Niebiesko-Czerwone Derby: Chelsea vs Arsenal
20.10.2023, 07:12, Dominik Kwacz 812 komentarzy
Po ośmiu latach Arsenalowi udało się pokonać Manchester City w Premier League. Sukces Kanonierów niewątpliwie odbudował morale po dość niespodziewanej porażce w wyjazdowym meczu Ligi Mistrzów z francuskim RC Lens. Na kolejne ligowe zmagania przyszło nam poczekać nieco dłużej przez przerwę reprezentacyjną, jednak Jej Wysokość powraca już w najbliższą sobotę. Kolejny raz spotkanie podopiecznych Mikela Artety zapowiada się na hit kolejki, czeka nas bowiem derbowy pojedynek z Chelsea.
Tematem, który w kontekście The Blues powraca jak bumerang, są oczywiście wydatki transferowe, które jak dotąd nie przekładają się na wyniki na boisku. Ponad miliard euro wydany na nowych piłkarzy przez Todda Boehly'ego/Clearlake Capital od przejęcia klubu w maju 2022 wydaje się kwotą absurdalną, szczególnie jeśli popatrzymy w tabelę. Na próżno bowiem szukać CFC w jej górnej części.
Widać jednak zalążki lepszej formy. Trzy ostatnie spotkania to trzy zwycięstwa, w których The Blues zdobyli siedem bramek i stracili zaledwie jedną. Ostatnie zwycięstwo z Burnley było pierwszym meczem od 71(!) spotkań, w których Chelsea strzeliła minimum cztery bramki. Czołową postacią w tych spotkaniach był sprowadzony z City Cole Palmer. 20- latek nabawił się jednak urazu i jego sobotni występ stoi pod znakiem zapytania. Dodatkowo Mauricio Pochettino nigdy nie przegrał ligowego domowego spotkania, prowadząc drużynę przeciwko Arsenalowi. Ciekawy pogląd na najbliższe starcie dają również statystki przygotowane przez Cannon Stats:
Jak możemy wyczytać z wykresów, drużyna z zachodniej części stolicy może pochwalić się wyższą liczbą dryblingów (średnia na spotkanie), ich strzały mają też wyższe xG, co sugeruje, że potrafią sobie wypracowywać dogodne sytuacje strzeleckie. Statystyka strzałów bezpośrednich i progresywnych podań wskazuje też na szybki sposób konstruowania akcji i przenoszenia gry pod bramkę rywali.
Statystki defensywne są w zasadzie zbliżone, wyróżnia się tu jedynie liczba popełnionych fauli i strzałów na bramkę po stałych fragmentach, których gospodarze najbliższego spotkania „otrzymywali” ponad dwukrotnie więcej od gości. Warto tu jednak podkreślić, że Blues dotychczas mierzyli się z dwiema ekipami, które awansowały z Championship, a z drużyn klasycznego „top 6” podejmowali jedynie Liverpool, z którym zremisowali. Kanonierzy nie grali jeszcze z żadnym z beniaminków, mierzyli się za to z obiema ekipami z Manchesteru i spurs.
Pokonanie Citizens niewątpliwie uskrzydliło The Gunners i odebrało krytykom argument dotyczący wyników z bezpośrednim rywalem w walce o mistrzostwo. Arsenal wciąż nie przegrał w lidze i nie stracił bramki w meczu wyjazdowym. Kanonierzy za nic mają też wrogą atmosferę na Stamford Bridge, wygrali bowiem trzy ostatnie ligowe starcia na stadionie lokalnych rywali. Jeśli ta sztuka uda się ponownie, będą pierwszą drużyną w historii Premier League, która cztery razy z rzędu wracała z dzielnicy Fulham z kompletem punktów.
Obie ekipy zmagają się z kontuzjami, jednak spora część z nich to drobne urazy i wielu obecnie pauzujących piłkarzy może w sobotę pojawić się na boisku. Więcej dowiemy się po konferencjach przedmeczowych, jednak na chwilę obecną wygląda to następująco:
Chelsea zaczyna odnajdywać nową tożsamość, którą próbuje zaszczepić Mauricio Pochettino. Ciężko jednak jednoznacznie przewidzieć, jak gospodarze zaprezentują się w sobotnim spotkaniu. Blues nie mają na koncie zwycięstwa z topowym rywalem, które mogłoby dodać wiary piłkarzom i zmienić sposób ich postrzegania. Dotychczas wydają się drużyną w przebudowie, chaotyczną i niepewną. Kanonierzy w ostatnich latach świetnie sobie radzą, grając w ekipą ze Stamford Bridge. Jednak jeśli obawy dotyczące zdrowia, w szczególności Williama Saliby, okażą się potwierdzone, o punkty może wcale nie być łatwo. Goście są zupełnie inną drużyną, kiedy w tyłach brakuje francusko brazylijskiego duetu. Jeśli jednak optymalna jedenastka Hiszpana będzie w pełni zdrowa, Pochettino może zaznać pierwszej w swojej karierze domowej porażki w pojedynku z Arsenalem.
Rozgrywki: Premier League
Miejsce: Stamford Bridge, Londyn
Data: Sobota, 21 października, godzina 18:30 czasu polskiego
Sędzia: Chris Kavanagh
Transmisja: 18:30 w Viaplay
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dobrze, że wyciągneli, bo już myślałem, że będe miał z*****y humor przez reszte wieczoru
Szkoda tych 2 pkt.;chelsea to nie jest słaba ekipa,ale jak się chce walczyc o najwyższe cele to z takimi drużynami trzeba wygrywać.Nawarzyliśmy sobie sami piwa tracąc tak dziwne gole,na szczęście oni jednym babolem się zrewanżowali.Z takimi błędami to jednak za wysoko nie zajedziemy.Oby taka gra wystarczyla na LM.Dobrze,że mamy w składzie wojownika Rice`a i precyzyjnego Trossa.Teraz czas na połfinał pucharu świata w rugby Anglia vs RPA.Będzie się działo.
Jakie gowno xD
Raya sie nie nadaje nawet na lawke, Ramsdale niech wraca i za glupote Artety niech mu podwyzke dadza, zeby posadzic bramkarza sezonu na lawce kosztem typa ktory gowno potrafi i gra tylko dlatego ze jest z hiszpanii jak trenejro. wstyd
Podsumowuje to krótko - lepszy remis niż w dupe ...
Po tym jak grali to i tak dobry wynik
@Freo98: zgadzam się. Młodzi wchodzą i im się biegac nie chce. Raya na ławkę,
Jak to się mówi, lepszy remis niż w pupę penis hehe.
Caicedo lezał z minute w doliczony i ten kończy równiutko na 97' xD
A dawno nie bylo ostrzeżenia, spierdalaj Eddie z tego boiska. Wchodzą razem z ESR i grają jak ostatnie cipy
Ja już nie będę oczekiwał żeby w ostatnie 2 minuty coś ukuli. Prosiłem o remis, a przy dzisiejszej formie i decyzjach Artety to i tak 110% normy.
No no Nketiah jest niereformowalny, może jedynie Avada Kedavra by na niego zadziałała.
Saliba dzisiaj jakoś dziwnie nerwowo
Ufffff
Nie no można zaklęcia rzucać na Eddiego,ale ten chlop jest tak bezmyślny że nic go nie ruszy
Ładnie Nketiah podał do bramkarza Chelsea w 94 minucie. Sprawdził czy przypadkiem ręcznik tam nie stoi. xD
Arteta nie ogarnia, zespół do niczego, zamknąć, zakopać, bleee, Eddie Nketiah bleeeeeeeeeeee
(2:3???)
Wszystkie remisy w tym sezonie 2:2
7 minut za tyle to i 3 gole można zdobyć xD jeszcze dużo czasu!
No nic wszystko może sie zmienić, tylko nie forma niemieckiego zbrodniarza
Ale.ogolnie ESR cieniutko...
Dobra narzekanie bardziej działa -
Miernoty ! Ciapy ! Piłki prosto kopnąć nie umieją ! Zabrać im pensje ! Założyć pas cnoty na ich WAGSy !
(2:3?)
@enrique: JEDZIEMY SWOJE, z EDDIM to my gramy w 10, nie ma szans że strzeli!!!
Zróbcie to proszę was
Teraz już sam nie wiem, życzyć kolejnej czy ponarzekać na Eddiego by kolejna wpadła?
W tym szaleństwie jest metoda...
@fighterPL: Nie dziękujcie
Urwa mac
Ja pierdziu
HELENA MAM ZAWAŁ
Wszyscy którzy w komentarzach naciskali na Artetę by wszedł LEO, jesteście WIELCY!! DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ręczniki w obu bramkach
Dzieeeeeeje sie
No i mecz zaczął się, od nowa,!
Piękna asysta Saki!
Mudryk? Kto?
Jeeeeesttttr!!;;;
Dobra maruda mode on! To działa!
Jedziemy!!
TROSSARD!!!!!!!!!!
PŁACZMY TU WIĘCEJ, TO DZIAŁA
Leandroooooooooooo !!!!
Łoooo gooool
Trossard!!
LEO mówiłem
!!!!!!!!!!!!!
Sędzia też pajac, pewnie doliczy ledwo 3 minuty.
czemu oni chodzą po boisku?! jakiś inny wynik na tablicy jest niż w TV?!
A my chcemy atakować czy bronimy już wyniku?
No dalej Panowie, do przodu, pokażcie determinację, pokażcie że macie jaja!
Podali nam rękę i teraz trzeba iść na całość
Jak już była szansa żeby to odpaliło, to Kai wchodzi... Arteta naprawdę koniecznie chce przegrać ten mecz.