Nie udało się, gol w końcówce: Borussia 1-1 Arsenal
13.09.2011, 21:48, Sebastian Czarnecki 874 komentarzy
O godzinie 20:45 na Signal Iduna Park rozpoczęło się spotkanie pomiędzy miejscową Borussią, a londyńskim Arsenalem w ramach pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Od początku do końca dominującą drużyną byli gospodarze, jednak pomimo olbrzymiej przewagi, nie potrafili jej udokumentować na piśmie. Ostateczny wynik: 1-1.
»»» konkurs trwa! weź udział «««
Kanonierzy przystąpili do tego pojedynku w następującym składzie: Szczęsny - Gibbs, Koscielny, Mertesacker, Sagna - Song, Arteta, Benayoun - Gervinho, Van Persie, Walcott.
Już w 4. minucie gospodarze mogli wyjść na prowadzenie. Dobrą akcję Kagawy sprytnie przerwał Koscielny, ale futbolówka trafiła prosto pod nogi Lewandowskiego, który natychmiast odegrał ją w kierunku Grosskreutza. Reprezentant Niemiec oddał strzał, jednak huknął ponad bramką.
Pięć minut później kapitalnym podaniem z linii obrony popisał się Hummels, którego długi przerzut trafił prosto pod nogi Shinjiego Kagawy, który nie umiał wygrać pojedynku jeden na jeden z Wojtkiem Szczęsnym i uderzył ponad bramką.
W 12. minucie Borussia miała najlepszą sytuację do objęcia prowadzenia. Robert Lewandowski znalazł swoje miejsce w polu karnym i powalił na murawę Wojtka Szczęsnego, chwilę później oddając strzał do - wydawałoby się - pustej bramki Arsenalu. Na szczęście na posterunku był Bacary Sagna, który w ostatniej chwili wybił piłkę z linii bramkowej.
Na pierwszą groźną akcję Arsenalu musieliśmy czekać aż do 33. minuty, kiedy kapitalnym podaniem z pierwszej piłki popisał się Benayoun. Do bezpańskiej futbolówki dopadł Robin van Persie, który mocnym strzałem trafił w interweniującego Romana Weidenfellera.
W 39. minucie mogliśmy obejrzeć polską akcją zakończoną interwencją polskiego golkipera. Piszczek celnie dośrodkował na głowę Lewandowskiego, a ten mocnym strzał trafił prosto w ręce Wojtka Szczęsnego.
W 42. minucie Kanonierzy obejmują prowadzenie! Robin van Persie wygarnął piłkę spod nóg fatalnie interweniującemu Kehlowi, a następnie oddał ją Walcottowi, a sam rozpoczął rajd w stronę bramki. Anglik wyczuł intencję kapitana Arsenalu i posłał w jego kierunku prostopadłą piłkę. Holender nie mógł zmarnować sytuacji sam na sam z bramkarzem i potężnym strzałem umieścił futbolówkę w bramce Weidenfellera.
Początek drugiej połowy nieco się wyrównał. Wciąż dużą przewagę mieli gospodarze, jednak nie była ona już tak duża, jak w pierwszej części spotkania. Borussii bardzo zależało na doprowadzeniu do wyrównania, jednak ich trud nie przyniósł skutku. Najlepsze okazje w pierwszych dziesięciu minutach pierwszej połowy zmarnowali Schmelzer i Grosskreutz, którzy z ostrego kąta nie potrafili trafić w światło bramki.
W 61. minucie Kanonierzy przeprowadzili jedyną akcję, która mogła w drugiej połowie spotkania przynieść bramkę. Gervnho opanował długie podanie od kolegi, jednak był mocno asekurowany przez obrońców, przez co nie mógł oddać czystego strzału na bramkę Weidenfellera.
Czas mijał, a przewaga dortmundczyków wciąż się zwiększała. W 67. minucie w polu karnym Szczęsnego miało miejsce ogromne zamieszanie, podczas którego na jego bramkę padły 3-4 strzały. Na całe szczęście żaden z nich nie znalazł prostej drogi do bramki, a polski golkiper w odpowiednim momencie zażegnał niebezpieczeństwo.
W 75. minucie niezwykle groźnym strzałem z dystansu popisał się Shinji Kagawa, który był bardzo bliski zdobycia gola. Futbolówka przeleciała jednak nad poprzeczką.
W 81. minucie w polu karnym Szczęsnego kolejny raz miało miejsce potworne zamieszanie. Mario Goetze dośrodkował z rzutu rożnego, a strzał na bramkę oddał Shinji Kagawa. Szczęsny był w tej sytuacji całkowicie zasłonięty przez swoich defensorów i naciskających graczy gospodarzy, jednak instynktownie zdołał złapać zmierzającą w jego kierunku futbolówkę.
Dwie minuty później samotny rajd lewym skrzydłem przeprowadził niepilnowany Perisic, który natychmiast wyłożył piłkę w kierunku Goetzego. Młody Niemiec spróbował szczęścia, jednak oddał nieczysty i zarazem niecelny strzał obok bramki Arsenalu.
Stało się! Ciągłe ataki Borussii musiały wreszcie przynieść oczekiwany skutek. Dośrodkowanie z rzutu wolnego zostało zażegnane przez Laurenta Koscielnego, jednak piłka trafiła prosto pod nogi Perisicia, który z powietrze oddał przepiękny strzał w okienko bramki Szczęsnego, który w tej sytuacji nawet nie drgnął. Przepiękne trafienie Chorwata.
Dortmundczykom wciąż było mało! Chwilę po zdobyciu bramki, gospodarze przeprowadzili kolejny atak, który zakończył się strzałem Lewandowskiego i dobrą interwencją golkipera Kanonierów.
W 91. minucie Lewandowski stanął przed ostatnią szansą na pokonanie Szczęsnego w tym spotkaniu, jednak kolejny raz polski bramkarz wyszedł zwycięsko w tym starciu, wygarniając rywalowi piłkę prosto spod nóg.
Ostatni gwizdek sędziego zakończył spotkanie, które stało na bardzo wysokim poziomie. Gospodarze pokazywali momentami porywający futbol, który nie pozwolił im jednak zachować trzech punktów na Signal Iduna Park. Kanonierzy odnieśli bardzo cenny remis, który w tym meczu zupełnie im się nie należał. Ofensywa Arsenalu w ogóle nie istniała, jednak na plus zagrała defensywa, której i tak momentami zdarzały się duże wpadki. Na plus jednak należy zaliczyć postawę Bacary'ego Sagni, Laurenta Koscielnego i Aleksa Songa, którzy wspaniale wywiązali się ze swoich zadań defensywnych. Alex Song wreszcie zagrał tak, jak od niego oczekiwano i pokazał, że linia pomocy z jego osobą będzie wyglądała o wiele pewniej, aniżeli z młodym Frimpongiem czy Coquelinem. Laurent Koscielny z kolei kolejny raz zagrał fenomenalne spotkanie, próbując udowodnić Wengerowi, że po powrocie Vermaelena to on powinien być jego partnerem. Najwyraźniej przejście do zespołu Mertesackera obudziło w nim ukrytego ducha walki, dzięki czemu Kosser staje się coraz lepszym defensorem.
Obszerny skrót spotkania z Borussią + analizy:
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Panowie wyglądało to tak:
- RVP - ładna brameczka, kilka dobrych podań i na tyle
- Gervinhio - byle do przodu ( cienizna)
- Walcott - bardzo mało widoczy
- Kosa - super mecz
- Per - niezłe spotkanie
- Gibbs - jechali z nim troszke i wkręcali go w ziemię
- Wojtek - myślę że na plus
- Arteta - nie kreował gry
- Song - razem z Kosą ósemeczki !!!
- Sagna - całkiem OK
- Benayoun - wkładał wiele serca w grę i wyglądało to całkiem ok
Niestety więcej na minus, słabo wygląda środek pola. Brak wyprowadzania piłki do napastników, RVP musi się wracać po piłkę a to zły znak. Niestety słabo. Czekamy na Blackburn, a jak wiadomo na Ewood gra się zawsze ciężko. Poczekajmy i wierzmy. Go Go The Gunners !!!
Kościelny na prezydenta !
ja bym zaproponował Wengerowi , wypróbowanie metody z Walcottem na ławie od początku a na podmęczonego rywala go wpuścić.
Tylko warunek.
Rywala najpierw trzeba zmęczyć a Borussia dzisiaj przez cały mecz całkiem dobrze wyglądała pod względem fizycznym i motorycznym.
afckonrad9101
Jaka taktyka??? To byla jedna wielka bezradnosc i zagubienie a nie taktyka
Mega-cofnięcie się to decyzja trenerska, druga połowa tak naprawdę taktycznie była podporządkowana pod Borussię. Broniliśmy się nawet nieźle (Kosa i Song - klasa), ale poszedł strzał życia. Oprócz tego Szczesny w zasadzie nie interweniował. Ważniejsza było pierwsze 45 minut, bo wtedy graliśmy wyżej, a i tak wyglądało to słabo. Ciągle brakuje pomocy. Przede wszystkim Jacka, który praktycznie nie zaliczał strat, a potrafił przytrzymać futbolówkę.
damian
Ja póki co wierzę. Będę miał wątpliwości jak minie miesiąc, a oni nadal się nie zgrają to wtedy tak. Ale teraz tylko trzeba czekać.
KondzioElite
Ale nie oszukujmy się, że Arteta, Per, Yossi zagrali dopiero 2 mecze a Gervinho dopiero 4. Ok nie było kolorowo, mało cisneli nas w 2 połowie. Ale trzeba dać i czas. To nie bedzie tak, że od razu będą się rozumieli z zamkniętymi oczami.
Jestem pod wrażeniem defensywy , powoli się robi lepsza od naszej ofensywy
Rice i Wenger out z rok, bo chyba czas zeby cos sie zmienilo wreszcie w Arsenalu ... i nie chodzi mi tylko o ten mecz, ale o bezproduktywna postawe klubu w ostatnich 5-6 latach ;/
Alex Song - MOTM bez dwóch zdań.
Na Emirates w listopadzie powinno być łatwiej, będzie Jack i Verma, Wenger bez kary i nasi zdążą się zgrać bardziej ze sobą, bo na tą chwilę to cieńko wygląda..
tuptus twoje oceny to gówno jakieś
Arsenalowi brakuje typowego walczaka bo oprocz Songa tam nie ma kto walczyc, Brak Jack'a widać odrazu
w obronie naprawde bardzo poprawnie fajnie ze poprawiliśmy ten aspekt gry. Duzy minus natomiast dla gry do przodu kurde ja nigdy nie ogladalem takiego Arsenalu jak oglądam ostatnimi czasy. Chłopaki nie potrafia rozegrać piłki nic tu potrzebny jest jakis naprawde solidny rozgrywajacy ktoś kto porwie drużyne do przodu tak jak to dzisiaj robił Goetze.
Zdecydowanie za szybko zaczęliśmy się bronić i to nas zgubiło. Borussia z czasem zaczęła się rozkręcać i stwarzać coraz to groźniejsze sytuacje. Spowodowane to było w głównej mierze przez bardzo łatwe straty przy wyprowadzaniu kontr. Świetnie zagrał Song i Szczęsny. Wiele razy nas ratowali. Po przerwie mogło być 2:0, gdyby Gervinho trafił praktycznie sam na sam, ale jednak mecz ułożył się inaczej. Podsumowując. Szczęśliwy remis Borussi dzięki strzałowi życia Perisicia. Mało brakowało a udałoby się dowieźć to jednobramkowe zwycięstwo. W następnym meczu koniecznie musimy wygrać.
Damian, jeżeli już w nic nie wierzysz, to co tu jeszcze robisz?
Moja ocena:
Szcesny- 7
Per - 6
Koscielny- 8
Song- 10
Persie- 6
Benayou-5
Arteta 5
Walcott- 4
Sagna- 7
Gervinho- 3
Gibbs- 2
Ludzie uspokojcie sie , jak zwykle dramatyzujecie , to ze bylismy cofnieci przez cala druga polowe wynikalo z naszej taktyki, z wyniku bo chyba prowadzilismy nie?!, w obronie gralismy dobrze i zeby nie strzal zycia Perisica bysmy to wygrali...naszym najwiekszym problemem bylo pierwsze podanie po dobiorze , gralismy za wolno i nie radzilismy sobie z ich pressingiem , jak dla mnie to wynika ze zbyt apatycznego podejscia do zawodnika z pilka...z przodu nie umielismy jej przetrzymac i to byl nasz glowny problem, slabe kontry , gra obronna bardzo dobra , poza tym to jest ciezki teren wiec nie ma co plakac tylko trzeba dac czas druzynie na dotarcie sie...
Tuptus
Song 10
Arteta 8.5
wtf?
Wydaje mi się że większość z was trochę przesadza. To pierwszy nasz mecz w takim ustawieniu. Cokolwiek o grze zespołu można będzie powiedzieć za jakieś 2-3 tygodnie, nie wcześniej.
Nie jesteśmy zgrani i to wychodzi, ale bez przesady. Ci co się przyzwyczaili, że zawsze mamy 60% posiadania piłki i 20 sytuacji bramkowych muszą się przyzwyczaić, że trochę czasu minie zanim zaczniemy znów wymieniać mnóstwo krótkich, szybkich podań na małej przestrzeni, do czego potrzebne jest zgranie, a co owocuje tworzeniem sytuacji i posiadaniem piłki.
TZN Wenger skuma sie że zimą będzie zmuszony kupic 3 klasowych zawodników z prawdziwego zdarzenia. Jak myslicie kupi choc jedno znane nazwisko ??????
Mecz oglądałem od 30 minuty bo nie mogłem znaleźć płynnej transmisji. Powiem tak: Arsenal zagrał jak największe pi*dy! Na plus tylko Kosa i Song. Bramka się nam absolutnie nie należała, a gdybyśmy to wygrali to byłaby to chyba największa niesprawiedliwość piłkarska roku. BVB absolutnie zasłużyło na kolejną bramkę. Tak murować bramkę (nieudolnie) to może beniaminek ligi a nie jeden z lepszych klubów w Anglii. Piszczek lepszy od Sagny, Kuba od Wallcota, Lewy od RvP. Awans dla BVB i OM...
Co z tego że Borussia najgroźniejsza? Pamiętacie co było np rok temu. Przegrana z Bragą. Albo wcześniej z Porto. Arsenal umie przegrać wygrany mecz.
mnie boli jeszcze to, ze wogole Kanonierzy nie daja mi powodow do radosci, tylko same negatywne emocje... Robin strzelil- ok, fajnie jest nadziej, ze bedziemy juz grac lepiej... a tu bach druga polowa i sie nie mozemy pozbierac...
mozna sie bylo cieszyc z Arsenalu chyba ze 4-5 razy w ciagu ostatniego pol roku... 1-0 z MU, 2-1 z FCB, 3-1 z CFC (to juz naciagane pol roku..) takto albo same mecze jak za Swansea albo Necastle/Liverpool z zeszlego sezonu...
ARSENAL- gdzie jestes??
W Sezonie 2005/06 też graliśmy fatalnie, a zagraliśmy w finale LM.
krzysio właśnie 4 kolejki nie dopiero a już a oni jak grali ****owo tak grają, i nic nie zapowiada że bd lepiej . NIC
Moja ocena:
Szcesny- 6
Per Mewlterzaker- 8
Koscielny- 10 ( podziekujcie mu za dzisiaj )
Song- 10
Persie- 7
Benayou-8
Arteta 8.5
Walcott- 4
Sagna- 7
Gervinho- 3
Gibbs- 3.5
Tak to panowie i panie jesli sa wyglada w moich oczach. Podziekujmy naprawde Koscielnemu, ktory wsadzil dzisiaj serce w druzyne oraz Songowi, uratowal nam tylek wiele razy. Co do Wojtusia to wiadomo, pokazal mega klase jak zawsze.
Szału ni ma :(
Ciesze sie z tego remisu bo powinno byc duzo gorzej
po co chamakh to klon bendtnera porazka i obawiam sie ze gervinho moze pojsc w jego slady
donmarcel010-> ale na razie Liverpool nie jest w formie, a Tottenham gra jak my
Rynkos7: A po meczu z Udinese to pewnie chciałeś go całować w stopy. Rozegrał beznadziejne zawody, ale to jego pierwsze złe zawody w barwach Arsenalu, więc sobie odpuść.
Nasza gra przypomina styl włoskiej ligi , strzelić bramkę a potem się bronić
Remis sprawiedliwy wynik , patrząc obiektywnie. Rynkos - Ty?. Dziękuje,nie chce więcej oglądać takich komentarzy jak Twój. Może świetnie nie zagrał ale najgorzej też. Zresztą wydaje mi się ,że Gervinho wiele dla nas jeszcze zrobi w tym sezonie.
Matti: chyba sobie jaja robisz. Nie było źle? Było bardzo źle, i nie módlcie sobie oczu, że jak wróci TV i Jack to będzie dobrze. Cesca nigdy nie zastąpimy, trzeba budować to od nowa.
Hmmmm nasza reprezentacja gra dzis lepiej niz Arsenal ci co odeszli wiedzieli co robią
Matti-> podziwiam cię. Ja już w nic nie wierzę
Widac ze zespoł gra coraz lepiej i trzeba poczekac az wszyscy sie ze soba zgrają.....
Ludzie bez przesady ale nie jest tak źle. Borussia to najgroźniejszy rywal w naszej grupie i mecz jeszcze na wyjeździe przy pełnych trybunach i mogliśmy wygrać ale remis też jest dobry. Wyjść z grupy wyjdziemy i wydaję mi się że nawet z pierwszego miejsca. A potem mam nadzieję że wróci Jacku i będziemy grać jak za najlepszych czasów i będziemy w stanie wygrać z każdym.
Szczerze powiedziawszy wyglądało to jak nowicjusz który przyjechał do Dortmundu na mecz. Masakra. Walenie na pałe. Gdzie to wyprowadzenie piłki i zabójcza kontra? Co się dzieje? Dlaczego nie wszedł szybki Park za RvP tylko nie robiący nic Szamak? Dziwne decyzje podejmuje Wenger...
Choć z drugiej strony nie mamy Jacka, Thomasa
damian zobacz co gra liverpool i tottenham :) liverpool miał jeden sezon do dupy my mamy 7 sezonów liverpool robi klasowe transfery my ich nie robimy wiec co ty do kogo porównujesz my od kogótów dostaniemy z 4:) w tym sezonie .
Przez Benayoun i Arteta Song musiał rozegrać nieziemskie zawody (żeby kryć im tyłki). Walcott zagubiony, ale przynajmniej ma asystę. Gervinho coś totalnie nie w sosie - ciagle straty. Gibbs totalnie sobie nie radził, już bym wolał Santosa, żeby trochę wspomógł at
Song zagrał fenomenalnie... Niesamowite zawody. Kosa również grał świetne zawody. W sumie cała linia obrony grała dobrze prócz Gibbsa. Gubił krycie, spóźniał się z powrotem na pozycję. Dużo strat przy wyprowadzaniu akcji. Za często schodził na środek obrony. Co do środka pomocy... Youssi grał bardzo marnie... Ehh co tam... Szybciej będzie jak wymienię kto grał dobrze z formacji pomocy. Song jak już wspomniałem... Reszta dno... Niby mamy takich technicznych piłkarzy. Taki na to nacisk jest kładziony a żaden nie potrafi minąć z piłką chociażby jednego rywala. Gerwazy to dzisiaj grał jakiś piach. Jak Walcott próbował "kiwać" biegnąc w jednym kierunku i rozbijając się z piłką o rywala. Tak byle do przodu... Niesamowita technika :/ Powiedzmy sobie szczerze... U nas jedynym technikiem jest RvP reszta udaje, że coś umie zrobić sensownego z piłką... Nie potrafią kiwać... Podać też ciężko. Strzał to nawet nie wspomnę... Nie mamy żadnych piłkarzy w przedniej formacji, który potrafiłby coś zrobić. Graliśmy jak trampkarze... Wybijanie na pałę piłki, zero gry z głową, żadnych podań, próby wyprowadzenia ataku pozycyjnego... Po prostu nic...
Damian nie chce po tobie jechac, ale z takim podejściem to ja dziękuje bardzo. Trzeba wierzyc, że coś ruszy do przodu. Nie oceniajmy co będzie, jak za nami 4 kolejki w lidze i 3 mecze w LM..
Brak skuteczności i walki. Zastawianie bramki, w końcowej fazie obrona wyniku, grając jednym napastnikiem. Szkoda że tylko 1:1, Marsylia jest liderem ;/
Najważniejsze że Barca zremisowała z Milanem 2:2
Ludzie na co wy narzekacie. Przed nami jeszcze 5 meczy w grupie damy rade. Jak na zespół który jest w połowie nowy i nie zgrany to źle nie było. Jak się chłopaki zgrają wróci TV i Jack to nie będzie tak źle. Za nami jeden z najtrudniejszych meczów w grupie i to graliśmy jako goście. Wiec wstrzymajcie się z zbędnymi wypowiedziami jak już się zakończy grupa. A nie wy od razu skazujecie AFC na 4 miejsce. Jak coś nie pasi to wyjazd na stronę MC. Wiara i jeszcze raz wiara Panowie.!!
zero zgrania zero wiary w ciebie zero czegokolwiek... Jak spłoszone konie biegali po tym boisku. To co grała Borussia było piękne. Potrafili "grać w pilke" cały mecz, o jej posiadaniu nawet nie spominając bo wstyd... Chyba 90%czasu dla nich. My tylko wybijaliśmy i zero prób uwolnienia sie z ich ucisku jaki na nas wywierali przez cały mecz. Ten jeszcze ciaptaka wprowadzil jaa jeego. Co jak co ale jakość była.
Gervinho - Dziękuje, ale tego gracza nie chce już dłużej oglądać. Gość chyba nie myśli. Podać nie chce, a 4 obrońców by chciał dryblować.
Jesi wenger powie ze jest ok to tylko przyklad na to ze arsenal pogodzil sie z srodkiem tabeli w PL i liga europejska
RvPersie --> a my grając u siebie z Borussią przegramy bo jak nas będą cisnąć jak dziś to będzie dla nas masakra bo się juz nie wybronią
Brakuje nam mentalności zwycięscy, Jack musi wrócic jak najszybciej
Jakby to ująć....
Kiedyś dawno dawno temu, jeszcze za Grahama, graliśmy football brzydki i nieatrakcyjny... ale wygrywaliśmy. Potem przyszedł Arsene Wenger, zaczeliśmy grać football nie dość że niesamowicie skuteczny to jeszcze przepiękny. Potem wybudowaliśmy stadion, przebudowa drużyny, cięcia kosztów - dalej graliśmy football bardzo atrakcyjny dla oka, ale nie umieliśmy już zdobyć żadnego trofeum. A teraz... teraz to ku*** nie gramy ani ładnie ani skutecznie. Jedna wielka żenada. BvB grało 100 razy ładniej od nas i szkoda ku*** że nam nie władowali drugiej budy, bo im się należała. Dziękuję.