Małe derby Londynu!
06.10.2012, 01:26, Mariusz Marczak 2027 komentarzy
Za nami kolejna dawka europejskiego futbolu w najlepszym wykonaniu, po środowym zwycięstwie Kanonierów nad Olympiakosem przyszedł czas na kolejne ligowe zmagania. Już jutro o godzinie 18:30 kolejne, tym razem małe, derby Londynu – Arsenal pojedzie na Upton Park zmierzyć się z West Hamem!
Podopieczni Arsene’a Wengera po sześciu kolejkach angielskiej Premier League znajdują się na ósmym miejscu z dziewięcioma punktami na koncie. Toczyli batalie już na tak trudnych terenach jak Etihad Stadium, Anfield Road czy Britannia Stadium jednak uwielbiają grać na nerwach swoim fanom. Po beznadziejnej poprzedniej kolejce i stracie punktów na własnym stadionie z Chelsea przyszła pora na oderwanie się od angielskiej rzeczywistości i zasmakowanie odrobiny greckiej kuchni. Co za dużo to niezdrowo i chociaż Kanonierom przyszło się mierzyć z Grekami po raz trzeci z rzędu, to nie wyciągnęli z poprzednich starć żadnych wniosków. Za każdym razem mimo pewności siebie, zapowiedzi oraz typowania kosmicznych wyników mecze były bardzo ciężkie i kończyły się wymęczonymi zwycięstwami u siebie. Nie inaczej było tym razem, w pierwszej połowie zobaczyliśmy pokaz „jak nie grać w obronie”, w drugiej natomiast wyglądało to już nieco lepiej i koniec końców zakończyło się wygraną gospodarzy 3-1. Mimo takiego wyniku, kibice stołecznego Arsenalu mogą mieć powody do niepokoju, bo do defensywy wkradła się jakaś niepewność i brak komunikacji co na początku sezonu w ogóle nie miało miejsca. W dodatku powrócił jeden z największych koszmarów sennych The Gunners - stałe fragmenty gry, które w nadchodzącym niedzielnym spotkaniu na Upton Park mogą mieć ogromne znaczenie.
Młoty po rocznej przerwie powróciły do najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii i już dały znak, że tak łatwo nie pozwolą się zepchnąć do Championship. Po zaledwie sześciu kolejkach zajmują wysokie, siódme miejsce o dwa punkty wyprzedzając swoich dzisiejszych rywali. Pozycja może i zadowalająca, ale jak do tej pory podopieczni Sama Allardyce’a grali z m.in. żałośnie słabą Aston Villą, Norwich czy Queens Park Rangers, a sam menedżer West Hamu przyznał, że pierwszy prawdziwy test czeka ich właśnie jutro, w derbowym spotkaniu z Arsenalem. Angielski menedżer Młotów nie cieszy się w północnym Londynie zbytnią sławą, a wszystko dzięki wojnom słownym prowadzonym z Arsene Wengerem oraz stylowi gry jaki prezentują prowadzone przez niego drużyny, a który delikatnie rzecz ujmując, Kanonierom nie odpowiada. Świadczą o tym m.in. tylko dwa wygrane, przez ekipę francuskiego menadżera, spotkania na wyjeździe z zespołami Wielkiego Sama. Ponadto, West Ham przegrał zaledwie jedno z ostatnich 16 spotkań na własnym obiekcie, ale nie potrafią wygrać z The Gunners od 7 kwietnia 2007 roku, kiedy to jako pierwsza drużyna przyjezdna w historii, odnieśli zwycięstwo na Emirates. W ostatecznym rozrachunku to jednak gospodarze wypadają lepiej, wygrali 54 spotkania ze 125, przegrali 33, a w 38 padł remis.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową, w drużynie z Upton Park niedostępny jest Jack Collison, który z w dalszym ciągu zmaga się z kontuzją kolana, natomiast dostępni są Joey O’Brien, Winston Reid i Andy Carroll. Po drugiej stronie barykady, Le Proffeseur ma dużo cięższą sytuację, poza składem pozostają: Tomas Rosicky, Abou Diaby oraz dwóch polskich bramkarzy, Łukasz Fabiański i Wojtek Szczęsny. Do treningów z pełnym obciążeniem powrócili już natomiast Emmanuel Frimpong, Jack WIlshere i Bacary Sagna, ale na mecze w Premier League jest dla nich jeszcze za wcześnie. Dwaj pierwsi rozegrali już jednak po 60 minut w rezerwach. Do składu meczowego, po krótkiej chorobie, powinien już wrócić Per Mertesacker, który przejdzie rano testy sprawnościowe.
Jutrzejsze derby zamkną serię sobotnich spotkań siódmej kolejki angielskiej Premier League, w której z całą pewnością nie zabraknie emocji i miejmy nadzieję bramek! Jak spiszą się jutro nasi idole? Czy defensywie Arsenalu uda się po raz kolejny w tym sezonie zachować czyste konto i powiększyć swój dorobek punktowy o trzy oczka? Czy Olivier Giroud strzeli swoją debiutancką bramkę na angielskich boiskach? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi już od 18:30!
Rozgrywki: 7. kolejka angielskiej Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, Upton Park
Data: 6 października 2012, godzina 18:30
Arbiter spotkania: Phil Dowd
Skład Kanonierzy.com: Mannone – Jenkinson, Vermaelen, Mertesacker, Gibbs – Arteta, Frimpong – Gervinho, Cazorla, Podolski – Giroud
Typ Kanonierzy.com: 1:1
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Pomorze ktoś :(?
Bramka wpadła po ostrym dosrodkowaniu Podolskiego z lewej strony, a dużym paluchem slizgiem strzelił Giroud w środek bramki
Gevr nic nie gra. Niech theo wchdzi
To jest masakra jak my nie umiemy grać przy stałych fragmentach gry....
widze , ze nadal placzecie.
Jenkinson w roku zmienił się ze słabego rezerwowego w świetnego obrońcę. Druga sytuacja, że został sam z tyłu i zachował się jak doświadczony gracz.
Kibice AFC śpiewają nananana nanananna Żiruuuu.
yao kuassi najgorszy na boisku narazie..
Ger nie wiec co robić to fauluje :D
Kretyn Gervi ..
Camillo
online-mecze.pl/2012/02/mini-mini.html
Podolski, Cazorla, Goroud-mają juz przynajmniej po bramce.
duzo strzalow nam blokuja. a my w ogole nie zamykamy dosrodkowan
Panowie mam cholera problem z sopcastem. Nie ładuje mi streama, pisze "cannot acces sopcast service". Miał ktoś podobny problem?! POMOCY!
Czemu teraz ciągle śpiewają Hey Jude? W poprzednim sezonie tego nie było, skąd moda na to? Sorry, że pytam drugi raz, ale mój komentarz zatonął po fali euforii :D
ramsey jaki wolej z gorszej nogi=p
@Camilo144
lap:
wiziwig.tv/broadcast.php?matchid=172529&part=sports
Ruskie sopy najlepsze :p
@Mariusz
Te osoby nie komentują ;]
Jak wpadła bramka bo ja słucham tylko bo nie mam obrazu ^^
Ale dalej mówię ze za mało strzałów z dystansu
Jestesmy lepsi i powinnismy tutaj wygrywac a nie remisowac tylko
super ze giroud strzelil moze teraz pojdzie na fali i druga strzeli:)
najwiekszy problem mamy ze skrzydlowymi Gerva slaby Poldi tez jakos niemoze sie w grac Theo hmm jego tez jakos nie widze Ox gra w kratke ..
Witam, właśnie wróciłem do domu, mógłbym prosić jakiś link do transmisji ? Najlepiej z polskim komentarzem. ;)
nananananananananananana "hey jude"!!!
Lecimy na majstra ^^. Buhaha
Shinev nie wszyscy. Jest parę osób, którzy nie przeżywają wszystkiego tak, i co chwilę zmieniają zdanie.
Lalalala lalalala la la la GIROUD!
Dobra już nie przesadzajcie , przed meczem było na niego buczenie , a jak strzelił to już jest bogiem ... -.-
DrORION@ A przecież dopiero co tak bardzo chciałeś bronić wyniku??
tonie sa hejty tylko obiektywna ocena gry zawodnika - zawalil przy bramce i gra slabo
ale mam radoche. oli!!!
thanks
jak sie nazywaja korki santiego ?
Jedziemy z nimi
Jakieś wąskie to boisko młotów
I nagle okazuje się że wszyscy wierzyli w Kanonierów. Dlaczego z Was tacy oportuniści? :/
Olo strzelił!
Póki co jeden z lepszych na boisku po stronie Arsenalu
livefootballol.tv/streaming/channel/yes-sopcast.html
mariusz
hahah dokładnie:P
inteligencja ZIRU aż bije po oczach jestem niz zachwycony !
Juz myslalem, ze sie nie doczekam tego gola
Mówiłem, że Giroud dzisiaj strzeli .; )
ht tp://www.re altv.com.pl/re altv2.html
To oficjalne. Nie mogę oglądać Arsenalu. Wyłączyłem transmisję i od razu strzelili. :)
Podolski się obudził, nareszcie
6 na Gervinho hahahahaha
Dobrze, że przed przerwą
Giroud architektem ;)Zaraz pewnie będziecie zachwyceni wszyscy..."kibice"...
proszę,dajcie link bo mam jakis beznadziejny=/