Martinez triumfuje nad byłym zespołem: Arsenal 0-3 Aston Villa
08.11.2020, 21:10, Łukasz Wandzel 3561 komentarzy
Aston Villa przyjechała na Emirates Stadium, by zmierzyć się z Kanonierami w ostatnim meczu 8. kolejki Premier League. Drużyna Deana Smitha jest w tym sezonie nieprzewidywalna. Zwyciężyła z Manchesterem United i Leicesterem City, rozniosła Liverpool, ale w dwóch poprzednich spotkaniach odniosła porażkę, kolejno z Leeds oraz Southamptonem. Zespół z Birmingham wyraźnie lubi mecze z bardziej renomowanymi klubami, ponieważ dzisiejszego wieczora w spotkaniu na wyjeździe znokautował Arsenal, strzelając 3 bramki i nie tracąc żadnej. Tym samym Emiliano Martinez nie tylko odniósł zwycięstwo w starciu z byłym zespołem, ale także zachował czyste konto.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Leno - Holding, Gabriel, Tierney - Bellerin, Partey (46' Ceballos), Elneny, Saka - Willian (65' Pepe), Lacazette (65' Nketiah), Aubameyang.
Aston Villa: Martinez - Cash, Konsa, Mings, Targett - Luiz, McGinn - Trezeguet (88' El Ghazi), Barkley, Grealish - Watkins.
Od samego początku Aston Villa była zespołem lepszym, lecz los był dla Kanonierów łaskawy. Już w 1. minucie Jack Grealish zakręcił się z piłką na skrzydle i podał do Johna McGinna, który w zagęszczeniu rywali huknął w krótki róg. Arsenal został uratowany przez decyzję Martina Atkinsona. Arbiter tego spotkania po weryfikacji VAR anulował trafienie gości, ponieważ Ross Barkley znajdował się na spalonym i zasłaniał bramkę Berndowi Leno.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Po 25 minutach podopieczni Deana Smitha otworzyli wynik spotkania po niezwykle statycznej akcji. Na lewym skrzydle w ślimaczym tempie goście szukali miejsca na wrzutkę, lecz jeszcze wolniej reagowali Kanonierzy i finalnie, po dośrodkowaniu w głąb pola karnego, piłkę do własnej bramki skierował Bukayo Saka.
O postawie gospodarzy nie można powiedzieć nic dobrego. Arsenal kontynuował swój mało skuteczny sposób gry, polegający na wrzutkach ze skrzydeł. Piłkarze z The Emirates popełniali za dużo błędów. Nawet Thomasowi Parteyowi zdarzyło się stracić futbolówkę w środku pola. W pierwszej połowie najgroźniejszą, z niewielu tworzonych szans na wyrównanie, zmarnował Alexandre Lacazette. Niezwykle celnym dośrodkowaniem popisał się Kieran Tierney, a Francuz nieznacznie chybił i piłka po jego główce powędrowała ponad bramką Emiliano Martineza.
Po przerwie w szeregach Arsenalu doszło do zaskakującej zmiany. Dani Ceballos zastąpił Thomasa Parteya. Później na murawie pojawili się jeszcze Nicolas Pepe oraz Eddie Nketiah. Zmiennicy nie wpłyneli jednak znacznie na wydarzenia boiskowe. Wciąż lepsza była Aston Villa. Na początku drugiej połowy Trezeguet zmusił do interwencji Bernda Leno, a po 55. minucie dwukrotnie uczynił to Jack Grealish.
Z kolei The Gunners dopiero w 60. minucie zdołali stworzyć sobie okazję. Piłkę po wykonanym już rzucie rożnym nieoczekiwanie przejął Gabriel i podał do Roba Holdinga, ale angielski stoper uderzał lewą nogą i nie trafił w bramkę z bliskiej odległości. Prawie 10 minut później strzał z dystansu oddał Nicolas Pepe. Iworyjczyk nie wystarczająco podkręcił swoje uderzenie i futbolówka minęła bramkę.
Marzenia o pogoni za remisem wybił londyńczykom z głowy Ollie Watkins na nieco ponad kwadrans przed końcem meczu. Najpierw Douglas Luiz przerzucił piłkę do wbiegającego w szesnastkę Rossa Barkleya, który zdołał ją jeszcze zgrać do Watkinsa. Napastnik Aston Villi bez kłopotu pokonał bramkarza Kanonierów. Arsenal był już na łopatkach i po chwili 24-letni Anglik po raz drugi wpisał się na listę strzelców po podaniu Grealisha. Przyjezdni nie bali się już o 3 punkty i poszukiwali kolejnego gola, podczas gdy drużyna Mikela Artety wyczekiwała ostatniego gwizdka sędziego.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Rozpisujecie się ludzie kogo, potrzeba nam do składu, kogo należałoby się pozbyć, zapominając zupełnie, że wzięliśmy trenera-kota w worku. Atreta uczy się fachu, nigdzie jeszcze nie pokazał, że ma dryg do tej roboty. Większość ludzi się podnieca tym, że siedział na krzesełku obok Guardioli, ale to nie czyni go jeszcze, żadnym specjalistą. Od samego początku jego kadencji, gra wygląda, źle, bardzo źle, a czasami przeciętnie jak mamy dzień, natomiast okres ochronny dla Pana Artety wśród wielu z Was, nie ma końca. Ciekawe to bardzo.
@enrique napisał: "Spoko ludzie igramy Leeds 0:6 i wszyscy będziecie znowu kochać Artetę."
Xd jak my tyle bramek przez 10 spotkań nie strzelimy
Wiecie co jest najgorsze ? Rok temu w lato mieliśmy 2 opcje :
1) Ziyech za 40 baniek
2) Pepe za 80 baniek
Pierwszy oczywiście nie pasował do koncepcji trenera, a teraz z buta wjeżdża w ligę, drugi ma problem z przyjęciem piłki i z tygodnia na tydzień wygląda coraz gorzej ...
Ciekawe co to będzie z tym naszym Arsenalem, szczerze to zawodnicy niestety "znowu" wyglądają jakby grali na zwolnienie trenera
@Dawid04111 napisał: "A wy nadal pocieszajcie sie, że najwazniejsze ze wyjazdy na Anfield i Etihad mamy za sobą."
Też zauważyłem, ze kazdy pocieszony, bo trudne wyjazdy za sobą. Tylko co z tego, skoro oni i tak dostana jeszcze po drodze w dupsko od słabszych drużyn. Nie ma stylu ani ze słabymi ani z lepszymi.
@Dawid04111 napisał: "Mamy 8 kolejek i już 4-6 pkt straty do konkurencji. A wy nadal pocieszajcie sie, że najwazniejsze ze wyjazdy na Anfield i Etihad mamy za sobą."
Pasowaloby spuentowac jak w pewnej pascie " nawet mi was nie żal ". xD
@Dawid04111:
Zgadzam się w 100%.
Wygląda to bardzo słabo. AV jechała z nimi jak z ogórkami, nie wiem ile było sytuacji w których zawodnik Villa wziął na zamach obrońcę w polu karnym?
Taktyka i styl to jest duży problem Arsenalu. Nie będę już po raz enty pisał o co chodzi, bo to wszyscy widzą. Nie wiem czy Arteta będzie umiał to odpowiednio poukładać. Dałbym mu czas do kwietnia/maja, a później out jeśli nie będzie poprawy w grze i wynikach.
@Dawid04111:
Ta strata pkt. nie ma znaczenia dla trzeźwo myślących osób już przed sezonem było oczywiste, że z tą kadrą do TOP4 nie wejdziemy. Jedyna szansa to LE. Mamy w klubie tak naprawdę: jednego napastnika, jednego pomocnika i jednego obrońcę. To trochę za mało na top4.
Może ktoś, kto siedzi w trenerce wyjaśnić mi to rozgrywanie piłki od tyłu, od bramkarza? Grał to Emery, gra to Arteta, to jest jakaś współczesna taktyka piłkarska, czy o co chodzi? Najczęściej nic z tego nie ma, drużyna przeciwna jest przygotowana do pressingu, a my po czasie bezsensownego klepania w obronie wywalamy piłkę w aut. To, że raz wyjdzie ten manewr na 20 spotkań, to nie znaczy, że to jest dobra taktyka.
@lym napisał: "I pomyśleć że z tej trójki meczów Lester, United i AV jedyne punkty jakie ugramy to na United."
nie bez powodu, United na obecną chwilę to najsłabszy zespoł z wymienionej 3.
Miejsce wuefistów z Manchesteru i Londynu jest poza TOP6.
Nasz klub podobnie jak United nie ma ani stylu, ani jakiegoś planu na grę, wychodzimy na boisko sobie poklepać bezsensownie z Leno, nie oddając celnego strzalu w meczu licząc na cud. Nie bez powodu nie strzeliliśmy bramki od 4 spotkań (nie liczac karnego z MU).
Spójrzcie na taką VIllę, im zależy by coś pokazać, grają ofensywną piłkę, mają fajnych zawodników z przodu i patrzą na tyły (fakt, mają tam Martineza, wiec mogą sobie na to pozowolić xd). Prowadzili z Liverpoolem 2:0 i co? Dalej cisnęli i dążyli do strzelenia kolejnych goli. A co by zrobił Arteta? Zdjąłby Sake i napastnika a wpuściłby Czake i Nilesa na obronę czestochowy.
Lester podobnie, wielu z was nie podoba się ich styl, bo grają głównie z kontry, ale fakt jest taki, że mają tam Vardyego i moga sobie na to pozowolić. Taki mają styl i dzięki temu mają mnóstwo sytuacji, Vardy strzela na zawołanie a Lisy prowadzą w tabeli.
Nawet oglądając mecze Soton widać, że Hussenhutl ma na nich pomysł. Grają bez skrzydeł, 4-2-2-2, gdzie napastnicy schodzą czesto na boki i robią miesjce pomocnikom. Grają na prawdę fajnie i wstyd, że ten zespół gra lepiej od nas, choć główne gwiazdy w zespole to odpady z Liverpoolu czy innych klubów. Nawet Walcott z miejsca wszedł do pierwszego składu i nie kopie się po czole jak w Evertonie.
O City i Live nie mówię bo to inna półka.
Także z czym do ludu. Mamy 8 kolejek i już 4-6 pkt straty do konkurencji. A wy nadal pocieszajcie sie, że najwazniejsze ze wyjazdy na Anfield i Etihad mamy za sobą.
@losnumeros: * tylko za Arsena
@damianARSENAL napisał: "Myślę, że od momentu mojego przybycia do klubu to pierwszy raz, kiedy naprawdę poczułem że zagraliśmy dramatycznie poniżej naszych standardów i tego, co chcemy zaimplementować w tym klubie. To coś nieakceptowalnego."
To ja nie wiem, gdzie Arteta ma oczy. Przecież my gramy dno od samego początku sezonu. Tutaj drużyny i trenera nic nie broni, a oni nie robią nic żeby się poprawić. Źle to wszystko wygląda, 3/4 składu bez formy, drużyna i trener bez pomysłu, a Mikel wygląda na ławce tak jak Wenger w swoich ostatnich sezonach lub Emery, tylko za Arsenal to chociaż klepaliśmy piłkę na rywala połowie.
Kibicowanie Arsenalowi zostanie dodane do chorób współistniejących.
@thide: Bo takich mamy wahadłowych. Bellerin, który na swoich atrybutach - głównie szybkości stracił z dobre 30 % i drewniany "wrzutka na pałę" Tierney.
@thide: Nie no tego pojazdu wiecznego po Perezie to ja nie jestem w stanie zrozumieć. Chłop w sezonie 17/18 9 bramek 8 asyst, dalej grając w WHU w 700 minut miał 6 bramek, grając u nas 1000 minut - 8 bramek, 6 asyst. Chciałbym, żeby każdy nas miał tak fatalne liczby, jak on.
@Tevez: ja od dawna nie byłem zwolennikiem gry trójka obrońców w Arsenalu. To że innym to wychodzi nie znaczy że u nas też się sprawdzi. Odkąd gramy z wahadłowymi to nasza gra obniżyła loty...
I pomyśleć że z tej trójki meczów Lester, United i AV jedyne punkty jakie ugramy to na United.
Możemy więc uznać że tak mało agresywny zawodnik jak Holding nie nadaje się do futbolu ofensywnego. Chyba najwyższy czas na zmianę formacji bo nie mamy jakościowych stoperów żeby grać trójką z tyłu a Tierney zwyczajnie marnuje swój ofensywny potencjał występując w roli obrońcy.
@damianARSENAL: ta, etap budowy w Arsenalu trwa już od paru dobrych lat. Budowa od 12/13, potem od 16/17 i teraz. Problem w tym że zawsze zmienia się to na gorsze. Wydajemy kasę na jakichś pionków typu welbeck, Gabriel Paulista czy Lucas
Nawet RVP czy Alexis mieliby problem w tej taktyce strzelać gole, o to mi chodzi.
Ale z takich właśnie sytuacji jak ta Holdinga wynika to że dajemy się zdominować przeciwnikowi. Zamiast wysoko podjąć próbę odbioru cofamy się coraz głębiej pod własną bramkę. Oczywiście takie próba może się nie udać i jest ryzyko kontry ale to jest podstawowa zasada gry jeśli chcesz przejąć inicjatywę i dyktować warunki gry.
Za 3 lata to się zawinie Partey, Auby nie Auby, nawet Willian i będzie płacz. Wsadźmy tu Prime Van Persiego i Alexisa do składu, może byłoby lepiej bo i jeden i drugi potrafili wziąć grę na swoje barki, Alexis to też nas tyle ciągnął za uszy i większość meczów wygrywał nam sam. Auba nie jest kimś takim i to rozumiem, jak robimy 2 sytuacje na krzyż to śmiech, ale skoro wychodzimy defensywnie (bo Arteta to poprawił) i dostajemy 3 bramki u siebie to już inaczej wygląda.
@lordpat napisał: "Wiadomo, Auba wie, że jest najlepszy i może tylko czekać na dobrą piłkę, ale nie widać było po nim szczególnego poświęcenia."
Przypuszczam że zachorował. Jego choroba to wysoka tygodniówka. Za chwilę dojdzie do tego ból pleców, gra w Fortnite i płacz agenta.
@damianARSENAL: W klubie takiego formatu jak Arsenal, nawet na etapie budowy nie powinno pozwalać się na taką miernotę, jak wczoraj i dostawanie od Villi 3 bramy, przy strzelonych 0. Budować taki klub to można kręcąc się wokół miejsc 4-7, a nie 11-15.
@Tevez: Barkley wszedł wreszcie na poziom, którego od lat się od niego oczekuje. Przy bramce faktycznie bierność Holdinga, ale też Elnenyego (którego btw. uważam za jednego z najgorszych wczoraj) i spóźniony Saka.
Kurde ludzie, nasz etap budowy drużyny trwa i będzie trwał jeszcze jakieś 3 lata, ogarnijcie się. Na razie mamy Gabriela i Parteya, gołym okiem widać ze potrzebujemy jeszcze zawodników i oni tutaj przyjdą. Bierzcie to na chłodno bo się wykończycie nerwowo. Większość chciała zwolnienia Wengera, no to bierzcie odpowiedzialność za słowa. Siemanko
@kaman17: No tak, tylko że porównując to z Artetą, to trzeba powiedzieć sobie szczerze, że meczu, który by zachwycił stylem jeszcze nie było. Może 1 lub 2 mogły się o to otrzeć, ale poza tym to gramy prostą i często dosyć prymitywną piłkę.
Nie zwalajmy całej winy na trenera bo wczoraj niektórzy piłkarze dali popis. Należy zwrócić uwagę na skandaliczne zachowanie Holdinga przy pierwszym golu. Zamiast podjąć próbę odbioru gość w miejscu wywijał jakieś tańce. Nie miał odwagi podjąć pojedynku w obawie że zostanie ośmieszony przez Barkleya czy o co tu chodzi? No bo nikt mi nie wmówi że takie były zalecenia taktyczne bo żaden trener nie każe zawodnikowi biernie stać i pozorować grę w defensywie.
Wspomniana sytuacja:
https://youtu.be/q5An9Itj0bo?t=26
@kaman17:
Wtedy zawodnicy już chcieli spuścić Emeryta w kiblu I grali na jego zwolnienie.
@kaman17: Ok, będąc trochę adwokatem diabła w realiach tego forum. Ile w zasadzie wczoraj sytuacji miał Lacazette. Nie tylko wczoraj, ale i w poprzednich meczach. Marnuje mniej więcej jedną setę na mecz, ale to nie oznacza, że facet jest poniżej poziomu PL. My po prostu tych sytuacji kompletnie nie kreujemy i to jest główna przyczyna tego, czemu facet nie strzela. Stoimy defensywnie i jedyne, z czego można go zapamiętać to z walki o płkę. Jednak co więcej, robić, jak grasz w środku dwoma defensywnymi, facetem upośledzonym ofensywnie na lewej stronie obrony i śpiącym Aubameyangiem. Jasne, że gra słabo, ale to, co gramy w pewnym stopniu go rozgrzesza.
Po przerwie na repke nasi pewnie wypuszczą trening, a tam klasyk śmiechy, rozluźnienie i bajerka.
@varatas:
Na początku tak było, w ofensywie było spoko. Ale końcówka to była istna tragedia. W ofensywie było totalne dno, a w defensywie jeszcze gorzej. Padały rekordy oddanych strzałów na bramkę Arsenalu. Do przodu nie było prawie akcji. Przez kilkanaście lat oglądałem każdy mecz, który mogłem obejrzeć, a za Emeryego mi się odechciało i odpuściłem kilka. To mówi samo za siebie.
@kaman17 napisał: "Lacazette tak naprawdę od początku nie wszedł na poziom jaki prezentował w Lyonie, a ciągle jedzie na łatce z tego klubu."
Z drugiej strony my też za dużo oczekujemy od zawodnika, który bodajże strzelił 20 goli z gry w lidze farmerów. Alex sobie nabil staty karnymi, które wynurkowal mu Fekir I identyczna sytuacja ma miejsce z Nikolą Pepem.
Jak dla mnie to w tym klubie jest za dużo śmieszkowania a za mało jaj i prawdziwych twardych gości.
Zero mentalności, zero ambicji i zero zaangażowania w momentach kiedy to powinno być na pierwszym miejscu jak z Lester czy Villa... - mecze o 6pkt u siebie na stadionie...
Nie wiem czy znajdę w tym składzie nawet 20% ludzi, którzy mają jakiś charakter czy jaja, dzięki czemu są w stanie postawić się jak trzeba.
W styczniu powinni od razu kontraktować Szobolaia jeśli nie chcą skończyć na jakimś idiotycznym miejscu w lidze, bo zacznie się wątpić w ten cudowny projekt Artety.
Jeśli z przodu nic się nie da ugrać, to z automatu taki grajek powinien siadać na ławce następnym razem na otrzeźwienie, a dać szansę młodym lub ławkowiczom.
Jak taki Pepe ma się odbudować, jak on nawet 3 meczy z rzędu nie jest w stanie zacząć w pierwszym składzie, a gra koleś, który nie wykorzystuje Setek... Ozil to był jednak mistrz bo robiąc 5-6 kluczowych podań na mecz i żadnych nie wykorzystać, to trzeba mieć zajebistą cierpliwość do takiego napastnika...
- Puścili grajka, który kochał klub i walczył cały czas... (Ramsey)
- Puścili młodego gniewnego z charakterem bo trener nie mógł sobie z nim poradzić (Guendouzi)
- Odprawili z kwitkiem najbardziej kreatywnego zawodnika w zespole zasłaniając się powodami sportowymi co wiemy, że jest KŁAMSTWEM (Ozil)
- Puścili chłopaka, który walczył jak Lew, mimo że średnio podobała mi się wizja dalszej gry w Anglii - ale jak już grał to z całego serca. (Torreira)
- Sprzedali bramarza, przy którym cały zespół "JAKOŚ Dziwnie" grał pewniej i lepiej i przy nim graliśmy fajniejszą piłkę niż teraz aka zwycięski skład. (Martinez)
Jak się zespół pozbywa / zachowuje w ten sposób z grajkami, którzy mieli charakter, a zostawia gwiazdy, które cmokają się nawzajem w tyłki zamiast skupić się na grze dla KLUBU i to nie byle jakiego, ale konkretnego no to
O CZYM my tu dyskutujemy.
Piłka nożna to nie jest organizacja wesołej adoracji. Tu, żeby gdzieś być traktowanym na poważnie to trzeba zapierdzielać, a na moje to u nas jest właśnie takie wesołkowanie. Kloop śmieszek, ale na treningach jest kuwa wycisk i nie ma, że boli.
@Gerwciu: wydaje mi się, że oglądaliśmy inne mecz. Arsenal zdecydowanie lepiej grał w ataku za Emeryego, niż za Artety. Za Emeryego był ten problem, że co ugraliśmy z przodu to traciliśmy z tyłu. Nie wiem, dlaczego wszyscy tak demonizują tego Emeryego. Facet nie radził sobie z ustawieniem obrony - to fakt, ale to nie jest jakiś nieudacznik, tylko nadal świetny trener. Może nie pierwsza światowa półka, ale ten drugi szczebel (na którym także znajduje się obecnie Arsenal), jak najbardziej.
Wenger miał zarówno Lacazette'a jak i Aubameyanga, a gra wyglądała też kiepsko.
Lacazette tak naprawdę od początku nie wszedł na poziom jaki prezentował w Lyonie, a ciągle jedzie na łatce z tego klubu.
Do Auby nie mam absolutnie nic, jest po prostu bez formy, ale to wynika też z gry całej drużyny. W tamtym sezonie ciągnął nas za uszy.
I nie chodzi tylko o umiejętności czysto piłkarskie. Chodzi o podejście, mentalność. To nie jest ekipa zwycięzców, a Wenger chodź w pewnym okresie nie mógł pozwolić sobie na zakup takiego Aubameyanga to mógł sam sobie skompletować drużynę, która mu odpowiadała i którą wiedział jak pokierować. Nie podważam w żaden sposób jego zasług, próbuje tylko wskazać różnice.
@Axinus:
Arteta gra ultradefensywnie. On niczego nie poprawił, po prostu okropnie muruje, toteż drużyna mniej traci goli. W każdym meczu wychodzi na boisko przynajmniej 7 stricte broniacymi I ostatnio też defensywnym napastnikiem z Lyonu. Te wygrane z TOPem nie były efektem jakichś zmian czy superstylu albo dobrej gry - mecze zwyciezal Obama, który dostawał dobra lage najczęściej od Tierneya xD
Futbol Artety co raz bardziej przypomina to co grał Emery.
@Mati992 napisał: "Auba na szpicę a po bokach Pepe , Saka lub Nelson , Martinelli jak będzie zdrowy"
Zgadzam się. Czas coś zmienić, bo obecna formacja nie przynosi żadnych korzyści.
Nie, żaden zawodnik nie zagra klepy z Lakazetem, bo supersnajper każdą piłkę przyjmuje, probuje się zastawić i wali glebę, jeśli obrońca do niego agresywniej podejdzie.
Theo w 12/13 swietny byl - potem akcja z kontraktem i rozkaraczył sie przez kontuzje kolana w 13/14 - szkoda
Dla mnie dyskusja może być o wszystkim na temat Mikela, Arsenalu itd. ale kto mi wytłumaczy dlaczego taki Brighton gra ładniejszą piłkę od Arsenalu? Bo ja tego nie kumam. Tak szczerze. Piłkarzy gorszych nie mamy.
@Traitor:
Ja strasznie nie lubiłem Walcotta bardzo mnie irytował na boisku swoją grą. Ale tutaj Ci przyznam rację, Pepe i Willian nawet obok niego nie stali. On chociaż nie robił z siebie Henrego wypuszczał piłkę i dzida. No i w odróżnieniu od nich miał chociaż ten jeden sezon konia(Nie mam pretensji do Williana jest tutaj od niedawna, bardziej biję do Pepe).
Z przykrością trzeba stwierdzić, że ja na razie nie widzę tej mitycznej ręki Artety. Oczywiście wiem, że trzeba czasu, ale póki co to moim zdaniem wszystko jest czystym przypadkiem - raz tak, raz siak. Nie wiem, co chce grać Arteta i boję się, że on sam nie wie... :(
Na dzień dzisiejszy bardzo ciężko jest mi jednoznacznie ocenić Artetę.
Każdy kij ma dwa końce i tak samo jest chyba z Mikelem.
+ poprawił grę w obronie / - ofensywa na tym straciła
+ tracimy mniej bramek / - strzelamy mniej bramek
+ dobrze zagramy z United / - nie utrzymamy formy z Villą
+ widać pomysł na grę / - szkoda że pomysł jest jeden i sprawdza się tylko w pucharach
+ nie chce mi się już dalej wymieniać...
Tyle że trener, ba - manager to powinien być manager a nie "kij"...
@kaman17: Tak, masz rację. Ja tak samo wymieniłbym ich.
Natomiast nie możemy mówić, że Arteta ma tutaj syf, bo Lacazette, Aubameyang czy Willian to zawodnicy pro. O których Wenger mógł pozazdrościć.
Walcott byl lepszy niz Pepe / Willian. On chociaz nie udawal, ze umie sie kiwać. Walil dzide do przodu i strzelal jedna na 5 sytuacji i jedyne co mial, to serio dobre dosrodkowanie. Wole takich prostych zawodnikow, niz typa co kiwa sie sam ze sobą xD
Z obecnej podstawowej 11 na grę zasługują: Leno, Gabriel, Partey i Saka. Reszta to jest nieporozumienie w składzie, ale drużyna musi mieć jakiś styl gry żeby zacząć coś od wszystkich wymagać.
@Simpllemann: Auba na szpicę a po bokach Pepe , Saka lub Nelson , Martinelli jak będzie zdrowy
@Frytek:
Aktualnie z grupy, którą wymieniłeś tylko Saka zasłużył grą na pierwszy skład.
Stawiania na Williana już nie jest ok, bo on progresu nie zrobi, a aktualnie jest bez formy. Lepiej przesunąć wyżej Sake albo dawać kopać się po czole Pepe, bo on przynajmniej co jakiś czas coś strzeli albo zaliczy jakąś asystę, a może w końcu odpali.
Wiadomo, nie każdy jest "syfem", ale aktualnie kogo byś wymienił jako trzon drużyny? Ja Parteya i Gabriela. Czyli gości, którzy dopiero co tutaj przyszli.