wydania pieniędzy na jednego zawodnika. Był nim Sylvain Wiltord, który został zakupiony z Girondins Bordeaux za 17,5 mln euro. Prócz Francuza 'Kanonierów' także zasili tacy piłkarze jak: Edu, Kolo Toure, Giovanni van Bronckhorst z Glasgow Rangers i Sol Cambelll z Tottenhamu,

O ile Cambell jak i Wiltord dość regularnie grali w pierwszym składzie to van Bronckhorst od razu po przyjściu z Glasgow nabawił się poważnej kontuzji, a gdy już się wyleczył walkę na bokach obrony przegrywał z Colem i Laurenem.

Stało się… „Kanonierzy” po czterech latach i trzech z rzędu Mistrzostwach przegranych z Manchesterem wracają na tron. Podobnie jak w 1998 roku zdobywają dublet. Puchar i Mistrzostwo Anglii znów wróciło do północnego Londynu. W sezonie 2001/2002 królem strzelców został Thierry Henry, który pokonał bramkarzy rywali aż 24 razy!

Arsene Wenger po zdobyciu mistrzostwa kraju uznał, że skład jest wystarczająco dobry i silny, aby dalej odnosić sukcesy i przed sezonem 2002/2003 postanowił zakupić tylko dwóch jak się później okazało wartościowych graczy, a mianowicie Gilberto Silve i Pascala Cygana.

Sezon 2002/2003 znów rozczarował kibiców z północnego Londynu. Arsenal mimo, że przez większość sezonu był liderem, dał sobie wydrzeć mistrzostwo Manchesterowi United. Diabły wyprzedziły „kanonierów” o 5 punktów, a królem strzelców został Ruud van Niesterlooy. Na otarcie łez udało na się wygrać Puchar Anglii z Southamptonem. Mecz zakończył się wynikiem 1-0.

Po tym felernym sezonie w okienku transferowym przed sezonem 2003/2004 Arsene Wenger zdecydował się ściągnąć „wielką partię” talentów takich jak: CESC FABREGAS, Philippe Senderos, Gaël Clichy, José Antonio Reyes. Le Boss również zdecydował się zakupić Jensa Lehmanna z Borussi Dortmund, ponieważ do Manchesteru City na „stare lata” postanowił odejść David Seaman.

Sezon 2003/2004 okazał się wspaniały i jest uznawany do najlepszych w historii klubu! Arsenal zakończył ligę z 90 punktami i NIE PRZEGRYWAJĄC żadnego meczu. W historii ligi angielskiej to drugi przypadek, a w Premiership nikomu ten wyczyn się nie udał! Oprócz tego królem strzelców został nie, kto inny jak Thierry Henry z 30 bramkami na koncie. Ten wynik pozwolił Francuzowi wywalczyć złotego buta!

Po wielkim zaciągu talentów w poprzednim roku Boss zdecydował się na trzy wzmocnienia w okienku transferowym przed sezonem 2004/2005, które okazały się wartościowe w następnych latach, a mianowicie to: Robin v.Persie, przyszedł z Feyenoord Rotterdam, Emanuel Eboue, którego „wynaleźli” skauci z belgijskiego Breveren i Manuel Almunia z hiszpańskiego, Albacete. Ostatni sezon mistrzowski to sezon, po, którym Ray Parlour przeszedł do Middlesbrough, Nwankwo Kanu do West Bromwich Albion, a Sylvain Wiltord do Olympique’u Lyon.

Arsen Wenger już rozpoczął budowanie „nowej” drużyny, którą w przyszłości planuje „zbudować” na takich graczach jak Cesc Fabregas, Gael Clichy, Senderos czy Jose Antonie Reyes. Miało to związek z odejściem takich piłkarzy jak choćby: Wiltord, Kanu i Parlour.

Sezon 2004/2005 też za dobrym się nie okazał. Kanonierzy skończyli go na drugim miejscu, tuż za Chelsea, która porażona pieniędzmi od Romana Abramowicza dosłownie znokautowała rywali. Arsenal musiał zadowolić się drugim miejscem i Pucharem Anglii wywalczonym w wielkich męczarniach z Manchesterem United w rzutach karnych. W konkursie „11” pokonaliśmy Diabły 5-4

W oknie transferowym 05/06 nastąpił kolejny przełom! Odszedł przez wszystkich kochany Patrick Vieira. Arsenal zamienił na Juventus Turyn. Z kolei Brazylijczyk Edu nie podpisał kolejnego kontraktu i za darmo przeszedł do Valenci, ponieważ Wenger coraz częściej korzystać z usług młodego Cesca, Edu przestraszył się, że straci miejsce w podstawowym składzie.Jedni odchodzą, drudzy przychodzą tak było i tym razem. W lipcu do Arsenalu zawitał wesoły Białorusin - Aliaksandr Hleb, który miał za sobą fantastyczny sezon w VfB Stuttgart. A w styczniu kolejny zaciąg nieoszlifowanych diamentów… Przybyli do nas tacy gracze jak Emanuel Adebayor, Theo Walcott i Abou Diaby.

Sezon 05/06 mógł okazać się fantastyczny lub straszy w skutkach dla Kanonierów… Ale ani tak, ani tak się nie stało… Arsenal przegrał finał Ligi Mistrzów z Barceloną, ale za to w ostatniej kolejce zdołał prześcignąć Tottenham i rzutem na taśmę wskoczył na 4 miejsce, co podopiecznym Wengera umożliwiło występ w eliminacjach do kolejnej edycji Champions League. Jednak jest to kolejny sezon, który trzeba spisać na straty, bo znowu nie udało się zdobyć Mistrzostwa Anglii, ani wygrać Ligi Mistrzów.

W następnym oknie transferowym znowu odchodzą od nas wartościowi graczy, którzy najlepsze lata swojej kariery święcili z Arenalem. Otóż: Lauren odchodzi do Portsmouth, Robert Pires do Villareal, Ashley Cole do Chelsea, Jose Antonio Reyes zostaje wypożyczony do Realu Madryt, a karierę kończy Maestro - Denis Bergkamp. W zamian za Reyesa na roczne wypożyczenie do Londynu trafia Julio Baptista, w zamian za Cola przychodzi Gallas, a jako deser działacze postanowili osłodzić nam życie i z Borussi Dortmund zakupili Tomása Rosickiego!

Sezon 06/07 okazał się być jeszcze gorszy od poprzedniego. Nie dość, że od początku „kanonierzy” razili nieskutecznością to tracili punkty z takimi rywalami jak Fulham, Sheffield, Bolton, bądź w Lidze Mistrzów z CSKA Moskwa itp. ( oj dużo by wymienić tych średniaków)

A na dodatek The Gunners przegrali wszystko w nie więcej niż dwa tygodnie… Puchar CC z Chelsea, LM z PSV i FA Cup z Blacburn, a w walce o mistrzostwo nie liczyliśmy się już w marcu!

Okienko transferowe 2007. Każdy, choćby najmniej zagorzały fan Kanonierów wie, co się stało w ostatnich dniach czerwca. Z Klubu na rzecz Barcy odszedł nasz talizman, najlepszy gracz w historii… Na wieść, że Thierry odchodzi to Barcelony kibicom łzy cisnęły się do oczu… „Oliwy” do ognia dolał Fredrik Ljungberg przechodząc do West Hamu i ujawniając powodu, dlaczego zmienił barwy klubowe… „Obiecano mi, że Arsenal będzie walczył o najwyższe cele, a od trzech lat nie wygraliśmy prawie niczego. Klub nie dotrzymał mi obietnicy, więc odchodzę.” – tak udokumentował swoją przeprowadzkę Szwed. W owym okienku Arsenal zasili tacy gracze jak: Lassana Diara, Łukasz Fabiański, Eduardo da Silva i Bacary Sagna, którzy wraz ze swoimi młodszymi kolegami postarają się stworzyć „nowy” Arsenal taki jak ten, którzy stworzyli ich starsi koledzy w sezonie 2003/2004…

Kim jest Arsene Wegner?? Można by się długo zastanawiać… Ale na pewno jest to jeden z najlepszych trenerów na świecie, który potrafi zbudować nową drużynę od podstaw kilka razy. Za każdym razem historia, zataczało koło, a Le Boss od podstaw budował kolejną drużynę z samych „żółtodziobów”…

Gdy z klubu odchodził Patrick Vieira, każdy płakał, zadawał sobie pytanie, „co będzie dalej?”, a dalej pojawił się Cesc Fabregas, który według mnie bije Francuza na głowę po względem technicznym i kreatywnym. Tak samo było, gdy z klubu odeszli odpowiednio Thierry Henry i Fredrik Ljungberg… W tym sezonie nastąpiła eksplozja talentu Emanuela Adebayora, który obecnie przewodzi tabeli strzelców. Każdy ekspert, bukmacher skreślał Arsenal i skazywał młokosów Wengera na walkę, o co najwyżej czwarte miejsce… Ale tak nie jest! Arsenal w tym sezonie jako jedyna drużyna wraz z Liverpoolem jest niepokonana w lidze…Teraz każdy kibic Premiership zaciera ręce na myśl o walce Arsenalu wraz z Manchesterm o Mistrzostwo Anglii… Zobaczymy, co czas pokaże. Tylko jest jeden fakt świadczący na naszą niekorzyść: Gdy w klubie byli tacy piłkarze jak Vieira, Ljungberg, Bergkamp to mistrzostwo udało się zdobyć dwa razy, z takimi piłkarzami jak Fabregas, Hleb, czy Rosicky jeszcze nic nie wygraliśmy…czas to zmienić w tym sezonie.

Powiem szczerze, że najbardziej cenię Arsena Wengera za to, co zrobił z naszym stylem gry. Arsrenal za czasów Georga Graham był przecież jedną z najbardziej grających „toporną” piłkę w Anglii. Drużyna najczęściej wygrywała 1-0 i była mistrzem w zastawianiu pułapek offside’owych Kibice z trybun krzyczeli „Boring, Boring Arsenal”. Francuski szkoleniowiec nauczył Arsenal grać pięknie dla oka i widowiskowo, a przede wszystkim efektownie i efektywnie. Teraz Arsenal jest jedną z najefektowniej grających drużyn w Europie…

Arsene WengerTransfery autor: źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
cinas90 komentarzy: 20621.12.2007, 01:01

Całkiem dobry artykuł.

vanPersie komentarzy: 57705.12.2007, 16:26

witaj! a artykuł spoko!

Szef komentarzy: 1303522.11.2007, 19:35

witaj!!

Konrad11 komentarzy: 16021.11.2007, 17:21

Witacie jestem nowym użytkownikiem a artykuł jest świetny iwciągający

Szef komentarzy: 1303520.11.2007, 19:52

swietny artykul

gunners77 komentarzy: 80620.11.2007, 18:46

jak na pierwszy artykół to super

kluch_lbn komentarzy: 176518.11.2007, 20:45

nice, 10/10 :)

madeira55555 komentarzy: 596 newsów: 1518.11.2007, 14:58

Jak dla mnie artykuł- bomba!!! Dzięki.

iAMjustAgirl komentarzy: 66909.11.2007, 21:58

Na błędy powinno się zwracać uwagę, gdyż jest to tylko na korzyść piszącego.
Dobrze by było jakbyś umieścił więcej Twoich opinii w środku i na początku. Bo na końcu jest spoko. I jak już Ci pisałam to zdanie "Francuski szkoleniowiec nauczył Arsenal grać pięknie dla oka i widowiskowo, a przede wszystkim efektownie i efektywnie." w zestawieniu z kolejnym mi nie gra.

Ogólnie na wielgaśny plus :)

Fabregas19 komentarzy: 5084 newsów: 803.11.2007, 21:58

Nikt nie zwraca tutaj błędów tylko czyta...Ale mnie to wciągneło

the_gunner komentarzy: 2902.11.2007, 22:03

Jakby ktoś się dopatrzył jakiś błędów nich pisze, to ja natychmiastowo poprawie

the_gunner komentarzy: 2902.11.2007, 21:51

no własnie... czyli literówka... przeczytałem artykuł kilka razy ale tego się nie dopatrzyłem... zaraz porawie to

Afc komentarzy: 523 newsów: 17302.11.2007, 21:45

Literówek się nie dopatrzyłem, ale zdarzają się takie perełki:
\"A w walce o mistrzostwo nie liczyliśmy się już na w marcu! \"
;)

Eduardo komentarzy: 2802.11.2007, 21:26

super Ocena 10!!

the_gunner komentarzy: 2902.11.2007, 20:21

błędów tzn literówek? czy jakiś innych?

Afc komentarzy: 523 newsów: 17302.11.2007, 20:19

Parę błędów jest, ale jak na pierwszy raz - całkiem dobrze.

Arsen258 komentarzy: 3466 newsów: 97902.11.2007, 20:09

the_gunner - pięknie. Oby tak dalej

the_gunner komentarzy: 2902.11.2007, 19:48

tak ja to pisałem... pierwszy mój artykuł w życiu...

Aaarsenal komentarzy: 305702.11.2007, 19:46

Sam to napisałeś!??Jestem pod wrażeniem!

qba555 komentarzy: 799 newsów: 102.11.2007, 19:36

Świetny artykuł. Młodzi Kanonierzy Mistrzami!!!

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
? : ?
Chelsea - Arsenal 10.11.2024 - godzina 17:30
1 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady