Monaco za silne dla fatalnego Arsenalu, porażka 1:3
25.02.2015, 21:44, Michał Koba 3540 komentarzy
Bezradność, brak skuteczności i zaangażowania – te trzy elementy idealnie opisują dzisiejszą postawę Arsenalu. W meczu, w którym mieli oni pokazać, że chcą w tej edycji Ligi Mistrzów bić się o pomyślne rezultaty, udowodnili tylko, że na takowe nie zasługują. Podopieczni Wengera zupełnie nie mieli pomysłu na rozgrywanie akcji i robili to w sposób tak przewidywalny, że nawet przeciętny zawodnik z B klasy, wiedziałby, gdzie zaraz będzie znajdować się futbolówka.
Giroud, tak chwalony w ostatnim czasie, mając kilka wybornych okazji na pokonanie Subasicia, nie potrafił nawet trafić w światło bramki. Mertesacker, który jako kapitan powinien mobilizować kolegów, wyglądał na najbardziej zrezygnowanego i zawinił przy każdym ze straconych przez The Gunners goli. Tak naprawdę żaden z piłkarzy Arsenalu nie zasługuje na choć jedno dobre słowo na temat swojej dyspozycji w dzisiejszym spotkaniu.
Zupełnie inne nastroje mogą panować wśród sympatyków AS Monaco. Drużyna, która była skazywana na pożarcie i z której wylosowania tak cieszyli się fani Kanonierów, pokazała dziś gospodarzom, co to skuteczność oraz dobra gra w obronie. Zawodnicy Leonardo Jardimiego nie pozwolili ani na chwilę rozwinąć skrzydeł swoim rywalom, a co więcej byli zabójczo skuteczni: z siedmiu ich strzałów, trzy zatrzymały się dopiero w siatce Ospiny.
Dzisiejszy wynik niemalże przekreśla szanse Arsenalu na udział w ćwierćfinale Champions League, gdyż mało prawdopodobne wydaje się, aby piłkarze Monaco, którzy w obecnej edycji rozgrywek tylko dwukrotnie stracili bramkę, w meczu rewanżowym dali sobie ich wbić aż trzy.
Oto składy, w jakich spotkanie rozpoczęły oba zespoły:
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Gibbs, Coquelin (68. Oxlade-Chamberlain), Cazorla (82. Rosicky), Sanchez, Özil, Welbeck, Giroud (60. Walcott)
AS Monaco: Subasić - Elderson, Wallace, Abdennour, Touré, Fabinho, Moutinho, Kondogbia, Dirar (82. Kurzawa), Martial, Berbatov
Arsenal od początku meczu musiał sobie radzić z wysokim pressingiem rywala, ale już w drugiej minucie Welbeck miał dobrą okazję, aby otworzyć wynik. Długie podanie w jego kierunku posłał Gibbs, angielski napastnik świetnie się zastawił, dzięki czemu doszedł do sytuacji strzeleckiej, ale zrobił to na tyle niedokładnie, że piłka wylądowała na trybunach.
Kanonierzy mieli jeszcze kilka obiecujących sytuacji na strzelenie bramki, ale zawsze czegoś brakowało: Welbeckowi szczęścia, a Özilowi dobrego przyjęcia. Mecz więc nieco się uspokoił i wyrównał.
Po upływie mniej więcej 15 minut to Monaco częściej operowało futbolówką, ale nic z tego nie wynikało, gdyż dobrze pracowała cała formacja defensywna The Gunners. Arsenal starał się wyprowadzać szybkie kontrataki, ale wyraźnie brakowało pomysłu na grę. Najbliżej pokonania Subasicia był w 23. minucie Giroud, ale jego strzał głową minął prawy słupek bramki.
Po pół godziny gry pojedynek, który tak elektryzował kibiców obu drużyn, nie przyniósł nam ani jednego celnego strzału w światło bramki! Byliśmy świadkami wielu podań, ale kompletnie nie przekładało się to na okazje strzeleckie.
Dopiero w 33. minucie fanów zebranych na trybunach i przed telewizorami obudził Sanchez. Chilijczyk po podaniu Özila znalazł się na piętnastym metrze i uderzył z miejsca, ale piłka poleciała ponad poprzeczką bramki Monaco.
Chwilę potem najlepszą okazję Arsenalu w pierwszej połowie zmarnował Giroud! Genialnie zapowiadającą się akcję stworzyli Özil z Cazorlą. Ten ostatni zagrał na skrzydło do Bellerina, który z kolei posłał płaskie podanie w pole karne, gdzie czekał już francuski napastnik The Gunners. Olivier uderzył jednak fatalnie z szóstego metra i wciąż mieliśmy remis.
W 38. minucie goście pierwszy raz trafili w światło bramki i od razu pokonali Ospinę! Zupełnie niepilnowany Kondogbia doszedł do piłki na 20. metrze i huknął jak z armaty. Piłka otarła się jeszcze o zdezorientowanego Mertesackera, co zupełnie zmyliło kolumbijskiego golkipera Kanonierów, 0:1!
Niedługo potem żółtą kartkę za nieprzepisowe zagranie otrzymał Coquelin, który zbyt długo zastanawiał się, co zrobić z futbolówką i w efekcie musiał ratować się faulem, by zapobiec kontratakowi rywala.
Na minutę przed przerwą w ślady młodego Francuza poszedł Elderson, który został upomniany przez arbitra żółtym kartonikiem. Niedługo po tej sytuacji Deniz Aytekin zaprosił graczy do szatni.
Od mocnego uderzenia drugą część gry chcieli rozpocząć Kanonierzy. Świetnie w pole karne Monaco wbiegł Sanchez, który podaniem próbował znaleźć Girouda. Francuz jednak po raz kolejny nie potrafił znaleźć sposobu na choćby uderzenie w światło bramki.
W 51. minucie Olivier znów udowodnił, że to najwyraźniej nie jego dzień. Po świetnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Cazorli napastnik Kanonierów uderzył głową ponad bramką.
Minutę później piłkarze Monaco pokazali The Gunners jak należy rozgrywać kontrataki! Alexis stracił futbolówkę pod polem karnym gości, a ta zaraz trafiła do Berbatova, którego krycie całkowicie odpuścił Mertesacker. Bułgar nie miał więc żadnych problemów z pokonaniem Ospiny – dwa celne strzały Monaco, dwa gole, 0:2.
W 57. minucie Sanchez oddał pierwszy w tym meczu celny strzał na bramkę w wykonaniu Kanonierów. Piłkę odbił jednak Subasić, a dopadł do niej Giroud, który – kontynuując swoją „passę” niecelnych strzałów, przetransportował futbolówkę w trybuny.
Nieporadność Francuza zauważył także Arsene Wegner, który chwilę potem zdecydował się zdjąć swojego rodaka z boiska, a w jego miejsce pojawił się Theo Walcott.
Kilkadziesiąt sekund później mogło być już 0:3! Genialne podanie do Martiala posłał Moutinho, ale młodego gracza Monaco zdołał zatrzymać Ospina.
W 65. minucie mogło i powinno być 1:2! Świetnie Walcotta wypuścił Alexis, Anglik uderzył, ale dobrze interweniował Subasić. Do piłki doszedł jeszcze Welbeck, który, mając przed sobą pustą bramkę, trafił w leżącego kolegę z szatni.
Trzy minuty później menadżer Arsenalu wprowadził Oxlade-Chamberlaina w miejsce Coquelina. Anglik mógł zaliczyć „wejście smoka”, świetnie podając na wolne pole do Walcotta, który został jednak uprzedzony przez golkipera Monaco.
Arsenal starał się zdobyć kontaktowe trafienie, ale goście dobrą grą w obronie zmuszali Kanonierów do grania wzdłuż boiska. Co więcej, w 72. minucie za faul taktyczny żółtą kartkę otrzymał Bellerin.
Arsene Wegner, chcąc zmienić cokolwiek w grze swoich podopiecznych, w miejsce Cazorli wprowadził Rosicky’ego. W tym samym czasie w drużynie Monaco Dirara zastąpił Kurzawa, a chwilę potem Martiala zmienił Silva.
Bezradność i rozgoryczenie piłkarzy Arsenalu idealnie obrazuje sytuacja z 87. minuty, kiedy to żółtą kartką za podważanie decyzji sędziego ukarany został Özil.
W 90. minucie rozmiary porażki Kanonierów zmniejszył wprowadzony wcześniej Oxlade-Chamberlain! Po dośrodkowaniu w pole karne Özila, futbolówkę na 20. metr wybili obrońcy Monaco. Tam czekał już angielski skrzydłowy, który z łatwością ograł jednego z przeciwników i technicznym strzałem w lewy róg bramki nie dał szans na skuteczną interwencję Subasiciowi, 1:2!
Na nic jednak to trafienie Oxlade-Chamberlaina się nie zdało. Chwilę potem w fatalny sposób stracił on piłkę w środku pola, a w kierunku pola karnego Arsenalu pobiegł z nią Carrasco, któremu w żaden sposób nie starał się przeszkodzić Mertesacker. Belg więc z łatwością płaskim strzałem pokonał Ospinę, 1:3.
Minutę później pan Deniz Aytekin zagwizdał po raz ostatni w dzisiejszym meczu i upokarzająca porażka Kanonierów stała się faktem.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wenger może powiedzieć: wyjdźcie i grajcie swoje w meczu z "ogórami", a na dobrych rywali bankowo trzeba jakąś taktykę obrać. Jak to możliwe, że wszyscy idą na hurra do przodu, strata piłki na połowie rywala (już powinna zapalić się lampka ostrzegawcza - wracam gazem do obrony), zostaje jeden obrońca (Kosa), a większość truchtem wraca na swoje pozycje. Taktycznie byli wczoraj upośledzeni.
Prawej nogi bym sie nie czepial, bo Messi tez jej nie ma , uderza tylko sytuacyjnie, a jest geniuszem.
z Özilem nie jest źle ostatnio nawet jakąś forme łapie
to już gorzej było na samym początku jak go każdy lekko dotknął a ten sie przewracał ( do magika to mu jeszcze brakuje )
Alexis wczoraj słabiutko ( na niego wczoraj mocno liczyłem wręcz byłem pewny ,że coś strzeli )
Drewniak Żiru zawsze pozostanie przeciętną postacią
do tego Wenger kupił kolejnego pachołka Dany'ego myśląc ,że jak Anglik to będzie super snajpero a wyrasta na drugiego Torresa
o obronie to już nie ma co pisać
2 metrowe drewno już jest tak stare i spróchniałe ,że tylko do polskiej ligi sie nadaje
młodego Bellerina potrafie zrozumieć ale to co wczoraj Per odstawił to niezły cyrk
IPiotrek
Kieran "przyjmuje pilke na 5 metrow" Gibbs. W BPL to przejdzie, LM nie.
IPiotrek
O wielu wybitnych zawodnikach można napisać to samo.
Pif PAF leje się woda z pistoletów zamiast nadupiac z armat!!!!
Widać było po raz enty, dostali jednego gonga, potem drugiego i nie wiedzieli co się dzieje. Jak już od Kosy nie bił spokój przy interwencjach i wyprowadzaniu piłki, do tego strach na twarzy, no dobrze się to skończyć nie mogło.
Kieran "nie mam prawej nogi" Gibbs.
Niestety.
@IPiotrek
uuuuu panie, "Wenger obiecał" :D te obietnice mają dużo jakości ale nic poza tym.
A tak na poważnie to z 2 częścią wypowiedzi się w 100% zgadzam ;)
Wczoraj dawałem filmik do meczu ManU - AFC 6:1 i czułem się zażenowany postawą ówczesnych obrońców (Grimandi - Stepanovs). Normalnie parodia, jakież było moje zdziwienie, że parę godzin później widziałem to samo na ES.
schnor25- wyszedł Gibbs i Bellerin czyli maks. ofensywna opcja na bokach. IMO Wenger podejrzewal zagęszczenie środka. Miały iść oskrzydlenia ale Danny złaził non stop z pozycji a Alexis grał kiszkę (chaos i b. słabe podania). Katastrofa organizacyjna była w ataku.
@Panie redaktorze, a niby nie?
Nawet abstrahując od jego solidnej postawy w def., nie bedę tu przytaczał wszystkich statów, to w pierwszej piątce ilości i celności podań i liczbie kluczowych podań również i nie są to tylko suche liczby, gdyż to było widać na boisku
Oceny poszczegolnych zawodnikow sa pozbawione sensu, kiedy nie funkcjonuje caly system gry, bo jakby nie patrzec, to gra zawodnikow jest od siebie zalezna. Ten sie nie pokaze do gry, to tamten nie ma komu zagrac, tu ktos zostawi luke przy kontrze, to obronca moze sobie pogwizdzac, a nie zabezpieczy kierunku ataku itd.
Ozil wczoraj w pierwszej połowie próbował słać prostopadłe piłki, ale wszystkie próby były przechwytywane przez szczelny mur zawodników Monaco. Jeden dzik w środku pola (Coq) to za mało, żeby zdominować środek pola. Do tego wszyscy pchają się do środka, żaden z zawodników nie przedziera się skrzydłem. A przy tak skomasowanej obronie Monaco biliśmy głową w mur, szkoda, że praktycznie nie było prób uderzeń z dystansu. Zawsze jakiś rykoszet, bramkarz zasłonięty, a nóż coś by wpadło.
@spazi_28
Fakt, nieco zawyżone
Ale taki właśnie jest sport. Raz stracisz 1 gola z Barcą mając w składzie Djourou czy Eboue, a raz dostaniesz trójkę od Monaco.
The Invincibles uważa się za jeden z najwybitniejszych zespołów w historii, nie przegrali przecież w lidze żadnego meczu. A jednak w kluczowym momencie Champions League odpadli z angielskim zespołem.
Piłka nożna.
Sa tylko 2 scenariusze na rewanz:
1) Arsenal rzuca sie na Monaco. W pierwszych 10 minutach strzela 1 gola, tempo opada, strzelaja gola na 2-0 w 93 minucie, mowia jak bylo blisko, a kibice przez nastepne 2 lata wspominaja to, Bayern i mecz z Barca na ES.
2) Arsenal rzuca sie na Monaco. W pierwszych 10 minutach nie strzela gola, meczy sie przez caly mecz. Konczy sie 0-0 lub 1-0 dla Monaco. Arsenal ogrywa jakiegos ogora z ligi angielskiej i wszyscy sa zadowoleni.
@kamilo_oo
tamte oceny są konkretnie żałosne
@taxi_driver
Wenger nie odejdzie. Obiecał mistrzostwo w ciągu 3 lat i tego się trzymajmy.
Poza tym jeszcze nie odpadliśmy z LM, aktualnie jesteśmy na 3 miejscu w lidze i wciąż bronimy Pucharu Anglii. Gdzie tu powód, aby zwalniać menadżera?
@Dancer ma rację, do umiejętności piłkarskich trzeba jeszcze dodać walkę, zaangażowanie i dyscypliną taktyczną, a obecnie różnie z tym bywa. Sanchez powinien być wzorem dla reszty (może niekoniecznie w trzymaniu dyscypliny).
"Gibbs po raz kolejny jeden z najlepszych na boisku."
Poprawiłeś mi tym humor. W sumie cały ten komentarz był zabawny.
Ogórki hahh ulubione słowo na k.com
Gibbs po raz kolejny jeden z najlepszych na boisku.
Ozil - najbardziej rozczarował. Kompletnie bezradny. Można na palcach jednej dłoni policzyć jego udane zagrania.
Coq powinien zostać do końca. Wątpliwej słuszności było wpuszczanie na boisko wracającego po urazie Chambosa.
Ogólnie to mało konstruktywnych akcji, mało gry z klepki, mało GRY ZESPOŁOWEJ, Alexis za dużo chciał zrobić sam.
No tak, bo jak przegrywasz 2-0 u siebie z ogórkami z Ligue1 to lepiej głupio stać... Ten Twój kolega to chyba innym mecz oglądał, i powiem Ci, masz rację, to nie biegało 50 mln, ale obrazek, w którym wybiega do pressingu z Alexisem a drewniak Giroud stoi w kole środkowym napawa mnie optymizmem, ze z Ozila będzie jeszcze dobry zawodnik. Wczoraj wszyscy zagrali fatalnie, ale dzisiaj jak już ochłonąłem mam takie wrażenie, może mylne ale to tylko moje zdanie.
Wenger sam nie odejdzie po sezonie. Gdyby miał zamiar zakończyć swoją przygodę w Arsenalu to nie podpisywałby nowej umowy i odszedł w chwale po zdobyciu FA Cup.
Nikt go też nie zwolni, bo jego zasługi są niepodważalne i zwyczajnie głupio by było zarządowi go tak po prostu wywalić.
Trzeba czekać, aż skończy mu się umowa. Z nadzieją, że nie będzie kolejnej.
@Piotrek_175
Jak ktoś mądry tu napisał wcześniej, lepiej mądrze stać niż głupio biegać, a on nie dość ze wczoraj głupio biegał to w przeszłości głupio stał. Wczoraj pytałem się kolegi który jest fanem Juve i oglądał nasz mecz jako neutralny kibic i pytam się co o Ozilu sądzi po tym meczu, a on ze gdyby nie widział jak wychodzi na drugą połowę to nie wiedziałby ze jest na boisku, 50 mln....
Fajne oceny na Highbury :D
pajdek13
to nic ze ozil najwięcej przebiegł skoro nic nie grał i wtym momencie sprawdza sie powiedzenie, że lepiej mądrze stać niż głupio biegać
@Czeczenia
No właśnie i dlatego podstawą jest nowy trener. Niech Wenger poprowadzi ten zespól do końca sezonu i odejdzie...
Czeczenia- święte słowa, nie słabi piłkarze wczoraj przegrali. Przerypał zespół. Postawa jak z City i pewnie w najgorszym wypadku przegralibyśmy 0-1.. A to żadna tragedia z takim Monaco, dobry rewanż i nie byłoby płaczu.
Majster
Krotko.
Dalismy pupy i nie ma co do tego wracac. Teraz skupic sie na meczu ligowym z Evertonem ktory trzeba koniecznie wygrac.
Jeszcze dzis LE wiec oby bylo udane :p
Czepiacie się Ozila, a ja we wczorajszym meczu akurat widziałem, że biega wiecej niż zwykle. IMO zaprezentował się dużo lepiej niż we wtorek Silva...
Dobra OK, to spora przesada ale to nie jest żadną tajemnicą, że Mesut nie jest typem wojownika i przewodnika drużyny a jak patrzy na tych swoich kolegów patałachów, którzy również się nie przykładają to co ma chłop zrobić. Padł tu niedawno jeden komentarz, że Wenger nakupował szrotu, który miał być tylko tymczasowym rozwiązaniem ( Merte, Arteta, Giroud), nabijali sobie oni super hyper ultra mega statystyki z Aston Villami i nnymi przyczłapami a jak przychodzi grać w LM to w majtach kisiel... W 100% się z tym zgadzam.
Potrzebny jest nam jakiś kiler do ataku i by było znacznie lepiej. Gramy znów jak kilka sezonów temu, robimy akcje ale przeciwnicy dobrze się ustawiają i czekają na to aż nasi przestaną wierzyć że mogą coś strzelić i wygrać. Stare błędy robimy, cały świat już wie czego się spodziewać po AFC i nikt się nie boi nas.
Nie wiem czy coś mi nie pasuje, bo tak naprawdę to nie jest kluczowe. O wynikach decyduje więcej czynników, nie tylko udane okno transferowe.
Tylko w grach to działa, że kupując lepszego zawodnika, będziesz grał lepiej. Nie wiem czemu, ale chodzą mi po głowie słowa Maaskanta, że nie zawsze lepszy piłkarz, jest lepszy dla drużyny.
Ja bym chętnie widział po sezonie któregoś z tych managerów którzy są do wyciągnięcia: Klopp,Martinez, Koeman.
Jak żyć ?!
Ja bym przede wszystkim wprowadzał młodych, a graliby ci, którzy zostawialiby serce na boisku. Nie ma miejsca na gwiazdy. Jak nie walczysz, to nie grasz.
Gdyby to było takie proste.
@Czeczenia
Nie tego oczekiwałem, jeżeli nie zgadzasz się z czymś to napisz może coś mi umknęło :D
To jak zostaniesz, to tak zrób.
Zobaczcie jak działa moja wyobraźnia :D.
Gdybym ja został managerem Arsenalu od nowego sezonu to postarałbym się zrobić tak:
1. Bramkarzy bym zostawił
2. Prawa obrona- Debuchy i Bellerin
3. Lewa Obrona - podczas treningów zdecydowałbym się kogoś sprzedać i kupiłbym nowego i by była mocna konkurencja.
4.Środek obrony - Perowi bym podziękował, zostaliby Kosa,Gabriel,Chambers(tak grałby jako ŚO u mnie) + sprowadziłbym nowego ŚO do podstawowego składu
5. DM - Arteta,Flamini według mnie out, nowy DM do podstawy i rywalizacja z Coquelinem by była.
6.ŚP- rywalizacja Ramseya + nowy zakupiony ŚP
7. ŚPO Sprzedałbym Ozila za jakieś 25 baniek póki jest tyle wart i zostaliby Cazorla,Wilshere(tak chciałbym zrobić z niego ŚPO) + Rosicky
8. Prawe skrzydło - rywalizacja OX'a z Theo
9. Lewe skrzydło - Sanchez, na ławce Gnabry i być może nowy zawodnik do rywalizacji.
10. Atak- sprzedaż Żiru może za jakieś 15 baniek by poszedł, kupno nowego napastnika który rywalizowałby z Welbeckiem.
Tak ja to bym zrobił, oczywiście możecie się nie zgodzić, czekam na odpowiedzi i możemy podyskutować :D
@kaman17
Mourinho nie zawsze w wywiadach mówi co myśli. Przecież nie powie otwarcie, że Arsenal ma za słabych zawodników. Aktualna sytuacja mu pasuje więc po co dawać jakikolwiek pretekst by to zmieniać. Obecny skład Arsenalu Mourinho ma rozpracowany na czynniki pierwsze.
Problemem naszych zawodników jest to, że nie ma regularności, co z tego, że zagrają kapitalny mecz z City, jak za chwilę mają problem by wygrać u siebie z ostatnią drużyną ligi. Tak grają dobrzy średniacy, po których można się spodziewać wszystkiego. To przypomina bardziej Tottenham, Liverpool niż zespół z aspiracjami do walki o najwyższe cele. To się ciągnie od kilku sezonów i nie można tłumaczyć tego tylko kontuzjami. Po prostu pewną część kadry to przerasta i tyle.
I co by nie mówić Chelsea z obecnym składem tę regularność ma.
zazwyczaj po takim zimnym kuble gramy o wiele lepiej. Liczę że wygramy teraz z Evertonem. Liczę na zwycięstwo w Monaco ale z awansem będzie ciężko. Dopiero w niedziele gramy mecz, mamy dużo czasu na przemyślenia itp.
Prawda jest taka że mieliśmy dużo pecha, graliśmy chaotycznie, bez pomysłu, ale mieliśmy 2 sytuacje 100%. Wystarczyło wykorzystać jedną tą Żiru przy 1-0 i wtedy mecz potoczyłby się inaczej. Ale cóż mówi się trudno, szykuje się pasjonujący mecz w księstwie, bo zapewne rzucimy się na nich od pierwszej minuty.
GenzoARS, do trzech razy sztuka :)
.. wygladamy srednio, ale zespoly o znacznie gorszej kadrze potrafily niezle namieszac. Przykladu daleko nie trzeba szukac, wczorajszy naz rywal Monaco badz Atletico. bo chyba malo kto znal Koke czy Godina przed sezonem w ktorym zespol pokazal sie z swietnej strony w lidze i lm.
Po takich meczach, zastanawiam się nad sensem grania o top4.
A porównania EPL z innymi ligami są coraz bardziej żałosne. Angielskie klubu już od pewnego czasu pokazują w europie gówno, ale widzę nową tendencję. Mianowicie komentarze w stylu: "Mecz zespołów z dołu/środka tabeli jest ciekawszy niż w Hiszpanii".
Oszukiwanie samego siebie.
Hahaha chcieliscie barce,Chelsea,real czy Bayern a dostajemy manto od Monaco tacy specjaliści od odejścia Henrego nie ma juz armatek zostały pistolety na wodę i długo nie odejda.
IPiotrek, w sumie sporo prawdy jest w tym co mowisz. Z drugiej strony nam wiele nie potrzeba. Mamy bramkarza ktory potrafi bronic na najwyzszym poziomie, ale dopiero gdy straci miejsce w skladzie, gdy zas poczuje sie pewnie to zaczyna pajacowac i wpuszcza brame za bramka. Na LO mamy dwoch porownywalnych graczy, ktprzy moze nie sa wybitni, ale bardzo solidni. Przydalby sie jeszcze jeden porzadny ŚO za Pera, ktory jako rezerwowy bylby ok, ale nic poza tym. Moze Gabriel w najblizszych meczach takim sie okaze? Oby. Na PO jest doswiadczony Debuchy i bardzo przyslosciowy Bellerin. Jest jescze Chambers, ktory moze grac i tu i tu, ale jego brak doswiadczenia sprawia ze nie lapie sie do pierwszego skladu. Przydalby sie konkretny DM, wychwalamy Coqa alemto tylko dletego, ze wreszcie jakis defensywny pomocnik jest na boisku i wydaje sie byc dobrym, ale tylko dobrym. Nastepnym waznym ogniwem jest b2b, Ramsey i Wilshere wiecznie kontuzjowani wiec te role musi odgrywac cazorla czy inni zawodnicy. Ozil nie nadaje sie do gry takiej jaka my prezentujemy chociaz jest top zawodnikiem, Jak juz od dawna pisalem powinien grac Rosa, ktory daje nam najwiecejmze wszystkich. Z przodu skrzydla Alexis i Theo w formie wygladaja bardzi ciekawie, jednak napastnikow mamy dobrych, ale tylko dobrych. Szkoda ze odszedl RvP ale moze nie bede o nim wspominal po takim meczu..
Ogolnie brakuje nam napastnika, ŚO i Dm. Na papierze jakos mocno nie odstajemy od innych. Fakt przy Realu czy Bayernie
Probelmy są 2:
1. Nie ma taktyki - Wenger taktykę przygotował tylko RAZ w ostatnich latach - z Manchesterem City. I koniec. Teraz wyglądało to ajkby im powiedział: "grajcie swoje to wygramy" i tyle. Zero przygotowania i motywacji.
2. Nie ma zgrania/kolektywu/drużyny: Mamy świetny skład, ale co z tego, jak oni się nie szukają wzajemnie. Po co wystawiać Welbecka z Żiry, skoro oni razem nie grywają? Po co Ozila z Cazorlą? Nagle wchodzi zgrany z resztą Walcott i robi różnicę. Wchodzi Ox i robi różnicę.
Wenger nie wybiera drużyny tylko zawodników
Plus jest taki, ze rewanz bedzie sie ogladalo juz na spokojnie
Emocje moglyby sie zaczac, gdybysmy prowadzili 0-2 lub 1-2, ale zeby tak sie stalo wiekszosc pilkarzy musialaby sie wstrzelic z superforma, a u nas standardowo 1-2 maks 3 graczy moze miec swietna forme w meczu ;]
Patrząc na ostatnie lata będzie 2:0 dla Arsenalu.
Bayern - 3:1 na ES, 2:0 na AA - było blisko
Milan - 4:0 na SS 3:0 na ES - było blisko