Liverpool vs Arsenal: Bitwa na Anfield
30.08.2025, 10:42, Mateusz Kolebuk
1902 komentarzy
Premier League wchodzi w przerwę reprezentacyjną z prawdziwym hitem - starciem dwóch najlepszych drużyn zeszłego sezonu. W niedzielę na Anfield zmierzą się Liverpool i Arsenal, obie ekipy z kompletem punktów po dwóch kolejkach, gotowe do zadania psychologicznego ciosu rywalowi.
Ostatni raz Arsenal triumfował na Anfield we wrześniu 2012 roku, kiedy Mikel Arteta jeszcze biegał po boisku jako zawodnik. Jednak kibice Kanonierów mają powody do optymizmu. Arsenal nie przegrał w ostatnich sześciu starciach z Liverpoolem, a ich seria meczów bez porażki na wyjeździe trwa od listopada. Co więcej, od 22 spotkań nie przegrali z żadnym z zespołów tzw. "Wielkiej Szóstki".
Trudny start mistrzów
Liverpool, podobnie jak Arsenal, ma na koncie komplet zwycięstw, ale nie przyszło im to łatwo. W każdym z trzech dotychczasowych meczów tracili prowadzenie, zaczynając od porażki z Crystal Palace w Community Shield po remisie 2-2. Następnie, mimo prowadzenia 2-0 z Bournemouth, ostatecznie wygrali 4-2 dzięki bramkom Enrico Chiesy i Mohameda Salaha. W ostatnim meczu z Newcastle, mimo gry w przewadze, potrzebowali gola 16-letniego Rio Ngumoha w 100. minucie, by wygrać 3-2.
Hugo Ekitike strzelił we wszystkich tych spotkaniach i może stać się pierwszym zawodnikiem Liverpoolu, który zdobędzie bramki w trzech pierwszych występach w Premier League. Jest częścią imponującej rekrutacji klubu, która obejmuje m.in. Floriana Wirtza, rekordowy transfer za 105 milionów funtów.
Co mówią trenerzy?
- Są mistrzami nie bez powodu - przyznał Mikel Arteta. - Byli najlepszą drużyną w zeszłym sezonie, najbardziej konsekwentną i potrafili wygrywać na różne sposoby. Chcemy być taką drużyną w tym roku. Musimy jechać na Anfield z takim duchem i przekonaniem.
Arne Slot zauważył:
- Na początku sezonu drużyny rzadko grają na najwyższym poziomie, chyba że utrzymasz ten sam skład i dodasz kilku nowych zawodników. My straciliśmy kilku graczy i dodaliśmy nowych. To nie jest całkowicie nowy start, ale normalne jest, że będziemy grać lepiej za kilka tygodni.
Informacje o składach
Kai Havertz przeszedł drobną operację kolana i będzie pauzował przez kilka tygodni. Bukayo Saka również jest kontuzjowany i wróci dopiero po przerwie reprezentacyjnej. Martin Odegaard opuścił ostatni mecz z powodu urazu, ale nie został jeszcze wykluczony z gry. Podobnie Christian Norgaard i Ben White, którzy nie zagrali przeciwko Leeds. Gabriel Jesus jest poza grą na dłużej z powodu kontuzji więzadeł.
Dla Liverpoolu Alexis Mac Allister może wrócić do składu po treningach w tym tygodniu, ale Jeremie Frimpong na pewno nie zagra z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego uda.
Taktyczne rozważania
Adrian Clarke podkreśla:
- Musimy unikać otwartej gry, bo atak Liverpoolu jest w świetnej formie. Ekitike imponuje nie tylko wykończeniem, ale także inteligentnym poruszaniem się po boisku. Kluczowe będzie odpowiednie zabezpieczenie strefy lewego obrońcy, gdzie Riccardo Calafiori często angażuje się w ofensywę.
Viktor Gyokeres może mieć więcej okazji do wykorzystania swojej szybkości przeciwko zmieniającej się defensywie Liverpoolu. Zespół Slota miał problemy z szybkimi kontratakami i dośrodkowaniami, więc ofensywne podejście Arsenalu może przynieść sukces.
Fakty i statystyki
Liverpool nie przegrał w ostatnich 18 meczach Premier League na Anfield od września zeszłego roku. Arsenal jest niepokonany w 15 wyjazdowych spotkaniach ligowych od listopada. Od początku sezonu 2022/23 Kanonierzy nie przegrali żadnego meczu ligowego w sierpniu.
Starcia Liverpoolu z Arsenalem to prawdziwe festiwale bramek - od sezonu 2015/16 padło ich aż 78 w 20 meczach. Gabriel Martinelli ma imponujący bilans przeciwko Liverpoolowi, a Mohamed Salah zdobył przeciwko Arsenalowi aż 11 goli.
Sędziowie
Chris Kavanagh poprowadzi to spotkanie. Arsenal ma dobre wspomnienia z jego sędziowania - nie przegrali żadnego z ostatnich 11 meczów pod jego okiem. Dla Liverpoolu Kavanagh sędziował już w tym sezonie podczas przegranej w Community Shield.
Ostatnie wizyty na Anfield
Arsenal od 13 lat nie wygrał na Anfield, ale ostatnie trzy ligowe wizyty zakończyły się remisami. W kwietniu Kanonierzy odrobili straty po golach Gakpo i Diaza, by wyrównać dzięki Martinellemu i Merino. W grudniu zeszłego roku Gabriel zdobył bramkę na wagę remisu 1-1, a wcześniejszy mecz zakończył się remisem 2-2 po golach Martinellego i Jesusa oraz wyrównaniu Firmino.
źrodło: arsenal.com
14 godzin temu 11 komentarzy

03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 19 komentarzy

03.09.2025, 08:39 8 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy

02.09.2025, 07:32 1 komentarzy

02.09.2025, 07:31 4 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
-
Okiem kibica #1: 15-letni fenomen
- 17.08.2025 7 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@kamo99111: “ wgniecenia rywala w ziemię”
“ I nie mowie, ze to ma byc totalne "otwarcie"”
No ale to chcesz tam jechać i “siąść” na rywlu wgniatając go w ziemię czy jednak zagrać zachowawczo bez nadmiernego otwierania się? Bo to co napisałeś jest trochę sprzeczne.
Jak się jedzie na Anfield i chce wywieźć 3pkt, to trzeba zagrać przede wszystkim rozsądnie, a nie jakieś wgniatanie rywala w ziemię. To nie jest Leeds tylko Liverpool, tam nikt normalny nie jeździ z takimi głupimi pomysłami.
Zresztą ostatnie lata pokazują, że nasz wyrachowany football z czołówką jest piekielnie skuteczny i jeśli ktoś gdzieś trzęsie portkami, to raczej jest to trener rywalizującej z nami drużyny.
My tam nie jedziemy grać z kimś jak równy z równym, my jedziemy wygrać i zgarnąć 3pkt.
@Damper napisał: "W obliczu tego, że od kilku lat mecze z tymi drużynami albo wygrywamy, albo remisujemy to wyrażenie, że trzęsiemy przed nimi portkami i mamy grać jak równy z równym brzmi naprawdę dość zabawnie"
Vs. Liverpool:
2:2 d - pl
2:2 d - pl
1:3 l - pl
2:1 w - fa
1:1 d - pl
2:2 d - pl
1:3 l - pl
Czyli z Liverpoolem w Premier League remisy i przegrana... nasza ostatnia
Vs City
5:1 - w pl
2:2 - d pl
0:0 - d pl
5:2 - w po karnych coc
1:4 - l pl
1:3 - l pl
0:1 - l pl
Mhmm
@Artetaballer: ma za zadanie wspomagać dyrektora sportowego w rekrutacji piłkarzy, opracowuje również programy, które mają na celu rozwój młodych talentów
@arsenallord: na flashscore dokładnie taki środek pomocy przewidują
Już widzę Artete na odprawie meczowej który spokojnym głosem mówi „panowie dzisiaj celujemy w jedną bramkę i murujemy. Remis też nie jest zly”
A w rogu szatni siedzi mentalna bestia i myśli skąd on się urwał xD
Nie cierpię tych wyjazdów na Anfield. Kojarzą mi się z najbardziej parszywym, stresującym poniedziałkiem w robocie. Zwłaszcza, że gramy na koniec weekendu.
@timiiiii: My celujemy w wygrana jedna bramka lub remis?????? Nigdy nie będziemy topową drużyną długi czas jeżeli tak będziemy celować. Normalnie wjeżdżamy na murawę i rozwalamy Live jak kiedyś City :)
@Artetaballer: Np ściąganiem ogłuszenia z tunelów, albo rozkręcanie śrubek w krzesełkach przeciwników lub zakręcanie wody w szatni drużyny przeciwnej. No typowo techniczne rzeczy
@Marcinafc93 napisał: "James Ellis is the new technical director of Arsenal"
Czym się zajmuje dyrektor techniczny?
@arsenallord napisał: "Przechodzi mi przez myśl, że zagramy dziś taką trójką w środku: Zubi, Rice i Merino"
A czemu by nie spróbować z Eze i Martinellim
A w ogóle pierwszy raz mamy problem kto może zagrać w podstawie. Ciekawe czasy.
@kamo99111 napisał: "Ale nie możemy trząść portkami przed rywalami typu City, Chelsea, Liverpool itd. My mamy z nimi grac jak rowny z równym."
W obliczu tego, że od kilku lat mecze z tymi drużynami albo wygrywamy, albo remisujemy to wyrażenie, że trzęsiemy przed nimi portkami i mamy grać jak równy z równym brzmi naprawdę dość zabawnie.
@timiiiii:
xD multi Marzaga?? Przytocz ten komentarz do konca... albo nie... ja to zrobię... @kamo99111 napisał: "Najlepsze zespoły typu City w formie czy Live w formie czy Real w formie jadą z myślą wgniecenia rywala w ziemię. I ja tez tak uwazam. My na ten moment powinnismy jechać z myślą wgniecenia Liverpoolu w ziemie. I nie mowie, ze to ma byc totalne "otwarcie" i dostanie w czambo 5:0 po kontrach. Mamy zagrać mądrze z tyłu ale i skutecznie z przodu."
Wiec co ja pisze to wiem. Ale mam watpliwosci co do Twoich zdolności czytania ze zrozumieniem. Albo po prostu ignorancja i wyciąganie zdania z kontekstu aby pasowało pod Twoją narracje.
@timiiiii napisał: "daj przyklad JEDNEGO meczu w ktorytm ktos wyszedl na Anfielfd na wymiane ciosow i wygral. nie mam nic wiecej do dodania"
Gdzie napisalem, ze mamy iść na wymianę ciosów? Nie mam nic wiecej do dodania ;-)
Przechodzi mi przez myśl, że zagramy dziś taką trójką w środku: Zubi, Rice i Merino
@Garfield_pl napisał: "Nie kolego, nikt o murowaniu nie mówi. Natomiast trzeba grać uważnie z tyłu a nie rzucać się ofensywnie, bo właśnie możesz zostać skarcony."
No to chyba po to przyszedl Zubimendi - zeby miec odpowiedni balans. Wlasnie po to jest on z Rice w srodku aby dac zawodnikom ofensywnym odpowiednie zabezpieczenie i mozliwosc koncentracji bardziej na grze ofensywnej. Dając Martinellego, ktory jest zadnym zagrożeniem ofensywnym i Odegarda z ofensywna impotencja (bo tak nalezy interpretować jego gre w zeszlym sezonie i na poczatku tego) umożliwiasz przeciwnikowi (w tym przypadku Liverpoolowi) gre bardziej ofensywna. Bo jak nie poczują zagrożenia z naszej strony to sobie beda pozwalać na bardziej
śmiała gre w ofensywie. I taki Salah np. Bedzie mógł w 100% skupić sie na grze w ofensywie. A to sie moze skonczyc bardzo zle dla nas. Dlatego nie widze tego aby wyszedl Martinelli wraz z Odegaardem od pierwszych minut. Jeden z nich - ok w zależności od tego jak Arteta bedzie chcial grac. Ale ich dwoch w skaldzie to bedzie woda na młyn dla Liverpoolu. @Garfield_pl napisał: "Ale czy jesteśmy w tej najwyższej formie? Moim zdaniem nie, i jeszcze 3 z przodu całkiem nowa może być."
To kiedy bedziemy? My mamy grac i mistrzostwo a nie o drugie miejsce. Tu forma musi byc praktycznie cały sezon. @Damper napisał: "Fajnie się mówi jak powinno być. Ja chciałbym być piękny, młody, bogaty i przystojny, a Arsenal powinien zagrać jednocześnie odważnie, stylowo, świetnie w defensywie, wygrać najlepiej więcej niż jedną bramką i żeby te bramki jeszcze z gry padały, a nie ze stałego fragmentu."
Nie, nie chodzi o to aby grac "joga bonito" w 100%. Ale nie możemy trząść portkami przed rywalami typu City, Chelsea, Liverpool itd. My mamy z nimi grac jak rowny z równym. I wiadomo na wyjazdach sa cięższe mecze ale ustawianie zawodnikow na każdej pozycji, nawet tej ofensywnej, z myślą tylko o obronie (bo Martinelli z przodu nie daje po prostu nic) tez nie jest dobre. Liverpool tez musi czuć zagrożenie z naszej strony.
Piero Hincapie travelling to London ahead of proposed transfer from Bayern Leverkusen to Arsenal. 23yo still awaiting #Bayer04 permission to undergo medical as clubs continue efforts to seal #AFC move for Ecuador international centre-back @TheAthleticFC
James Ellis is the new technical director of Arsenal
@LinkedIn via @ChrisWheatley
@ksowa90: HEEEEEJ :DDD
@vitold: uśmiechnąć sie brygada :)
Rozwalimy ich 4:2. Trzeba uważać na Gakpo bo jest w formie.
Długie piłki za Konate i Gyokeress ma autostradę do bramki. Francuz jest bardzo nie pewny przy takich zagraniach.
To jest mecz, w którym musimy oczekiwać jakości od Gyo i Martinellego.
Madueke może mieć problem z Kerkezem bo on często podłącza się do akcji ofensywnych. Lepiej chyba dać na PS Trossarda albo na LS Belga, a Gabiego na PS. W takiej sytuacji mamy szybkich piłkarzy po obu stronach boiska
gdzie dziś w gdańsku można obejrzeć nasz mecz? :)
Wszyscy widzę optymistyczni dzisiaj . Ja to się nie napalam bo dalej mam w głowie jaka kaszanę graliśmy na old trafford
Panowie, co Wy tacy sztywni :))))
Dzisiaj normalnie LFC pełne gacie, jak dzieci we mgle a mury czerwone zostaną zburzone, Bestia 2+ goli, a my wchodzimy w sezon z pełnym optymizmem i humorem;)
@Matelko napisał: "Przyznawać się, jaki wynik w typerze na dzisiejsze spotkanie?:)
U mnie zabawowo 0:3:)"
1:3 ;)
@kamo99111 napisał: "I tak wielu z was (np. Garfield, Adek, Timii) gadacie, ze jak druzyna ma nie trząść portkami jak wiekszosc kibicow ma pełno w gaciach w takim meczu. Wiec spójrzcie na siebie w tym momencie. Zrobilibyście wszystko byle tylko zamurować bramkę. Zero chęci gry ofensywnej."
Nie kolego, nikt o murowaniu nie mówi. Natomiast trzeba grać uważnie z tyłu a nie rzucać się ofensywnie, bo właśnie możesz zostać skarcony. U siebie jakbyśmy grali to spoko, na wyjeździe trzeba zdobyć wreszcie 3pkt, i kompletnie źle interpetujesz to o czym piszemy.
Eze to nie jest ta sama pozycja co Ode, i gra wyglądać będzie inaczej z nim, tylko czy to jest miejsce na próbowanie tego? Salah oczywiście że może zawsze strzelić, ale mniejsze ma na to szansę, gdy będzie dobrze pilnowany, zostaw mu miejsce,a wtedy na pewno ustrzeli. @kamo99111 napisał: "Najlepsze zespoły typu City w formie czy Live w formie czy Real w formie jadą z myślą wgniecenia rywala w ziemię. I ja tez tak uwazam. My na ten moment powinnismy jechać z myślą wgniecenia Liverpoolu w ziemie."
Ale czy jesteśmy w tej najwyższej formie? Moim zdaniem nie, i jeszcze 3 z przodu całkiem nowa może być.
@Furgunn napisał: "ale kibicuje, takie 0:1 brzydsze niż z United mi pasuje :]"
Typer to tylko typer.
@Dziadyga: ale kibicuje, takie 0:1 brzydsze niż z United mi pasuje :]
@Furgunn napisał: "2:2"
To samo xd
@Matelko napisał: "Przyznawać się, jaki wynik w typerze na dzisiejsze spotkanie?:)
U mnie zabawowo 0:3:)"
2:2
@kamo99111 napisał: "My na ten moment powinnismy jechać z myślą wgniecenia Liverpoolu w ziemie. I nie mowie, ze to ma byc totalne "otwarcie" i dostanie w czambo 5:0 po kontrach. Mamy zagrać mądrze z tyłu ale i skutecznie z przodu."
Fajnie się mówi jak powinno być. Ja chciałbym być piękny, młody, bogaty i przystojny, a Arsenal powinien zagrać jednocześnie odważnie, stylowo, świetnie w defensywie, wygrać najlepiej więcej niż jedną bramką i żeby te bramki jeszcze z gry padały, a nie ze stałego fragmentu.
@lordoftheboard: Ciekawe po co? Mamy lepszych 8 obrońców w składzie niż Tomiyasu
@praptak napisał: "Śniło mi się że Arteta robił mi remont w kuchni i pytał czy hoduję owady. To chyba dobry znak"
Nie, to znak ze przegralismy z Liverpoole, Arteta nie zdobył żadnego pucharu, wyleciał z Arsenalu i nikt go nie chciał zatrudnić i zmuszony jest dorabiac w remontowce.
8 lat temu oferowaliśmy Monaco £92 mln za Lemara.
@timiiiii napisał: "jak nam Salah zapakuje dwa gole to mozemy sobie i miec najlepszego lewego skrzydlowego na swiecie i tak przegramy ten mecz. trzeba miec priorytety, a nie patrzec na dany mecz zero-jedynkowo"
Salah moze zapakować dwie nawet i majac najlepszego lewego obronce na swiecie. To jest tego typu pilkarz, ze praktycznie zawsze dowozi nawet przeciwko najlepszym. Wiec to Ty w tym momencie patrzysz 0-1 ho z Twojej wypowiedzi wynika, ze nasza lewą stroną Calaf+Martinelli=0 goli Salaha. To tak nie dziala. W dodatku musisz pamietac jedna rzecz - nie mozna sie bronić calego meczu. Bo Live to nie United i powtarzając gre z Old Trafford zostaniemy niemiłosiernie skarceni. Dodatkowo o ile mnie pamięć nie myli to po to sprowadzaliśmy Zubiego za Parteya zeby miec wieksza kontrolę w srodku, miec lepszy balans oraz uwolnić ofensywne atrybuty Odegaarda. To skoro robiliśmy transfery pod taka gre to czemu mamy z tego nie korzystać...
Dla mnie wyjście Martinellego na ten mecz to jest po prostu jeden zawodnik mniej u nas i tyle. Juz chyba wolę wyjść zestawieniem Trossard z Lewej i Eze jako ŚPO - tu pragnę nadmienić, ze Eze tez mial lepsze staty od Ode w zeszlym sezonie. I to jest ta sama pozycja. @timiiiii napisał: "zawsze w takich meczach dawal bardzo duzo. jak ktos tego nie widzi to malo zna sie na pilce..."
Zależy jak na to patrzeć. Pod względem pracy w defensywie - oczywscie. Choć nie zawsze ona byla efektywna. Jednak na takie mecze z najlepszymi potrzebni sa zawodnicy którzy nie sa jednowymiarowi.
I tak wielu z was (np. Garfield, Adek, Timii) gadacie, ze jak druzyna ma nie trząść portkami jak wiekszosc kibicow ma pełno w gaciach w takim meczu. Wiec spójrzcie na siebie w tym momencie. Zrobilibyście wszystko byle tylko zamurować bramkę. Zero chęci gry ofensywnej. Najlepsze zespoły typu City w formie czy Live w formie czy Real w formie jadą z myślą wgniecenia rywala w ziemię. I ja tez tak uwazam. My na ten moment powinnismy jechać z myślą wgniecenia Liverpoolu w ziemie. I nie mowie, ze to ma byc totalne "otwarcie" i dostanie w czambo 5:0 po kontrach. Mamy zagrać mądrze z tyłu ale i skutecznie z przodu. Niestety ale moim zdaniem zestawienie Martinelli-Ode nie daje nam ani jednego ani drugiego.
@Matelko napisał: "Przyznawać się, jaki wynik w typerze na dzisiejsze spotkanie?:)
U mnie zabawowo 0:3:)"
5-1 dla Live.
Przyznawać się, jaki wynik w typerze na dzisiejsze spotkanie?:)
U mnie zabawowo 0:3:)
@kamo99111: ciezko porownac dwie inne pozycje, Eze gral jako spo w Palace a Gabi zawsze jako skrzydlowy lub 9 momentami
I jeszcze dla tych co tak pisza o tej "mitycznej" pracy Martinellego w obronie. To Eze ma lepsze staty defensywne niz Brazylijczyk ;-)
https://x.com/i/status/1962067761313501404
@timiiiii: dla mnie liczy się to, aby gościu dawał sporo więcej w ofensywie i podejmował dobre decyzje, nic mi po jego dobrym zejściu do obrony, jak ofensywnie lewe skrzydło jest martwe. Niech wejdzie w okolicy 70 minuty, aby poszarpać pod męczony Liverpool
@timiiiii:
To nie jest uprzedzenie. Martinelli akurat od dłuższego czasu jest pod forma. To, ze akurat wyszlo mu kilka meczow przeciwko Liverpoolowi nie znaczy, ze tak bedzie tym razem. Nie chcę przypominać ale z United zagrał katastrofalnie. Jak dla mnie to on powinien grać w meczach o "pietruszke" i z dolna połowa PL. To jest zawodnik, ktory w kolejnym letnim okienku powinien byc pierwszy do wyoutowania. Tyle tylko, ze pewnie nie bedzie na niego chetnych, bo wyjść z pilka poza boisko to kazdy potrafi.
Z tych których chcemy się pozbyć, czyli Lokonga, Viera, Nelson i Zinchenko to wbrew pozorom Ukrainiec może dać najwięcej drużynie.
Jesli zostanie to nic się nie stanie. W zimie wiele drużyn też będzie w tarapatach i potrzebować wzmocnień.
@metjuAFC: Podobno już nie, zablokowany został jego transfer na ten moment, ale jutro może się to zmienić
Tomiasu dziś siąść to mógłby jedynie na wózku inwalidzkim
@kamo99111: Nelson-CP jak już, Fulham bierze Chukuweze i tego ze Shachtara
Taki Tomyasu by siadł dziś... ;)
Czyli co
Nelson --> Fulham
Lokonga --> HSV
Vieira --> WHU
Zostaje jeszcze Zina... Ciekawe czy uda sie pozbyć Ukraińca w tym okienku.
OM kontraktuje Emersona, więc temat transferu Zinchenki niestety prawdopodobnie upadł.
EXCL: Hamburg are close to agreeing a permanent deal with Arsenal for Albert Sambi Lokonga, per sources in Germany.
Likely to be modest fee as Belgian midfielder's contract expires in 2026.
Paqueta blisko Aston Villi. Może West Ham ruszy po Vieirę. Już wcześniej wykazywali zainteresowanie portugalczykiem. Wbrew pozorom ostatnie chwile okienka mogą pomóc nam pozbyć się zawodników, którzy nie są w planach Artety.