Maitland-Niles o Emerym

11.01.2019, 21:13, Bartek Romanowski 9 komentarzy

Ainsley Maitland-Niles miał ciężki start pod wodzami Unaia Emery’ego, jednak wydaje się, że w ostatnich tygodniach odnalazł odpowiednią formę. Po rozpoczęciu meczu otwarcia przeciwko Manchesterowi City, 21-latek został zmieniony już po 30 minutach. Jak się później okazało, doznał złamania kości strzałkowej, która wykluczyła go z gry na 10 tygodni. Był to trudny czas dla Maitlanda-Nilesa, jednak wszechstronny pomocnik wrócił silniejszy i dziękuje Unaiowi za jego pomoc w powrocie do najwyższej formy.

- Czuję się bardziej komfortowo w tym sezonie – powiedział. – To trener sprawił, że odczuwam swobodę, kiedy jestem na boisku. Daje mi dużo pewności siebie, kiedy gram. Mówi mi co muszę poprawiać. Regularnie rozmawiamy ze sobą, co zawsze daje mi większy spokój przed meczami, wiedząc czego ode mnie oczekuje.

- Wprowadził dużo energii do klubu – jest wielkim pasjonatem piłki nożnej. Każdy cały czas próbuje do tego przywyknąć i się tego nauczyć. Na ten moment wszystko idzie dobrze. Najważniejsze żeby wszystkie rozgrywki traktować poważnie i starać się dochodzić jak najdalej. Nowy sezon przyniósł wiele zmian, cały czas się uczymy.

- Dookoła klubu dzieje się dużo różnych rzeczy, między innymi zmiana menedżera. W tym sezonie uczymy się nowej filozofii, próbujemy przystosować się do tego, czego trener od nas oczekuje, od wszystkich piłkarzy. Patrzę w przyszłość z podniesioną głową, tak jak na zakończenie sezonu w pierwszej czwórce. Wspaniale byłoby wrócić do Ligi Mistrzów.