Lauren: Wenger dał mi pewność siebie

06.10.2016, 13:48, Marcin Lipiński 5 komentarzy

Lauren do północnego Londynu przybył z Realu Mallorca w 2000 roku. Wówczas znany był jako niezwykle uniwersalny pomocnik. Jednak swoja karierę w Arsenalu rozpoczął na zupełnie innej pozycji - prawego obrońcy. Twórcą tego pomysłu był oczywiście sam Arsene Wenger.

- Najpierw powiedział mi, że pokłada we mnie spore nadzieje i widzi mnie na pozycji prawego obrońcy. To właśnie był jego pierwotny pomysł - zaczął Lauren dla Arsenal Player.

- Wiedziałem, że trafiam do wielkiego klubu, gdzie trzeba rywalizować z Robertem Piresem, Freddiem Ljungbergiem, Rayem Parlourem i Sylvainem Wiltordem. Każdy z nich mógł grać w pomocy. Zatem tylu zawodników na zaledwie dwie pozycje. Będąc szczerym, za pierwszym razem, kiedy usłyszałem o grze na prawej obronie wiedziałem, że nie będzie łatwo.

- Powiem jednak, że to Wenger dał mi pewność siebie, by dać radę tam występować. Mam też wrażenie, że pozostali wierzyli w mój sukces i to ułatwiło mi znacznie sprawę.

Lauren, który zapisał się złotymi zgłoskami na kartach historii Arsenalu, będąc jednocześnie członkiem niezapomnianej ekipy "The Invincibles", wspomina o swoim pierwszym wrażeniu, jakie wywarł na nim Wenger.

- Zrozumiałem wówczas, że to trener, który stara się zrozumieć młodych ludzi i wie co robić, by odnaleźli się w konkretnej sytuacji. To ten typ człowieka, który daje ci wszystko, by okiełznać Twój potencjał.

- Ponadto on wie, jak dać ci pewność siebie i posłużyć dobrą radą. Nawet poza boiskiem dba o wizerunek piłkarzy - zakończył Lauren.