Nie takie Sroki straszne... Arsenal 4-1 Newcastle

Nie takie Sroki straszne... Arsenal 4-1 Newcastle 13.12.2014, 19:22, Sebastian Czarnecki 1961 komentarzy

Po ostatniej wygranej Srok nad Chelsea, która zakończyła serię spotkań The Blues bez ligowej porażki, wszyscy spodziewali się trudnego pojedynku z bardzo wymagającą drużyną Alana Pardewa. Okazało się, że nie było się czego obawiać i Arsenal nawet z mocno eksperymentalną defensywą odniósł pewne, zasłużone i komfortowe zwycięstwo. Spotkanie stało na wysokim poziomie sportowym, a jedynym mankamentem była praca arbitra, który nie pomagał żadnej ze stron i podejmował błędne decyzje. Na szczęście zrehabilitował się w ostatnich minutach, kiedy podyktował rzut karny dla londyńczyków.

Kanonierzy swoją przyzwoitą grą pozwolili nam nieco zapomnieć o upokorzeniu na Britannia Stadium i potwierdzili słowa Wengera, że mieliśmy do czynienia wyłącznie z wypadkiem przy pracy. Londyńczycy w końcu wyglądali jak pewna siebie i zmotywowana drużyna, która pewnie pokonała zawsze groźną ekipę z Newcastle. Teraz należy utrzymać dobre nastroje i w ogromnym skupieniu podejść do meczu z Liverpoolem, który po ostatnich upokorzeniach będzie równie zmotywowany co Arsenal, żeby odzyskać zaufanie kibiców.

Arsenal: Szczęsny - Bellerin, Debuchy, Mertesacker, Gibbs - Flamini, Cazorla, Chamberlain (90. Maitland-Niles) - Alexis (87. Coquelin), Giroud (73. Podolski), Welbeck

Newcastle: Alnwick - Janmaat, Williamson, Coloccini, Dummett - Tiote, Colback - Ameobi (56. Cabella), Ayoze (82. Armstrong), Gouffran - Cisse (56. Riviere)

Początek meczu zdecydowanie należał do podopiecznych Arsene'a Wengera, którzy szukali miejsca na obejście defensywy Newcastle. Bardzo aktywne było ofensywne trio napastników, którzy często wymieniali się pozycjami. Sroki jak dotąd bardzo dzielnie się broniły, choć już w pierwszych minutach powinny grać w dziesiątkę po brutalnym wejściu Cheikha Tiote w Alexisa Sancheza, którego potraktował jak antyterrorysta wyważane drzwi.

W 8. minucie Kanonierzy stworzyli sobie pierwszą okazję. Dośrodkowanie Cazorli z rzutu rożnego na bramkę mógł zamienić per Mertesacker, który najwyżej wyskoczył do lecącej piłki i oddał strzał głową, który wylądował na poprzeczce. Do bezpańskiej futbolówki dopadł jeszcze Welbeck, ale Anglik po zagraniu Niemca był już na pozycji spalonej.

Kolejne minuty to wciąż dominacja ze strony Arsenalu. Bardzo aktywny w pierwszej fazie meczu był Alexis Sanchez, który dawał się we znaki defensorom Newcastle, ale ci jak dotąd byli nieźle zorganizowani i radzili sobie z natarciami londyńczyków.

W 15. minucie Sroki w końcu musiały uznać wyższość rywala. Akcja Newcastle została wzorowo zatrzymana przez Bellerina, który natychmiast rozpoczął kontratak swojej drużyny. Giroud uruchomił na skrzydle Alexisa Sancheza, po czym wbiegł w pole karne w oczekiwaniu na dogranie Chilijczyka. Kiedy ten dośrodkował na głowę Girouda, Francuz w pięknym stylu umieścił piłkę w siatce, 1-0!

Dwie minuty później mogło być już 2-0, kiedy to Welbeck otrzymał podanie od Gibbsa i zszedł ze skrzydła do środka, mijając po drodze obrońców. Anglik sprytną podcinką pokonał Alnwicka, ale wcześniej nieprzepisowo powstrzymywał Colocciniego i arbiter odgwizdał przewinienie.

W 28. minucie fantastyczną solową akcją popisał się Hector Bellerin, który pokazał jak szybkim jest zawodnikiem i bezpardonowo wszedł w pole karne Newcastle. Hiszpan minął po drodze kilku przeciwników, ale w ostatecznym rozrachunku został zatrzymany i wywalczył rzut rożny.

Trzy minuty później przed świetną okazją stanął Danny Welbeck, który otrzymał dobre podanie od Alexisa Sancheza, po czym oddał widowiskowy strzał nożycami. Piłka jednak nabrała złej rotacji, by mogła znaleźć drogę do bramki. Dobra próba, ciekawy pomysł, ale zabrakło nieco techniki.

Do 33. minuty musieliśmy czekać na ożywienie się ekipy z Newcastle, która mogła nawet wywalczyć rzut karny, co przy obecności bardziej kompetentnego arbitra na pewno by uzyskała. Po zagraniu Welbecka ręką w polu karnym sędzia pozostał jednak niewzruszony i puścił grę.

Minutę później Mike Williamson oddał dobry strzał głową po dośrodkowaniu Colbacka z rzutu wolnego, ale z jego uderzeniem poradził sobie Szczęsny, który sparował jednak piłkę przed siebie. Do dobitki ruszył Papiss Cisse, który również poszukał szansy, ale i tym razem polski golkiper stanął na wysokości zadania. Wciąż 1-0 na Emirates Stadium.

Kilka minut później sędzia podjął kontrowersyjną decyzję, kiedy nie podyktował rzutu karnego po faulu Williamsona na Alexisie Sancheza, który miał miejsce w polu karnym. Arbiter podjął błędną decyzję i odgwizdał rzut wolny.

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, Arsenal prowadzi z Newcastle 1-0.

Druga część meczu zaczęła się od groźniejszych ataków ze strony drużyny gości. Newcastle odważnie przeszło do ataku i szukało swoich okazji, ale dobrze ustawiona defensywa Arsenalu sumiennie radziła sobie ze wszystkimi problemami.

W 54. minucie to jednak Arsenal strzelił kolejną bramkę! Alexis Sanchez wpadł w pole karne Srok i wyłożył piłkę Cazorli, który stanowczo wybiegł miedzy Coloccinim a Williamsonem - ośmieszając przy tym tę dwójkę - po czym oddał strzał w kierunku długiego słupka, z którym nie poradził sobie Jak Alnwick. 2-0!

Reakcja Pardewa była natychmiastowa - na murawie pojawili się Riviere i Cabella, którzy zastąpili Ameobiego i Cisse.

Zmiany Pardewa nie przyniosły bramek dla Newcastle, a kolejną dla Arsenalu. Hector Bellerin po ziemi dograł do Oliviera Girouda, który świetnie dostawił zewnętrzną część stopy i umieścił piłkę pod poprzeczką bezradnego Alnwicka. 3-0 dla Arsenalu!

Dla Oliviera Girouda była to szósta bramka w piątym meczu przeciwko Newcastle, a także gol numer 31 w Premier League, z kolei dla Hectora Bellerina pierwsza asysta w dorosłym futbolu.

W 61. minucie Santi Cazorla oddał strzał z rzutu wolnego, ale tym razem Alnwick zdołał złapać piłkę.

Dwie minuty później Srokom udało się zdobyć kontaktową bramkę. Po dośrodkowaniu Colbacka z rzutu wolnego w polu karnym Arsenalu dobrze odnalazł się Ayoze Perez, który strzałem głową zaskoczył Szczęsnego i dał swojej ekipie cień nadziei na korzystny wynik.

Nietypowa scena na Emirates Stadium, po tym jak Mathieu Flamini chciał powtórzyć swoją fenomenalną bramkę przeciwko Newcastle ze swojej poprzedniej przygody w barwach Arsenalu. Strzał Francuza był jednak daleki od perfekcji i tym razem nie zerwał pajęczyny w bramce, a co najwyżej strącił czyjś kapelusz na trybunach.

W 69. minucie wielkie zamieszanie w polu karnym Newcastle. Piłkarze Arsenalu na raty chcieli pokonać Jaka Alnwicka, ale piłka za każdym razem odbijała się od któregoś z zawodników drużyny gości. Ostatecznie futbolówka spadła pod nogi Gibbsa, który oddał strzał po ziemi, ale ten minął się ze słupkiem.

Arsene Wenger swoją pierwszą zmianę zrobił dopiero w 73. minucie, czyli w swoim stylu. Za Girouda wszedł Podolski.

Świetny kontratak Arsenalu dwóch na jednego mógł przynieść kolejne trafienie dla Arsenalu, ale Sanchez i Welbeck stali zbyt blisko siebie, by umiejętnie wybrnąć z tej sytuacji. Ostatecznie dogranie do Anglika zostało zatrzymane przez Colocciniego. Lepszym wyjściem byłaby chyba solowa akcja Chilijczyka.

W 87. minucie Santi Cazorla posłał świetne prostopadłe podanie do Danny'ego Welbecka, który został nieprzepisowo powstrzymany przez Dummetta. Tym razem sędzia nie miał innej możliwości i musiał wskazać na jedenasty metr.

Strzał z rzutu karnego na gola z ogromnym spokojem zamienił Cazorla, który w stylu Antonina Panenki podciął piłkę w sam środek bramki.

Chwilę później z dystansu huknął Lukas Podolski, który też poszukał swojej okazji, ale strzał Niemca minął się ze słupkiem.

W doliczonym czasie gry na boisku zameldował się Ainsley Maitland-Niles, dla którego był to pierwszy mecz w Premier League. Zmienił Aleksa Chamberlaina.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, Arsenal pewnie pokonał Newcastle 4-1 i do swojego konta może dopisać trzy bardzo ważne punkty.

Newcastle UnitedPremier LeagueRaport pomeczowy autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
fabregas1987 komentarzy: 2611813.12.2014, 19:45

Brawo Oli, brawo Hector!!!!

Dominik11 komentarzy: 2069813.12.2014, 19:45

jest super

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29713.12.2014, 19:45

ale gol :OO

Athelas komentarzy: 46313.12.2014, 19:45

rzućcie linka :D

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52413.12.2014, 19:45

No, no, no. Brawo.

majo14 komentarzy: 68113.12.2014, 19:45

ależ brameczka

DawidSOS komentarzy: 31113.12.2014, 19:45

ależ asysta gratki bellerin fantastyczny mecz i brawo OLIII :)

Szogun komentarzy: 30180 newsów: 313.12.2014, 19:45

Giroud ma dzień konia.

Choina komentarzy: 211613.12.2014, 19:44

Ulala! :O

Calypso komentarzy: 133913.12.2014, 19:44

TAAAAK!!!!!!!

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 313.12.2014, 19:44

ZWIR!!

mitmichael komentarzy: 4924313.12.2014, 19:44

O ZESZ W MORDE ALE BRAMA ZWIRKA!!!

Heban komentarzy: 9213.12.2014, 19:44

GIROUD!

danielosik (zawieszony) komentarzy: 1698213.12.2014, 19:44

OLI !!

Witowo95 (zawieszony) komentarzy: 12773 newsów: 113.12.2014, 19:44

Żiru jedziesz dalej!!!

noth komentarzy: 265013.12.2014, 19:44

Z BEHKENDU KUWAAAA

tabasco10a komentarzy: 98013.12.2014, 19:44

O ****RDEEEEEEEEE, OLIIIIII

mar12301 komentarzy: 2327413.12.2014, 19:44

ałe łądnie znów :D

KrejnZuraw komentarzy: 42213.12.2014, 19:44

tak jest ;D. Po meczu.

Gozdzik komentarzy: 3531 newsów: 2213.12.2014, 19:44

nie wierze haha :D

afctid komentarzy: 52113.12.2014, 19:44

No no no.

morys komentarzy: 24713.12.2014, 19:44

Jezus Maria... Oli...

marz2 komentarzy: 521913.12.2014, 19:44

ALE BRAMA!!!!!!!!!!!!!!!

Gryzek komentarzy: 379913.12.2014, 19:44

Panie sędzia, idź pan stąd.

kubex komentarzy: 578013.12.2014, 19:44

ŻITUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU ALE GOOOOOL

polishbrigadesx komentarzy: 1037713.12.2014, 19:44

łysy show ma swoje dzisiaj

mar12301 komentarzy: 2327413.12.2014, 19:44

OX do zmiany jest

mruz komentarzy: 13613.12.2014, 19:44

Trzeba przyznać ze Arsenal prezentuje się niezle mimo trudnej sytuacji z tymi kontuzjami w składzie
mateball.com/p/1248/trudna-sytuacja-kanonierow

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 313.12.2014, 19:44

Haha Cazorla trafil a jednak :D

mitmichael komentarzy: 4924313.12.2014, 19:44

No co za zasraniec z gwizdkiem jeden faul naszego zawodnika i od razu kartke wyciaga a tamtym tylko ostrzezenia daje, powinni to zgłosic do FA, ktore pewnie i tak by sie tym nie przejeła

KingOfLoyal komentarzy: 12774 newsów: 113.12.2014, 19:44

Zmiany Arsene! Ox już tak opada z sił.

Cysiowo komentarzy: 194613.12.2014, 19:44

Sędzia jest żałosny, naszym to od razu żółtka a tamtym za Chiny..

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52413.12.2014, 19:44

futbol
hd.
tv/
stream1
.php

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 313.12.2014, 19:43

vipleague.me/football/266668/1/arsenal-vs-newcastle-united-live-stream-online.html

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52413.12.2014, 19:43

Dziś Wam nawet siedzący Boss nie przeszkadza.

aNormalny komentarzy: 348213.12.2014, 19:43

dajcie streama

marz2 komentarzy: 521913.12.2014, 19:43

Santi zaczyna strzelać w końcu :D Stooo lat, stooo lat...!

RyChU84 komentarzy: 47713.12.2014, 19:42

To ma prezencik na urodziny...

KingOfLoyal komentarzy: 12774 newsów: 113.12.2014, 19:42

głupio wam krzykacze. Cazorla do zmiany:P

Kowalczyk11 komentarzy: 326613.12.2014, 19:42

Ale gol piękny ;)

zly_kanonier komentarzy: 511113.12.2014, 19:42

Co ładnie wykończył :p

TheInvincibles komentarzy: 130413.12.2014, 19:42

brawo!

Marcinafc93 komentarzy: 32997 newsów: 113.12.2014, 19:42

ale akcyja i Santi strzela gola w urodziny ;d

fabregas1987 komentarzy: 2611813.12.2014, 19:42

piękie!!! Alexis 2 asysty

Gryzek komentarzy: 379913.12.2014, 19:42

Wsio najlepszego Santiago :)

Kowalczyk11 komentarzy: 326613.12.2014, 19:42

yound , nic to nie zmienia , jest bez formy traci non stop te piłki bez sensu , powtarzam.

Tayyib komentarzy: 7613.12.2014, 19:42

Piękny prezent sobie zrobił :)

Redzik komentarzy: 15391 newsów: 9213.12.2014, 19:42

A kto podawał ? ALEXIS ! Geniusz !

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29713.12.2014, 19:42

Brawo! :)

Tayyib komentarzy: 7613.12.2014, 19:42

Piękny prezent sobie zrobił :)

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady