Na własne życzenie: Arsenal 0-1 Chelsea
24.01.2016, 17:55, Łukasz Wandzel 3591 komentarzy
Gdyby patrzeć po miejscach w tabeli, mogłoby się wydawać, że dzisiejszy mecz rozgrywały ze sobą ekipa walcząca o tytuł i średniej klasy piłkarskiej zespół. W meczu faktycznie wystąpiła drużyna realnie aspirująca o zwycięstwo w lidze, jednak podejmowała aktualnego mistrza Anglii. Faworytem przed spotkaniem jednoznacznie był klub z północnej części Londynu, lecz na własne życzenie stracił trzy punkty przegrywając jedną bramką.
Wszystko za sprawą antybohatera dzisiejszego spotkania, Pera Mertesackera. Niemiec osłabił drużynę otrzymując czerwoną kartkę. Piłkarze Arsenalu zostali wyraźnie wyprowadzeni z równowagi poprzez ten fakt, czego konsekwencją była stracona bramka. Ochłonęli dopiero w późniejszej fazie meczu udowadniając, że ciągle potrafili stworzyć zagrożenie. Niestety nie udało im się już wrócić do gry.
Tym samym Chelsea kontynuuje serię meczów bez porażki. Pokazuje również, że mimo nieudanego sezonu to wciąż niewygodny rywal dla Arsenalu. Arsenalu, który wraz z Manchesterem City znowu stracił punkty i jest zmuszony do oglądania pleców Leicesteru w ligowej tabeli.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Cech – Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal – Ramsey, Flamini – Campbell (57' Sanchez), Özil, Walcott (75' Chamberlain), Giroud (22' Gabriel).
Chelsea: Courtois – Ivanovic, Zouma, Terry, Azpilicueta – Matic, Mikel – Fabregas, Oscar (77' Hazard), Wilian - Costa (68' Remy).
Już w 2. minucie Campbell, po wrzutce Walcotta, miał szansę na zdobycie gola, lecz nie uderzył czysto w piłkę i nie stworzył żadnego zagrożenia. Sekundy po tej sytuacji gol mógł wpaść do drugiej bramki, kiedy strzał oddawał Oscar, jednak Cech pokazał, że skupiony pozostawał już od pierwszych minut.
Atmosfera na chwilę się uspokoiła. Mowa o poczynaniach piłkarzy na boisku, ponieważ kibice jasno dawali do zrozumienia, że rozgrywało się spotkanie derbowe. Głośni kibice, wygwizdywanie Fabregasa, wiadomo jakie drużyny walczą o trzy punkty.
W 10. minucie Campbell i Giroud zaprezentowali świetną wymianę podań tuż przed szesnastką gości, a gdyby adresat ostatniego podania, Flamini, zdołał obrócić się w polu karnym, akcja zostałaby zakończona strzałem.
Kilka minut później Willian efektownie uderzył z powietrza po dośrodkowaniu. Uderzenie Brazylijczyka było niecelne, ale zaraz po tym dopadł jeszcze raz do futbolówki. Tym razem na jego drodze stanął Petr Cech.
Niecałe 60 sekund po akcji skrzydłowego Chelsea zabłysnąć zechciał Giroud. Francuz oddał strzał z dystansu, ale tylko udowodnił, że to nie jego najlepsza strona.
Tylko Arsenal potrafi sobie utrudnić zadanie w ten sposób. Per Mertesacker, w 18. minucie, został zmuszony do opuszczenia boiska po ujrzeniu czerwonej kartki za faul, po którym ucierpiał Diego Costa. Niemiec uchronił zespół przed otwartą drogą do bramki napastnika Chelsea, lecz również utrudnił zadanie swojej drużynie na kolejne 70 minut.
Czerwony kartonik zmusił Arsene'a Wengera do przeprowadzenia zmiany taktycznej. Postanowił wprowadzić Paulistę, by załatać lukę w obronie. Na tej decyzji ucierpiał Olivier Giroud, który musiał opuścić murawę.
Chelsea nie potrzebowała wiele czasu, aby wykorzystać przewagę i zrobiła to dosłownie po chwili. Costa po zwykłej wrzutce urwał się obrońcom w polu karnym i z bardzo bliskiej odległości dał prowadzenie gościom, 1-0 dla The Blues.
The Gunners zostali przytłoczeni boiskowymi wydarzeniami. W przeciwności do gości, którzy znacznie zyskali na pewności siebie. Na kilka kolejnych minut wręcz zamknęli swojego oponenta na własnej połowie.
W 34. minucie piłkarze Arsenalu wykreowali pierwszą groźną sytuację od momentu stracenia bramki. Nacho Monreal w stylu Mesuta Özila próbował znaleźć prostopadłą piłką Theo Walcotta, lecz Anglikowi nie udało się dopaść do piłki. W dodatku znajdował się na pozycji spalonej.
Z kolei w 39. minucie miała miejsce bliźniacza sytuacja. Walcott dostał prawie identyczne podanie, lecz i tym razem nie stanął na wysokości zadania nie opanowując futbolówki.
Parę minut później Willian podał do Costy, który wypuścił sobie piłkę i wparował w szesnastkę Arsenalu dobiegając do niej i oddając strzał na bliższy słupek. Zdołał wywalczyć tym zagraniem tylko rzut rożny.
W doliczonym czasie gry w polu karnym gości znalazł się Mathieu Flamini. Francuz dostał idealną piłkę i znajdował się na wolnej pozycji, lecz styl jego uderzenia nie pozwolił mu na zdobycie wyrównującego gola.
Sędzia zakończył pierwszą połowę.
Druga połowa rozpoczęła się znacznie spokojniej. Jedynym wartym odnotowania faktem mógłby być strzał Oscara, po którym Chelsea otrzymała tylko rzut rożny. Goście znacznie spuścili z tonu, nie potrafili podwyższyć prowadzenia.
W 53. minucie świetnym górnym podaniem popisał się Mestu Özil. Zagrał piłkę do wyprzedzającego obrońców Walcotta. Reprezentant Anglii znajdował się już w polu karnym, lecz to jego kolejna szansa, kiedy nie opanował piłki. Ponadto został złapany na spalonym.
Promyk nadziei rozbłysł w 57. minucie. Na murawie pojawił się wracający po kontuzji Alexis Sanchez, któremu Arsene Wenger dał szansę powalczyć na ponad pół godziny przed końcem spotkania.
W 63. minucie Courtois popełnił fatalny błąd przy próbie wyłapania piłki w polu karnym. Tym samym wywołał spore zamieszanie. Kilku piłkarzy Arsenalu próbowało wykorzystać pomyłkę bramkarza i oddać strzał, lecz gracze The Blues zamurowali bramkę co najmniej trzema zawodnikami.
W 69. minucie, z powodu kontuzji, opuścić boisko zmuszony został Diego Costa. Efektem tego na murawie pojawił się Loic Remy.
Gra przez kolejne minuty utrzymywała się w środku pola. Żadna z drużyn nie była w stanie stworzyć sobie klarownej sytuacji. Arsenal w osłabieniu nie mógł przebić się przez obrońców gości, z kolei Chelsea nie kwapiła się, aby koniecznie podwyższyć prowadzenie.
Na ostatnie 10 minut piłkarze Kanonierów częściej zbliżali się pod bramkę przeciwnika. Nie mając za wiele do stracenia chcieli pokusić się o remis. A im mniej czasu do końca, tym bardziej piłkarzom The Blues w głowie było już tylko bronienie wyniku.
W 85. minucie, po raz kolejny, błąd przy łapaniu popełnił Courtois. Początkowo wydawało się, że pewnie trzymał piłkę w rękach, po czym jego koledzy z przyspieszonym biciem serca musieli zażegnywać niebezpieczeństwo.
Emocjonująca końcówka. Arsenal szukał wyrównującego gola, lecz za każdym razem brakowało ostatniego podania lub po prostu uderzenia.
W 95. minucie nawet Cech znalazł się w polu karnym Chelsea. Nie po to by poczuć się, jak za starych czasów, lecz by pomóc Arsenalowi przy rzucie rożnym.
Sędzia zakończył mecz.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Per zabił spotkanie swoją idiotyczną interwencją.Rozumiem gdyby taki faul popełnił w 80 minucie ale w 20?Lepiej jest stracić bramkę i grać dalej w pełnym składzie niż przez większość meczu grać dziesięcioma zawodnikami.Największym plusem tej interwencji jest fakt,że Niemca możemy już nie zobaczyć w podstawowym składzie do końca sezonu.Gabriel-przypomina mi Koscielnego,a takich obrońców jak Francuz nam potrzeba-szybkich,dynamicznych,grających na pograniczu faulu,dobrze czytających grę.Walcott-pisałem już wielokrotnie,że on nigdy poprzez braki w swoim wyszkoleniu technicznym nie będzie zawodnikiem klasy światowej.Wczoraj to nie wiem czy on miał choć jeden udany drybling,piłka jak zwykle przeszkadzała mu przy stopie.Cieszy mnie to,że Sanchez wrócił,w przyszłym meczu powinien wyjść już w pierwszym składzie.Wczoraj miał kilka strat,ale zrobił więcej przez jeden kwadrans na boisku niż Walcott przez cały mecz.Theo to dla mnie dobry rezerwowy w takim klubie jak Arsenal,prowadzisz w meczu i wpuszczasz takiego zawodnika na ostatni kwadrans kiedy rywal zmuszony jest prowadzić otwartą grę.
@NeverLie2ME
Taki środek byłoby coś, ale Ci zawodnicy są za słaby w defensywie. Lepiej zabić środek pola jakimś dobrym murzynkiem. :D
Wczorajsza kartka to wina Pera, ale była konsekwencją beznadziejnego ataku Ramseya i pasywnego Flamminiego.
marimoshi,
prawdy się nie dowiesz, ale to by się nawet zgadzało.
Moim zdaniem błędem była zmiana Girouda. Grając w 10. musieliśmy liczyć na SFG, a nie na kontry, które Chelsea kasowała w okolicach linii środkowej.
Mamy 2 nominalnych prawoskrzydłowych: Walcott i Ox. Tak jeden, jak i drugi to nie są zawodnicy, którzy mogą coś zwojować w zespole mistrza Anglii, o którego walczymy.
I ostatnia kwestia. Chelsea wzięła Fabsa, przy naszym komentarzu, że nie jest on nam do niczego potrzebny, mamy mocny środek pola. Okazuje się, że Jack jest wiecznie kontuzjowany. Coq i Santi wypadli na jakiś czas i okazuje się, że środek pola wcale nie jest naszą najmocniejszą formacją. Fabs - Ramsey, a przed nimi Ozil - moim zdaniem to by było coś.
Coś takiego znalazłem na jednym z forów :P
"Zdaniem tego fana jeden z kibiców Arsenalu, widząc schodzącego z murawy Fabregasa, krzyknął w jego stronę "pamiętaj co zrobił dla ciebie Wenger" na co on odpowiedział "pamiętam" i wtedy wskazał palcem na okolice serca w geście pokazania, że Arsenal na zawsze pozostanie jego częścią"
I jeszcze teraz wypowiedz trenera Napoli:
- Gonzalo Higuain właśnie staje się najlepszym napastnikiem świata - uważa trener Napoli Maurcio Sarri i gdyby mógł dokonać wymiany Argentyńczyka na Roberta Lewandowski, to nie skorzystałby z takiej opcji.
Jak to dobrze, ze Coquelin wraca. Mertesacker mam nadzieje długo sobie w pierwszym składzie nie pogra. Ostatnio Koscielny grał gorzej ale przynajmniej ma szybkosc a Per to muł. Najwyzsza pora aby Gabriel dostał szanse w wiekszej ilosci spotkan. Takim składem musimy w koncu zagrac jak Coq bedzie mogł spokojnie grac od 1 minuty
Cech
Bellerin, Gabriel, Koscielny, Monreal - Coqueli, Ramsey - Campbell, Ozil, Sanchez - Giroud
Zbawieniem byłby napastnik ale Wenger jest strasznie uparty i mydli oczy, ze przeciez jest jeszcze Welbeck i bedzie miał Giroud konkurenta. Tylko pewnie Welbeck bedzie dlugo do siebie dochodził i byc moze zagra ale w marcu-kwietniu a do tego czasu wiele sie moze wydarzyc. Na ten moment w ataku mamy tylko Giroud i to wszystko, Walcotta to mozna wsadzic do walki o pierwszy skład z Joelem i Sanchezem bo napastnik z niego zaden. Czyli w ataku na ten moment mamy tylko jednego zawodnika a o gre na skrzydle walczy reszta czyli Sanchez, Walcott, Ox, Campbell. Jeszcze sie chyba nie zdarzyło zeby druzyna została Mistrzem majac tylko jednego napastnika. Higuaina to nie przeboleje, gosc ma 21 bramek w Serie A na koncie. Takie Napoli moze miec klasowego napastnika a Arsenal oczywiscie nie. To smutne a jeszcze Wengerowi chca umowe do 2019 roku przedłuzyc. Smiech na sali
Ostatni raz w lidze z chelsea na własnym stadionie wygraliśmy wtedy, kiedy jeszcze dla nas grali takie tuzy jak: Fabregas, van Persie czy Nasri. Było to w grudniu 2010 roku.
No no kiedy nastepny mecz/u siebie z chelsea wygramy? Tego zapewne nie wie nawet słynny wróżbita Maciej...
Co do zmiany Giroud to patrząc pod okiem taktycznym można ją w jakiś sposób wytłumaczyć(ja się spodziewałem,że Campbell zejdzie).
Piszę jakiś bo Wenger nie myśli dwa kroki w przód. Grając w 10 największe zagrożenie stwarza się po SFG,a my tracimy naszą wieże.
Trener nie może zakładać jednego scenariusza: cofnięcie się do obrony - gra na 0:0 - ataki z kontry.
Z resztą ten scenariusz został po minucie skasowany.
Lolo1886
Ale Ty jesteś nie obiektywny. Wyciągasz jeden nieudany drybling, ale jego zmiana była bardzo dobra.
Przypomnę Ci,że Sanchez dzisiaj nie umiał podać piłki i straciliśmy ją 3-4 razy po jego przerzucie. Jednak tego nie widziałeś?
Ozil słabo? Powiedz mi z kim miał grać? Z parodią skrzydłowego i napastnika Walcottem,który posiada technikę gorszą niż amatorzy z okręgówki( oni mimo nierównych kęp potrafią zgasić i przyjąć piłeczkę). Miał straty,ale wynikały one z tego,że nie miał do kogo posłać piłki.
mar12301
No tak ale nie w takiej formie chelsea i nie na ES i nie, gdy walczymy o mistrzostwo...
Było z United, ale ten tytuł powinien przypaść dla Chelsea:
"We got 99 problem, but Arsenal ain't one".
Najlepiej tego nie roztrząsać, a pozytywnie odpowiedzieć.
Upić się bo mecz z Chelsea przegrali? Powinniście się do tego przyzwyczaić.
Może w Fa Cup się zrewanżujemy chelsea... o tarcze wygralismy tylko w Lidze z nimi nam nie idzie... Bardzo chciałbym Meczu AFC-Chelsea najlepiej półfinał/Finał.
to tylko takie marzenia które przy odrobinie szczęścia i kolejnych fatalnych meczach chelsea jak jes\zcze tak nie dawno jak za murinhio mogłoby się spełnic szkoda ze Murinhio odszedł z chelsea mysle ze dałby rade spóścic klub do championship i zapisać się do annałów w brytyjskim footoblu
konrii
chelsea i spadek? AFC na to nie pozwoli. Cheslea od nas ma na starcie 6pkt w prezencie.
odnośnie ostatnich 3 meczy , liczyłem że musimy zdobyć co najmniej 4 pkt i to tak minimum , wiec jak chcemy zdobyc mistrza skoro tracimy tyle pkt i to wcale nie byly mecze ktorych nie dalo sie wygrac z L'poolem nie zremisowalismy bo byli tacy dobrzy ale tylko dlatego ze my gralismy kiepsko i popelnialismy mase bledow ze Stoke moglismy przegrac a Lisy ich rozniosly , dzisiejszego meczu nawet nie skomentuje , jak mozna wyjsc na mecz z chelsea bez jakiejkolwiek taktyki bo ten mecz tak wygladal , dodatkowo wszyscy wiedza ze chelsea lubi posylac pilki z glebi pola a dokladnie Fabs , kady kibic Arsenalu ogladajac mecze widzi jak jest i jak nie powinno sie grac , tylko jeden Wenger zawsze mysli "a nóż tym razem zagraja inaczej" i kolejny raz zostawiony z tylu wolny Per , a przeciez na poczatku sezonu gralismy kapitalnie na tylach z ta jedna roznica ze Per wychodzil do rozegrania a Laurent zostawal z tylu i scigal sie z napastnikami a nie na odwrot , po co bylo to zmieniac z tylu skoro dobrze funkcjonowalo???
Fabri4
Mam tak samo. Złość na pewne jednostki, na ten wynik, cięzko jest się skupic na czymś innym, oderwać się od tego meczu, pozostaje się chyba tylko upić ale to też nie wchodzi w grę... eehhh ;(
szkoda liczyłem ze chelsea znowu przegra i spadnie do chemppionhsip chciałbym ich tam zobaczyc , czy wie ktoś czy zdarzyło się w przeszłosci w angli zeby mistrz kraju w kolejnym sezonie spadł do ligi niżej .????????
walka o mistrzostwo trwa dzielą nas tylko 3 punkty do galaktycznych z leicester
dalej nie mogę się pogodzić z porażką... chyba dziś nie zasnę. wielkie rozczarowanie.. ;/
Powiem więcej, jak schodził to bił brawo kibicom AFC którzy na niego gwizdali i go cisnęli.
a co do Fabregasa
Ani nie klepał się po herbie, ani nie wstawił na jakiegoś snapa tego zdjęcia z podpisem zawierającym słowo "cunt".
To wszystko to kłamstwa i manipulacje :)
Wszystkim życzę spokojnych snów
youtube.com/watch?v=cTLTG4FTNBQ
Sranie w banie.
Ostatnie tygodnie Kosa gra gorzej od Pera. Masa prostych błędów, wyraźny spadek formy.
Per dzisiaj pokpił sprawę, ale ile czerwonych kartek / bramek samobójczych ma na swoim koncie Laurent? Dużo więcej niż Niemiec.
A o do tego kto został na ataku to brak mi słów. Walcott gra gówno non stop, Giroud prezentuje się nie źle i Wenger zdejmuje Francuza? Nieporozumienie
@Kiepomem
Od kilku tygodni to Merte był solidniejszy w obronie. Zobacz po czyich błedach padały ostatnio gole. Wiadomo, że ogólnie patrząc to K>M, ale wkurza już mnie wyolbrzymianie błędów Pera, a pobłażanie Koscielnemu.
Co do zmiany Giroud większość zna przebieg meczu i jest teraz mądra.
MaciekGoooner,
Harden załatwił temat?
Merte lepszy od kosy? Hmm.To ciekawe czy defensywa Merte-Merte była by lepsza niz Kosa-Kosa. Kosa nawet bez formy zjada mertesackera. W czym niemiec jest lepszy? Dziś gdyby był kosa na miejscu merte to czerwonej by nie było na 99%.
Walcott w obecnej formie nie ma prawa grać w pierwszej XI ! To jest nieporozumienie , potyka sie o nogi, pół dobrego podania nie mówiąc o strzałach . Ramsey tez ostatanio słabo . Sentymenty wengera i juz jesteśmy na 3 miejscu . Kazdy poważny menedżer ściągnąłby stopera z prawdziwego zdarzenia a nie ciagle grał i nie wiadomo na co liczył z perem...
MaciekGoooner,
nie zauważyłem cs..
#GoSpursGo
Z tego meczu może wyniknąć jeden plus: nie będzie Mertesackera, nie będzie Flaminiego, może nie będzie Walcotta, błagam.
lolo
Tak, już lepiej podać do najbliższego...przynajmniej bierze gre na siebie, bo u nas jest za duzo osob na klepke ktorzy tylko stoja i.. tyle
Elneny będzie dobrym transferem i wzmocnieniem, wspomnicie moje słowa.
MarkOvermars
Żartujesz nie?
Michalm1
Ale karateka flamini jest bardziej wszechstronny, nawet na atak się pcha
Burak Yılmaz jest blisko przeprowadzki z Galatasaray do West Ham United.
Ciężko mi zrozumiec Wengera. Przecież taki OX miałby problem w rywalizacją o I skład z Kucharczykiem w Legii, a mimo to Papcio tak bardzo na niego stawia. Cały jego repertuar to kopnięcie przed siebie i liczenie na to, że jest szybszy niż obrońca. Dzisiaj pokazał próbkę możliwości w dryblingu, zaplątał się we własne nogi i zgubił piłkę. DNO. Kiedy Per dostawał czerwoną kartkę nie straciłem nadziei. Stało się to dopiero, gdy zdjęty został Giroud. Jak można zdejmowac najlepszego strzelca w takim meczu, a zostawic kogoś tak niepewnego jak Walcott. Ozil zagrał koszmarnie, tak jak w swoim najgorszym okresie na Emirates. Na plus jak zwykle Bellerin i Nacho. Sanchez najlepszy w ofensywie, a zagrał 30 min. Rambo się starał, ale nic z tego nie wychodziło. Słaby mecz :/
MaciekGoooner,
z Raptors? dziś AO, jutro SAS-GSW.
MarkOvermars
ale wakacji nie miał tylko trenował. Zresztą formę na cały sezon zrobił w lato... nie wspomnę już o tym jak to wszyscy zachwalali jego kondycję...
executer1
To są te transfery Wengera, a nie sory przecież on mówił że jak kogoś kupi to tylko jakosciowego zawodnika.
Executer
Może jeszcze kondycyjne nie być gotowy, jak go kupiliśmy to w Szwajcarii miał już ponaf miesięczna przerwę zimową w rozgrywkach
Bobslej
Lays
Cały Wenger. Nie zmienisz człowieka:]
youtube.com/watch?v=I33u_EHLI3w
I lecimy dalej na nastepne kolejki po majstra :D
Skoro kupił tego całego Egipcjanina to po jaką cholerę Flamini musi grać w każdym meczu po 90 minut.
Gość ledwo co daje radę w tym wieku,a na ławce siedzi 20 letni palący się do gry piłkarz.
Nie mam problemu z tym, żeby do XI sezonu wsadzić samych zawodników KFC kiedy to Arsenal zdobędzie mistrzostwo.
Cech ma równych sobie. Monreal raczej nie.
Dobry wieczór panowie. Ja nawet nie obejrzałem do konca meczu, bo po prostu odpuściłem. Nie chciałem ranić oczu nieudolnością Arsenalu. Z nudów przerobiłem słynne przemówienie Stonogi ( to o karakach z PiSu etc.) na pastę o Kanonierach.
Ale i Cech ma ciezka rywalizacje.
Te leszcze zasluzyly na zwyciestwo. A panienki armatki polegly czyli nic nowego.
Teraz FA CUP a potem Soton. To co? wygrana i wtopa?