Mertesacker o meczach kończących sezon

A może być na odwrót, że Wigan i N'Castle tak się zepną, że będą w stanie nas pokonać... Ale mam nadzieję że nie.

To jest głębsza filozofia piłkarzy, a Wy się nie znacie :P

Zawsze są jakieś teorie, jak się wygrywa, jak się przegrywa, remisuje gra o eliminacje etc. Jedyne co trzeba robić to brać się do roboty i to pokazywać na boisku.

Geniusz logiki

Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak zrelaksowany MU. Oni zawsze boją się swojego szefa.

Po drugie, skoro zremisowaliśmy z jakoby zrelaksowanym MU, to może po prostu jesteśmy na takim właśnie poziomie?

Pierdoły typowe dla zawodników Arsenalu, zamiast grać i cisnąć, to wymyślają dziwne teorie. Tak jakby lepiej było spotkać w lesie wygłodniałego wilka niż najedzonego i zadowolonego.

Właśnie lepiej byłoby grać z drużynami które już o nic nie walczą. Mecze z Wigan i Newcastle , które walczą o utrzymanie będą bardzo ciężkie , ale mam nadzieje , że zgarniemy 6pkt i też , że Chelsea pokona bądź zremisuje z kurami.

A tam gada głupoty. Wystarczy spojrzeć na serię Fulham, które jest na wakacjach od dobrych kilku spotkań i takiej Aston Villi.

Wigan powinniśmy pokonać, a Newcastle gra ostatnio padakę ... trzeba też liczyć na remis lub zwycięstwo Chelsea ze Spurs i 4 miejsce będzie nasze !!!

chyba mu coś się pomyliło przecięż drużyny walczące o utrzymanie zrobią wszystko żeby ich drużyna się utrzymała

Własnie Wigan zawsze wiatr lapie na koniec...
Ale licze w nasza sile

Dziwna logika . Z tego co Per bredzi wynika ze jak przeciwnik jest rozluzniony to Afc nie moze sie skupic - to juz wiadomo skad te slabe poczatki sezonu , na starcie realny spadek nie grozi zadnej druzynie wiec graja na luzie , a Kanonierom placze to nogi.

raczej to nie pomoże