NextGen Series: Chelsea 4-3 Arsenal
29.03.2013, 19:55, Łukasz Kaszyński 21 komentarzy
W dniu dzisiejszym odbyło się półfinałowe spotkanie NextGen Series, w którym młodzi Kanonierzy po emocjonujących 120 minutach gry musieli uznać wyższość rówieśników z Chelsea, którzy zwyciężyli 4-3.
Chuba Akpom dał prowadzenie drużynie dowodzonej przez Terry'ego Burtona w pierwszej połowie, w której Kanonierzy zdecydowanie dominowali, ale tuż po przerwie młodzi gracze The Blues doprowadzili do wyrównania po strzale Islama Feruza.
Nietypowy błąd popełniony przez Deyana Illieva pozwolił gospodarzom wyjść na prowadzenie po strzale Nathana Bakera, a tuż po chwili Arsenal przegrywał już dwoma bramkami, tym razem katem The Gunners okazał się Jeremie Boga.
Wydawało się już, że mecz zakończy się po 90 minutach, ale młodzi Kanonierzy zawzięcie walczyli. Samobójcza bramka Andreasa Christensena w 87. minucie dała nadzieję na wyrównanie, a w doliczonym czasie gry fantastyczną akcją popisał się Gnabry i po dramatycznej końcówce w regulaminowym czasie gry było 3-3.
Zmęczenie w obu drużynach oznaczało, że każda bramka w doliczonym czasie gry będzie na wagę złota i rzeczywiście trafienie Bakera w 116. podłamało Arsenal i zapewniło zwycięstwo Chelsea, jednocześnie eliminując Kanonierów z rozgrywek.
Pomimo rozczarowania, młode klubowe gwiazdki mają powody do dumy z ich występu w tych rozgrywkach. Być może ten rok to jeszcze nie ich czas, ale ich występy wielokrotnie były niesamowite i każdy mecz podkreślał rosnący potencjał.
Bramki ze spotkania:
Po łatwym zwycięstwie nad CSKA Moskwa w ćwierćfinale Burton nie zdecydował się na żadną zmianę w wyjściowym składzie w meczu rozgrywanym na malowniczym stadionie Giuseppe Sanigaglia. Nie zawsze spotyka się stadion położony w tak spokojnej okolicy graniczącej z Jeziorem Como, z widokami nieomal jak z pocztówki. Boisko może nie było najlepiej przygotowane, ale mgła roztaczająca się z gór i wodnopłatowce przelatujące nad boiskiem z pewnością były nowym doświadczeniem dla wschodzących gwiazd zespołu.
Natomiast Chelsea w drodze do półfinału wyeliminowała takie zespoły jak Barcelona czy Juventus. Warto podkreślić, iż w wyjściowym składzie gospodarzy znalazł się Alex Kiwomya, bratanek byłego Kanoniera Chrisa Kiwomya.
Arsenal rozpoczął mecz imponująco, kontrolował sytuację na boisku, a wysoki i energiczny pressing sprawiał zespołowi the Blues duże problemy.
Już w siódmej minucie Akpom spowodował swoim pressingiem błąd bramkarza Chelsea, Mitchella Beeneya, który nieoczekiwanie wyekspediował piłkę tuż pod nogi czyhającego na 10 metrze Gnabry'ego. Niemiec chyba nie dowierzał własnemu szczęściu i nie opanował dobrze piłki, a jego spóźniony strzał został obroniony przez wychodzącego Beeneya.
Jedna z największych nadziei Chelsea, Boga, wkrótce pokazał swoje umiejętności oddając strzał na bramkę Illieva, który jednak poszybował nad lewym słupkiem. Pomimo tej sytuacji to Kanonierzy wciąż mieli przewagę. Chęć współpracy całego zespołu i poświęcenie w odbiorze piłki zasługiwało na nagrodę, a udokumentowanie przewagi nastąpiło w 16. minucie.
Gnabry, który był nieustannym zagrożeniem dla Chelsea, zapoczątkował akcję na prawej stronie, przyjmując piłkę ze zwodem i popisując się świetnym podaniem do wychodzącego Bellerina. Hiszpan, którego ataki przez cały mecz były bronią Kanonierów, zachował spokój i dośrodkował w pole karne, gdzie Akpom nie dał szans bramkarzowi strzałem z szóstego metra.
Zespół Chelsea podkręcił tempo chcąc natychmiastowo odpowiedzieć, ale współpraca w obronie Isaaca Haydena i Seada Hajrovicia była wzorowa. Świadczy o tym fakt, że najbliżej wyrównania Chelsea była po świetnie wykonanym rzucie wolnym przez Bakera, strzał z 25 metrów nieznacznie minął jednak bramkę Kanonierów.
The Blues rozpoczęli z impetem drugą połowę i w końcu otrzymali okazję na wyrównanie strat w 52. minucie, kiedy to sędzia podyktował rzut karny za faul Gnabry'ego na Rubenie Loftus Cheek. Jedenastkę wykonywaną przez Bakera świetnie obronił Illiev, jednak był bezradny przy dobitce Feruza.
Kanonierom nie sprzyjało szczęście w tej sytuacji, ale próbowali odpowiedzieć okazjami stworzonymi przez Kyle'a Ebecilio i Krisa Olssona.
Jednak po upływie godziny gry strzał z dystansu Bakera przeszedł przez dłonie Illieva i prześlizgnął się obok bramkarza dając Chelsea prowadzenie. To był cios dla Arsenalu, który wydawał się lepszą drużyną w tym meczu, a jeszcze gorsze miało przyjść trzy minuty później, kiedy to Boga strzelił bramkę po akcji Kiwomyi.
Nie wyglądało to najlepiej dla Kanonierów, ale bramka samobójcza prawego obrońcy Chelsea Christensena w 87. minucie oznaczała nerwową końcówkę. W doliczonym czasie gry Bellerin świetnym podaniem znalazł w polu karnym Gnabry'ego, który zwodem minął rywala i świetnym kręconym uderzeniem doprowadził do wyrównania i dogrywki.
Pełna emocji dogrywka rozpoczęła się świetnym strzałem Kiwomyi, który jednak poszybował obok dalszego słupka. Kanonierom udało się wywinąć w tej sytuacji, jednak ze względu na zmęczenie nie udało im się stworzyć zbyt wielu sytuacji w dogrywce i ostatecznie w 116. minucie Baker znalazł się w polu karnym, zapewniając Chelsea prowadzenie, którego nie oddali do końca.
Rozczarowujące zakończenie niesamowitego dreszczowca w półfinale pozostawiło mimo wszystko wiele pozytywnych wrażeń i akcentów. Przyszłość klubu rysuje się w jasnych barwach.
Składy:
Chelsea: Beeney, Christensen, Davey, Pappoe, Wright, Baker (c), Loftus-Cheek (T. Musonda), Boga (Swift), Nditi (Hunte), Kiwomya, Feruz
Niewykorzystane zmiany: Killip, Dabo, Colkett, Conroy
Arsenal: Iliev, Bellerin, Hayden, Hajrovic, Angha (Ormonde-Ottewill), Yennaris (c), Olsson, Eisfeld (Ansah), Ebecilio (Maitland-Niles), Gnabry, Akpom
Niewykorzystane zmiany: Vickers, Iwobi, Mugabo, Jebb
Bramki: Akpom 0-1 ’16, Feruz 1-1 ’52, Baker 2-1 ’62, Boga 3-1 ’64, Akpom 3-2 ’86, Gnabry 3-3 ’89, Baker 4-3 ‘116
Żółte kartki: Christensen, Pappoe, Kiwomya (Chelsea); Hayden, Gnabry (Arsenal).
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Kapitalne spotkanie na miarę derbów. Szkoda, że nie zakończyło się zwycięstwem naszych młodziaków, no ale szczęście często nie jest po stronie lepszych :P
W przyszłym sezonie będzie lepiej!
Ilieb wyjal karnego jednak ten blad nie powinien sie zdarzyc,
Cieszy jednak wspolraca Gnabryego Bellerina oraz Akpoma. :D
Kurde, szkoda ;/. Myślałem, że wygrają z nimi.
Gdyby nie głupie błedy w obronie zawodników Chelsea FC to ten mecz spokojnie by się skończył po 90 minutach z wynikiem 3-1 dla The Blues. Jeremy Boga który jest z rocznika '97 woził zawdoników Arsenalu jak chciał. Awansowała lepsza drużyna bez dwóch zdań. Na plus w ekipie Arsenalu Gnabry, bardzo ciekawy zawdonik.
Szkoda młodych, ale na pewno pokazali, że zasługują na szansę w 1 drużynie
jakby dorosła drużyna doszła do 1/2 LM to byśmy piali z zachwytu !!! brawo młodzi !!!
Oglądałem ten mecz i wszyscy wypisują o Gnabry'm, który popisał się fajną akcją przy bramce i wiele razy wkręcał w ziemie piłkarzy Chelsea, ale też notował dużo strat i przez głupi faul sprokurował karnego, ale jak dla mnie to najlepszym zawodnikiem w Arsenalu był Ebecilio, obok Bellerina. Szkoda, że Eisfeld nic nie pokazał, bo po nim spodziewałem się czegoś więcej
to sa mlodzi gracze nie ma tej dyscypliny co w 1wszym skladzie... ale 1/2 finalu to i tak ladnie...
Szkoda meczu. Ładnie sobie poradzili, śmiem twierdzić, że gdyby wcześniej w tym sezonie grali z Chelsea NextGen Series to by teraz wygrali.
Jaka szkoda tego meczu. Mogli spokojnie to wygrać, jak oni w ogóle mogli stracić 3 gole w 11 minut? Straszne, ja się w ogóle nie cieszę, bo słaba Chelsea pokonała dobry Arsenal...
Gnabry naprawdę świetnie. Bardzo podoba mi się też ten Angha, solidny w defensywie i dobry w ofensywie.
Bellerin też bardzo dobrze się spisuje, ale niestety czasem w defensywie popełnia błędy.
Mogli to spokojnie wygrać, nie wiem czemu się tak cackali z Chelsea na początku. Szkoda, bo później walczyli i było bardzo blisko.
52-64 co się stało z kanonierami, tak dobrze grali
Gnabry robił Chelsea na lewo i prawo :D do kadry seniorów go ! ;]
Do*
To teraz się zastanawiam jak młodzi przegrali ten mecz , wielka szkoda bo z przebiegu całego spotkania to my przeważaliśmy.
No pogratulować warto młodzieży:)
I jest tu kilku, którzy mogą w niedalekiej przyszłości mocno pukać do 1skladu.
Gnabry na ławę do pierwszej drużyny .
Szkoda ;/
Kiedy w koncu sie to przegrywanie w takich momentach skonczy. Chyba sie tego niedoczekamy
Brawo! :)