Nudne spotkanie w Londynie - Crystal Palace 0:2 Arsenal

Nudne spotkanie w Londynie - Crystal Palace 0:2 Arsenal 26.10.2013, 14:39, Łukasz Kęczkowski 2128 komentarzy

Byliśmy świadkami niezbyt emocjonującego, by nie powiedzieć nudnego spotkania w Londynie. Co prawda gracze Arsenalu wygrali ten mecz, jednak nie można go nazwać porywającym. Gra była toczona w niezbyt szybkim tempie, nie było zbyt wielu sytuacji bramkowych, jednak najważniejsze, że udało się zdobyć kolejne trzy punkty.

Obie drużyny przystąpiły do meczu w następujących składach:

Crystal Palace: Speroni - Ward, Gabbidon, Delaney, Moxey - Jedinak, Dikgacoi, Guedioura - Bannan, Thomas - Chamakh

Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta, Flamini - Özil, Ramsey, Cazorla - Giroud.

Od samego początku meczu to podopieczni Wengera utrzymywali się przy piłce i starali się zdominować rywala, jednak ich starania nie przyniosły skutku i w trakcie pierwszych minut nie wydarzyła się żadna ciekawa akcja.

Przez pierwsze dziesięć minut meczu najciekawszym wydarzeniem była kontuzja Flaminiego. W 8. minucie Francuz musiał opuścić boisko z powodu urazu uda. Na szczęście pomocnikowi udało się zejść o własnych siłach, więc możemy mieć nadzieję, że nie jest to nic poważnego. W jego miejsce na boisku zameldował się Gnabry.

W 13. minucie miała miejsce pierwsza akcja Crystal Palace. Po kontrataku, wrzutce z lewej strony Thomasa strzałem głową próbował pokonać Szczęsnego Bannan, jednak uderzył onad bramką.

Pięć minut później Özil ładnie wyszedł na wolne pole, jednak jego podanie do Girouda nie było zbyt dokładne.

W 24. minucie lekkomyślnym zagraniem popisał się Per Mertesacker. Niemiec próbował odegrać głową do Szczęsnego, jednak zrobił to tak niefortunnie, że do piłki prawie dopadł Chamakh. Na całe szczęście polski golkiper był szybszy i zdołał wybić futbolówkę.

Już trzy minuty później znowu aktywny był Chamakh. Marokańczyk wykorzystał zamieszanie i znalazł się niekryty przed szesnastką, skąd oddał ładny, celny strzał. Na szczęście Wojtek Szczęsny bez trudu wyłapał jego uderzenie. Kilka minut później po podaniu Chamakha groźny strzał oddał Guedioura, jednak i tym razem górą był polski golkiper.

W 35. minucie bliski pokonania Speroniego był Cazorla, jednak jego strzał z ostrego kąta minął dalszy słupek bramki Palace.

W 41. minucie ponownie swoją szansę na gola miał Chamakh, jednak wyskoczył minimalnie zbyt nisko i nie sięgnął szybującej z lewego skrzydła piłki.

W 46 minucie Arsenal otrzymał rzut karny! Guedioura sfaulował dryblującego Gnabry'ego, a Arteta pewnie pokonał Speroniego strzałem w lewą stronę bramki. 1:0 dla Arsenalu!

Kilka minut później bliski zdobycia bramki był właśnie Gnabry, jednak jego strącenie piłki nie było wystarczająco celne i futbolówka poszybowała minimalnie obok słupka.

W 54. minucie ładną wrzutką popisał się Bacary Sagna, jednak strzał Girouda nie był już tak dokładny, przez co nie udało mu się podwyższyć prowadzenia.

Dziesięć minut później za taktyczny faul na Chamakhu czerwoną kartkę obejrzał Mikel Arteta. Hiszpan w bezpardonowy sposób zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Marokańczyka. Od 65. minuty Arsenal będzie grał w 10.

W 69. minucie Gnabry'ego zastąpił Wilshere, natomiast dwie minuty później na boisko wszedł Jimmy Kebe, który zmienił Guediourę, a za Cazolę pojawił się Monreal.

W 74. minucie bardzo ładną akcją kombinacyjną popisali się gracze Crystal Palace. Najpierw strzał Moxeya Szczęsny sparował na poprzeczkę, a piłka opuściła boisko. Po rzucie rożnym na bardzo groźny strzał z dystansu zdecydował się Jedinak, jednak i tym razem górą był polski bramkarz.

Dziesięć minut później w wymarzonej pozycji znalazł się Chamakh. Marokańczyk przyjął piłkę na klatkę piersiową na 5 metrze, jednak w ostatniej chwili Mertesacker zdołał wybić ją znad buta snajpera Palace.

W 87. minucie szansę na bramkę miał Mesut Ozil, jednak jego ekwilibrystyczny strzał poszybował ponad bramką.

Co się odwlecze, to nie uciecze! Już minutę później ładnym rajdem z lewej strony popisał się Aaron Ramsey, który idealnie dośrodkował na głowę Oliviera Girouda. Francuz nie miał problemów z pokonaniem Speroniego i mamy już 2:0 dla Arsenalu!

Crystal PalaceRaport pomeczowy autor: Łukasz Kęczkowski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
gunners14 komentarzy: 228426.10.2013, 14:43

Liczę na interwencje Bossa.

kubanski komentarzy: 2392 newsów: 226.10.2013, 14:42

A więc chyba złapał nas mały kryzyz który, jak na ironię, zaczął się po meczu z Napoli. Nie potrafimy stworzyć przez 45 min. ani jednej klarownej sytuacji z taką drużyną jak Crystal Palace. Chciałbym zobaczyć na boisku jak najszybciej Rosę - on zawsze z ławki wnosi do gry sporo ożywienia.

aNormalny komentarzy: 348226.10.2013, 14:42

mów za siebie. ja podchodziłem z respektem po tym meczu z Borussią.

PawlakKanonier komentarzy: 21426.10.2013, 14:41

tak samo jak z BVB chyba za bardzo nas chwalili mam nadzieję że w 2 szybko strzelimy

Ma3ie21 komentarzy: 160226.10.2013, 14:41

Palace,wcześniej czy później pęknie,tylko znając Arsenal to Palace już zdąży strzelić gola .

pLYTEK komentarzy: 416126.10.2013, 14:41

Narazie więcej z gry ma Palace....

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Tottenham 15.01.2025 - godzina 21:00
? : ?
Brighton - Arsenal 4.01.2025 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool17133142
2. Arsenal18106236
3. Chelsea18105335
4. Nottingham Forest18104434
5. Newcastle1885529
6. Bournemouth1885529
7. Manchester City1884628
8. Fulham1877428
9. Aston Villa1884628
10. Brighton1868426
11. Brentford1873824
12. Tottenham1872923
13. West Ham1865723
14. Manchester United1864822
15. Everton1738617
16. Crystal Palace1838717
17. Wolves18431115
18. Leicester18351014
19. Ipswich18261012
20. Southampton1813146
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah1511
E. Haaland131
C. Palmer116
A. Isak104
B. Mbeumo102
C. Wood100
Matheus Cunha93
N. Jackson93
Y. Wissa91
J. Maddison84
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady