Nie taki diabeł straszny... Man Utd vs Arsenal

Nie taki diabeł straszny... Man Utd vs Arsenal 27.02.2016, 15:00, Sebastian Czarnecki 1863 komentarzy

To chyba pierwszy raz w historii Premier League, kiedy Arsenal przyjeżdża na Old Trafford w roli faworyta. I uważają tak nie tylko eksperci, ale również bukmacherzy. Spowodowane jest to przede wszystkim przeciętną formą Manchesteru United w ostatnich latach, a także lawiną kontuzji, która zalała najbardziej utytułowany klub w Anglii. Louis van Gaal będzie musiał desygnować do tego meczu kilku zawodników młodych, rezerwowych i nie do końca gotowych do gry - tak źle, jak jest teraz w czerwonej części Manchesteru, nie było nawet w najczarniejszych sezonach Arsene'a Wengera.

Nie oznacza to jednak, że podopieczni Arsene'a Wengera znajdują się teraz na fali wznoszącej. Po prawdziwym pokazie nieskuteczności w pucharowym meczu z Hull City, Kanonierzy boleśnie przekonali się o swoich brakach do europejskiej czołówki, kiedy zostali pokonani na własnym stadionie przez Barcelonę. Arsenal zagrał jedno z bardziej przemyślanych spotkań w tym roku, wyglądali na zdeterminowanych i zdyscyplinowanych taktycznie, ale o końcowym wyniku zadecydowały detale i kolejny raz fatalna skuteczność, a raczej jej brak. Londyńczycy dobrze wypełniali założenia trenera, ale nie potrafili wykorzystać nadarzających się sytuacji. Frustracja spowodowała przesadne otwarcie się, zostawienie luki obronnej i dosłownie chwilę trzeba było czekać, aż Katalończycy to wykorzystają.

Czerwone Diabły grają ostatnio w kratkę, a w ustabilizowaniu formy na pewno nie pomagają im coraz to nowsze kontuzje. Podopieczni Louisa van Gaala odkupili się wysokim zwycięstwem nad Midtjylland, ale znacznie gorzej spisują się w rozgrywkach ligowych. W ostatnich pięciu kolejkach zanotowali jedynie dwa zwycięstwa, a ich strata do miejsca gwarantującego grę w Lidze Mistrzów urosła do sześciu oczek. Jeśli Manchester United jeszcze chce wrócić do tej walki, musi jak najszybciej zacząć wygrywać, bo za ich plecami czai się nie tylko Liverpool, ale i Southampton, a także West Ham, który w tym sezonie stał się poważnym kandydatem do walki o Europę.

Old Trafford zawsze było trudnym terenem dla Arsenalu, ale w zeszłym roku uległo to zmianie. Kiedy Manchester United przestał być aż tak silnym rywalem, podopieczni Arsene'a Wengera wychodzili na boisko z mniejszym strachem, niż to miało miejsce w poprzednich latach, a raczej z wiarą w zwycięstwo. O pewności siebie może świadczyć chociażby wysokie zwycięstwo 3-0 w tym sezonie, które potwierdziła, że wyraźna dominacja United nad Arsenalem powoli się zaciera. Punktem kulminacyjnym był jednak mecz w Pucharze Anglii na Old Trafford, gdzie londyńczycy odnieśli pierwsze zwycięstwo od 2006 roku. Warto dodać, że bramkę na wagę zwycięstwa zdobył były gracz Manchesteru, Danny Welbeck.

Łącznie obie drużyny rozegrały ze sobą 222 spotkania. Aż 93 wygrali gospodarze jutrzejszego meczu, w 80 meczach lepsi byli Kanonierzy, a 49-krotnie padał remis. Arsenal kontynuuje passę trzech meczów bez porażki z Manchesterem United - dwa razy był lepszy, raz padł remis. Dwa z tych pojedynków odbyły się właśnie na Old Trafford, gdzie londyńczycy w ostatnich latach wielokrotnie schodzili z boiska pokonani.

Przejdźmy teraz do sytuacji kadrowej w obu zespołach. Bez większych zmian w Arsenalu. Ze składu z powodu drobnego urazu wyleciał jedynie Alex Oxlade-Chamberlain, a jego miejsce prawdopodobnie zajmie Danny Welbeck, w którym Arsene Wenger będzie szukał tajnej broni do zwycięstwa nad rywalem. Były gracz Manchesteru United, choć przez 10 miesięcy nie mógł grać w piłkę, po powrocie na boisko spisuje się znakomicie i wielokrotnie robił różnicę po swoich wejściach z ławki rezerwowych. Do pełnego zdrowia wrócił natomiast Gabriel Paulista, który wziął udział w pełnej sesji treningowej. Poza kadrą wciąż pozostają Santiago Cazorla, Jack Wilshere i Tomas Rosicky.

O wiele gorzej wygląda to w zespole Czerwonych Diabłów, gdzie kontuzjowanych jest aż czternastu zawodników pierwszego zespołu. Na mecz z Arsenalem prawdopodobnie wróci David De Gea, minimalne szanse na to ma również Chris Smalling, lecz Louis van Gaal nie chce w tej sprawie być optymistą. Poza kadrą prawdopodobnie pozostanie Anthony Martial, który swojej kontuzji nabawił się tuż przed meczem z Midtjylland. Choć Francuz może wrócić do składu, prawdopodobnie nie będzie jeszcze gotowy do gry. Prawdziwe problemy są jednak w defensywie: choć do składu wrócił Marcos Rojo, to wciąż ma ogromne braki fizyczne i może nie być gotowy do gry od pierwszych minut, podobnie sytuacja ma miejsce z Cameronem Borthwickiem-Jacksonem, który dopiero wznowił treningi. Poza składem pozostają Luke Shaw, Antonio Valencia, Ashley Young, Phil Jones, Will Keane i Matteo Darmian. Oprócz graczy defensywnych, jutro nie zobaczymy także Fellainiego, Schweinsteigera, Januzaja i Rooneya.

Choć w szeregach Czerwonych Diabłów zabraknie wielu kluczowych zawodników, to wciąż jest to bardzo nieobliczalny zespół, który stać na zwycięstwo nad lepszym od siebie rywalem. Kanonierzy muszą się skupić, zagrać na sto procent swoich możliwości i zrehabilitować się za porażkę nad Barceloną, by na dobre wrócić do walki o mistrzowski tytuł.

Rozgrywki: 27. kolejka Premier League

Miejsce: Anglia, Manchester, Old Trafford

Data: Niedziela, 28 lutego, godzina 15:05 czasu polskiego

Przewidywane składy:

Manchester United: De Gea - Varela, Carrick, Blind, Borthwick-Jackson - Herrera, Schneiderlin - Lingard, Mata, Pereira - Depay

Arsenal: Čech - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal - Coquelin, Ramsey - Welbeck, Özil, Sanchez - Giroud

Typ Kanonierzy.com: 1-2

Manchester UnitedPremier LeagueZapowiedź autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Szogun komentarzy: 29981 newsów: 328.02.2016, 15:34

Gabriel.Nie mam pytań.

KingOfLoyal komentarzy: 12774 newsów: 128.02.2016, 15:34

matko co oni prezentuja...z takim united nic nie grac...na sama nazwe Manchester United oni juz pampersy zakładaja

dawidsk komentarzy: 245128.02.2016, 15:34

świetny początek!

worldcup komentarzy: 116328.02.2016, 15:34

bez komentarza

Gunnerrsaurus komentarzy: 1206328.02.2016, 15:34

Bramka po czyjej stracie? Walcotta? Kto by pomyślał. Brawo

Sparku komentarzy: 340228.02.2016, 15:34

no to nie jest wstyd?

michalal (zawieszony) komentarzy: 1041328.02.2016, 15:34

Hahahahaha jaka padaka ja nie mogę.

james68 komentarzy: 87728.02.2016, 15:34

I jeszcze żeby nas dobić to po stracie Walcotta ta brama dla United hahahha !

Dancer komentarzy: 11210 newsów: 40028.02.2016, 15:34

Typowy Arsenal

mar12301 komentarzy: 2323328.02.2016, 15:34

AHA.

ostriket komentarzy: 676328.02.2016, 15:34

kpina.....

WilSHARE (zawieszony) komentarzy: 17921 newsów: 828.02.2016, 15:34

Gabriel to cienias.

lolkoznoob komentarzy: 97028.02.2016, 15:34

jesteśmy beznadziejni

lays komentarzy: 3987128.02.2016, 15:34

***** mac, co za wstyd. Walkot niech juz wypierdala bo mnie cos strzela

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 128.02.2016, 15:34

Brawo Walcott. Strata i 1-0.

Kowal96 komentarzy: 1759528.02.2016, 15:34

Tak myślałem, że to się tak skończy... Przegrywać z takim MU...

matek95 komentarzy: 79028.02.2016, 15:34

Haha tyle w temacie

marimoshi komentarzy: 477728.02.2016, 15:34

28 min kontakt Walcotta z piłką. Strata i gol dla United :D

Sandbead komentarzy: 345528.02.2016, 15:34

JA *******E

Witowo95 (zawieszony) komentarzy: 12773 newsów: 128.02.2016, 15:34

DZIĘKI WALCOTT ZA STRATĘ NIEUDACZNIKU!!!

Castillo komentarzy: 224128.02.2016, 15:33

HahahahahahahahahHa

Szogun komentarzy: 29981 newsów: 328.02.2016, 15:33

Może Theo będzie jak Podolski. Niby człowiek duch ale strzeli. Tymczasem My jak zawsze. Wszystkie ważne mecze w dupę.

rafi_i komentarzy: 421828.02.2016, 15:33

jakie mistrzostwo, z takimi ogorami w dupe hahah.

pumeks komentarzy: 2080828.02.2016, 15:33

I ****

DannyWelbeck23 komentarzy: 86728.02.2016, 15:33

Wy****c tego walcotta. Jezus Maria

amadeo komentarzy: 514928.02.2016, 15:33

hahahaha mamy za swoje

WilSHARE (zawieszony) komentarzy: 17921 newsów: 828.02.2016, 15:33

Patologia.

Oldgunner3 komentarzy: 1026828.02.2016, 15:33

No i dupa...jak z dziećmi.

kelob komentarzy: 86228.02.2016, 15:33

Co ten rashford

kubex komentarzy: 577828.02.2016, 15:33

0:1.... po stracie Theo :D

zwierz komentarzy: 189928.02.2016, 15:33

Co za sieroty.

Gofer999 komentarzy: 1496828.02.2016, 15:33

Tak jest kufa.xD

Dawid04111 komentarzy: 13307 newsów: 1428.02.2016, 15:33

...

Gofer999 komentarzy: 1496828.02.2016, 15:33

Tak jest kufa.xD

mitmichael komentarzy: 4924328.02.2016, 15:33

hahahahahahaha nie moge, co za patologia

WilSHARE (zawieszony) komentarzy: 17921 newsów: 828.02.2016, 15:33

Wie, że piłki prawie przy nodze nie miał to powinien harowac na tym boisku. Walcz ztheo bo słabo słabo z Tobą.

GROMALL komentarzy: 509028.02.2016, 15:33

Swansea wygrywa :o

pumeks komentarzy: 2080828.02.2016, 15:33

A wystarczyło by Monreal ustawił mecz golem, a tak....... 0-0

pluto3 komentarzy: 13928.02.2016, 15:33

padaka

thegunners101 komentarzy: 254028.02.2016, 15:33

Nie no żenada. Nie rozumiem, dlaczego ich nie przycisną?

AfganskiMudzahedini komentarzy: 370028.02.2016, 15:32

Dominik, mało... my nawet nie potrafimy oddać strzału.

moomin komentarzy: 82028.02.2016, 15:32

Theo wciaz bez kontaktu z pilka? XD

matek95 komentarzy: 79028.02.2016, 15:32

Ale grany kupe

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29728.02.2016, 15:32

Danny przesunął się na atak chyba. Może Theo dotknie piłkę.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 128.02.2016, 15:32

Kontakty z piłką. Cech - 13. Walcott -4

DannyWelbeck23 komentarzy: 86728.02.2016, 15:32

Nie idzie na to patrzeć.

Dominik11 komentarzy: 2060428.02.2016, 15:31

oni nas 8-2 rozjechali jak nie mieliśmy połowy składu a my nie możemy strzelić im bramki

kubex komentarzy: 577828.02.2016, 15:31

Cisnąć cisnąć ich teraz!

Simpllemann komentarzy: 52882 newsów: 52428.02.2016, 15:31

Dla Waszej informacji - Walcott 4 kontakty z piłką, 3 podania.

ostriket komentarzy: 676328.02.2016, 15:31

Gramy jakby nas to 0:0 satysfakcjonowało w 100%

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady