O'Leary: Arsenal nie wygra Ligi Mistrzów
16.12.2011, 13:12, Katarzyna 22 komentarzy
Były obrońca Arsenalu, David O’Leary, jest pewien, że jego dawny klub dobrze sobie poradzi w Lidze Mistrzów, jednak nie wierzy, iż Kanonierzy wzniosą puchar w tej edycji, ponieważ „nie mają klasy Realu i Barcelony”.
O’Leary, który doprowadził 10 lat temu Leeds do półfinału Ligi Mistrzów, jest przekonany, że hiszpańscy giganci okażą się zbyt silni dla Arsenalu.
- Odpadnięcie drużyn z Manchesteru zwiększyło szanse Arsenalu na sukces, ponieważ to dwa wielkie kluby – powiedział przed losowaniem 1/8 finału Ligi Mistrzów O’Leary dla Goal.com.
- Szczerze wierzę, że Kanonierzy zajdą tak daleko, jak tylko się da, jednak nie mają w tym momencie klasy Realu i Barcelony.
- Mam nadzieję, że się mylę, ale Barcelona gra w tym momencie najlepszą piłkę i to bez wątpienia najsilniejsza drużyna w historii. Jest wysoko ponad każdym innym klubem, a Real Madryt jest niedaleko za nią. Sądzę, że oba te kluby są za mocne dla Arsenalu.
- Jednak Arsenal pokazał w fazie grupowej, że jest zespołem, z którym nie walczy się łatwo, a powrót Jacka Wilshere’a tylko wzmocni tę drużynę. Jeśli dopisze im szczęście, mogą zajść daleko.
- Mogą wiele osiągnąć, ale czy wygrają? Nie wydaje mi się. Nie z Barceloną i Realem.
Nawet jeśli Arsenal - który w dwóch ostatnich sezonach został wyeliminowany z Ligi Mistrzów przez Barcelonę, a w 2006 roku Katalończycy pokonali go w finale – nie wygra zawodów w tym sezonie, O’Leary, który rozegrał w przeszłości 722 mecze dla Kanonierów (co jest rekordem drużyny), jest przekonany, iż Arsenal w przyszłym roku wróci do Ligi Mistrzów, ponieważ uda mu się zająć miejsce w pierwszej czwórce Premier League.
- Mam nadzieję, że Arsenal sobie poradzi i wygra FA Cup, a do tego zajmie miejsce w czołowej czwórce. Jednak nie wydaje mi się w tym momencie, że mogą wygrać ligę – dodał były menedżer Aston Villi.
- Pierwsza czwórka jest zdecydowanie osiągalna. Wciąż uważam, że Kanonierzy potrzebują kilku nowych zawodników. Wciąż muszą kupić napastnika, który grałby w środku ataku z Robinem van Persiem. Stają się coraz silniejsi po słabym starcie sezonu, więc zajęcie miejsca w czołowej czwórce tabeli powinno być ich celem.
Były reprezentant Irlandii, który pomógł Arsenalowi zdobyć tytuł mistrza Anglii w 1989 i 1991 roku, uważa, że mimo braku trofeów od 2005 roku, Kanonierzy zdobywają coraz więcej kibiców na całym świecie, ze względu na styl gry i sposób prowadzenia klubu.
- Arsene Wenger mógł odejść do różnych klubów w przeciągu lat, jednak te kluby nie dałyby mu tego, co przez 15 lat dał Arsenal, czyli całkowitą kontrolę nad tym, jak klub jest prowadzony. Nie ma wielu klubów, które działają w ten sposób – kontynuował O’Leary.
- Sir Alex Ferguson ma to w Manchesterze United, ponieważ ludzie mu ufają i tę samą pozycję ma Arsene w Arsenalu. Gdy grałem w tym zespole, dało się odczuć presję, gdy nie wygrywaliśmy nic od kilku lat. Arsene docenia, dla jakich dobrych ludzi pracuje.
- To wspaniali, solidni ludzie. Stracili niedawno wspaniałego człowieka, jakim był Danny Fiszman, który był niesamowitym ambasadorem i dyrektorem Arsenalu, jednak w klubie pozostali jeszcze inni, dobrzy jak Danny ludzie.
- Właśnie to wyniosło klub na miejsce, w którym teraz się znajduje. Kanonierzy mogą wciąż odnosić porażki, jednak wciąż należy im się szacunek i wsparcie za to, jak klub jest prowadzony pod względem biznesu i gry na boisku. To dobrzy ludzie, podejmujący prawidłowe decyzje.
51-letni O’Leary został uhonorowany za swoje występy w koszulce Arsenalu między 1975 a 1993 rokiem podczas obchodów 125-lecia, które odbyły się tydzień temu.
- To sprawiło, że czuję się jednym z nich – powiedział O’Leary.
- Spędziłem w Arsenalu 20 lat i nigdy nie sądziłem, że będę tam tak długo. To przywilej, że ich zdaniem zrobiłem dla klubu tyle, żeby zostać uhonorowanym.
- To, co Arsenal zrobił, jest wspaniałe. Wszystko, co robią ma klasę. Sposób, w jaki traktują piłkarzy i sposób, w jaki traktują ludzi związanych z Arsenalem, to po prostu pierwsza klasa – zakończył O’Leary.
źrodło: Goal.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Manchester City | 9 | 7 | 2 | 0 | 23 |
2. Liverpool | 9 | 7 | 1 | 1 | 22 |
3. Arsenal | 9 | 5 | 3 | 1 | 18 |
4. Aston Villa | 9 | 5 | 3 | 1 | 18 |
5. Chelsea | 9 | 5 | 2 | 2 | 17 |
6. Brighton | 9 | 4 | 4 | 1 | 16 |
7. Nottingham Forest | 9 | 4 | 4 | 1 | 16 |
8. Tottenham | 9 | 4 | 1 | 4 | 13 |
9. Brentford | 9 | 4 | 1 | 4 | 13 |
10. Fulham | 9 | 3 | 3 | 3 | 12 |
11. Bournemouth | 9 | 3 | 3 | 3 | 12 |
12. Newcastle | 9 | 3 | 3 | 3 | 12 |
13. West Ham | 9 | 3 | 2 | 4 | 11 |
14. Manchester United | 9 | 3 | 2 | 4 | 11 |
15. Leicester | 9 | 2 | 3 | 4 | 9 |
16. Everton | 9 | 2 | 3 | 4 | 9 |
17. Crystal Palace | 9 | 1 | 3 | 5 | 6 |
18. Ipswich | 9 | 0 | 4 | 5 | 4 |
19. Wolves | 9 | 0 | 2 | 7 | 2 |
20. Southampton | 9 | 0 | 1 | 8 | 1 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 10 | 0 |
C. Palmer | 6 | 5 |
B. Mbeumo | 6 | 0 |
Mohamed Salah | 5 | 5 |
N. Jackson | 5 | 3 |
O. Watkins | 5 | 2 |
L. Díaz | 5 | 1 |
D. Welbeck | 5 | 1 |
K. Havertz | 4 | 1 |
L. Delap | 4 | 0 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
ja bym chciał znowu na Barcelone trafic ale tym razem pierwszy mecz na Camp Nou a drugi na Emirates, w taki przypadku mamy szanse na awans ;d rok temu było blisko
mysle, ze dla Arsenalu sukcesem bedzie dotarcie do 1/2 LM ... i na taki wynik mam nadzieje, oczywiscie kazdy wyzszy mecz bedzie milo niespodzianka, ale patrzmy realnie, Real i Barca to inna galaktyka ;pp
Z racjonalnego punktu widzenia to ma rację odnośnie Ligi Mistrzów, ale to jest piłka nożna, nieprzewidywalna gra. ;)
Zaś ten Real i Barca.. wkurza mnie to...
Nadzieja umiera ostatnia Panie O'Leary - Wisła Krakow moze Ci cos o tym powiedziec :P
On nawet wie, co dla nas dobre, ale zarząd ma to w dupie.
no chyba nie.
wszystko jest mozliwe, trzeba tylko wierzyc
No cóż, trudno się z nim nie zgodzić, na mistrza aktualnie wg mnie jesteśmy za krótcy, tzn mamy za słabą ławkę (można by powiedzieć, jak zwykle...), na LM też się nie nastawiam, choć tu nie wiadomo jak się wszystko potoczy ^^
I to jest właśnie poziom komentarzy na tej stronie..Typu "Palant" itd na człowieka który rozegrał najwięcej meczów w historii mojego kochanego klubu,bo nie wiem czy mam mówić "waszego" po takich słowach @DavidJR.Dlatego powiem tak..wiem,że ostrzeżenie dostanę,ale..wypie**laj jak tak masz traktować nasze legendy do jakiś arabów czy gdziekolwiek..
Ps : To jest jego opinia,to nie znaczy,że ma ktoś kogoś obrażać.Najlepiej niech piłkarze mu udowodnią,że się mylił i tyle..
@Zaloguj Taa na początku gadali " Arsenal nie ma klasy ManU i Chelsea, będzie w środku tabeli" Jasnowidze normalnie ; o powinni kupić sobie kryształową kulę i zarabiać dużo kasy na przepowiadaniu przyszłości
@chomik432
Jeśli jego drużyna odpadła z europejskich rozgrywek, to może grać w europejskich ligach na drugą część sezonu. Zawodnik nie może grać w tych samych rozgrywkach w dwóch różnych klubach. A jeżeli drużyna z LE awansowała dalej, a zawodnik przechodzi do drużyny LM, to Uefa rozpatrza sprawe, tak było w przypadku Realu Madryt, którego dotkneła plaga kontuzji i sciagneli Diarre i Huntelara, a Uefa pozwoliła na zgłoszenie tylko jednego z nich ( poprzednie kluby grały w LE, Real grał w LM, a Uefa rozpatrzyła to indywidualnie)
żeby sie palant nie ździwił :D
Były zawodnik Arsenalu twierdzi, że "Arsenal nie ma klasy Realu i Barcelony." Jak mnie wkurzają te filozofowania byłych graczy. Wszystko wiedzą najlepiej, na początku sezonu twierdzili, że na TOP 4 nie ma szans, w tej chwili są duże, więc niech skończą głupio gadać.
Jakby zawsze wygrywali faworyci to taki Inter albo Porto nigdy by nie wygrało...
Ja poczekam z osądami tego typu do lutego. Za 2 miesiące my możemy osiągnąć formę życia a Real może popaść w kryzys. Już kilka lat temu nas skreślano, a jak daleko w LM doszliśmy każdy wie.
Uważam że zarówno real jak i barca są do przejścia. Wszystko zależy od splotu okoliczności. Arsenal ma klasę i polot.
Nie warto teraz wskazywac zwyciezcy. Jest jeszcze przeciez bardzo duzo czasu, kluczowi zawodnicy moga zlapac kontuzje, ale przede wszystkim jest jeszcze okienko w styczniu. Duzo sie jeszcze moze do tego czasu zdarzyc ;)
btw. Czy zawodnik grajacy w druzynie wystepujacej w LE, gdyby przeszedl do druzyny z LM moze grac, czy nie ?:)
Farselona nie może wiecznie wygrywać. Jestem pewien, że ani Farsa ani Real nie wygra w tym roku. kto? Mam nadzieję, że Arsenal :]
"nie mają klasy Realu i Barcelony"
..."Wszystko, co robią ma klasę. Sposób, w jaki traktują piłkarzy i sposób, w jaki traktują ludzi związanych z Arsenalem, to po prostu PIERWSZA klasa"
To ja się qrwa pytam jaka jest klasa Barcy czy Realu??
Jak ktoś mi powie, że "galaktyczna" to chyba pie***lnę głową w klawiaturę. Przecież z kosmitami nie wygrywają -.-
Poza tym nic co ludzkie nie jest mi obce. To, że teraz tak grają, nie znaczy, że inni tak nie będą grać ;p
Real jest do pociśnięcia, aby pierwszą połowe przetrwać i w drygiej można ich dojechac
Jak ja uwielbiam takie gdybanie.
Oczywiście Barcelona i Real wydają się dużo mocniejsze od Arsenalu ale w meczu decydują nie tylko umiejętności. Wystarczy słabszy dzień, kilka kontuzji i teoretyczny faworyt może przegrać.
W starciach z Barceloną pokazaliśmy, że nawet grając w mocno osłabionym składzie jesteśmy w stanie sprawić wiele problemów Katalończykom.