Kupon na Premier League – dwa typy w grze!
26.11.2021, 19:16, Patryk Bielski 1 komentarzy
Czas powrócić na odpowiednie tory – taki cel przyświeca drużynie Arsenalu po katastrofalnym występie na Anfield. W ramach przypomnienia, Liverpool na swoim terenie kompletnie zdemolował ekipę The Gunners, wygrywając ostatecznie 4:0. Tym razem podopiecznych Artety czeka zdecydowanie łatwiejsze zadanie, bowiem w gości na Emirates Stadium zawita prowadzona przez Eddiego Howe’a ekipa Newcastle. Prócz tego starcia, omówimy sobie także rywalizację Liverpoolu z Southampton. Zapraszam do lektury.
Ekipa Zagranie.com przygotowała dla nas analizę dwóch weekendowych meczów Premier League pod kątem typowania! Sprawdź, co warto obstawić zdaniem Łukasza z Zagranie!
Arsenal – Newcastle (27.11. godz. 13:30)
Zawody w Londynie będą pierwszym meczem w ramach 13. kolejki Premier League. Jak już wspomniałem kilka linijek wyżej, przed tygodniem Arsenal nie miał nic do powiedzenia na Anfield i przegrał z Liverpoolem 0:4. I choć pierwsze kilkanaście minut zwiastowało nam dość wyrównane widowisko, to szczególnie w drugiej połowie kapela Kloppa grała swój koncert, a defensywa gości bezradnie przyglądała się na popisy Salaha, Joty i Mane. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, iż porażka, której doznali Kanonierzy w mieście Beatlesów, była ich pierwszą klęską od 11 spotkań, a więcej o przebiegu zawodów na Anfield przeczytacie tutaj. W ramach ciekawostki dodam, że powyższa seria była najlepszą za kadencji Mikela Artety. Arsenal na przestrzeni ostatnich tygodni prezentował się znakomicie, a spory progres widać chociażby w postawie defensywy. Regularność dobrych występów złapali sprowadzeni latem Ben White, czy Tomiyasu. W tym miejscu warto postawić sobie pytanie - na ile bolesna klęska sprzed tygodnia podetnie skrzydła The Gunners?
Kilka słów o ekipie Newcastle, która wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w bieżącej kampanii Premier League. Osobą, która ma zagwarantować Srokom utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, okazał się Eddie Howe. Były szkoleniowiec Bournemouth kojarzy się przede wszystkim z ofensywnym stylem gry, a przecież w szeregach jego nowej drużyny znajdują się piłkarze, którzy mają spore pojęcie o strzelaniu bramek. Prócz Calluma Wilsona i Allana Saint-Maximina, fani Newcastle liczą przede wszystkim na odbudowanie formy byłego piłkarza Kanonierów, a więc Joe Willocka. Być może wystrzeli w końcu niewypał większy, niż bomby z II wojny światowej – Joellinton. Z resztą, jeśli mowa o zdobywaniu bramek, to drużyna z St. James’ Park wygląda naprawdę solidnie. Newcastle w 12 meczach ligowych zdobyło łącznie 15 trafień, czyli więcej niż drużyny Leeds, Southampton, Birghton, czy…Arsenalu. Przed podaniem statystyk, dodam jeszcze, że Sroki zdobywały trafienie w 5 poprzednich spotkaniach wyjazdowych w Premier League.
Statystyki:
- Arsenal plasuje się na 5. pozycji w Premier League, ma na swoim koncie 20 oczek.
- Kanonierzy przegrali ostatnie spotkanie z Liverpoolem 0:4.
- Piłkarze Artety zdobyli 13 punktów w 6 meczach domowych w Premier League (4 wygrane, 1 remis i 1 porażka).
- Londyńczycy wygrali 7 z 8 poprzednich starć na The Emirates.
- Newcastle plasuje się na ostatnim miejscu w lidze, ma w dorobku 6 punktów.
- Sroki zremisowały ostatnie spotkanie z Brentford 3:3.
- Zespół z St. James’ Park nie wygrał na wyjeździe od 6 gier (3 remisy i 3 porażki).
- Newcastle notowało BTTS w 9 z 10 poprzednich meczów.
Co gramy?
Moją propozycją na omawiane zawody jest BTTS, a więc typ na bramki z obu stron. Arsenal do meczu z Liverpoolem prezentował się bardzo solidnie w obronie, lecz spotkanie na Anfield pokazało, że przy odpowiedniej taktyce i odrobinie błysku na skrzydłach, da się znaleźć sposób na zasieki defensywne Kanonierów. Newcastle jest na ostatnim miejscu w tabeli przez tragiczną postawę w tyłach – Sroki tracą średnio ponad 2 gole na 90 minut i nie sądzę, by Eddie Howe przez niespełna tydzień dokonał cudu w tym aspekcie gry. Trzeba również podkreślić, że piłkarze młodego trenera mają błyskotliwych zawodników w ofensywie, którzy zagwarantowali Newcastle bramkę w każdym z 5 ostatnich meczów wyjazdowych. Wszystko wskazuje więc na to, że również tym razem będziemy świadkami ofensywnego widowiska.
Typ: BTTS
Kurs: 1,75
Liverpool – Southampton (27.11. godz. 16:00)
Przenosimy się na Anfield, gdzie Liverpool zmierzy się z ekipą Jana Bednarka, to jest z Southampton. O poprzednim spotkaniu The Reds już mówiliśmy, więc nie będę się powtarzał. W środku tygodnia podopieczni Kloppa stawiali czoła FC Porto w spotkaniu grupowym Champions League. O podejściu niemieckiego menadżera do owego starcia najlepiej świadczą nazwiska, jakie zagościły w wyjściowym zestawieniu ówczesnych gospodarzy. Neco Williams, czy Tyler Morton to postaci, które niewiele mówią kibicom piłki nożnej. Zmierzam do tego, że pewny wyjścia z grupy Liverpool, zagrał mocno przebudowanym składem, a mimo to pokonał portugalską ekipę 2:0, tym samym notując trzecie z rzędu zwycięstwo na swoim terenie. Kilku najważniejszych zawodników Kloppa dostało zasłużony odpoczynek, a co za tym idzie, w najbliższym spotkaniu ligowym powinni być w bardzo dobrej dyspozycji. Liverpool w bieżącym sezonie zwyciężył 6 starć na Anfield, a 3 zremisował. Co więcej, mistrzowie Anglii z sezonu 2019/20 wygrali 3 poprzednie mecze domowe z handicapem, a więc różnicą minimum 2 bramek. Czy Southampton będzie w stanie przerwać tą serię?
Święci przed startem sezonu pozbyli się kilku ważnych piłkarzy, czym jeszcze bardziej zmniejszyli swoje szanse na przyzwoity wynik. Mimo to, zespół prowadzony przez Ralpha Hasenhuttla prezentował się całkiem solidnie w większości dotychczas rozegranych spotkań. Austriacki menadżer zdołał znaleźć potencjalne zastępstwo za Danny’ego Ingsa, ściągając do klubu Broję, wyciągnął też z akademii Chelsea jeden z największych brylantów, którym okazuje się być prawy obrońca – Livramento. Niestety, przed tygodniem ci zawodnicy nie pomogli Southampton, które niespodziewanie poległo na Carrow Road z beniaminkiem z Norwich. Owa klęska była kolejnym kiepskim występem wyjazdowym Southampton. Święci w 6 starciach w delegacji zdobyli ledwo 5 oczek i niewiele wskazuje na to, by ten dorobek powiększył się po najbliższym spotkaniu z Liverpoolem.
Statystyki:
- Liverpool zajmuje 3. lokatę w stawce Premier League, dotychczas zdobył 25 punktów.
- The Reds przed tygodniem pokonali Arsenal 4:0.
- Ekipa z Anfield wygrała 3 ostatnie starcia domowe różnicą minimum 2 bramek.
- Liverpool strzelił 29 goli w 10 ubiegłych potyczkach.
- Southampton plasuje się na 13. pozycji w lidze, ma w dorobku 14 oczek.
- Drużyna Jana Bednarka w ostatnim meczu przegrała z Norwich 1:2.
- Święci zdobyli 5 oczek w 6 ligowych meczach wyjazdowych.
- 4 poprzednie starcia bezpośrednie na Anfield zakończyły się 4 wygranymi Liverpoolu z handicapem (różnicą minimum 2 goli).
Co gramy?
Wobec pewnego awansu do fazy pucharowej LM, Liverpool w najbliższych tygodniach może skupić się na rywalizacji o ligowe punkty. Jurgen Klopp w środku tygodnia dał możliwość odpoczynku kilku kluczowym piłkarzom, w związku z czym należy oczekiwać naprawdę wysokiej formy Liverpoolu. The Reds w poprzednich spotkaniach domowych wyglądali kapitalnie, zaś Southampton przed tygodniem przegrał ze słabiutkim Norwich. Warto dodać, iż w poprzednich latach Święci kompletnie nie radzili sobie na Anfield i dostawali od Liverpoolu regularne baty. Obstawiam, że tym razem będzie podobnie i że gospodarze wygrają różnicą minimum 2 bramek. Poniższy kupon stawiam w Totalbet, który nowym graczom oferuje zakład bez ryzyka do 200 PLN! Jeżeli jeszcze nie skorzystałeś z wyżej wymienionego bonusu, to możesz zarejestrować się na stronie bukmachera z kodem promocyjnym: ZAGRANIE. Życzę mnóstwa emocji w spotkaniach 13. kolejki Premier League, oraz rzecz jasna, samych zielonych kuponów!
Typ: Liverpool handicap -1,5
Kurs: 1,80
Jak skorzystać z promocji?
1. Załóż konto z linku https://www.zagranie.com/go/totalbet
2. Wpisz przy rejestracji kod ZAGRANIE
3. Postaw pierwszy kupon (SOLO lub AKO – maksymalnie 2 zdarzenia, kurs łączny to min. 1,20)
4. Jeżeli nie wejdzie, otrzymasz zwrot na konto główne, który możesz wypłacić!
5. Kwota zwrotu pomniejszona będzie o podatek od gry, dlatego by dostać 200 PLN zwrotu stawka zakładu musi wynieść 228 PLN.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Normalnie Janusze bukmacherki :D 2 mecze rozłożone na wszystkie możliwe czynniki :D