Mchitarian: Gramy dla prawdziwych fanów

Małecki mu się włączył...

ja bym mu odpowiedział, ileż można...

@Dominik11: przecież widać w wywiadzie że ci co chodzą na stadion też są źli. Liczą się tylko ci co przemierzają kilometry. Czyli najlepszym kibicem jest Park Ji Sung który przeleci sobie tysiące kilometrów do Londynu, wejdzie na stadion, kupi hot doga posiedzi w ciszy i wyjdzie w 80 minucie meczu, bo się na autobus spieszy

I po co on to powiedział , to co ci co oglądają przed TV to nie prawdziwi to tak samo jak ci co chodzą na stadion dla mnie nie ma różnicy.

Alex ---- a te coroczne blamaże ociekające brakiem zaangażowania ze strony zawodników i brakiem pomysłu ze strony trenera? Mam wymieniać spotkania przegrane różnicą trzech bramek przynajmniej? Bo zakładam że takie wybryki to policzek dla takiego klubu i jego kibiców. Podajesz za przykład Liverpool, ale tam coś się zmienia, szukają rozwiązań. A my? No właśnie... Kibice zatracili radość z oglądania Arsenalu.

*fanem talentu Ramseya (i jego świetnie wykształconej piłkarskiej pięty)

Fan to takie niezobowiujące słowo. Można być fanem piłki, stylu Sevilli czy Ramseya. Kibicem się jest na dobre i na złe.

@arturo:

Czyli kibicujecie tylko wtedy kiedy jest dobrze i obrona jest cacy? :)

Nic nie musisz więcej dodawać.

AlexVanPersie

Tutaj nie chodzi o to, że klub teraz ma gorszy okres, tutaj chodzi kibicom o to, że nie da wyciągane żadne wnioski z sezonu na sezon. Od kiedy było wiadomo, że nasza obrona jest marna? Tutaj kibicom przede wszystkim chodzi o to, że klub z każdym rokiem zalicza regres. Nie ma walki ano zaangażowania.

O widzę większy ból doopy na k.com. :)

Heniek nie powiedział nic kontrowersyjnego.

Prawdziwy fan ZAWSZE dopinguje swoją drużynę, ogląda mecz i idzie na stadion jak ma bilet.

Liverpool przez wiele sezonów był w czarnej doopie, zmieniali się trenerzy jak w kalejdoskopie, ale stadion zawsze pełen i YOU'LL NEVER WALK ALONE.

A u nas co? Nie zakwalifikowanie się do LM po raz pierwszy od 22 lat, słabsza postawa w lidze przy potężnym City i kibice już siedzą w domu albo życzą własnej drużynie by nie wygrał LE.

3 FA Cupy zdobyte w 4 lata?
Jest szansa na LE?

Na stadionach pustki, bo kibice się "obrazili", przestali kibicować kiedy nie można już coś realnie ugrać w lidze.

YOU WILL WALK ALONE, tak można podsumować kibiców Arsenalu.

I nie piszcie mi o 10 latach bez niczego, bo Liverpool, Tottenham niczego też nie zdobył a kibice go nie opuścili.

Głupie gadanie, klub się stacza to kibice są niezadowoleni, nie przychodzą na stadiony i protestują. Publicznie krytykują działania klubu. Proste. Co to znowu ma być za dzielenie kibiców na tych prawdziwych i tych niezadowolonych? Tak to rozumiem z tego newsa. Niezadowolony kibic również dopinguje swoją drużynę.

Kasa się zgadza, mimo, że pustki na trybunach to 60tyś biletów sprzedanych.

Pytanie tylko, dlaczego fan, który wydał kupe kasy na karnet ma już dość oglądania Arsenalu?

@erykgunner: Wlasnie cos mi nie pasowalo, myslalem, ze z czyms pomylilem po prostu.

Trochę pochopna i nieprzemyślana wypowiedź. Prawdziwi kibice sprawiliby, że ten stadion by żył podczas spotkań. Tylko ich zwyczajnie nie stać na bilety. Mam mieszane uczucia, odnoszę wrażenie że nasi kopacze są pewni powrotu Arsenalu na właściwe tory.

Ciekawe jakby bylo gdyby przyszedł nowy trener a wyników by nie było. ? Pewnie każdy by pisał potrzebuje czasu itp.

Kibice hejtujący, obrażający piłkarzy na mediach społecznościowych, śpiewający kretyńskie przyśpiewki itd nie pomagają zawodnikom i drużynie. Piłkarze dobrze wiedzą co się dzieje w klubie i nie trzeba ich dodatkowo uświadamiać. NIE wiem jak można NIE rozumieć że frajerskim zachowaniem kibice NIE zwolnią Wengera...

Wspierajmy drużynę, zawodników, a wyniki przyjdą z czasem. Wenger czeka na odpowiedni moment, aby odejść... Chyba żaden trener nie chciałby odchodzić z klubu w takim momencie jak teraz znajduje się Boss... Zrozumcie go.

Natomiast osoby, które szerzą herezję, że Wenger jest dla kasy.... aaa szkoda gadać. Ma swoje lata, jest ekonomistą, wie jak zarządzać kapitałem, zarabia od młodych lat dużo kasy i jest dla pieniędzy w Arsenalu...

Mógł sobie darować ten durny komentarz. Ledwo co przylazł, a już wypowiada się o sytuacji na trybunach (a w sumie to o sytuacji w klubie, formie drużyny), o której nie ma pojęcia. Co jest fajnego w płaceniu ogromnej kasy za oglądanie porażek i słaniania się po murawie? Ja rozumiem, że z drużyną na dobre i na złe, ale dobrze wiemy jak to u Nas w ostatnim czasie wygląda. Wg mnie bardzo dobre zachowanie kibiców, tzn. opuszczenie kilku spotkań i sporo pustych krzesełek. Może jakimś cudem skłoni to gwiazdorków, leserków do jakiejkolwiek refleksji.

@Ech0z: racja ale medialnie nie wygląda to dobrze. Sponsorzy tym bardziej nie chcą oglądać takich obrazków.

@Moczyknur: akurat po kieszeni ich nie uderzają bo Ci co nie przychodzą i tak płacą za mecz bo większość ma karnety i według statystyk Stadion jest zapelniony więc Kroenke jest szczęśliwy pewnie nawet nie widzi stadionu ale statystyki są na plus

Tak wypowiadać się może jedynie ktoś kto nie zna sytuacji wewnętrznej w Arsenalu. Ktoś kto nie rozumie buntu bezsilnych kibiców, buntu przeciw Wengerowi, przeciwko zarządowi, rozgoryczenia z powodu straconych kolejnych sezonów...

Od czasu zakończenia budowy stadionu zapełniał się on po brzegi. To co się dzieje w ostatnim czasie to forma protestu. Nawet najzagorzalsi fani mają do tego prawo. A jak inaczej dotrzeć do zarządu jak nie uderzyć ich po kieszeni?

@Szebson:

Jest katarskie, już poprawiamy.

Moim skromnym zdaniem dla zawodników Arsenalu najważniejsze jest to, że ,,grają dla prawdziwych pieniędzy". Na Emirates i poza tak naszych kibiców słychać tylko parę razy podczas meczu jak widzą tak ,, zmotywowany piłkarzy"

beIN jest angielskie? :o

Aha więc trzeba przegrywać żeby zweryfikować którzy fani są prawdziwi i dopiero wtedy można dla nich grać. Jak widać City ma tylko prawdziwych fanów i piłkarze są tego pewni bo grają dla nich dobrze od początku sezonu. :D