Nieskuteczność i niemoc na Villa Park. Arsenal przegrywa 1-2
06.12.2025, 15:47, Mateusz Kolebuk
811 komentarzy
Aston Villa przerwała imponującą serię 18 meczów bez porażki Arsenalu, pokonując Kanonierów 2:1 dzięki bramce Emi Buendii w ostatnich sekundach spotkania. Mecz był pełen emocji i akcji z obu stron. Gospodarze objęli prowadzenie po golu Matty'ego Casha w 36. minucie, ale Arsenal szybko odpowiedział po przerwie za sprawą Leandro Trossarda, który trafił do siatki po raz trzeci z rzędu w lidze po powrocie z kontuzji.
Obie drużyny miały wiele okazji na zdobycie zwycięskiej bramki, ale zarówno David Raya, jak i Emiliano Martinez byli w znakomitej formie, broniąc wiele strzałów. Ostatecznie to Buendia wykorzystał zamieszanie pod bramką Arsenalu, zapewniając Aston Villi piąte z rzędu zwycięstwo.
Villa wykorzystuje swoje szanse
Spotkanie zapowiadało się emocjonująco, gdyż obie drużyny zajmowały czołowe miejsca w tabeli. Już na początku Martin Odegaard miał szansę na otwarcie wyniku, ale jego strzał trafił prosto w Martineza. Chwilę później Raya popisał się świetną interwencją po strzale Ollie Watkinsa, który przedarł się przez obronę Arsenalu.
Bukayo Saka również próbował swoich sił, zmuszając Martineza do interwencji, a następnie niecelnie główkując po dośrodkowaniu Odegaarda. Arsenal miał szansę na prowadzenie, gdy Saka podał do Ebere Eze, ale gol został anulowany z powodu spalonego. Niestety, chwilę później to Aston Villa objęła prowadzenie po strzale Casha, który wykorzystał podanie Pau Torresa.
Trossard ponownie trafia
Mikel Arteta zdecydował się na zmiany w przerwie, wprowadzając Viktora Gyokeresa i Leandro Trossarda. Ten drugi niemal natychmiast wpisał się na listę strzelców, wyrównując wynik meczu po akcji Saki i Odegaarda. Trossard zdobył swoją 50. bramkę w Premier League, przywracając nadzieje Kanonierom.
Jednak Aston Villa nie zamierzała odpuszczać. Gospodarze pokazali, dlaczego są tak trudnym rywalem na własnym stadionie, a Raya musiał kilkukrotnie ratować Arsenal przed utratą kolejnych bramek. Martinez również miał swoje momenty, broniąc strzał Odegaarda zmierzający w okienko.
Gorzka końcówka
Mecz był niezwykle wyrównany aż do samego końca. Donyell Marlen miał okazję na zdobycie gola dla Villi, ale jego strzał minął słupek. W doliczonym czasie gry Noni Madueke trafił w boczną siatkę, co wydawało się zwiastować remis.
Jednak w ostatnich sekundach spotkania doszło do zamieszania pod bramką Arsenalu. Raya jeszcze raz uratował swój zespół, ale piłka ostatecznie trafiła do Buendii, który zapewnił gospodarzom zwycięstwo i zakończył serię Arsenalu bez porażki.
Co dalej?
Arsenal wraca do gry już w środę, kiedy to zmierzy się z Club Brugge w Lidze Mistrzów. Następnie Kanonierzy podejmą Wolverhampton w kolejnym meczu Premier League. Po tygodniowej przerwie czeka ich wyjazdowe starcie z Evertonem 20 grudnia.
źrodło: arsenal.com
13 godzin temu 1 komentarzy
17 godzin temu 1 komentarzy
17 godzin temu 1 komentarzy
19 godzin temu 4 komentarzy
19 godzin temu 1 komentarzy
24.12.2025, 09:10 6 komentarzy
24.12.2025, 09:08 4 komentarzy
24.12.2025, 08:58 2 komentarzy
24.12.2025, 08:51 199 komentarzy
23.12.2025, 20:47 2 komentarzy
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Garfield_pl napisał: "Całokształt czyli? Może rozwiń trochę,uzasadnij?"
Prawdopodobnie chodzi o to (mówiąc w dużym skrócie), że od ponad sześciu lat we wszystkich mediach społecznościowych (zarówno tych związanych z klubem, jak i zewnętrznych) utrzymywana jest narracja, która przedstawia Artetę jako geniusza – trenerskie wcielenie Michaela Jordana.
Jednak, gdy przychodzi do weryfikacji, konsekwentnie od sześciu lat nie potrafi on (dysponując, umówmy się, potężnym budżetem i dobrym jakościowo składem) niczego wygrać.
W ten sposób zamyka się okno dla tej narracji o 'geniuszu' – ponieważ ludzie zaczynają zadawać pytania: skoro jest tak dobry, to dlaczego nie ma z tego żadnych efektów (w postaci pucharów)?
Jesteś inteligentny facet, także z pewnością zrozumiesz skąd u wielu osób mogą pojawiać się takie wnioski, zniecierpliwienie i frustracja.
@Garfield_pl napisał: "Przeskoczy go i kiedyś jak odejdzie zostawi porządną drużynę, czego o eth nie można powiedzieć xD"
Uwierzę jak zobaczę
@sonic napisał: "Poza Ryżem nikt się nie rozwiną."
Ależ to są bzdury xD pozdro, szkoda mi czasu po tym co czytam z Twojej strony;)
@sonic: dobra, bo marnuje czas, zajrzałem w twoje ostatnie komentarze, i tam jeszcze kilka dni temu pisałeś w drugą stronę, teraz zwalniasz trenera, może faktycznie dobry weekend masz ;)
@Garfield_pl: to znaczy że rozwija drużynę ale pewnego poziomu nie może przeskoczyć i dać coś ekstra ,to że cały czas mamy kontuzje i ktoś wypada poza tottenham jesteśmy na szczycie listy piłkarzy kontuzjowanch, to że piłkarze się nie rozwijają. Poza Ryżem nikt się nie rozwiną.
@sonic napisał: "oglondałem"
A to ok;) @sonic napisał: "mi chodzi o całokształt pracy Artety , może nie jest tak dobry jak byśmy chcieli żeby był ."
Całokształt czyli? Może rozwiń trochę,uzasadnij?
Polecam na odmóżdżenie
https://www.youtube.com/watch?v=WdtMiwEj4JY
@kamo99111: „Bo chciałbym zauważyć, że Gyo demonem prędkości nie jest.”
„Dalej moim zdaniem to nie jest gra skrojona po Gyo.”
Czyli nie jest demonem prędkości (z czym się zgadzam), ale mamy grać pod niego tak, żeby miał dużo miejsca i prostopadle piłki na dobieg?
Mi tu coś zgrzyta ogólnie.
@Garfield_pl: oglondałem ten odcinek , mi chodzi o całokształt pracy Artety , może nie jest tak dobry jak byśmy chcieli żeby był .
Arteta wygrał finał FA Cup z Chelsea drużyną z 2020r. - czyli Martinezem, Holdingiem, Tierneyem, Ceballosem, AMS, Pepe czy Lacą - jakościowo o wiele gorszym teamem niż tym, którym dysponuje od powiedzmy 2 lat.
I to daje do myślenia, że potrafił wygrać tamtymi zawodnikami, a nie potrafi obecnymi. Wiadomo - kontuzje, VAR, sędzia luj, zły dzień, pech, błędy indywidualne itd. ale niesmak pozostaje.
Widocznie w PL trzeba być piłkę wyżej z umiejętnościami i warsztatem niż Artera. Jeszcze się okaże że Amorim szybciej mistrzostwo z United zdobędzie. To by był dopiero strzał w pysk!!!
@sonic napisał: "dobrze piszesz, arteta zbudował drużynę i teraz powinien odejść i dać pracować fachowców, on już więcej tu nic nie zrobi"
Emocje, na bok, pomyśl, rozejrzyj się szerzej, i dopiero pisz xD na szczęście tacy jak ty nie decydują o tym , bo byśmy się bujali zaraz w drugiej części tabeli:)
@sonic napisał: "Fa cup nie z tą kadrą wygrał. Ile jeszcze czasu będziemy zwalać na kontuzję i załamywać rzeczywistość . Coś ten sztab robi źle jeśli co mecz piłkarz wypada ."
Ale to zdecyduj się o co Ci chodzi, o trofea czy o Artete xD co do sztabu, ciężko powiedzieć, bo nie mamy wiedzy, a część tych kontuzji jest wynikiem niefortunnych lądowań lub wejść zawodników rywali w nogi, jedynie te mięśniowe mogą zastanawiać, ale polecam odcinek NLF po meczu z Brendford chyba to było, gdzie Dominik podał ciekawe statystyki w temacie kontuzji :)
@Garfield_pl: dobrze piszesz, arteta zbudował drużynę i teraz powinien odejść i dać pracować fachowców, on już więcej tu nic nie zrobi.
@Jogurt napisał: "Już niedługo dogoni ten haaga za czasow united w ilosci trofeów xD"
Przeskoczy go i kiedyś jak odejdzie zostawi porządną drużynę, czego o eth nie można powiedzieć xD
@Garfield_pl: Fa cup nie z tą kadrą wygrał. Ile jeszcze czasu będziemy zwalać na kontuzję i załamywać rzeczywistość . Coś ten sztab robi źle jeśli co mecz piłkarz wypada .
@kamo99111 napisał: "Dlatego w lecie tak "lamentowałem" o szybkie transfery na KLUCZoWYCh pozycjach czyli N, ŚPO i LS... może gdyby nie saga z Gyok to teraz widzielibyśmy lepszą jego wersję. Transfery na moje nie mogą być żadną wymówką bo w lecie żeśmy zrobili koniec końców dobrą robotę jedynie można się czepić do timingów..."
Transfery były dość szybko, a wiemy dobrze , że to nie są zakupy w markecie, i nie tylko od AFC zależy ich tempo , zresztą nikt tu wymówek nie robi transferami, jedynie pisze się o tym, że mało mieli ze sobą okazji do grania dłużej niż w jednym spotkaniu, a i to nie zawsze. @kamo99111 napisał: "Oczywiście, że było lepiej. Niemniej jednak trzeba zobaczyc jakiej jakości były to podania i czy Gyo miał szansę do nich dojść. Bo chciałbym zauważyć, że Gyo demonem prędkości nie jest. To nie Haaland , który na 2 metrach potrafi odskoczyć rywalowi. Dalej moim zdaniem to nie jest gra skrojona po Gyo."
Też jestem ciekaw ile było do GyO itd. Ale czy on jest powolny? Wydawało mi się że tu zwolennicy jego transferu pisali że właśnie dość szybki , dynamiczny...
@Garfield_pl napisał: "Zdecydowanie trzeba zastanowić się nad zdrowiem psychicznym;) a FA Cup jedno w gablocie już ma ;)"
Już niedługo dogoni ten haaga za czasow united w ilosci trofeów xD
Ja tam czekam na koniec sezonu.
Chyba, że wcześniej się okaże ze nic nie wygramy.
W tym sezonie Arteta dostał wszystko, kadra wydaje się kompletna - żadne kontuzje czy puchary narodów nie mogą być wymówką.
@sonic napisał: "Arteta out. Miarka się przebrała , nie potrafi ustabilizować drużyny, 6 lat go broniłem ale widzę że nic z tego nie będzie. Za takie inwestycje to co roku powinno być mistrzostwo, z 1/2 nie dają pucharów , żeby chciaż puchar ligi albo puchar angli wrzucił do gabloty , to miała być ta praca sens."
Zdecydowanie trzeba zastanowić się nad zdrowiem psychicznym;) a FA Cup jedno w gablocie już ma ;)
@kamo99111 napisał: "Oczywiście, że było lepiej. Niemniej jednak trzeba zobaczyc jakiej jakości były to podania i czy Gyo miał szansę do nich dojść. Bo chciałbym zauważyć, że Gyo demonem prędkości nie jest. To nie Haaland , który na 2 metrach potrafi odskoczyć rywalowi. Dalej moim zdaniem to nie jest gra skrojona po Gyo."
Niestety Gyo na ten moment z tych atutów, których miał być znany nie spełnia żadnych i to jest największy problem
Wczoraj znowu się odbijał od obrońców i siłowo go strasznie niszczyli, szybkościowo też raczej słabo, wczoraj też przy podaniu Declana nie był tam gdzie być powinien
Za to plus dla niego że przy naszym golu, związał obrońców i Trossard miał puste pole do dobitki
@sonic: ty tak serio? Czy od wczoraj naebany?
Wywalić na zbity pysk. Koniec z tym . Glasnera bierzmy.
Arteta out. Miarka się przebrała , nie potrafi ustabilizować drużyny, 6 lat go broniłem ale widzę że nic z tego nie będzie. Za takie inwestycje to co roku powinno być mistrzostwo, z 1/2 nie dają pucharów , żeby chciaż puchar ligi albo puchar angli wrzucił do gabloty , to miała być ta praca sens.
@Garfield_pl napisał: "Ciężko o to było, aczkolwiek były spotkania gdzie właśnie tego próbowaliśmy, ale zaraz wypadł Odegaard, potem sam GyO, Eze wchodził dopiero do drużyny, więc może teraz zacznie to się zgrywać:)"
Dlatego w lecie tak "lamentowałem" o szybkie transfery na KLUCZoWYCh pozycjach czyli N, ŚPO i LS... może gdyby nie saga z Gyok to teraz widzielibyśmy lepszą jego wersję. Transfery na moje nie mogą być żadną wymówką bo w lecie żeśmy zrobili koniec końców dobrą robotę jedynie można się czepić do timingów... @Garfield_pl napisał: "bo jeśli chodzi o prostopadle piłki, z których powinien korzystać Gyo, to chyba mieliśmy niedawno najwięcej takich podań w lidze , jeśli dobrze pamiętam."
Oczywiście, że było lepiej. Niemniej jednak trzeba zobaczyc jakiej jakości były to podania i czy Gyo miał szansę do nich dojść. Bo chciałbym zauważyć, że Gyo demonem prędkości nie jest. To nie Haaland , który na 2 metrach potrafi odskoczyć rywalowi. Dalej moim zdaniem to nie jest gra skrojona po Gyo.
Na szczęście zaraz wraca Havertz, jest w odwodzie Merino, więc mam nadzieję, że na treningach drużyna z Gyo będzie mogła na spokojnie przećwiczyć odpowiednie schematy.
Jedni powiedzą że liczy się podróż, inni że liczyli się peron końcowy. Gwarantuję, że z tygodnia na tydzień będzie jeszcze gorzej i będzie jeszcze więcej spin, a nerwy będą puszczać przy jakiejkolwiek utracie punktów ligowych, bo odnoszę wrażenie że krajowe puchary i nawet LM takich emocji nie wywołują.
A jak (nie daj Panie) skończymy sezon bez jakiegokolwiek trofeum, to tematem numer jeden będzie nie kogo kupić latem, a kto za Artetę.
@aguero10 napisał: "Tu się zgodzę są różni użytkownicy tej strony . Wielu się odpala po niekorzystnym wyniku . Tylko jak to napisał @enrique poprostu wielu kibiców jest już sfrustrowanych latem upokorzeń i brak mistrzostwa na które tak czekamy ."
Sfrustrowanych historią może trochę jest, ale da się rozróżnić ich od frustratów życiem, bo zwyczajnie potrafią sensownie skomentować, opisać co było źle, co dobrze i są tutaj cały czas. Ci drudzy jak wygrywamy, znikają, i nagle pojawiają się po porażce, ewentualnie remisie i standardowa gadka jak to będzie lipa, trener zły, piłkarze słabi, City super( jednocześnie gdy my takie same serie mamy czy cos, wtedy to ich znów nie ma wiadomo) itd. Są jeszcze ci wśród nich udający kibiców AFC, chcieliby już się odpalić, dowartościować, i dostać bana, ale nie mają okazji, a w ich klubach dramy, i nie ma się gdzie pocieszyć, to wykorzystują taki moment na prowokowanie( nigdy takich nie zrozumiem) xD
Serio niekrórzy chcą zwalniać trenera lidera premier league i ligi mistrzów?
Ludzie jest grudzień, a my właśnie przegraliśmy 2 mecz w tym sezonie: na trudnym terenie, z drużyną w formie i po bramce w ostatniej minucie.
Gramy bez 2 podstawowych stoperów i jednego ze zmienników, dodatkowo z kilkoma upierdliwymi urazami w przednich formacjach.
Nawet jeżeli mamy mały dołek formy to nadal jesteśmy w dobrej sytuacji. Zwłaszcza że najllbliższy mecz ligowy gramy z ostatnią drużyną w tabeli. A za 2 tygodnie na everton już pewnie saliba będzie dostępny.
Ja bym nie zwalnial artety nawet jeżeli nic nie wygrymy.
Nie tylko zrobił z nas jedną z najlepszych drużyn w europie, sprawił że czołowi piłkarze chcą u nas grać i nie szukają innych "lepszych" klubów.
W sumie jednak rozumiem ból fanów tutaj, bo po tej porażce dużo osób czuję, że City zaraz sie odpali i się skończy jak ostatnie lata. Natomiast trzeba być dumnym z chłopaków, wczoraj wyglądali na zdruzgotanych po gwizdku, a są to zawodnicy, którzy nie przegrali od sierpnia meczu w piłkę. Jakby ktoś nas zapytał czy bierzemy brak przegranej Arsenalu od sierpnia do grudnia to każdy z nas by to wziął w ciemno.
@Garfield_pl:
Tu się zgodzę są różni użytkownicy tej strony . Wielu się odpala po niekorzystnym wyniku . Tylko jak to napisał @enrique poprostu wielu kibiców jest już sfrustrowanych latem upokorzeń i brak mistrzostwa na które tak czekamy .
@aguero10 napisał: "To chyba jest naturalne że po słabym meczu będzie krytyka szczególnie jak drużyna walczy o mistrzostwo bo każdy pkt ma znaczenie ."
Spoko ,krytyka luz, ale spójrz sobie na tych co wyszli po długim czasie, i co piszą, wtedy pogadamy;) i nie kolego, to nie jest ich ambicja i chęć zwycięstwa, uwierz mi :) tak samo mylisz się co do mnie, tyle, że ja po prostu staram się bez emocji patrzeć na sytuację, i nie odpalam się, nie mam potrzeby jak oni wyrzucać frustracji z życia tu na stronie. A zdecydowanie jeśli nie uda się wygrać mistrzostwa, to zawsze wolę pozostać na tym 2 niż np 5 miejscu:) tu dramy jakby nie wiem co się stało, a przegraliśmy 2 mecz w sezonie dopiero, i poza tym gramy bardzo dobrze, choć nie zawsze będą to piękne mecze, to wczoraj Pep ładnie powiedział, że liczy się consistency, a póki co, to jednak my chyba jako jedyni w lidze ja mamy( polecam obejrzeć jego wypowiedź). Tak jak mówię, jak ktoś z głową krytykuje, to się go nie czepiam, ale jak ktoś tu się nie udziela i nagle wjeżdża po stracie punktów, to wytłumacz mi jaki to jest kibic?
@Semises napisał: "Niektórzy są w szczerym szoku, że przegraliśmy wczoraj. Ja to jak zobaczyłem wystawioną obronę to modliłem się, żebyśmy trzech nie dostali. I mogliśmy dostać z tą obroną, Villa spartaliła dwie setki."
Też się nie nastawiałem na wygraną, bo jak to mieliśmy wygrać, Timber na ŚO dla którego to był drugi mecz na tej pozycji, Hincapie który dopiero wchodzi do drużyny i ŚO to też nie jest jego nominalna pozycja, Ben White który dopiero wraca do gry po długich rekonwalescencjach, Ode tak samo, Eze który grał na środku nagle znowu wskakuje na skrzydło, Zubi z Ricem już w meczu z Chelsea widać było że są zajechani. Do tego Villa Park jest aktualnie fortecą a całe AV było w gazie. Mimo to mieliśmy swoje okazje i wcale nie graliśmy tak najgorzej a Villa wyszarpała nam remis w ostatnich sekundach którego można było by uniknąć gdyby Hincapie wybił piłkę do przodu a nie wyjech z nią na aut.
Jakby nie patrzeć mamy teraz dużo lepszy terminarz, większość trudnych wyjazdów za sobą. Chwilę odpoczynku bo gramy z fatalnym Wolves no i Club Brugge w którym też można fajnie porotować. Do tego Saliba będzie wracał i chyba Gabriel już niedługo?
Przesadna nie przesadna, fani po prostu chcą zwycięstw i upragnionego trofeum, LFC wygląda na to że samo się wyeliminuje z tego wyścigu, ale City (ZNOWU) siedzi nam na karku i czeka na potknięcia.
Ludzie są tak spragnieni jakieś pucharu, że trudno im się dziwić.
Myślę, że jest tu przesadna reakcja na przegraną Arsenalu. Tak, to nie jest coś przyjemnego dla nas kibiców i pojawiają się różne pytania. Mimo to Villa to świetna drużyna, która pokonała także Manchester City, nie zapominajmy o tym. Za wcześnie, by zaczynać narrację o utracie szans na mistrzostwo.
Nie zdziwiłbym się, gdyby kolejna zwycięska seria i powrót na właściwe tory zaczęła się od Wolves. Warto też zauważyć, że miejsca takie jak Stamford Bridge, Old Trafford, Anfield, Villa Park, St James mamy już za sobą. Przed ekipą łatwiejszy kalendarz.
@Garfield_pl:
To chyba jest naturalne że po słabym meczu będzie krytyka szczególnie jak drużyna walczy o mistrzostwo bo każdy pkt ma znaczenie . Po Twoich wypowiedziach wnioskuje że dla Ciebie bycie ciągle 2 jest wystarczające . Tutaj na stronie chyba są jeszcze ambitniejsi ludzie którzy mają już dość wyśmiewania że i tak Arsenal na końcu się wykolei . Jeśli w tym sezonie nic nie wygramy to znaczy że Arteta chyba nie jest taki wybitny .
Niektórzy są w szczerym szoku, że przegraliśmy wczoraj. Ja to jak zobaczyłem wystawioną obronę to modliłem się, żebyśmy trzech nie dostali. I mogliśmy dostać z tą obroną, Villa spartaliła dwie setki.
@sonic napisał: "Od wczoraj analizuję i się zastanawiam co jest z tą drużyna nie tak że ona w grudniu już nie ma siły biegać ? Przecież po meczu z bayernem nic nie zapowiadało na taką tragedię !!!!"
To teraz przeanalizuj sobie jeszcze raz nasz mecze od derbów z totkami, i zastanów się czy my nie mamy sił już w tym sezonie, czy może zwyczajnie mieliśmy poza Brendford ( choć też lekki mecz to nie był) fizycznie wymagające spotkania, w których jeszcze zabrakło nam podstawowej defensywy? Bo ja uważam że to jest chwilowy brak siły, który może każdej drużynie się zdarzyć po takim okresie gry. Jakbyśmy grali w tym czasie z Burnley wilkami i np Brighton, a w LM z Brugia, to jestem pewien, że tych sił by w końcówkach nie zabrakło:) @sonic napisał: "To jest przykre ale chyba Arteta nie przeskoczy pewnego poziomu już i my nic w tym sezonie nie wygramy . Spać nie mogłem 3 razy obejrzałem jeszcze raz mecz i się zastanawiam o co chodzi z tą drużyna, wczoraj to niektórzy sparaliżowani byli , Villa nas zjadała . Kurde 22 lata czekam na mistrzostwo tak pragnę jeszcze raz zobaczyć jak podnoszą puchar a tu takie numery ."
Po 2 porażce w sezonie, na wyjeździe na AV , już nic nie wygramy xD jeśli natomiast problemy ze snem, i takie czarne scenariusze Cie dręczą, to może trzeba zastanowić się,czy wszystko ok mentalnie, bo co jak co, to nie powinno to wpływać tak na dojrzałego gościa, i nie pisze złośliwie.
Nie każda drużyna się nas boi, ale każda ma respekt. Nawet trolle co się podśmie****ą z Arsenalu sami prywatnie biorą w ciemno remis z nami. Tak kiedyś nie było. O naszych stratach punktów nie ma co gadać, bo mieliśmy frajerskich strat punktów o wiele więcej w zeszłych sezonach niż w tym. Frajersko to nie powiększyliśmy straty, ale to nie były odpuszczone frajersko mecze.
@aguero10 napisał: "Przecież Garfield by znalazł usprawiedliwienie przy 10 porażkach z rzędu xd"
Mylisz usprawiedliwienie z chłodną oceną, której tutaj brakuje ludziom, szczególnie tym frustratom, co po takim meczu nagle przypomnieli sobie o stroncexD
@Maxilinexus napisał: "Żadna z tych drużyn nie okazała strachu przed Arsenalem. Pisanie o tym, że wszyscy nas się boją jest nad wyraz wyolbrzymieniem."
Mówisz że live rzuciło się na nas ?xD wszyscy może nie, ale większość tak :)
@Patriko: jestem Masochistą i nie ma mowy żebym se odpuścił jakikolwiek mecz , przeżyłem Mustafich. Sokratisów itd. Więc i to przeżyję xd.
@Mastec30 napisał: "Tylko, że to jest statystka na dzień 03.11. Gyokeres wypadł 01.11. także on z tych prostopadłych podań mógł jak najbardziej korzystać. A raczej średnio to robił"
O widzisz , oczywiście że mógł i powinien korzystać, ciekawe ile było do niego zagranych swoją drogą. Ale w tym komentarzu chodziki mi o to, co pisał kami, że nie zauważył takiej gry. Może w końcu pograją razem i to zaskoczy, ja z ocenami transferów czekam do końca sezonu, a moim zdaniem najważniejszy z nich to jednak Zubimendi.
@Garfield_pl: Żadna z tych drużyn nie okazała strachu przed Arsenalem. Pisanie o tym, że wszyscy nas się boją jest nad wyraz wyolbrzymieniem.
Przecież Garfield by znalazł usprawiedliwienie przy 10 porażkach z rzędu xd
@sonic napisał: "To jest przykre ale chyba Arteta nie przeskoczy pewnego poziomu już i my nic w tym sezonie nie wygramy . Spać nie mogłem 3 razy obejrzałem jeszcze raz mecz i się zastanawiam o co chodzi z tą drużyna"
No i widzisz, skoro już wiesz, że nic nie wygramy to możesz sobie odpusćić oglądanie Arsenalu przynajmniej do sierpnia, chociaż sen będziesz miał spokojniejszy zamiast sobie taką krzywdę robić :D
@pawel_1986 napisał: "Już tu nie pocieszaj na siłę bo zaraz jak nas City wyprzedzi, będziesz znów wypisywał bzdury jak rok temu z Live. No i nie szukaj znów wytłumaczenia na nasze niepowodzenia bo wiecznie masz jakieś w rękawie. Bądź mężczyzną i nie tłumacz miękkiego Arcziego. Napisz wprost, że ostatnie 3 kolejki to totalne kalectwo i nic więcej."
Z kimś kto nie ma pojęcia o piłce, i ma paranoję na temat Artety i "wymówek " to nie mam za bardzo o czym pisać, wiemy wszyscy że bardzo cieszy cię porażka wczorajsza, bo nie jesteś kibicem afc, a że jak ktoś pisze obiektywnie o tym jakie mieliśmy wyjazdy, i nie pasuje Ci to do twoich marzeń, to już twój problem :) jak ktoś ogląda PL regularnie, to wie że takie wyniki mogą się zdarzyć, ale generalnie nawet te 3 kolejki nie oznaczają jakiegoś kryzysu o którym marzysz xD tak jak pisałem wczoraj, jeśli podszkolisz swoją wiedzę i przestaniesz udawać kibica AFC to może będzie sens z tobą gadać xD
Nie wyobrażam sobie nie wygrania ligi w tym sezonie. To jest praktycznie nierealne. Z takim składem i takimi (słabymi) rywalami to musi się wydarzyć. Jak nie, odpukać, to oczywiście że powinien odejść. No chyba że będzie LM.
@Marzag: XD dokładnie
ja też jestem w****iony, że oddychają rękawami, ale chyba każdy widzi, że żarli trawę ostatnio, nie są chłopcami do bicia jak zawsze byliśmy (niektórzy mają krótką pamięć), ale tu nikomu nie dogodzisz
@Maxilinexus napisał: "Tymczasem Liverpool,Sunderland,Chelsea,Aston Villa xd"
Co z nimi?
@Maxilinexus: „Tymczasem Liverpool,Sunderland,Chelsea,Aston Villa xd”
Sam Slot mówił, że w 80% przypadków ten mecz skończyłby się remisem, w 10% wygraną jednej ze stron.
Sunderland, Chelsea zremisowali u siebie.
Aston Villa u siebie wywalczyła 3pkt w doliczonym czasie.
Więc na pewno bardzo na luzie podchodzą do meczów z Arsenalem…. O czym Ty człowieku pierdzielisz w ogóle?