Nelson o meczu z Liverpoolem i swoim pierwszym trafieniu w PL

@tomek105: Nooo może nie sezon-dwa, ale wiadomo o co chodzi.

Jest trochę z niego taki jeździec bez głowy jak narazie, ALE ma szczęście grać pod Arteta i kto wie? Może za sezon dwa będzie decydować o naszej sile ofensywnej. Pamiętam jego wolne z młodzieżówki czy występy w Bundeslidze, on na prawdę ma talent. Nie wiem czasem czy nie lepiej byłoby jeszcze raz wysłać go do Niemczech czy innej Serie A tak by mógł równomiernie się rozwijać.

@Placio: Nie chodzi o Twoje emocje tylko jego. Chłopak strzelil gola przeciwko mistrzowi Anglii. Lepiej moze juz nie byc przez całą karierę...

@GenzoArs: Bylo kilku takich agentow ktorzy zawsze patrzyli na bramke zamiast odgrywac. Mlody wie ze ma podac do Laci i dobrze zrobil tylko nie wyszlo jak trzeba.
Laca w takiej formie trafilby w bramke na 100%. Lubie jego technike strzalu (jak jest w formie to uderza mocno i nisko i zazwyczaj w swiatlo bramki)

Myślałem, że już coś tam strzelił w PL, a tu proszę debiutancka bramka i to w takim meczu.

Mógł się wpisać na listę strzelców dużo wcześniej. Kilkanaście sekund po bramce Mano, miał sytuację, w której miał przed sobą tylko bramkarza, ale wolał zagrać do boku, gdzie był Laca obstawiony obrońcami.
Wyglądało to trochę jakby nie miał cohones.
Na szczęście drugi raz nie popełnił tego błędu i strzelił brameczkę

"Myślę, że emocje sięgną zenitu."
Oj oby nie sięgały tak jak wczoraj. Normalnie jak na grzybobraniu.