Leno: Brakuje nam prawdziwych wojowników

@varatas: puknąć to sam się możesz, widać było wczoraj jak te słowa wpłynęły na naszych graczy

Nie rozumiem zachwytu nad guendo... on nie był walczakiem który wziął drużynę "za mordę" tylko gówniarzem który ma nierówno pod kopułą..

No cóż. Z walczakami Arteta nie ma zamiaru pracować, patrz Guendo

Leno zaczął od nadepnięcia na odcisk, ale kolegom z druzyny xd

Brakuje nam pewniaka na bramce.

Jak robisz takie klopsy co chwile to nie ma się co dziwić,że nie chce sie nikomu walczyc jak wszystko idzie na zmarnowanie.Potem taki Gabon "kapitan" tez biegac nie chce i nikomu sie nie chce,bo nie daje przykładu.

ogolnie Leno to chyba jedyny chlop z jajami w naszym skladzie mowi to co mu lezy i nie obchodzi go to ze prawdopodobnie po takich slowach zostanie ,,odstawiony"

@Nicsienieda: A w czym ma wykazywać tę pewność siebie? Skakać z pięściami do każdego i świrować walczaka na boisku? To jest droga do wykazania się jako wojownik? serio?

Interesujący komentarz przed tak ważnym meczem - może od razu niech wywieszą białą flagę ?

Jest Thomas ktory gra w rugby a nie pilke nozna, jest kogut (nie mylic ze spurem) Kieran, jest Granit "zagotowany mózg" Xhaka, jest też Laca wracający na swoja połowę. Wojownicy sa, tylko walczą każdy w swoim meczu i w innym sporcie będac jednocześnie na piłkarskim bojsku

Ze wszystkich zawodników w klubie akurat Leno to pewnie najgorszy 'wojownik'. Zupełnie brakuje mu pewności siebie, a na bramkarzu to podstawa.

No Ty nim raczej nie jesteś

Czerwone kartki mówią co innego. U nas gorących głów jest więcej niż tych myślących. Zamiast pokazywać jakim to się nie jest wojownikiem to trzeba pokazać przede wszystkim jakim się jest piłkarzem.

@Rumunia: Pieprzą farmazony - kurła żaden nie ma jaj, żeby powiedzieć co jest grane. Wyszedł jeden z jajami i powiedział co i jak - kurła jak może tak mówić piłkarz.

Młotek i puk puk po łepetynie.

@kajkaj21: Chyba mylisz odwagę z głupotą :D

@kuzguwu: wyjdź kur....

@Smazony napisał: "ale nie tylko trener ale i prawdziwy kapitan druzyny, lider."
No właśnie A tu ani lidera ani trenera z jajami.

Deeney jak widać miał rację

Nie musicie być największymi kozakami na boisku. Wystarczy że nie będziecie największymi pizdami

Był taki jeden co zawsze zostawiał serce na boisku, mimo tego, że często był jednym z najmłodszych na murawie to brał grę na siebie i nigdy nie odpuszczał. Niestety barista wysłał go na zsyłkę do Berlina.

Leno od jakiegoś czasu mówi takie smaczki, które są prawda i obrazują jak to wygląda od wewnatrz.
Przypomnijcie sobie 2 lata temu, jak każdy zauważał dokładnie to samo. Brak wojowników, co z tego że są umiejętności jak nie ma kto wziąć ich za przysłowiowy ryj i kazać zapieprzać - ale nie tylko trener ale i prawdziwy kapitan druzyny, lider. Brakuje nam takiego Sancheza, Giroud czy Kościelnego. Mertesacker też by był spoko ale ich już z nami nie ma. Potrzeba kogoś kto krzyknie i pociągnie mentalnie drużynę. Jak to Wenger w swojej książce napisal, kogoś kto przed meczem zbierze drużynę i krzyknie RAZEM!

@Rumunia: Słaby to jest fakt, że okupujemy 10 miejsce w tabeli i gramy w LE. Powiedział samą prawdę i niektórzy w składzie powinni sobie to naprawdę wziąć do serca albo jechać na wakacje do innego klubu.

Gebelskie korzenie zobowiązują

Trochę słabo gdy tak wypowiada się gracz drużyny