Martinez nie chciał transferu do Arsenalu

@lordpat: a Arsenal to nie jest teraz co najwyżej średniak ligowy, mordeczko?
Festiwal żenady w komciach

Martinez>Leno

Ramsdale>Martinez

SZACH MAT

A co to za typ?

@varatas: Jeszcze trudniej przychodzi mu przeczytanie ze zrozumieniem artykułu przed jego skomentowaniem...

Tytuł, żeby wywołać gównoburze. Brawo redaktorku

@Pitu88: Na 100 % nie. Gdyby Tierney z Martinezem nawet nas*ali na herb Arsenalu, to i tak by byli pieszczochami :D Człowiek tak ma, że trudno mu przychodzi wycofanie się z własnego, choćby głupiego zdania.

I po 11 latach widać, że miał racje. Gdyby nie Arsenal, wieczne wypożyczenia i brak wiary w Jego zdolności, bo tylko "drodzy" bramkarze mają prawo stania między słupkami, to pewnie w tym samym miejscu co teraz byłby już z 5-6 lat temu

Oj, chyba fanboje Martíneza czują się teraz cokolwiek skonfundowani :D

Niedługo doczekamy się filmu fabularnego o nieprawdopodobnej historii życia Emialiano Martineza

Trochę tytuł z lekka nadinterpretacją. Podobało mu się grać dla swojego klubu - oczywiście, ale dostał życiową szanse z której chciał i musiał skorzystać, bo po to się CHCE grać w piłkę, żeby móc rywalizować z najlepszymi i oglądać ich na treningach.
A to bardziej wywiad pod Argentyńczyków i lokalnych kibiców, szkoda że nie udzielił go 2 lata temu, tylko że wtedy to nawet nie było by zainteresowania...

@Jazz: zgadzam sie na tym portalu przydalaby sie czystka

Jestem kibicem Arsenalu ale czytając te wasze wypociny zaczynam myśleć ze ta społeczność jest niedorozwinięta. Wy kibicujecie czy jesteście hejterami z onetu którzy żywią się wycinkami wywiadów i komentarzy totalnie wyrwanych z kontekstu. Mam wrażenie że część z was pisze tu tylko po to żeby nabijać sobie statystyki profilowe. Pozdrawiam wszystkich kibiców, nie *****ych hejterów

O, czy to nie jest ten najświetniejszy bramkarz ostatnich lat? :D

Chłop udziela wywiadów, co jest normalne. Tu pojawia się wycinek wyrwany z kontekstu, a już w komentarzach pojawia się lament :D

Był młodym chłopakiem i nie chciał odchodzić z klubu i przeprowadzać się na drugi koniec świata, to takie dziwne?

Powiedział jedynie, ze w momencie transferu nie chciał odchodzić, ale taka okazja jak transfer do Arsenalu mogła się już nie powtórzyć.

Powiedział, że to inni go nakłonili do transferu.
Ja nie wiem jak wy to interpretujecie, że zaczynacie go jechać

Ta. W 21012 to on grał już np w takim spotkaniu jak Araenal Reading 7-5 i puszczał tam babola za babolem. Co on pięt€&@i za przeproszeniem?

Gościu stał się żałosny.

No i doczekaliśmy się swojego Glikiewicza :D

Gdyby nie Arsenał, to nie trafiłby do tego swojego kochanego średniaka ligowego, wiec niech nie narzeka.