Mertesacker: To pokazuje, jak brutalny potrafi być futbol

12.05.2015, 22:50, Michał Koba 7 komentarzy

Per Mertesacker uważa, że poniedziałkowa przegrana Arsenalu ze Swansea pokazuje, jak brutalny potrafi być futbol.

Kanonierzy dominowali przez całe spotkanie z Łabędziami, stwarzając sobie masę okazji do zmiany wyniku, ale ani razu nie udało im się pokonać byłego piłkarza Arsenalu – Łukasza Fabiańskiego.

Za swoją nieskuteczność zapłacili oni w 86. minucie meczu, kiedy to Bafetimbi Gomis strzałem głową dał swojej drużynie zwycięstwo, a Mertesacker przyznaje, że wczorajszy wieczór był dla Arsenalu bardzo trudny.

- Próbowaliśmy wszystkiego w ataku, aby otworzyć wynik tego pojedynku. To byłoby wspaniałe i bardzo ułatwiłoby nam grę. Niestety tak się nie stało i byliśmy świadkami tego, jak brutalna potrafi być piłka nożna. Przeciwnik zdobył nagle bramkę z niczego, więc naprawdę mamy za sobą ciężkie chwile.

- Myślę, że przez całe 90 minut cechowała nas duża cierpliwość. Można było zauważyć, że w drugiej połowie wiele razy byliśmy blisko strzelenia bramki. Stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji, a potem jeszcze kilka kolejnych i przez cały czas narzucaliśmy presję na przeciwników.

- To był dla nas rozczarowujący wieczór, ale nie poddajemy się, bo wierzymy we własne możliwości i właśnie to czyniło nas tak silnymi w ostatnich tygodniach. Porażka ze Swansea była dla nas ogromną karą, ale nadal pozostajemy w dobrym nastroju i jestem przekonany, że szybko odpowiemy na niepowodzenie.

Mertesacker szczególnie pochwalił także swojego byłego kolegę z drużyny – Łukasza Fabiańskiego, ale równocześnie dodał, iż Kanonierzy powinni byli zmusić reprezentanta Polski do nieco efektowniejszych interwencji.

- Łukasz był dobrym kolegą i zawsze takim będzie, więc wczorajszy pojedynek był dla niego pomyślny, ale dla nas frustrujący. Daliśmy mu wiele okazji do popisania się udanymi obronami.

- Myślę jednak, że było wiele sytuacji, w których mogliśmy się zachować lepiej i nie dać Fabiańskiemu szans na skuteczną interwencję. Zaliczył on udane spotkanie, ale my nie prezentowaliśmy się tak dobrze, jak zazwyczaj to robimy.