Lyon wygrywa Emirates Cup: Arsenal - Lyon 1-2
29.07.2019, 12:24, Bartek Romanowski 1646 komentarzy
W niedzielę, dokładnie 2 tygodnie przed pierwszym meczem sezonu Premier League z Newcastle, Arsenal rozegrał kolejny mecz przedsezonowy. Tym razem Kanonierom przyszło gościć na własnym stadionie były klub Lacazette’a – Olimpique Lyon – w ramach Emirates Cup. Swoją szansę, na debiut w koszulce Arsenalu dostał nowy nabytek, Dani Ceballos. Młody Brazylijczyk – Gabriel Martinelli – również zaliczył swój pierwszy mecz na Emirates Stadium. Pomimo wyniku, można powiedzieć, że przez większą część spotkania Arsenal kontrolował ten mecz, szczególnie w pierwszej odsłonie.
Piłkarze gospodarzy kreowali sobie wiele sytuacji oraz nie pozwalali przeciwnikom na stworzenie groźnych akcji pod własną bramką. W drugiej połowie gra wyglądała jednak z goła inaczej, Lyon bardziej zagrażał bramce Bernda Leno. Ostatecznie zawodnikom Silvnho udało się strzelić 2 gole w odstępie zaledwie 9 minut, co pozwoliło im na zwycięstwo w tym meczu i ostatecznie w całym turnieju. Lyon wygrał to spotkanie 2-1.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Leno – Maitland-Niles(Jenkinson 76’), Chambers(Mustafi 70’), Sokratis, Monreal(Medley 86’) – Guendouzi(Nketiah 46’), Xhaka – Aubameyang(Burton 86’), WIllock(Ceballos 70’), Mchitarian(Martinelli 70’) – Lacazette(Nelson 13’(John-Jules 76’))
Olimpique Lyon: Lopes(Racioppi 46’) – Dubois(Tete 76’), Yanga-Mbiwa(Andersen 61’), Denayer, Marcal(Rafael 61’) – Jean Lucas(Aouar 46’), Mendes, Cheikh(Tousart 46’) – Traore(Fofana 76’), Depay, Gouiri(Dembele 46’)
Przed meczem zawodnicy obu drużyn ustawili się na przeciw siebie w kole środkowym, by wraz z całym stadionem upamiętnić salwą oklasków zmarłego tragicznie w wypadku, byłego Kanoniera, Jose Antonio Reyesa. Po kilku chwilach piłkarze ustawili się na swoich pozycjach, czekając już tylko na pierwszy gwizdek sędziego, Jonathana Mossa, który rozbrzmiał chwilę po 16:15 czasu polskiego.
Spotkanie od samego początku było bardzo dynamiczne, obie drużyny starały się przeprowadzać szybkie i groźne ataki. Już w 7. minucie Kanonierzy popisali się wymianą piłki w środku boiska, pomiędzy Guendouzim, Mchitarianem oraz Lacazettem, jednak ten ostatni nie trafił w światło bramki po strzale zza pola karnego.
6 minut później Kanonierzy przeprowadzili kolejny groźny atak. Willock otrzymał piłkę w rogu pola karnego, balasem ciała zwiódł jednego z obrońców francuskiej drużyny i płaskim strzałem w długi róg chciał pokonać bramkarza gości, jednak Lopes stał na posterunku i pewnie obronił strzał młodego Anglika. W 20. minucie Guendouzi wykonał penetrujące podanie między obrońców Lyonu do Willocka, jednak jego strzał w sam środek bramki został z łatwością wyłapany przez bramkarza przyjezdnych.
Zaledwie minutę później Arsenal przeprowadził kolejną ciekawą akcję. Maitland-Niles dograł perfekcyjną piłkę z prawego skrzydła, wprost na nogę Mchitariana, czekającego na dziesiątym metrze, który nie namyślał się zbyt długo i mocnym strzałem z woleja uderzył na bramkę. Piłka leciała jednak zbyt blisko Lopesa, który zdążył zareagować i wybić piłkę przed siebie. W zamieszaniu w polu karnym przy kozłującej piłce do dobitki pierwszy dobiegł Willock, jednak przeniósł futbolówkę wysoko nad poprzeczką. W 31. minucie Mchitarian kolejny raz spróbował swojego szczęścia strzałem z woleja. Po słabym wybiciu piłki z obrony, poleciała ona wprost na nogę Ormianina. Ten nie zastanawial się i po porostu uderzył futbolówkę z powietrza. Strzał był jednak zbyt słaby i wprost w ręce Lopesa.
W 35. minucie przyszło nam zobaczyć pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Po mocnym, jednak bardzo dokładnym dośrodkowaniu Mchitariana z prawego skrzydła, Aubameyang musiał tylko dostawić nogę do futbolówki, lecącej na wysokości jego biodra, co uczynił i piłka wpadła do siatki bezradnego Lopesa. 1-0 dla Kanonierów.
Pierwsza groźna akcja gości przyszła dopiero w drugiej odsłonie spotkania. W 50. minucie Depay otrzymał piłkę przed polem karnym, miał czas żeby dobrze ją sobie przyjąć, by potem odpowiednio przymierzyć. Chciał zaskoczyć Leno kąśliwym strzałem po długim rogu, jednak Niemiec wyciągnął się i piękną paradą uchronił Arsenal przed utratą bramki.3 minuty później Lyon wyszedł z kolejnym atakiem. Po uderzeniu Aouara zza szesnastki, w linii lotu piłki znalazł się Depay, od którego odbiła się futbolówka, zmieniając tor. Leno jednak kolejny raz nie dał się zaskoczyć i obronił strzał.
W 56. minucie Willock dograł perfekcyjną piłkę do Nketiaha z prawego skrzydła, dosłownie na nos napastnika Arsenalu, jednak ten źle złożył się do strzału i zmarnował 100-procentową okazję. Z kilku metrów uderzył głową tak, że piłka odbiła się od murawy i wyszła na aut bramkowy.
W 60. minucie groźnym strzałem z narożnika pola karnego popisał się Nelson, minął z piłką kilku rywali, zszedł na prawą nogę i podkręconym strzałem w długi róg chciał zaskoczyć bramkarza gości, jednak pomylił się o centymetry. 2 minuty później Nketiah otrzymał piłkę w polu karnym w gąszczu obrońców przeciwnika, jednak sprytnym obrotem zdołał wypracować sobie pozycję strzelecką. Racioppi skrócił mu jednak odpowiednio kąt i obronił próbę przelobowania go przez młodego napastnika.
W 66. minucie spotkania padła wyrównująca bramka dla Lyonu. Po leniwym ataku gości, lewym skrzydłem zerwał się Depay, minął Maitlanda-NIlesa i dośrodkowaniem lewą nogą znalazł niepilnowanego Dembele. Ten musiał tylko dołożyć głowę do piłki, co uczynił i Lyon zdobył swoją pierwszą bramkę w tym meczu.
W 70. minucie kibice mogli w końcu zobaczyć to, na co czekali – debiut Ceballosa. Hiszpan wszedł na boisko na ostatnie 20 minut, jednak zdołał zaprezentować wachlarz swoich umiejętności – technikę, przegląd pola, lekkość w poruszaniu się z piłką, jak również zawziętość przy odbierze. W tym samym czasie na murawie pojawił się też pierwszy tegoroczny transfer Kanonierów – Gabriel Martinelli, który debiutował na stadionie Emirates.
Już 3 minuty po wejściu Ceballos uruchomił na lewym skrzydle Aubameyanga, który dośrodkował piłkę w groźną strefę pola karnego. Wszyscy zawodnicy minęli się z futbolówką, jednak akcję zamykał Nelson, którego strzał został zablokowany tuż przed linią bramkową. Parę sekund później po szybkiej wymianie podań na prawym skrzydle i ostatecznym strzale Nketiaha z ostrego kąta, bramkarz gości wybił piłkę przed siebie, którą dobił do siatki Martinelli. Jak się później okazało, bramka została nieuznana, gdyż młody Brazylijczyk zagrywał piłkę ręką.
Dosłownie minutę po nieuznanej bramce, Lyon mógł cieszyć się z prowadzenia. Dembele idealnie wkleił się w linię defensywy Arsenalu, która próbowała złapać go w pułapkę ofsajdową. Napastnik gości wyszedł sam na sam z Leno i pewnym strzałem przy słupku pokonał po raz drugi dzisiejszego wieczoru niemieckiego golkipera.
W 83. minucie Xhaka obsłużył Aubameyanga, biegnącego lewym skrzydłem, dobrym podaniem, jednak to bramkarz Lyonu stworzył największe zagrożenie swojej drużynie, wychodząc do piłki, do której nie miał szans zdążyć. Gabończyk zdecydował się na przelobowanie Racioppiego, jednak trafił w słupek i piłka wyszła na aut bramkowy.
Do końca meczu nie wydarzyło się już nic, wartego odnotowania i spotkanie zakończyło się zwycięstwem Lyonu 2-1. Drużyna z Francji mogła chwilę po tym wznieść puchar Emirates Cup.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
3. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
4. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Pchajcie dzieciaki w piłkę nożną. Nawet te miernoty z polskiej lidze zarabiają porządny hajs. Coś z tego wyjdzie, albo kariera i kasa, albo sama kasa.
@Marcin2396 napisał: "Mam w rodzinie 9letnią dziewczynkę.
Chce zostać piosenkarką"
I bardzo dobrze kurna. 3 minutiowe piosenki razy 10 na koncercie i moze bedzie zarabiac jak Kozidrak i inne gwiazdki. Madra dziewczynka. Jeden z lepszych zawodów swiata.
@Damaks: Notatnik śmierci hi hi hi
Mam w rodzinie 9letnią dziewczynkę.
Chce zostać piosenkarką, prosi mnie o serduszka na Instagramie żeby mieć więcej od kogoś innego, ogląda rakcontent na yt, nagrywa na tiktoka, ma oczywiście Iphone. Czyli typowa dzisiejsza dziewczynka
To pokolenie jest tragiczne
@platinium:
Kiedyś to miało sens bo chodziło o to, że ktoś miał ciężej i wie więcej.
Teraz krytyka polega na tym, że stają się po prostu głupcami.
A to hasło o tym, że zmiana jest normalna to propaguje ktoś żeby to wyglądało na normalne. Ale nie jest.
Dawanie dziecku 2-3 letniemu tabletu na cały dzień nie jest normalne.
Życie portalami społecznośiowymi nie jest normalne.
Marzenie o zostaniu influencerem również.
itd
Rocznik 2002 kiedys do rocznika 2040- kiedys to byly zdjecia na instagramie i fb nie to co teraz, kiedys to były dobre patostramy nie to co teraz, kiedys to były fajne dziurawe spodnie nie to co teraz, kiedys iphone to był iphone, kiedys to był gry Wiedzmin 3 nie to co teraz.
Ale to beda fajne rozmowy...
@lukasz845: SALUT
@RIVALDO700:
https://www.youtube.com/watch?v=4fNXBccDlTQ
Ale to też tylko dla wybranych, jak dla mnie to cała ta s*******ina umysłowa przyśpiesza w takim tempie, że rzeczywiście może zabraknąć litery dla dzieci roczników 2005-2010+
Wzrost wykładniczy, nie ma jak uratować tego świata.
Ale eksperyment ciekawy zrobiło Apple, co się stanie jak technologia ukradnie Ci dziecko, a Ty zrobisz to dobrowolnie bo tak będzie Ci prościej się nim zajmować. Geniusz
@ZielonyLisc: dobra uciekam kolego, teraz mam 3 tygodnie urlopu, zgadamy się :D trzymaj się ;)
@lukasz845: jazda z nimi :D
@gunner1704: mega zazdroszczę, Rosa to jeden z moich ulubionych piłkarzy ;)
@ZielonyLisc: ja z tymi baranami się użeram na codzień :D jeden mi przy kontroli drogowej skakał, prowokował, aż mu w końcu wylicytowałem na 700 zł i 10 ptk, poryczał się i skończył nagrywać, dostał 200 i 5 ptk xD jak mam kogoś normalnego to po prostu pouczenie, młodzi myślą, że jeśli sprowokowują i zastraszą policjanta to zyskają, a taki wał :D
I ta krytyka obecnej młodzieży/przyszłego pokolenia - niezmienne od tysięcy lat.
@Marcin2396: Juz jest zawod na bazie rocznikow 2000- influencer,
Czemu sie narodził? Mim wlasnie z tego, ze nie chce sie isc do roboty. Dostajesz kase za promowanie produktu na yt,fb i instagramie.
Tak jak patrzę na tą dzisiejszą młodzież to nóż w kieszeni się otwiera. Oczywiście są wyjątki można spotkań normalnych i ogarniętych 15-sto latków ale teraz większość jest pochłonięta erą interentu, debilizmu, głupoty, narkotyków i upodlenia. Jaranie się jakimiś youtuberami, trendami z zachodu itd itp aż strach pomyśleć co będzie z naszymi dziećmi. Ja będę robił wszystko co w mojej mocy aby mój najlepiej syn był uodporniony na tego typu głupotę.
@ZielonyLisc: @łukasz845
Z woli wykonywanego zawodu, miałem okazje poznać(zobaczyć na żywo) wiele znanych osób ale piłkarze Arsenalu wywołują u mnie skrajne emocje, które musze skrywać i być bardzo subtelny, a tak bardzo bym chciał pogadać, wypytać.
Zdjęcie w koszulce z autografem mam tylko z Rosickim, ale jego poznałem osobiście, wiele razy gościł z rodziną u Nas, zanim odszedł z Arsenalu:( uwielbiam gościa i jego żonę też;)
@RIVALDO700:
System karmi ich marzeniami o zostaniu kimś sławnym i łatwym życiu, można powiedzieć, że ich niszczy bo nie ma miejsca dla tylu celebrytów, zapewne ma to jakiś cel bo nic nie dzieje się bez przyczyny. Im dłużej im nie będzie wychodzić tym bardziej będą się zatracać w marzeniach, a potem w retrospekcjach. Technologia będzie wysysać z nich energię aż w końcu znajdą kogoś kto też narzeka na świat i będą mieć dzieci, które wychowają w sposób o którym lepiej nie myśleć.
W ten sposób powstaje nowe pokolenie. Pokolenie ostateczne,
nazwijmy je Pokoleniem Z bo to ostatnia litera alfabetu.
Black mirror, nwo, new age
@lukasz845: CSWL Poznań też daje w kość.
@ZielonyLisc: oj przydałoby się :D ja sam w wojsku nie byłem, ale szkoła w Słupsku zrobiła swoje, rygor pryma sort
Ja bym z chęcią przetyrał tych wszystkich głupich małolatów w wojsku :)
A wiecie, ze roczniki 2000+ beda robic na nasze emerytury? Mam nadzieje, ze yt bedzie odprowadzać im składki. Hehe
@RIVALDO700: fakt, udało mi się z tą pracą ;) jeszcze podwyżki często dają więc trzymam się jej na razie póki mogę ;)
Moja siostra pracuje w przedszkolu, to ma takiego jednego 4-latka co ją nazwał "głupią pizdą". Za moich czasów to nie do pomyślenia nawet w wieku 18 lat w liceum, teraz wszystko jest powalone
W ostatnich 6 (SZEŚCIU) meczach Realu, padł bilans - 7 bramek strzelonych, 18 straconych
O jak ja czekam na ten sezon :D
@notopyk: Fajna praca, ze sobie seriale ogladasz :) Ja w biurku przy kompie 8 godzin, sztywniutko i własnie jak chce chillout to wbijam na k.com.
@RIVALDO700: Onetu to nie ma co czytać :p
@lukasz845: Szczerze? Kompletnie nie widzę roczników 2000+ jak ida z łatwością do roboty na 8-12 godzin.
@lukasz845: Dokładnie! Poszli by do wojska to zmienili by podejście do życia. Strasznie mnie wnerwia jak młodzi szponcą hajsem rodziców albo cwaniakują. Tak samo nie rozumiem jak można oglądać tych imbecyli na youtubie co nagrywają jakieś codzienne vlogi i pranki sranki. Gdyby nie internet to byliby nikim.
A ja pracuję na 3 zmiany, właśnie mam nockę. Nocki lubię bo jestem nocny marek, w dodatku mam baaaardzo lightowa pracę, raz na 45min wstanę uzupełnić kosz, zajmuje mi to 2min i znowu idę spać albo zwiedzam się na telefonie. BB i GoT obejrzana w całości 2 razy w niecały miesiąc ;) dziś np skończyłem czytać książkę pt. Niezwyciężeni pani Amy Lawrence, swoją drogą polecam jak ktoś nie czytał ;) jutro zaczynam Samotność na szczycie, biografia Thierrego ;) a co do 3 zmian to wszystko spoko, najgorzej mam na rano bo się nigdy nie mogę wyspać a tak to luźno, w weekendy płacą mi x2 więc sam chętnie chodzę do pracy ;) w lipcu 23 dni przepracowałem + 6 dni weekendów i nie ma tragedii :) pytanie tylko jak długo tak pociągnę
@RIVALDO700: aktualne pokolenie nie zna rygoru, brakuje im wojska ;) ja ojca w dzieciństwie widziałem 1-2 w tygodniu, leciał z 2 robotami żeby pobudować i spłacić dom :D
@gunner1704: zazdro kolego, większość byłaby pewnie podjarana spotkaniem z Sanogo :D
W systemie w którym żyjemy doba powinna miec minimum 60 godzin, bym mógł powiedzieć ze serio zyje od poniedziałku do piatku, a tak to czuje sie jak robocik, co ma 3 -4 godziny i do łóżeczka, dlatego jak chodziłem do szkoły to zawsze nerwowo przerabiałerm nogami, gdy wiedziałem ze zacznie sie praca, bo juz wiedziałem z czym to je widząc ojca w domu o 18. Dlatego teraz te wygodne pokolenie młodsze idzie na yt bo sie nie chce nikomu robic :) Onet pisał ostatnio, ze 5 mln Polaków nie pracuje, chocby mogło.Czasami jestem ciekaw jak dalej ten swiat będzie wyglądał.
@gunner1704: zazdro :D
Sorry panowie i panie muszę się pochwalić, w sobotę wieczorem restauracje w której pracuje po raz kolejny odwiedził piłkarz Arsenalu. Tym razem był to Bernd Leno razem z dziewczyna/żoną, w sumie już nie pierwszy raz do Nas zawitał, ale dopiero teraz trafiło, że byłem w pracy:) pomimo dużego ruchu udało mi się zamienić z Nimi pare słów. Ależ to są emocje, za każdym razem;) pozdrawiam
@ZielonyLisc: nie masz czego żałować :D ale nie ma co się na czymś takim zatrzymywać, bo można wpaść w takiej robocie na 50 lat :D
@JanikK: skończona
@lukasz845: na szczęście nigdy nie pracowałem na 3 zmianówce.
@ZielonyLisc: wcześniej robiłem na produkcji na 3 zmiany po tygodniu na innej, zarobki dramat i z życia nic nie ma, ale weź nie pracuj :D
@ZielonyLisc: ja znam podobne story Chodziłem do gimby z taką koleżanka. Uwielbiała za zakopiańskie klimaty, góralskie znajomości, a do tego miała przeogromny biust, przez który ledwo biegała ale jako tako byla ok. Nigdy nie lubiła zagranicznych rzeczy, piosenek i takich tam.
Ja poszedłem do lo ona do technikum. Ostatnio się dowiedziałem, że oblała mature ustna z angielskiego, bo w sumie nawet nie potrzebuje tej matury bo poznała 30letniego bogatego górala. Jej życie, ale moim zdaniem głupio tak zaprzepaszczać lata nauki i nie zdać matury przez coś tak idiotycznie banalnego. Ciekawe jak się życie potoczy dalej
Są różne systemy pracy. 24/48, od pon do pt 8-16, systemy 12-sto godzinne dzień don i 2 dni wolne jak i trzy zmianówki moim zdaniem najgorsze. Wyobraźcie sobie mieć cały tydzień na 2 zmianę 14-22... nie masz życie, żyjesz pracą albo nocki... to już w ogóle ujnia.
@RIVALDO700: poniedziałek - piątek to jest bajka, ja robię 3/4 weekendy w miesiącu plus święta, nie wiem dokąd to zmierza
@RIVALDO700: ten system to działa jedynie w straży pożarnej, gdzie mają 8 służb miesięcznie :D i tak jak piszesz, w tym miesiącu miałem 22 służby, a w jednym z dni wolnych wklepali mi oddanie nadgodzin, czyli powinienem robić 23 dni w miesiącu. Takie czasy nastały, tempo życia wzrasta, zobaczymy do jakich rozmiarów to osiągnie.
@RIVALDO700: coś w tym jest
Pieniadze to nie jest najgorsza choroba ludzkości. Jest nia 8 godzinny system pracy, a jak jeszcze masz dojazdy to o ludzie. Dlaczego Wam pada życie po latach 20+ , proste bo nie ma czasu. I teraz albo wybierasz -pasje,-rodzine, -kumpli . Zycie jest za mało elastyczne i zbyt krótkie by to rozdzielić. U mnie w koło ludzi, którzy jak ja ruszają od 6 do roboty , a w domu sa 18-19. Chodząc do szkól człowiek mogł byc w domu koło 15 i znalazłeś czas na wszystko, a jak ktoś ma dzieciaka to w ogóle. Dlatego smieszy mnie hasło przewodnie tego systemu na poczatku gdy je wymyślono 8 godzin pracy, 8 godzin odpoczynku, 8 godzin snu. Drugie hasło to kompletna bzdura, gdy żyjesz na dojazdach. Dlaczego ciezko ludziom poskladac dobrze klocki, gdy od poniedzialku do piątku robota to ich 80 procent zycia.
LENO(Martinez)
BELLERIN(AMN)-SOKRAIS(Monreal ale mam nadzieję że Mavro pogra bo ma warunki )-HOLDING(Chambers)
-TIERNEY(Kola)
TOREIRA(Guendo)CEBALLOS(Xhaka)
OZIL(Willock,Miki)
PEPE(Iwobi) LACA(Nketiah)AUBA(Nelson)
Mamy skład na PL i drugi na Carabao FA i LE w końcu 1 skład nie będzie musiał lecieć do jakiegoś Uzbekistanu w czwartek gdy w sobotę na PL
@ZielonyLisc: a co do przywiązanywania się do ludzi i starych znajomości to chyba z czasem zanika, każdy szuka swojego eldorado i się uodparnia od czynników zewnętrznych.
@lukasz845: Dokładnie, trzeba robić swoje i nie patrzeć się na innych.
@ZielonyLisc: yeah, bingo! :D robota jest ciekawa, zwłaszcza, że w prewencji robię, tylko sporo życia pochłania ;) a na dawnych znajomych przestałem się oglądać, powolutku sobie wszystko planuję, nawet głupie treningi czy stopniowe ustatkowanie się. Z czasem coraz więcej ludzi przewija się i coraz szybciej przemijają
@lukasz845: Policja :D
@ZielonyLisc: też mi to wszystko uciekło tym bardziej że większość weekendów pracuję i niektórym moja praca niezbyt pasuje, nawet teksty o sprzedaniu się słyszałem xD niech każdy odgadnie w jakiej formacji jestem ;)
@lukasz845: Pieniądze najgorsza choroba ludzkości. W liceum miałem fajną pakę znajomych, częste imprezki, spotkania wszystko super i w ogóle. Powoli każdy zaczął pracować i wtedy zaczęły się różnice - kto ile zarabia, gdzie pracuje, ja sobie kupie to, nadmierne chwalenie się i wywyższanie. Ekipa się rozpadła jednak po kilku latach odnowiło się kontakt akurat nie z mojej inicjatywy. Najlepsze było to, że po tych latach nic się nie zmieniło. Najlepsze jest to, że dziewczyna gdyby nie jej chłopak nie miała by dosłownie NIC, a tak to teraz wielka pani i arystokratka. Ludzie to k...