Może za rok... MU 1:0 Arsenal
10.11.2013, 18:10, Damian Burchardt 1691 komentarzy
„Kiedy jak nie teraz?” – to pytanie w głównej mierze dręczyło fanów Arsenalu przed meczem z Manchesterem United. Kiedy pokonać Czerwone Diabły na Old Trafford jak nie teraz, gdy era Sir Aleksa Fergusona dobiegła końca, a Arsenal dysponuje drużyną, jaką nie dysponował od lat, po 10. kolejkach lepszą od reszty stawki przynajmniej o pięć punktów? Czas najwyższy przełamać klątwę Teatru Marzeń, Kanonierzy zapowiadali, że to oni, w niedzielny wieczór, zagrają rolę głównego aktora spektaklu i pokonają rywala na ich stadionie po raz pierwszy od sierpnia 2006 roku. A jak zapowiedzi zweryfikowało boisko?
Niestety, jeszcze nie dziś. Mecz na Old Trafford okazał się raczej dramatem niż komedią. Arsenal przespał pierwszą część spotkania, w której to Robin van Persie, jedynym swoim celnym strzałem w tym spotkaniu pokonał Wojciecha Szczęsnego. Kanonierzy, mimo bardzo dobrej gry w drugiej odsłonie spotkania nie zdołali chociażby wyrównać. Arsenal traci trzy punkty, ale dalej pozostaje na czele Premier League, mając 2 punkty przewagi nad drugim Liverpoolem, a nad dzisiejszym rywalem nawet 5 punktów. Wbrew pozorom dobry mecz zagrała formacja obronna, w tym świetnie dośrodkowujący Bacary Sagna, zawiodła natomiast ofensywa Arsenalu. Teraz nadchodzi przerwa reprezentacyjna, po niej wrócą kontuzjowani zawodnicy, oby to oznaczało powrót na ścieżkę zwycięstw.
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Koscielny, Vermaelen, Gibbs - Flamini, Arteta - Özil, Ramsey, Cazorla - Giroud
Manchester United: De Gea - Smalling, Vidić, Evans, Evra - Valencia, Jones, Carrick, Kagawa - Rooney, van Persie
Od pierwszego gwizdka sędziego Michaela Olivera przewagę uzyskali zawodnicy gospodarzy, praktycznie nie oddając futbolówki Kanonierom oraz uzyskując jeden rzut rożny. W oczy rzucała się też niedokładność podań gości oraz mądra gra na wyprzedzenie podopiecznych Moyesa.
W 9. minucie pierwszy strzał w meczu oddał Wayne Rooney. Anglik uderzał jednak zza pola karnego, w dodatku piłka odbiła się od obrońcy rywali, polski goalkeeper nie miał problemu z interwencją.
W 16. minucie groźnie było pod bramką De Gei. Źle pilnowany w polu karnym United Olivier Giroud pięknie skleił adresowane do niego wysokie podanie, piłka trafiła jeszcze pod nogi Özila, lecz gospodarzom udało się zaradzić niebezpieczeństwu.
Przez pierwsze dwadzieścia minut na Old Trafford więcej było chaosu, niż podbramkowych sytuacji.
I mamy 1:0! Po 26 minutach gry, Wayne Rooney przejął piłkę na połowie Arsenalu, następnie dośrodkował ją, co skończyło się rzutem rożnym dla Manchesteru United. Po stałym fragmencie gry, niepilnowany w polu karnym Robin van Persie głową skierował futbolówkę do bramki Szczęsnego. Centrował oczywiście Rooney.
W 33. minucie tą samą bronią próbowali odpowiedzieć Kanonierzy. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego, piłkę dośrodkował Santi Cazorla, David de Gea udanie jednak piąstkował.
W 38. minucie, po własnym niecelnym podaniu, Olivier Giroud powalił na ziemię w polu karnym Wayne’a Rooneya. Michael Oliver nie podyktował jednak jedenastki dla gospodarzy.
3 minuty później żółtą kartkę ujrzał Phil Jones. Anglik w walce o piłkę po rzucie rożnym, z impetem wpadł w Wojciecha Szczęsnego. Polak na szczęście był w stanie kontynuować grę. Żółtym kartonikiem odpowiedział także Mathieu Flamini. Francuz chciał odwdzięczyć się Philowi Jonesowi za ostre wejście w swojego kolegę i sfaulował go na tyle ostro, że arbiter postanowił ukarać pomocnika Arsenalu. To piąta kartka w sezonie Flaminiego.
W doliczonym czasie gry, Vidić zderzył się w powietrzu z interweniującym de Geą. Serb upadł na boisko i potrzebował opieki lekarskiej. Po kilku minutach zszedł z boiska i prawdopodobnie nie wyjdzie w składzie swojej drużyny na drugą połowę spotkania.
Do końca pierwszych 45 minut nic się więcej na Old Trafford nie wydarzyło. Michael Oliver zakończył pierwszą część gry. Arsene Wenger koniecznie musi znaleźć sposób na zmianę gry swojego zespołu.
Nemanja Vidić nie był w stanie kontynuować gry, w przerwie Serb został zmieniony przez Toma Cleverleya.
Po przerwie Arsenal ożył. Po akcji Ramseya i Özila, Niemiec podał piłkę w pole karne do Walijczyka, jego strzał został jednak zblokowany. Chwilę później, przed jedenastką de Gei faulowany przez Cleverleya był Giroud, niecelnie z rzutu wolnego uderzył Vermaelen.
W piękną akcję znów zaangażowany był Özil. W 50. minucie kreatywny pomocnik wymienił przed polem karnym United kilka podań na jeden kontakt z Olivierem Giroudem. Francuz nie doszedł jednak do ostatniego podania Niemca.
Lepiej wygląda gra Arsenalu w drugiej odsłonie spotkania. Dużo bardziej widoczni są Cazorla, Ramsey i Özil. Przez dziesięć minut drugiej połowy Kanonierzy zrobili więcej, niż przez pierwsze 3 kwadranse.
W 58. minucie znów Özil. Po kontrowersyjnym rzucie rożnym dla Kanonierów piłka znalazła się pod nogami Bacary’ego Sagny, ten przerzucił ją do Niemca, stojącego w bocznej części pola karnego de Gei, a 25-latek mocno uderzył ją, trafiając w boczną siatkę.
2 minuty później fatalnie przestrzelił Rooney. Jones, ze środka pola, długim podaniem znalazł Kagawę, ten zgrał piłkę do van Persiego, po nieporadnych interwencjach obrony Arsenalu futbolówka trafiła do Anglika, a Rooney uderzył tuż obok słupka Szczęsnego.
Pierwsza zmiana w szeregach Kanonierów. Wilshere zastępuje Flaminiego.
65. minuta na zegarze a fenomenalnym, prostopadłym podaniem do Jacka Wilshere’a popisał się Cazorla. Anglik jednak zblokowany przez Jonesa, ostatecznie sfaulował obrońcę MU.
72. minuta i kapitalne dośrodkowanie Bacary’ego Sagny. Piłka niestety przeszyła tylko pole karne United, Gibbs i Giroud nie zdołali wbić futbolówki do siatki de Gei.
Po dobrej szansie Kagawy, piłkę przejął Ramsey. Akcję zatrzymał jednak taktycznym faulem Rooney, za co ukarany został żółtą kartką.
W 77. minucie Ryan Giggs zastąpił Shinjiego Kagawę. Natomiast Nicklas Bendtner dał odpocząć Santiemu Cazorli.
Żółtą kartkę za faul na Evrze dostaje także Jack Wilshere.
Ależ setkę zmarnował Smalling. Po dośrodkowaniu van Persiego z rzutu wolnego, piłka znalazła Chrisa Smallinga, który stanął oko w oko ze Szczęsnym, zostawiając obrońców Arsenalu za plecami. Futbolówka musnęła jedynie czoło Anglika i wyszła na aut bramkowy.
Wenger gra va banque. Gnabry zmienia Artetę w 82. minucie spotkania.
Kolejna świetna okazja Arsenalu. Ramsey prostopadłym podaniem znalazł Gnabry’ego na skrzydle, ten oddał ją do Oliviera Girouda. Sytuację do strzału miał Ramsey z Özilem ale po ich nieporozumieniu piłkę wybili defensorzy MU.
W 85. minucie Fellaini wchodzi na boisko za van Persiego.
91. minuta, znów rewelacyjna centra Sagny i znów zmarnowana okazja, tym razem przez Bendtnera.
Po 3 doliczonych minutach gry przez sędziego, Michael Oliver zakończył spotkanie. Arsenal, mimo świetnej drugiej połowy, nie zdołał przedrzeć się przez dobrze zorganizowaną obronę rywala, w dodatku marnował swoje sytuacje do wyrównania. 3 punkty zostają na Old Trafford.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Tomo2,
Odniosę się tylko do jednego. Cesc cały czas grał na swojej pozycji, Ozil nie gra... Ozil na SPO mający obok Walcotta to będzie ten Ozil, który będzie biegł do przodu z piłką i szukał miejsca aby dobrze na wybieg podać.
@SanczoPancza
Zależy o jakim zawodniku mowa. Jeśli to był grajek, który spędził w klubie 2-3 lata i było to dla niego tylko miejsce pracy to idzie to zrozumieć.
Ale gdy robi to kapitan, który jeszcze pół roku przed odejściem mówił, że kocha Arsenal, by później wydymać wszystkich kibiców i polecieć na kasę to sory, ale to nie w porządku.
Na dodatek to Arsenal, a właściwie Wenger stworzył tego zawodnika, a on zachował się bez honoru i szacunku.
W skrócie, Van Pussy to pazerny judasz, bez honoru.
Podsumowanie dzisiejszego meczu - chcesz ograć Arsenal? Graj mocnym pressingiem. Za każdym razem kiedy grano przeciwko nam w taki sposób dostawaliśmy lanie albo bywało bardzo blisko dostania lania.
Brakuje zawodnika, który nie boi się wbiec z piłką w 3 innych przeciwników tj. tzw. przebojowości. Moim zdaniem aż nadto widać było brak Rosicky'ego - on potrafi tak grać. Dlatego też uważam, że Gnabry jest bardzo podobny do Rosy. Swoją drogą - Fabs też u nas potrafił tak zagrać. Niestety, ale póki co gra Ozila nie zachwyca mnie tak jak zachwycała gra Cesc'a. Fakt, jest efektywny - bramki i asysty ma spoko, ale jakoś ta jego gra... nic, nic i nagle bum asysta nie podoba mi się. Cesc'a wszędzie było pełno.
Sprawa Robina... a nie mogliśmy go przytrzymać rok dłużej? Mogliśmy - odszedłby za darmo i co z tego? W BVB nie boją się tak postąpić, w Man Utd. jak ktoś zaczynał pyskować to Fergie potrafił go sprowadzić na ziemię, w LFC też nie mieli problemu zatrzymać Suarez'a tylko u nas pójście na rękę... Tak, mam spory żal, że oddaliśmy RvP bo bardzo lubiłem tego piłkarza, jego grę itd. A teraz serce mi pęka jak widzę, że strzela nam bramki. Tak samo szkoda mi odejścia Cesc'a, ale to musiało kiedyś nastąpić, więc idzie mi się z tym jakoś pogodzić. Natomiast w przypadku RvP byłem niemalże przekonany, że za kilka lat będzie mówiło się o nim na równi z Henry'm, bo miał solidne zadatki na to.
Niestety pazerność na kasę doprowadziła do takiej a nie innej sytuacji, że RvP zamiast MU to strzela bramki nam.
Generalnie TV zagrał całkiem nieźle, choć sprokurował jedną sytuację tym wybiciem po której Rooney niemal nam gola strzelił.
Nie jest tragicznie, ale daliśmy takiego kopa United, że teraz już na stratę pktów nie możemy sobie pozwolić, bo moim zdaniem oni się długo nie zatrzymają po zwycięstwie nad nami. A my mamy mecz z CFC, który no... no ja nie jestem optymistą przed tym spotkaniem. Anyway mamy 4-5 meczy wcześniej i je trzeba wygrać.
Natomiast z napastników to najchętniej widziałbym tu Pato/Hernandez/Suarez(marzenia ściętej głowy). Jak dla mnie Benzema nie jest wcale lepszy niż Giroud - marnuje sytuacji na potęgę. Chicharito to zupełnie inna charakterystyka piłkarza, która daje nam dodatkowe możliwości, natomiast Pato jak dla mnie jeśli nie złapałby kontuzji (haha, to też jest dobre:D) to byłby z nich imo najlepszy.
fabik,
Mi się przykro robi, kiedy wystawiamy samych środkowych pomocników w meczu, a nie potrafimy wymienić kilku szybkich celnych podań w środku pola przez 45 min.
Tak w ogóle to jak patrzę na prowadzenie piłki przez Girouda to aż mi się przykro robi że taki tytan techniki jest podstawowym napastnikiem w AFC :| .
Dopiero zobaczyłem, że Tottenham i City w dupę ^v^
Arsenal (1.) 25 punktów, Southampton (3.) 22 punkty. Istne spotkanie na szczycie. Będzie ciężko, ale trzeba zareagować pozytywnie.
Siema chłopaki!
Wbiłem, żeby wyrazić niezadowolenie z gry Wilshera, jak i wyrazić radość z tego, że podobno nie podał po meczu ręki RvP. Pozdrawiam i życzę miłej nocy ;)
pauleta19,
Powtórze, ale to nie Bendtnera wina, że musiał zostać w Arsenalu... przecież on chciał odejść. Gdyby był tą kulą u nogi to przecież Wenger by go sprzedał co nie? Skoro namówił go do zostania to teraz ten chce trochę pograć...
Żeby nie było tak smutno. To kibice Arsenalu po raz kolejny byli niesamowici na wyjeździe. Brawo dla nich. Zawsze łatwiej przyjąć porażkę, gdy na koniec usłyszę 'Oh! Arsenal we love you!'.
Przynajmniej niektórzy po tym meczu zejdą na ziemię
dzisiejszy mecz oczywiście
Ciekaw jestem, jak ten mecz wyglądałby z Perem na stoperze. Szkoda, że już tego się nie dowiemy...
Arsenalfcfan, jakie kroki do przodu? Ten facet idzie w dół. Bendtner ogóle nie rokuje na przyszłość. Jest roszczeniowy, a nie daje zespołowi nic w zamian. Prowadzi się nieprofesjonalnie, a jego 'ambicje' nie są popierane ciężką pracą.
Ani nie ma nie wiadomo jakiego talentu, ani nie pracuje, aby uzupełnić te braki. Tak jak mówiłem. To jest kula u nogi. Im mniej minut zabierze innym lepszym lub przyszłościowym graczom tym gorzej.
lays
na papierze powinniśmy ich zjeść. Ale wiadomo, że takie wyjazdy łatwe nie są. Ale radzimy sobie poza Londynem bardzo dobrze (nie liczę OT, bo mówiłem od początku że to twierdza i remis będzie dobrym wynikiem, a nie tak jak niektórzy, ze zjemy United..)
Zal ze nie wyrwalismy im tego remisu, ten mecz byl typowo na remis, a zamiast hitu mielismy kit;p
Dokładnie lays - nie ma co się załamywać. Football nigdy nie był i nie będzie sprawiedliwy. Nam potrzeba napastnika, bo choć Giroud jakieś bramki zdobywa to brakuje mu paru umiejętności dobrego napastnika. Poza tym Barcelona w zeszłym sezonie nie pokazała się z mocnej strony w spotkaniach z Realem a mimo wszystko zdobyła mistrza, więc nie ma się co przejmować porażką z United tylko przeć do przodu i ugrać jak najwięcej z pozostałymi klubami. Yo
Wybiera sie jutro ktoś z Was na marsz?
Cześć i chwała bohaterom!!! Dobranoc :)
@mar12301
Moim zdaniem najciezszy bedzie wyjazd z Cardiff.
włączcie sobie na mtv. piekna beka się z tej cebulandii :D
Ze Świętymi będzie ciężko, ale i tak jesteśmy od nich o klasę lepsi, z Cardiff raczej spokojne zwycięstwo. Z Hull tym bardziej. Everton raczej też jest o klasę niżej.
Myślę, że jak wrócą nasi skrzydłowi to będziemy mieli dużo więcej jakości (że tak Wengerem pojadę :P) w ataku i będziemy skuteczniejsi.
przypomnę jeszcze tylko jeden fakt z biografi Pussy'ego - na jednym z meczów Feyenoordu był zarówno Wenger jak i Ferguson , oglądali Van Persiego w akcji który zarobił wtedy czerwoną kartkę - Ferguson olał nadpobudliwego Holendra a Wenger wyciągnął rękę i pomgógł mu zrobić karierę , dlatego też Robin nigdy nie powinien przejść do United , napewno nie za kadencji SAF'a a to był na dodatek jeszcze jego największy argument że chciał bardzo pracować z Fergusonem który kiedyś się na niego wypiął jak miał problemy z naturą osobistą
Graiśmy pięknie jak zawsze przegralismy jak nigdy, albo na odwrót
Nie ma co sie zalamywac :) Teraz 4 mecze i trzeba zdobyc 12 pkt bo pozniej 2 szlagiery.
Next 4 mecze :
AFC-Southampton
Cardiff-AFC
AFC-Hull City
AFC-Everton
a pozniej 2 szlagiery
City-AFC
AFC-CHelsea
Mam nadzieje, że na te mecze wroci juz THeo,Poldi itp :) bedzie lepsza lawka.
Sotuhampton i Everton to dobre kluby, ale gramy z nimi u siebie wiec jestem spokojny.
pauleta19,
Benio mówil coś o kroku w tył a potem 3 do przodu. Kto wie co z niego będzie, chociaż obstawiam Chamakha v2.
Czy ja wiem czy wdzięczny? Za to, że zagra 20 min w miesiącu? Na pewno to nie pomoże mu w wywalczeniu sobie miejsca w reprezentacji... więc Wenger dał mu szanse na 'gre' w LM - bo jego ilość spędzona mówi sama za siebie, a zabrał mu możliwość gry w reprezentacji.
NeverLie2Me
i tu się z Tobą zgodzę Jack gra piach co mnie smuci , bo marzy mi się zobaczyć Ramseya i Jacka obok siebie na boisku u szczytu ich formy , bo według mnie to będzie kiedyś duet pokroju Xavi-Iniesta
Ja mam w głowie jedno zagranie Benia z dzisiejszego meczu. Raz chciał dośrodkować w pole karne, lecz mu nie wyszło. Duńczyk posłał piłkę na 25 metr i poszła kontra MU ;p
Sporo dzisiaj odniesień do Holendra b. gracza Feyenoordu którego znalazł AW i przez wiele sezonów holował gdy ten to dojrzewał to zmagał się z licznymi kontuzjami by w końcu stać się piłkarzem jakim się stał - dla mnie mimo wszystko stał się public enemy nr 1 z kilku względów i nie przekonują mnie argumenty,że piłkarz nie musi całe życie grać w jednym klubie,że musi zarabiać i zdobywać trofea chociaż oczywiście tak zazwyczaj jest i faktycznie już dzisiaj wśród tych największych mało jest Tottich,Adamsów,Gerrardów, czy Giggsów;ale wziąwszy na tapetę konkretny przykład ''naszego'' bohatera to jego odejście do naszego największego rywala na przestrzeni ostatnich dwóch dekad jest jak policzek dla wszystkich kibiców - przecież typ mógł iść do czelsiaków,city czy najlepiej gdzieś za granicę - wtedy można by się go nie czepiać.U nas biedy nie miał,a jak pokazuje ten sezon długo by czekać nie musiał na szansę osiągnięcia sukcesu i stania się legendą klubu w manu natomiast powiela osiągnięcia swojego rodaka van Nist. - niby świetny gracz niby zdobył sporo tytułów,ale jakoś nikt nie stawia go obok Henry`ego czy Bergkampa.W sumie jego odejście do manu nie powinno nikogo dziwić bo gość nie raz nie dwa pokazał,że potrafi się i na boisku chamsko zachować;z głodu nie przymierał,był kimś,a piłkarz to nie jest zawód jak każdy inny -tu jesteś osobą publiczną i między innymi dlatego dostajesz kupę kasy by pewnych rzeczy przestrzegać;zachowywać się etycznie etc. oczywiście biedaczek może powiedzieć,że nie dostał dosyć kasy i nie mógł ani dnia dłużej czekać na sukcesy które tam miał rzekomo zagwarantowane itp.itd. - oczywiście może tak mówić - jego wybór - ale niech nie oczekuje,że większość kibiców kanonierów mu to wybaczy i zrozumie - bo nie wszystko można wybaczyć bo są pewne granice których przkraczać się nie powinno teraz dla mnie gość się nie liczy,nie istneje i w sumie w całym moim już b. długim kibicowaniu nikt mnie tak nie zawiódł,nie zirytował i zwyczajnie nie wku.... jak ten arogancki Dutchman przez niego nawet reprez. Holandii nie jestem w stanie oglądać,ani nawet napisać jego nazwiska,a sam jego wygląd wzbudza we mnie najniższe instynkty i najwyraźniej to sie nie zmieni zanim on nie zakończy kariery lub my nie zlejemy im tyłków zdobywając mistrzostwo.
Arsenalfcfan, moim zdaniem Bendtner powinien być wdzięczny Wengerowi. Bo po tym sezonie już na takim poziomie nie zagra. Będzie się bujał w jakichś przeciętnych zespołach, a LM już nigdy nie powącha.
Największy żal mam do Wengera, że zaczął stawiać na tą kłodę. Akpom, Sanogo już by lepiej zagrali.
Nie no przesadziłem z tym Beniem, ale JW gra maksymalny piach. Jego markowym zagraniem w tej chwili to jest faul po tym jak zostanie ograny. Gość nie robi nic więcej.
pauleta19,
Aktualnie po prostu nie mamy tego czegoś aby wygrać na OT. Tak samo jak nie mamy tego czegoś aby wygrać z Mou. Wenger mógłby mieć kadre Hiszpanii, Mourinho kadre Polski a i tak zapewne byłby remis lub zwycięstwo Mou. :/
Nie ma co płakać. Przegraliśmy? Bywa, nie można zawsze wygrywać. Trzeba się poprawić i wrócić na ścieżkę zwycięstw bo w końcu to Arsenal zostaje liderem. A to, że Van Persie latał po bramce i darł się jak małpa to wcale mnie nie zdziwiło. Koleś jest zwykłym niewdzięcznym śmieciem i kłamcą, więc nie ma co na niego zwracać uwagi.
SanczoPancza
sory ale gadasz trochę jak sezonowiec , skoro nie wiesz jak traktowana jest celebracja bramki w meczu przeciwko byłej drużynie
grand92
Popieram w 100 %. Dodam jeszcze, że Bendtner był tak zagubiony na boisku, że jak był w posiadaniu piłki, to nie miał pojęcia, co z nią zrobić, jak dziecko we mgle.
Cieszy mnie wystep Vermy, oczywiscie nie ustrzegl sie bledow, aczkolwiek z drugiej strony wydaje mi się, że zagrał dobry mecz i nabrał pewności siebie.
ja to miałem Beka z Benia jak był w Juve , nikt nie kupił koszulki z jego nazwiskiem :D
Arsenalfcfan, a to, że niektórzy popuścili w gacie wchodząc na OT to inna sprawa. Niektórym to jakby odebrało 3/4 umiejętności. Tak proste błędy popełniali.
Dziś pochwaliłbym tylko 1.Sagnę 2.Kosę i 3.Vermalena. Szczęsny w miarę, Arteta przyzwoicie na tle reszty. Gnabry dał dobrą zmianę.
@pauleta
dla Bendtnera klub ze środka tabeli to i tak sukces będzie. Przecież on miał trafić do... Palace ;) a jak sobie radzą każdy widzi ;)
@SanczoPancza
Z tego co kojarzę to wyście na Teveza też dosyć ostro gwizdali a po za tym On u was był całe 2 lat a u nas Robin jednak 9 i to Arsenal prze 7,5 roku w niego inwestował (głownie w jego leczenie) żeby po 1,5 sezonu dobrej gry wywalić kite i odejść do jednego z największych rywali ?? Jestem ciekawy czy tak samo pisałbyś jakby np. Rooney odszedł do Man City.
Arsenalfcfan
w sumie to nic nie mam do niego , kiedyś była beka z niego jako rezerwowego w City i tak mi się przypomniało ;)
Celebracje bramki przeciwko swoim byłym klubom są uznawane w piłce jako brak szacunku. O ile można go zrozumieć jeśli chodzi o zachowanie w stosunku do kibiców, to powinien mieć na uwadze fakt, że są osoby związane z Arsenalem które nadal darzą go sympitią i szanują i ze względu na nich nie powinien celebrowac tak swojej bramki.
sory ale ja wiekszej glupoty dawno nie słyszalem, zeby przez celberację bramki nie okazywac szacunku trenerwoi czy sztabowi bylemu klubu? hahahaha
nie okazywac szacunku trenerwopi mozna poprzez karton z napisem RIP Fergi przez ta malpe Teveza :)
pauleta19,
Hmm... a kto doprowadził do tego, że Bendtner musi u nas grać? Przecież Duńczyk chciał odejść od nas. Bendtner dostaje szanse, na którą właśnie zasłużył, bo został wyruch*** przez Wengera.
Wbilem teraz bo po meczu nie miało to sensu :) Dziecinada i napływ ludzi z devilpage pewnie był.
Reasumujac - jesli chcemy walczyc o majstra to nie mozemy grac tak bojazliwie... trzeba grac konkretnie na wyjazdach z lepszymi. W 1 polowie nie istnieliśmy, natomiast w 2 połowie zdominowalismy gre, lecz co z tego wynikało? Nic, klepa klepa i tak w koło... Sagna dobry mecz, ładne wrzutki... szkoda, że Gibbs i Benio zmarnowali wrzutki. Na dunczyka nie moge patrzyc... ociazaly, masakra.
Potrzebny nam napastnik Żiru to dobry zawodnik, aczkolwiek na takich rywali brakuje nam napastnika ogarnietego... Żiru jest mało zwrotny, słabe przyspieszenie i gubi się w kontakcie...
Moim zdaniem United nie zagrało nic ciekawego a przegralismy przez niuanse ktorymi zawsze United nas karcilo... rozny, wrzutka a nie klepa klepa i wejscie z pilka do bramki.
Żałuje, że Gnabry nie wszedł w 55-60 min spotkania... na prawdę mi się podobał. Najgorszy na boisku był Ozil. Bardzo bardzo bardzo słaby mecz niemca... w ogóle nie walczył za piłką, strasznie nie podobal mi sie jego wystep, najlepszy Sagna.
grand92 -> no właśnie :D a van Persie to cieszyl sie jakby normalnie zdobyl mistrzostwo, straszna podjara szczegolnie na koncu, pewnie chlopiec sie do niego odezwał
mój kierownik na rozmowie kwartalnej powiedział mi mądre słowa "dobrym kierownikiem nie jest się wtedy gdy w sklepie jest wszystko ok i przychodzisz dla coraz większych zysków , tylko wtedy gdy przejmujesz sklep który jest w kiepskiej sytuacji i wyprowadzasz go na prostą" dlatego analogiczna sytuacja z Robinem , powinien zostać i poprowadzić Arsenal do trofeum a nie pójść na łatwiznę , na gotowe
Już wolałbym Vermalenea na szpicy niż Bendtnera. Wenger daje Pinokiowi szanse, na które nie zasługuje. Trzeba być naiwnym myśląc, że zawodnik pokroju Bendtnera wniesie jakość przeciwko Mułom. Bendtner się skończył. Wyląduje pewnie w zespole z środka tabeli. U nas jest tylko kulą u nogi.
grand92,
Czego chcesz od Nasriego? Przecież on w tym roku jest ważnym ogniwem w City. Miał również dobre pół roku w pierwszym sezonie, jedynie konflikty z Mancinim doprowadziły, że cały czas siedział.
Co do Giroud... super się zastawia, świetnie zgrywa piłki, ale... inteligencją boiskową i jakością jednak odstaje od takich piłkarzy jak Ozil czy Ramsey. I mimo pełnej sympatii do Oliviera, M=my nie powinniśmy szukać zmiennika dla Giroud, tylko zawodnika, którego Giroud byłby zmiennikiem.
Theo100
no tak , nie celbrowałby bo nie da się zdobyć bramki z ławki rezerowych (no może da się ale pewnie nie byłaby uznana) :D
Tak jak napisał TaYekARS. RvP tak celebrował dzisiejszą bramkę ponieważ chciał pokazać wszystkim, że podjął dobrą decyzję odchodząc z Arsenalu do United
Coś czuję, że przegrywając dziś na OT daliśmy duży zastrzyk pewności siebie Mułom i jeżeli się odbudują to tylko z naszej winy.
Rooney się zmęczył dobijaniem nas dlatego sprzedaliśmy im Robina aby chłopa trochę odciążyć :/