Mustafi o grze u boku Koscielnego

02.02.2017, 18:38, Dominik Sakowski 3 komentarzy

Shkodran Mustafi musiał poczekać aż 23 mecze, by doznać smaku pierwszej porażki w barwach Arsenalu. Reprezentant Niemiec zdobył wielu fanów odkąd przeniósł się na The Emirates z Valencii w sierpniu ubiegłego roku, a sam przyznaje, że jego aklimatyzacja przebiegła tak sprawnie między innymi dzięki partnerstwu z Laurentem Koscielnym i ich podobnym rozumieniu gry.

- Wydaję mi się, że dobrze współgramy, bo podchodzimy do piłki nożnej w ten sam sposób. Nie skupiamy się tylko na grze obronnej i nie jesteśmy typem obrońców, którzy siedzą głęboko na swojej połowie i jedynie przerywają grę. Naszym celem jest też wychodzenie wyżej i wspomaganie naszych kolegów. Rozumiem jego ruchy na boisku, a on rozumie moje i właśnie dlatego tak dobrze współdziałamy.

- Jednak nie tylko ja i Koscielny wyznajemy te zasady, podobnie do gry podchodzi każdy obrońca Arsenalu. Nie ma znaczenia kto gra, wszyscy dajemy z siebie wszystko.