MŚ: Niemcy gromią, Afryka zawodzi
17.06.2014, 12:07, Damian Burchardt 11 komentarzy
Pierwsza kolejka fazy grupowej Mistrzostw Świata w Brazylii powoli dobiega końca; poniedziałkowy wieczór był bardzo ciężki dla drużyn z Afryki: Nigierii i Ghany, których to rozpoczęcie zmagań w rozgrywkach zepsuli koledzy z Iranu i Stanów Zjednoczonych. Niepocieszeni byli także Portugalczycy, którzy na stadionie w Kurytybie zostali zmiażdżeni przez Niemców. Zapraszamy na podsumowanie kolejnego mundialowego dnia.
Niemcy 4:0 Portugalia
Na spotkanie to wyczekiwał cały świat, Portugalczycy jednak chcieliby o nim jak najszybciej zapomnieć. W swoim pierwszym meczu nasi zachodni sąsiedzi pokazali formę niebywałą: zdominowali swoich rywali pod każdym względem, zneutralizowali ich największą gwiazdę - Cristiano Ronaldo - i całemu światu zgłosili gotowość do grania wielkiej piłki na tym turnieju.
Strzelanie w 12. minucie spotkania rozpoczął Thomas Mueller. Niemiec pewnie wykorzystał rzut karny po faulu na koledze z Bayernu Monachium - Mario Goetze. Kilkanaście minut później z boiska zejść musiał zupełnie bezbarwny Hugo Almeida, który po twardym odbiorze piłki przez Matsa Hummelsa doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda. Ten sam Hummels podwyższył wynik spotkania w 32. minucie, gdy po rzucie rożnym dla Niemców, niepilnowany wyszedł wysoko w powietrze i bezbłędnie, główką umieścił piłkę w siatce. Destrukcję drużyny z półwyspu Iberyjskiego dokończyli Pepe oraz Thomas Mueller: ten pierwszy wrócił swoim zachowaniem do czasów gry pod Jose Mourinho i uderzył w głowę tego drugiego, za co Portugalczyk ukarany został czerwoną kartką. Mueller natomiast strzelił jeszcze dwie bramki: w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, po złej interwencji w polu karnym Bruno Alvesa i 78. minucie, po niefortunnej obronie Rui Patricio. Niemiec skompletował w ten sposób hat tricka, łącznie mając już na koncie łącznie 8 bramek w siedmiu występach na mistrzostwach świata. Warto dodać jeszcze, że z kontuzjami opuścić murawę musieli także strzelec bramki Mats Hummels oraz Fabio Coentrao.
Po kompromitacji tego kalibru, przed reprezentacją Portugalii trudne zadanie do wykonania, by wrócić do gry i zawalczyć o awans z grupy. Niemcy natomiast, jeżeli utrzymają swoją formę, mogą być dla innych rywali nie do zatrzymania. Pytanie, czy eksplozja formy nie przyszła za szybko?
Niemcy 4:0 Portugalia
12' 1-0 Mueller
32' 2-0 Hummels
45+1' 3-0 Mueller
78' 4-0 Mueller
Iran 0:0 Nigeria
Po emocjonującym szlagierze, na murawę w Kurytybie wyszli zawodnicy z Iranu i Nigerii. Zgodnie z oczekiwaniami nie był to mecz zachwycający pięknymi akcjami, w dodatku zabrakło w nim bramek, było to więc widowisko trudne to przełknięcia po emocjach sprzed dwóch godzin.
W pierwszej połowie napastnicy obu drużyn kilka razy zagrozili bramkarzom rywali. Piłka nawet wpadła do bramki Alireza Haghighiego, jednak golkiper Irańczyków był w tej sytuacji faulowany. Z kolei w 34. minucie świetną interwencją wykazał się Enyeama, który po rzucie rożnym obronił główkę Reza Ghoochannejhad.
W drugiej części spotkania gra toczyła się głównie w środkowej części boiska, obrona Iranu nie pozwoliła na zbyt wiele napastnikom Nigerii. I tak Mundial w Brazylii doczekał się pierwszego remisu. W dodatku bezbramkowego.
USA 2:1 Ghana
Zdecydowanie ciekawsze widowisko miało miejsce na stadionie w Natal. Spotkanie było ciekawe, a bramki strzelone przez zawodników obu drużyn bardzo ładne. Już w pierwszej minucie meczu, po pięknej akcji indywidualnej, trafienie dla USA zaliczył Clint Dempsey. Amerykanin przedryblował obrońców Ghany w polu karnym rywali i po jego strzale, odbijając się od słupka, piłka wylądowała w siatce.
Afrykańczycy z wielkim zaangażowaniem próbowali odrobić straty. I w równie efektowny sposób udało się im to w 82. minucie, gdy po dwójkowej akcji Gyan - Andre Ayew, uderzeniem zewnętrzną częścią stopy gola zdobył właśnie Ayew.
Amerykanom udało się jednak zapisać na swoim koncie pierwsze 3 punkty w turnieju, gdy po rzucie rożnym, główką ustalił wynik spotkania John Brooks. Ghana musiała przełknąć gorycz porażki mimo bardzo dobrej gry drużyny z Afryki.
USA 2:1 Ghana
1' 1-0 Dempsey
82' 1-1 Ayew
86' 2-1 Brooks
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Świetny mecz Mesuta, karny dla Niemiec IMO słusznie podyktowany.
Karny po faulu Joao Pereiry na Goetze powiedziałabym, że jeden z tych "delikatniejszych". Co do bezpośredniego czerwa Pepe - zachował się bardzo głupio, najpierw uderzając (lekko bo lekko, ale jednak) w twarz Mullera, a później jeszcze pchając niepotrzebnie do niego głowę. Jednak fakt, że Niemiec sporo od siebie dodał i decyzja sędziego wzbudza pewne kontrowersje.
Ogólnie Niemcy mieli od początku wszystko pod kontrolą (tym bardziej kiedy grali już w przewadze), ale prawda jest taka, że Portugalczycy poza paroma strzałami (Kryśki, Naniego i Edera) grali megakaszanę. Choć w drugiej połowie i tak ruszali się troszeczkę więcej (przede wszystkim Eder, który gwoli ścisłości powinien wywalczyć karnego, ale sędzia nie zauważył faulu).
Merte bez większych klopsów, Ozil był nawet dosyć aktywny. To dobrze, szkoda tylko, że Muller trzy stuknął.
Co do USA z Ghaną, Amerykanie po golu Dempsey'a, najszybszym w tym turnieju, przez pewien czas mieli inicjatywę, ale z czasem Ghana zaczęła dochodzić do siebie i coraz śmielej sobie poczynała. Jednak dopiero pod koniec A. Ayew doprowadził do wyrównania. Myślałam, że zespół z Afryki pójdzie wtedy za ciosem, ale Amerykanie szybko odpowiedzieli golem Brooksa (lepiej uczcić debiutu na MŚ nie mógł) i ostatecznie wygrali. Swoją drogą, szkoda Altidore'a.
Mesut grał dobrze na prawdę w niektórych momentach był czarujący, zabrakło bramki bo miał sytuację sam na sam ale bramkarz wyciągnął, przy karnym też miał udział bo poklepał szybko ładnie i ogólnie na prawdę plus, zszedł w 60 tej ale już było 3-0 jak myślicie dał mu odpocząć czy co ? ostatnio była fala krytyki kibice gwizdali a teraz dostał owację ....
W końcu musiał być ten bezbramkowy remis. Dobrze zrobiłem odpuszczając sobie mecz Iranu z Nigerią. Co do Niemców to był to naprawdę pokaz siły. Zagrali naprawdę świetnie. Wyrastają na głównego faworyta do złota, ale wszystko może się jeszcze wydarzyć, ale to oni pozostawili po sobie najlepsze wrażenie po pierwszym meczu, no chyba, że Holendrzy. Ale według mnie Niemcy będą utrzymywali ten poziom gry, z może nawet będą grali lepiej czego o Pomarańczowych nie powiem. Dużo wskazuje na to, że Muller znów powalczy o koronę króla strzelców Mundialu i jako pierwszy gracz w historii może dokonać tego po raz drugi z rzędu.
Brazylia - Niemcy ja taki typuje Finał MS
tenZparagwaju - zagrał dobrze, zrobił wszystko to, co się wymaga od rozgrywającego.
Jak zagrał Mesut?
Cholernie mi szkoda Ghany, bo grali lepiej niż USA. Świetne akcje, dobre tempo, a podopieczni Klinsmann'a przy 70 minucie już mieli dość.
Ja mam nadzieje, że Amerykanie dostaną podobny wynik co Portugalia w meczu z Niemcami. Tak nie podoba mi się ich styl gry. Toporny futbol nastawiony na bronienie wyniku. Życzę im z całego serca zagrania dwóch wybitnych meczy, po czym niech wracają do domu.
Niemcy martwili się, że jadą z jednym napastnikiem a Klose wczoraj nawet nie zagrał. To pokazuje jaką siłą dysponują w drugiej linii.
Świetny mecz Mesuta. Wymienność pozycji w Niemieckiej kadrze robi wrażenie. Są piekielnie mocni, jednak brak Reusa może okazać się brzemienny w skutkach. No i ciekawe co z Hummelsem, lipa bo w fantasy ładnie popunktował w pierwszym meczu.