Mistrzowska końcówka Kanonierów! Arsenal - MU 3:1
03.09.2023, 19:39, Michał Kwiatkowski 1571 komentarzy
Najpierw Declan Rice, a później Gabriel Jesus w doliczonym czasie gry zdobyli bramki, które zapewniły "Kanonierom" trzy punkty. Kibice przeżyli prawdziwy rollercoaster emocji, ponieważ kilka minut wcześniej VAR anulował gola, którego zdobył Alejandro Garnacho.
Początek spotkania był zdecydowanie dla zawodników z Emirates. W 1. minucie spotkania dośrodkował Gabriel Martinelli, ale piłka była niedokładna i wszystko uspokoił Lisandro Martinez. Minutę później Brazylijczyk świetnie rozegrał rzut rożny z Eddim Nketiahem, ale w ostatnim momencie zagrożenie w polu karnym wyjaśnił Victor Lindelof. United pierwszy kwadrans spędziło w głębokich okopach, zaledwie kilkukrotnie przekroczyli środkową linię boiska, co bardzo denerwowało Erika ten Haga. Pierwszym zawodnikiem, który został przywołany do linii był Christian Eriksen i otrzymał solidną reprymendę. W 13. minucie doskonałą szansę zmarnował Kai Havertz, który uderzył piłkę z okolic piątego metra, ale fatalnie skiksował. Warto dodać, że miał futbolówkę na swojej lepszej, lewej nodze.
Przewaga była po stronie Arsenalu, który dochodził do głosu po strzałach: Martina Odegaarda i Declana Rice’a. Niestety droga „Kanonierów” przypominała od nieba do piekła. W 27. minucie świetną kontrą popisali się goście. Z głębi pola prostopadłe podanie posłał Eriksen, Rashford przełożył piłkę na prawą nogę i posłał piłkę w długi róg bramki Ramsdale’a. Na nic zdały się próby zablokowania Anglika przez Bena White’a i Williama Salibę. Pierwszy cios „Czerwonych Diabłów” i od razu celny. 0:1 na Emirates. Karuzela rozkręciła się na dobre, bo … minutę później było już 1:1. Gabriel Martinelli wypatrzył na 12. metrze od bramki Odegaarda, a ten plasowanym strzałem pokonał Andre Onane.
Później coraz częściej do głosu dochodzili goście. Próbę strzału na swoim koncie zapisali: Eriksen, Bruno Fernandes i rozochocony Marcus Rashford. Jednak każda z nich była niecelna. Podobnie działali „Kanonierzy”. Najbardziej aktywny był Gabriel Martinelli, ale jego akcje kończyły się głównie zdobytymi rzutami rożnymi. Niewidoczny zupełnie był Bukayo Saka, który w pierwszej połowie zapisał się jedynie żółtą kartką za faul na kapitanie United.
Druga połowa rozpoczęła się bez żadnych zmian. W 50. minucie piłkę w środku pola odebrał Havertz, Zinczenko posłał świetne podanie do Odegaarda, a ten odważył się uderzyć z dystansu. Jednak jego strzał na ciało przyjął jeden z zawodników United. W 53. minucie z dobrej strony pokazał się Ramsdale, który obronił mocny strzał Anthony’ego Martiala, a później poprawkę Marcusa Rashforda. W 59. minucie pierwotnie Anthony Taylor wskazał „na wapno” po rzekomym faulu Wan-Bissaki z Kaiem Havertzem, ale po analizie VAR ostatecznie jedenastki nie było. W 68. minucie kolejny, świetny wariant rożnego i strzał Martinelliego, ale obok bramki.
W 81. minucie Bukayo Saka powinien mieć gola na swoim koncie, ale jego strzał kolanem obronił Onana. W końcówce zrobiło się gorąco na trybunach, ponieważ w 88. minucie do siatki Arsenalu trafił Alejandro Garnacho, ale po analizie VAR gol został anulowany z powodu ofsajdu. Spotkanie zostało przedłużone o 8. minut, a w piątej minucie znowu zagrożenie po rzucie rożnym stworzyli gospodarze. Dośrodkowanie Bukayo Saki na długi słupek, gdzie był niekryty Declan Rice, który strzałem przy krótkim słupku pokonał rozpaczliwie interweniującego Onanę. Gdy wydawało się, że sędzia zakończy spotkanie wynikiem 2:1, świetną kontrę wyprowadził Gabriel Jesus. Brazylijczyk zabawił się w polu karnym z zawodnikami United i skierował piłkę do siatki. Dla byłego zawodnika Manchesteru City to pierwsza bramka przeciwko drużynie z czerwonej części tego miasta.
Mikel Arteta ma kolejny powód do zadowolenia, ponieważ jego drużyna jest wciąż niepokonana w Premier League. Kolejnym rywalem Arsenalu będzie Everton.
Arsenal – Manchester United 3:1 (1:1)
0:1 – Rashford (27.)
1:1 – Odegaard (28.) asysta: Martinelli
2:1 – Rice (90.+5.) asysta: Saka
3:1 – Gabriel Jesus (90.+10.) asysta: Fabio Vieira
Arsenal: Ramsdale – White, Saliba, Gabriel, Zinczenko (76. Tomiyasu) – Odegaard, Rice, Havertz (76. Fabio Vieira) – Saka, Nketiah (76. Gabriel Jesus), Martinelli (90. Nelson)
Manchester United: Onana – Wan-Bissaka, Lindelof (84. Evans), Martinez (67. Maguire), Dalot – Casemiro, Eriksen – Antony (84. Garnacho), Bruno Fernandes, Rashford – Martial (67. Hojlund)
Żółte kartki: Saka, Gabriel Jesus oraz Lindelof, Martinez, Onana
Sędzia: Anthony Taylor
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Zacne zwycięstwo to bylo.
Szkoda, że nie targnelismy się w letnie okienko po Maddisona. Ależ to by chodziło teraz.
2 rzeczy mi się rzuciły w oczy po 4 kolejkach. Często niektórzy sygnalizują, że nie mają do kogo grać, czy przy aucie, czy ogólnie przy rozegraniu czasami rozkładają ręce i pokazują kolegom, że nikt mu się nie pokazuje. A druga sprawa, że często widzę jak jedni korygują ustawienie innych. Ktoś pokazuje innym, że ten ma podejśc bliżej, ten ma podejść szeroko itd. Czegoś takiego nie było w poprzednim sezonie, był płynny ruch. Teraz go nie ma. Niektórzy czasami stoją, chowają się przed piłką albo mam wrażenie czasami jakby niektórzy nie wiedzieli jak się maja ustawić.
@Marzag napisał: "Per Mertesacker świetnie sobie dawał radę więc to nie jest prawdą."
A skąd założeniem że Mertesacker nie był silny i odporny psychicznie? Właśnie on się taki wydawał, nie bez powodu został kapitanem. Natomiast Ozil na pewno taki nie był to lepiej byłoby dać jego przykład.
@Mastec30 napisał: "Gorzej grac się nie da, więc z czasem musi być lepiej."
Da się, wystarczy że będzie dodatkowo totalnie nieprzydatny w destrukcji i już jest gorzej wtedy.
@Rynkos7: po twoim komentarzu wnioskuje, że nigdy nie grałeś w piłkę. Głowa to jest taki aspekt, którego nie da się przeskoczyć.
Na swoim przykładzie Ci napiszę, bo kopię na amatorskim poziomie 4/5 ligi, w wieku 18 lat na treningach byłem najlepszy w zespole, bawiłem się z dziadkami i wróżono mi karierę, jednak w meczu nie potrafiłem w żadnym stopniu tego pokazać, głowa mi nie dojeżdżała w ogóle, zero luzu, wszystko na spinie, a jak coś mi wyszło to już było po mnie. Nie była to kwestia tego, że byłem po prostu słaby, bo na treningach potrafiłem zrobić wszystko, miałem coś takiego w głowie, że nie mogłem pokazać tego co potrafię.
Wiem, że to żadne porównanie i wiele osób może to rozbawić, że w ogóle coś takiego napisałem, ale u Havertza widzę ten sam problem który miałem ja, bo facet na pewno ma umiejętności tylko jak na razie w żadnym stopniu nie jest w stanie tego pokazać.
Co nie znaczy, żeby Havertza odstawić. Gra jak gra ale czasami tak jest. Musi się odbić. Gorzej grac się nie da, więc z czasem musi być lepiej. Trzeba go tylko trochę kopnąć w dupę, żeby robił różne rzeczy szybciej bo to taki flegmatyk, że to głowa boli czasami
@Rynkos7 napisał: "ale tylko najsilniejsi i najodporniejsi psychicznie dają sobie radę."
Per Mertesacker świetnie sobie dawał radę więc to nie jest prawdą.
Ja bym mimo wszystko w kolejnym meczu z Evertonem postawił nadal na Havertza ze względu na warunki fizyczne. Potem bedzie PSV i Totteham. Jeżeli przez ten czas Vieira nadal będzie dawał takie mocne wejścia z ławki to w którymś spotkaniu można myślę mu dać szanse od 1 minuty. Zwłaszcza, że oba u siebie, więc powinniśmy w teorii chcieć prowadzić grę i wtedy Fabio może być przydatny
@Rynkos7 napisał: "To jest Premier League. Tutaj przewinęło się mnóstwo piłkarzy z gigantycznym talentem i umiejętnościami, ale tylko najsilniejsi i najodporniejsi psychicznie dają sobie radę. Piłkarze i tak obecnie są głaskani po głowach i klepani po plecach w porównaniu z tym co było jeszcze 20 lat chociażby. Wtedy publiczność była bezlitosna."
Nie mam zamiaru kontynuować tej dyskusji, doskonale zdaje sobie sprawę, że jest tak jak piszesz. To jest po prostu nie przemyślenie na temat jego osoby, nic więcej.
Havertz zdecydowanie ma problem na podłożu psychicznym, nie bez powodu Arteta dał taki wywiad, pytanie tylko czy uda mu się go odbudować.
Co do wczorajszego występu, wiadomo powinien mieć bramkę i mocno ta sytuacja rzutuje na ocenie jego występu, jednak jak spojrzymy na aspekt taktyczny, odwalił kawał dobrej roboty, w obronie i pressingu harował jak wół, wygrał dużo pojedynków fizycznych.
Facet ma potencjał i tego mu nie można odmówić, Arteta może z niego zrobić naprawdę dobrą 8, kwestia tylko tego czy podoła naprawić go pod aspektem psychicznym, bo tam zdecydowanie leży problem.
@Theo10 napisał: "Moim zdaniem Havertz wciąż może być genialnym transferem Artety. Może też być mega flopem. Wszystko zależy od tego, czy Mikelowi uda się go odblokować psychicznie."
A mi się wydaje, że on jest poprostu za słaby na Anglię i tu stan psychiczny nie ma nic do rzeczy. To nie jest jego pierwszy sezon na wyspach, a pokazał tu praktycznie to co u nas na ten moment.
@Craz napisał: "Nie wiem jak wy , ale jestem mega zaskoczony progresem Vieiry .W tym momencie powinien grać za Havertza"
Owszem, w ofie Vieira daje dużo więcej niż Havertz, natomiast w defie już niekoniecznie. Obaj piłkarze grają trochę inaczej. Fabio gra bardziej przy lini a Kai jako b2b i w defie bardziej ogarnia niż w akcjach ofensywnych. Trudno jednoznacznie ocenić co byłoby lepsze bo fazy gry się zmieniają i w danym momencie zawodnicy mają inne rolę.
We wczorajszym meczu było widać, że nadal mamy problem z nisko grającym przeciwnikiem skonsolidowanym w środku przez co gra była skrzydłami, a że nie mamy wieżowca w ataku, to i momentami kiepsko to wyglądało.
@Ashmadia napisał: "On po prostu jest w beznadziejnym stanie psychicznym. Chciałbym Kaia zobaczyć z luźną banią."
Skąd wiesz w jakim stanie psychicznym jest? Trochę mnie śmieszy ta dyskusja na temat jego stanu psychicznego na temat gościa, którego widzimy przez 2 godziny w ciągu tygodnia i to w telewizji. Gość gra już trochę na najwyższym poziomie i mówienie, że Harvetz jest zniszczony psychicznie jest chyba trochę na wyrost. Jak już się tak nad nim rozczulamy to co miał powiedzieć Vieira w poprzednim sezonie? Emil w tym momencie? Ramsdale po transferze, przecież tutaj fala hejtu była ogromna? Albo nawet i Pepe?
@Ashmadia napisał: "ale przez to jaką energię dostaje zewsząd nie trafia w piłkę, co na bank siedzi mu w bani na zasadzie "jestem beznadziejny"."
No weź nie rób sobie żartów.
To jest Premier League. Tutaj przewinęło się mnóstwo piłkarzy z gigantycznym talentem i umiejętnościami, ale tylko najsilniejsi i najodporniejsi psychicznie dają sobie radę. Piłkarze i tak obecnie są głaskani po głowach i klepani po plecach w porównaniu z tym co było jeszcze 20 lat chociażby. Wtedy publiczność była bezlitosna.
A tak w ogóle to kompletnie nie rozumiem wpuszczenia wczoraj Nelsona za Martinelliego zamiast za Sake, który miał fatalny dzień. Jeśli Arteta chciał nowych sił na lewej stronie to powinien dać szanse Trossardowi a Nelsona wprowadzić za Sake.
@Rafson95 napisał: "A czy są tu jeszcze jacyś ludzie którzy twierdzą, że Havertz gra dobrze? xd"
A i artur759, ale to Piotrek95-bo ten ma ciagle bana, to musi z jakiegoś konta pisać.
@Rafson95 napisał: "A czy są tu jeszcze jacyś ludzie którzy twierdzą, że Havertz gra dobrze? xd"
Tak Marzag i Piotrek95
@Rafson95: Moim zdaniem Havertz wciąż może być genialnym transferem Artety. Może też być mega flopem. Wszystko zależy od tego, czy Mikelowi uda się go odblokować psychicznie.
Byłem sceptyczny do tego transferu, ale teraz oglądając jego mecze widzę naprawdę duży potencjał tego transferu. Pytanie czy głowa mu w końcu dojedzie czy nie. Chłop jest zniszczony po tej przygodnie w Chelsea.
Tak na chłodno dzisiaj myśląc, to żal mi Havertza. Gość jest jechany wszędzie i przez wszystkich. Dostaje piłkę marzenie w polu karnym, wystarczy za****ć, ale przez to jaką energię dostaje zewsząd nie trafia w piłkę, co na bank siedzi mu w bani na zasadzie "jestem beznadziejny". W skutek tego kiksa daje beznadziejne podanie w poprzek boiska i tracimy bramę, a jak wpada w pole karne i mógłby dostać za to karnego (jest wielu sędziów którzy by utrzymali decyzję), to mu odwołują. Myślę, że dużo pracy z głową przy nim. Nikt mi nie wmówi, że te jego wszystkie odskakiwania piłki, beznadziejne podania i strzały to efekt braku umiejętności. On po prostu jest w beznadziejnym stanie psychicznym. Chciałbym Kaia zobaczyć z luźną banią.
Garnacho w momencie strzelenia gola nie znajdował się na ofsajdzie, VAR pod złym kątem narysował linie spalonego. Po drugie Højlund był faulowany w polu karnym, za co należał nam się rzut karny, a Jonny Evans był faulowany w momencie, gdy Arsenal strzelił gola na 2-1. To oczywiste - uważa Holender.
My mieliśmy nie latającego Holendra, a United ma nie myślącego. Piękna końcówka i niech to niesie naszych w następnych meczach. BTW nawet jakby tam nie było spalonego to i tak wynik byłby 3:2 więc nie wiem o co Erik ma problem XD
Cieszą 3 punkty, ale...
Nie wiem czy gorsze jest to, że Hawerc gra, czy to, że Trossard nie.
Myślę, że Kaj świetnie by pasował do Barcy. Może jak zobaczą jak ciągnie go do nurkowania, to jeszcze odzyskamy z 50% utopionych kosztów?
@Rafson95 napisał: "A czy są tu jeszcze jacyś ludzie którzy twierdzą, że Havertz gra dobrze? xd"
Dwa ostatnie mecze miał bardzo słabe. W ofensywie nawet tragiczne, czyli zmarnowane setki, hamowanie akcji, niepewne podania. ALE ciągle widzę w nim spory potencjał. Może niepopularna opinia, ale defensywnie mi się całkiem podoba, ciężko odebrać mu piłkę, jest silniejszy niż sądziłem, miał kilka fajnych odbiorów i o ile w ataku jest flegmatyczny to przy niektórych akcjach defensywnych widać trochę agresji. Ogólnie nie ma jakiejś dziury w obronie spowodowanej jego obecnością na boisku. Umiejętności ofensywne na pewno kiedyś miał niezłe, ale teraz głowa całkowicie mu siadła. Gdyby Artecie udał się odbudować jego potencjał ofensywny to może być naprawdę dobrą 8 i lepszą wersją Xhaki. Podsumowując: początek na minus, ale z określaniem go flopem wstrzymałbym się.
A czy są tu jeszcze jacyś ludzie którzy twierdzą, że Havertz gra dobrze? xd
Bardzo podobał mi się wczorajszy pomysł z Zinczenko schodzącym na prawą stronę pomocy. Gabriel stawał się wtedy praktycznie lewym obrońcą, a Rice grał niby dalej w pomocy, ale ustawiony tak, że w razie potrzeby może cofnąć się pomóc Salbie na ŚO. Maksymalizacja potencjału dawanego przez Zinchenko w rozegraniu, jednocześnie zmniejszając ryzyko w obronie.
@Craz napisał: "Nie wiem jak wy , ale jestem mega zaskoczony progresem Vieiry .W tym momencie powinien grać za Havertza"
Chyba każdy jest zaskoczony ale też bym ostrożnie z Vieirą podchodził. Szczerze mowiąc wole na razie, żeby wchodził na boisko w okolicach 60min i pokazywał coś ekstra. NIe chce, zeby się za szybko spalił. Zwłaszcza, ze po przerwie mamy Everton na Goodison. Nie wiem czy tak fizyczny mecz byłby dobry dla Vieiry
@Mastec30 napisał: "Mówił że w doliczonym a ten spalony Garnacho był chyba przed doliczonym. Nie wiem w każdym razie to faktycznie było tak nieistotne, że nikt nawet nie pamięta, że coś takiego było i kiedy a ten lament. Doceniałem chłopa za osiągnięcia sportowe ale im dłużej w las tym trudniej go lubić"
No to ja już teraz też zgłupiałem.
@artur759 napisał: "Jorginho nigdy nie był typowym dm, który swoją grę opierał na szybkości i dynamice. Jest cofniętym rozgrywającym, kontrolującym tempo gry i łączącym obronne z atakiem a gra obronna u niego opiera się raczej na dobrym ustawianiu i czytaniu gry. Zresztą grywał w tamtym sezonie mecze po pełne 90 minut i wyglądał co najmniej dobrze. Jako rezerwowy jest opcją więcej niż przyzwoitą."
Nigdzie nie powiedziałem, że nie jest, ale on nawet w wieku 28 lat nie był demonem szybkości, a teraz mając już prawie 32 lata już w ogóle. Zdaję sobie sprawę z autów, które wymieniłeś, ale mecz z United albo w ogóle z mocniejszym rywalem to często szybka i dynamiczna gra od bramki do bramki, w takich momentach nawet najbardziej inteligentny gracz będzie "w plecy" jeżeli za umysłem nie będzie nadążać ciało.
@Rynkos7 napisał: "Chodzi o ten przegrany pojedynek Hojlunda z Gabrielem. To było chyba na chwilę przed tą pułapką ofsajdową. O ile się nie mylę."
Mówił że w doliczonym a ten spalony Garnacho był chyba przed doliczonym. Nie wiem w każdym razie to faktycznie było tak nieistotne, że nikt nawet nie pamięta, że coś takiego było i kiedy a ten lament. Doceniałem chłopa za osiągnięcia sportowe ale im dłużej w las tym trudniej go lubić
Nie wiem jak wy , ale jestem mega zaskoczony progresem Vieiry .W tym momencie powinien grać za Havertza
@Rynkos7: Jorginho nigdy nie był typowym dm, który swoją grę opierał na szybkości i dynamice. Jest cofniętym rozgrywającym, kontrolującym tempo gry i łączącym obronne z atakiem a gra obronna u niego opiera się raczej na dobrym ustawianiu i czytaniu gry. Zresztą grywał w tamtym sezonie mecze po pełne 90 minut i wyglądał co najmniej dobrze. Jako rezerwowy jest opcją więcej niż przyzwoitą.
Piękna historia! Mecz oglądałem w pubie gdzie poza mną i jednym gościem nie było nikogo kto wspiera Arsenal. No przepraszam jedna pani fanka LFC trzymała tez kciuki za Arsenal. Z mojej lewej pani z Spurs:) z mojej prawej cwaniaki z Birmingham za United. Z przodu ginger boy który już na wejściu szydził z Arsenalu. Jak to się pieknie wszystko ułożyło:)))
@Mastec30 napisał: "W ogóle ktoś z was zwrócił uwagę na ten domniemany rzut karny dla United za faul na Hojlundzie w doliczonym, o który płaczę Ten Hag ? Ja w ogóle nawet myślami nie kojarze takiej sytuacji. Komentatorzy też chyba nwet słowem nie wspomnieli, więc to musiało być tak mało istotne, że każdy miał to w dupie"
Chodzi o ten przegrany pojedynek Hojlunda z Gabrielem. To było chyba na chwilę przed tą pułapką ofsajdową. O ile się nie mylę.
Mikel Arteta: "Coś się zmieniło w przypadku Fábio Vieiry. Można to zobaczyć po reakcji publiczności, na boisku wygląda inaczej, niż w poprzednim sezonie. Jest dojrzalszy, z większym bagażem doświadczenia. Widać, że jego pewność siebie w drużynie jest wysoka."
@Marzag napisał: "Nie widzę przeciwwskazań, przeciez jedyny zawodnik na naszej połowie to Rashford, to nie Jorginho by się z nim ścigał tak jak Rice się z nim nie ścigał."
No jak uważasz. Ja bym miał wątpliwości.
W ogóle ktoś z was zwrócił uwagę na ten domniemany rzut karny dla United za faul na Hojlundzie w doliczonym, o który płaczę Ten Hag ? Ja w ogóle nawet myślami nie kojarze takiej sytuacji. Komentatorzy też chyba nwet słowem nie wspomnieli, więc to musiało być tak mało istotne, że każdy miał to w dupie
@marcingus1:
Po prostu z ujęcia, które pokazywali sędziemu na varze było widać, że doszło tylko do lekkiego kontaktu z prawą nogą Havertza, ale dopiero w momencie kiedy już upadał.
Na sam koniec operator tv pokazał jeszcze jedną powtórkę, na której było widać, że najpierw delikatnie trącili lewą nogę Havertza, a jak już upadał to trącili drugą. Według mnie var się nie popisał po raz kolejny, bo nie pokazali sędziemu tej sytuacji z każdej strony. Ale z drugiej strony nie chciałbym, żeby każde tak delikatne sytuacje były gwizdane.
@Rynkos7 napisał: "No chyba nie powiesz mi, że wystawiłbyś Jorginho na pełne 90 minut w meczu z United? :>"
Nie widzę przeciwwskazań, przeciez jedyny zawodnik na naszej połowie to Rashford, to nie Jorginho by się z nim ścigał tak jak Rice się z nim nie ścigał.
@Marzag napisał: "Jorginho ma 31 lat a ty go traktujesz jak 40 latka :p
Rice może grać wyżej i wtedy Partey/Jorginho niżej. Różnie to może Arteta ustawić. Już tak graliśmy z City."
No już w grudniu 32 :> Bardziej mi chodziło o jego dynamikę i szybkość. No chyba nie powiesz mi, że wystawiłbyś Jorginho na pełne 90 minut w meczu z United? :>
"@karakan: Ładnie wczoraj Gabriel złapał na offside Garnacho :D + ten spokój Jesusa w końcówce, palce lizać"
Jeszcze lepiej zastawił jednego z obrońców utd gdy piłkę przyjmował Rice. Gdyby nie ten ruch, Deckan nie miałby czasu na oddanie strzału.
@kamo99111: Havertz fajnie pracuje bez piłki i ma przydatne w środku pola centymetry. Niestety jak już tę piłkę dostanie, to widać że ta pewność siebie leży. Żeby ją odbudować musi grać, no ale faktycznie może nie koniecznie w szlagierach jak wczoraj.
Problem jest taki, że nie do końca mamy jakościowego zmiennika na pozycję nr 8.
Gram amatorsko, wiec coś tam na przepisach się muszę znać, ale nie rozumiem dlaczego nie było karnego na Havertzu, gdzie był delikatnie zahaczony o stopę, a w takiej samej sytuacji z Luizem był karny i czerwona. Jest tu ktoś sędzią i moglby mi to wytłumaczyć? Chodzi mi o samego karnego, bo czerwonej tu bym się w życiu nie domagał
To samo sytuacja z pierwszej połowy z Saką gdy dostał żółta. Nieładny atak na Bruno był wynikiem uprzedniego faulu Dalota, wiec z jakiej racji Saka z żółta?
Nie czaje, prosiłbym o jakieś wytłumaczenie jeśli takowe istnieje
@Theo10: Ale ja nie mówię, że Kai nie ma potencjału. Bo generalnie nie wszystko w jego grze jest źle. Problemem są tu takie kluczowe momenty, które mają wpływ na rezultat meczu. Widać ewidentnie, że glowa Havertzowi w takich chwilach nie dojeżdża. No musi chlop popracować z psychologiem. Arteta z kolei nie powinien go pchac w takiej sytuacji na siłę do pierwszego składu. Bo może mieć to efekt odwrotny.
Nawet przywołując przykład Mikela z żoną. Jakby był zbyt natrętny to jego obecną zona spuściła by go na drzewo. Wiadomo nie można odpuszczać... ale jak to mówią nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
@GreKa napisał: "Przecież to z kilometra śmierdzi mułem"
Odwołuję, poczytałem więcej jego komentarzy. Po prostu kolega ma problem, sam ze sobą
@Theo10 napisał: "Najlepsze jest to, że typ faktycznie nawijał od tygodnia o tym jak wielki ETH rozjedzie „amatora” „wuefistę” Artetę. Zresztą w trakcie meczu też był bardzo aktywny, ale jak już strzeliliśmy drugą i trzecią bramkę to siedział cicho.
Wspaniałych mamy kibiców na k.com"
Przecież to z kilometra śmierdzi mułem
@kamo99111: Trochę się zgadzam, trochę nie. Ogólnie oglądając Havertza, mam wrażenie że gość ma wielki potencjał i spokojnie może spłacić kwotę jaką na niego wyłożyliśmy. Niestety wygląda jednocześnie jak człowiek, którego pewność siebie szoruje po podłodze, a takie mecze jak wczoraj na pewno nie pomagają.
Mikel będzie miał mega trudne zadanie, żeby go odbudować.
Na drugim biegunie jest Rice, który wygląda jakby grał w Arsenalu od zawsze. Te 100mln to była promka. Szczególnie w kontekście późniejszego transferu Caicedo.
Ja pozwolę sobie przypomnieć wczorajszy komentarz użytkownika @executer1:
„ Mówiłem tydzień temu, że Ten Hag wyjaśni tego amatora. Dwie kontry i dowidzenia.
Milimetrowy spalony jedynie ratuje mu tyłek, że wynik jest jeszcze jaki jest choć remis u siebie po wydaniu takich pieniędzy to jest kpina.
Ten cienias pewnie nawet z tej śmiesznej grupy nie wyjdzie”
Najlepsze jest to, że typ faktycznie nawijał od tygodnia o tym jak wielki ETH rozjedzie „amatora” „wuefistę” Artetę. Zresztą w trakcie meczu też był bardzo aktywny, ale jak już strzeliliśmy drugą i trzecią bramkę to siedział cicho.
Wspaniałych mamy kibiców na k.com
Ładnie wczoraj Gabriel złapał na offside Garnacho :D + ten spokój Jesusa w końcówce, palce lizać
Kurczaki.... ludziska co tu się spinac z Havertzem? Chlop jest na tyle pod forma, że nie potrafi trafić w piłkę. O czym więc mowa? On powinien póki co dostać wsparcie psycologa i wchodzić z ławy. A wszyscy co twierdzą, że należy dawać mu szanse niech wytłumaczą dlaczego nie gra Trossard? Jeden z najlepszych graczy okresu przygotowawczego? Może w ogóle zbudujmy nasza 11 o graczy, którzy muszą się "odbudować", a tych z forma sadzajmy na ławce? Po co sobie upraszczać życie jak można komplikować?
Po drugie. Jak Arteta chce wsparcia fanów dla Kaia, to na ten moment uzyskuje efekt odwrotny. Kibicie będą wręcz bardziej wkurzeni, że gra człowiek co nawet w piłkę trafić nie potrafi. Aż w końcu tak nam obrzydnie Kai, że będzie musiał zacząć grać jak Messi żeby spowrotem uzyskać sympatię fanów :-D
@hetfield88 napisał: "Witam Kanonierzy. Dzisiaj mój synuś idzie pierwszy dzień do przedszkola.
Bardzo go kocham i martwię się o niego.
To mały, grzeczny i wrażliwy chłopiec.
Trzymajcie kciuki proszę, miłego dnia"
Spoko, mój już w piątek zaczal :-D
@Gunerxxx napisał: "@Damper: On wcale nie jest najsłabszy z piłą, nie wiem na jakiej podstawie ludzie tak twierdzą. Z Salibą super się uzupełniają."
Oczywiście, że super się uzupełniają, ale nie powiesz chyba, że Saliba, White czy Zinchenko nie operują lepiej piłką.
@Damper: On wcale nie jest najsłabszy z piłą, nie wiem na jakiej podstawie ludzie tak twierdzą. Z Salibą super się uzupełniają.