McLintock: Kontuzja Fabregasa to koniec marzeń o tytule

ł

Olo_18 - nie wiem o co chodzi z tym szlakiem (szlagiem?), ale tak się mówi u mnie w regionie :D. Chyba, że u Ciebie też.

Rok temu też nikt nie wierzył, a przez większość sezonu mieliśmy pierwsze miejsce. Jedynie seria nieszczęść i kontuzji na które nie mamy wpływu nam przeszkodziła. Zresztą nie od dziś śledzę poczynania Arsenalu i fakt jest taki, że każdego roku wszyscy narzekają. Nawet gdy lecieliśmy po puchar LM też nikt nie wierzył, a byliśmy wtedy naprawdę silni i Barcelona niemal nie przegrała przeciwko 10 dzielnym kanonierom. Po sprzedaży Henryego ludzie mówili o końcu "ery wielkiego Arsenalu", o wielkiej tragedii, a nawet o zagładzie atomowej.

Ja to wszystko skwituję tak: klub jest silny, bogaty, ma świetnego trenera oraz piłkarzy, gra w najlepszej lidze świata, a do lidera tracimy tylko 8 punktów więc wszystko będzie dobrze tylko nie poddawajcie się ludzie panice sianej przez media. To jakiś obłęd. Jeszcze Wenger was zaskoczy.

Eee.... tam pieprzenie o Szopenie, jeszcze się zdziwi ten nadęty garniturek! ;)

pieprzenie...

Tylko kto mu przemówi do rozumu?!

Xqvz Twoje (i innych) poirytowanie rośnie od września do grudnia, a jego przyczyną jest bierność Bossa. No niestety, ale nawet Wenger nie jest w stanie zrobić transferu pomiędzy wrześniem, a grudniem. Najpierw poczekaj na okienko, a najlepiej do ostatniej godziny okienka transferowego. Dopiero wtedy daj upust swojej irytacji. Lecz pełnię sprawiedliwości osiągniesz jeśli tego nie zrobisz po okienku, a dopiero po zakończeniu sezonu i podsumujesz Wengera za jego cały sezon. Ludzie tutaj mówią o intertoto, a ja wam mówię, że będzie LM na pewno, a o tytuł będziemy walczyć do ostatniego meczu. Szlak mnie trafia jak widzę ludzi, którzy twierdzą, że Wenger od paru miesięcy nie robi transferów. Mamy wieczne okienko transferowe czy co?

ma całkowitą racje....

Nie wiem jak wy ale ja coraz bardziej po prostu mam żal do Wengera, że postępuje tak a nie inaczej. Powinien w końcu wzmocnić skład i coś wygrać bo inaczej na Emirates nie będzie z tego poirytowania przychodziło 60 a 30 tys kibiców, już teraz połowa wychodzi w 75 minucie... Myślę, że w ten sposób po prostu pokazują swoje niezadowolenie i rozczarowanie.

Chyba każdy ma podobne zdanie. Brak Cesca niestety oddala nas od mistrzostwa. Smutne ale prawdziwe... fajnie by było gdybyśmy się mylili.

Nie ma zawodników niezastąpionych. Na pozycji Fabregasa może grać Diaby, Nasri, Denilson. W każdej drużynie są kontuzje Essien, Scholes myślę, że McClintock powinien poczekać ze swoją opinią do zakończenia sezonu, a nie już teraz przekreśla Arsenal.

Kurde... w tamtym roku zla passa zaczela sie od Eduardo. JEgo kontuzja zapoczatkowala przeblyski formy pod koniec sezonu... ; / Tera Fabregas... nasz najwazniejszy rozgrywajacy ;/ szkoda troche. W Premiere League szanse byly znikome ... ale w LM mielismy troche szans. Tera mam nadzieje ze zastapi Cesca nasz mlody pomocnik - Aaron Ramsey :) Kto wie moze sie sprawdzi. Moze pokaze na co go stac. :) Trzeba mylsec opytmalnie.
P.S Fabregas musi szybko wyzdrowiec... A tera wola walki i motywacja musi byc nie 100% tylko 200%!!!!!!

Dokladnie , niestety to prawda bardzo przykre slowa :(

Niestety ,choć słowa przykre to prawdziwe ...

Kurde chciałbym przeżywać emocje związena z transferami ale u nas to niemożliwe :D
3 nowych graczy... jak to brzmi :)
Niech pogada sam z Wengerem ale to i tak by nie pomogło, ja licze na jeden transfer i więcej się nie spodziewam.

3 nowych graczy :D to sie raczej nigdy nie stanie ale gdyby ten pan był managerem to moze i bylibysmy teraz na 1 miejscu? :P

Zgadzam się z nim. Arsenal w tamtym sezonie miał silniejszy skład co odzwierciedlało miejsce w tabeli. Mam również podobne poglądy do niego. W lato powinniśmy kupić trzech, czterech zawodników (doświadczonych) i nasza pozycja w lidze byłaby o wiele wyższa.

Jesli przegramy z Aston Villa mozemy nie zmiescic sie w top4 .To jest za dobry zespol zeby pozniej odpuscil ...

prodigi - mysle dokladnie tak samo jak Ty. CZuje sie tak jakby to Aston zawsze byla w wielkiej czworce, a my jak taki dobry sredniak na miejscach 5-6.

poradzimy sobie i bez niego.

ma racje, musimy kogos kupic

Obawiam się że ma rację. Żeby uratować sezon i walczyć o 4 miejsce w lidze i jakieś puchary potrzebny jest jakiś porządny transfer. W piątek mecz z Aston Villa i to naprawdę pierwszy raz od kilku lat kiedy mam wrażenie że nasz przeciwnik (coroczny ligowy średniak) dysponuję lepszym składem i ma większe szanse na 3 pkt w tym meczu... Jak Robin i Samir nie błysną dobrą grą to marnie to widzę... 0:0 w najlepszym wypadku.

no stary obyś nie miał racji