O rezerwach słów kilka

O rezerwach słów kilka 10.03.2011, 21:51, Krzysztof Kuczewski 111 komentarzy

Liczba meczy rozgrywanych przez Arsenal i inne kluby z czołówki Premiership jest doprawdy imponująca. Sama liga to 38 spotkań w sezonie, do tego dochodzą krajowe i europejskie puchary. Zaprawdę, kibic nie może narzekać na brak rozrywki związanej ze swoim ukochanym klubem. Mało tego, okazuje się, że obejrzenie wszystkich meczy Arsenalu jest właściwie niewykonalne, bo przecież wygospodarowanie około dwóch godzin zazwyczaj dwa razy w tygodniu, o ściśle określonej porze, jest przy dzisiejszym trybie życia dla większości z Nas ponad siły. Istnieją przecież praca, życie prywatne i inne imponderabilia, bezczelnie uniemożliwiające dzielnemu fanatykowi obserwowanie podrygujących Fabregasów i Arszawinów. Zważywszy więc na powyższe, mimo usilnych starań, niektóre spotkania mojego ukochanego Klubu w tym sezonie mi umknęły, niektóre obejrzałem tylko częściowo, jeszcze inne podglądałem w robocie, udając przed szefem, że dzielnie pracuję. Tak się jednak składa, że załapałem się na większość spotkań Arsenalu w których grali piłkarze potocznie nazywani rezerwowymi. Mówię tu o meczu z Wigan na wyjeździe w lidze i pucharowych spotkaniach z Ipswich, Huddersfield Town oraz Leyton Orient. We wszystkich tych meczach grali Denilson, Bendtner, przewijali się Chamakh, Squillaci, Rosicky. Słowem – piłkarze pierwszej drużyny, będący bezpośrednimi zmiennikami naszych gwiazd. Siłą rzeczy nasuwają się porównania, opinie, oceny. A dla naszych rezerwowych, jak ich będę roboczo w dalszej części nazywał, nie są one niestety zbyt korzystne...

Ogólnie rzecz biorąc, z jakości i stylu gry naszego zespołu w bieżącym sezonie jestem całkiem zadowolony. Grając pierwszym składem, z będącymi w formie Fabregasem, Van Persiem, Nasrim, kopiemy naprawdę ładnie. Chłopaki wiedzą czego chcą, rozumieją się, a ze względu na fantastyczne wyszkolenie techniczne większości z nich, filozofia gry wpajana przez Wengera nie sprawia im większych trudności. Zawodnicy ci nie gwarantują oczywiście zwycięstwa w każdym spotkaniu, z tym niestety bywa różnie. Zresztą nie o tym chcę dzisiaj, chodzi mi jedynie o to, iż widząc nasz „pierwszy skład” w przedmeczowej zapowiedzi czuję, że możemy i powinniśmy zagrać dobrze, cokolwiek to słowo worek może oznaczać. Zupełnie inaczej rzecz się ma z naszymi rezerwami. Po obejrzeniu wspomnianych wyżej kopanin, na każdy kolejny mecz w wykonaniu naszych zastępczych orłów czekam, niczym legendarna Anna Patrycy, „z pewną taką nieśmiałością” i znacznie większym niepokojem. Wszystkie z wymienionych przeze mnie spotkań, pomijając już nawet mało efektowne wyniki, to w mniejszym lub większym stopniu frustrujące i niełatwe do oglądania gnioty. Momenty niezłej gry przeplatane są nudnymi przestojami, dobre zagrania zaraz są psute irytującymi stratami, a jeśli już dojdzie do jakiegoś strzału, często ląduje on na głowie jakiegoś Bogu ducha winnego kibica. No i kogo tu winić za taką dysproporcję w jakości gry między naszymi gwiazdami i rezerwowymi, hę? Oczywiście że samych kopaczy – ta odpowiedź nasuwa się jako pierwsza. I na pewno jest w tym sporo racji, ale ja uważam, że absolutnie nie wolno zapominać o drugim, ściśle powiązanym czynniku. A mianowicie (i tu dochodzimy do sedna moich wypocin, do tzw. tezy, niezmiernie zresztą prostej) o stylu gry Arsenalu, filozofii futbolu nieustannie wpajanej przez Bossa. Nie chodzi tu o szczegóły, raczej o uproszczony ogół. Gra naszego zespołu, zdecydowanie ofensywna, jest oparta na szybkości. Szybkości poruszania się piłkarzy i szybkości podań. Sam Wenger nie ukrywa, że mając do wyboru dwóch zawodników o podobnej charakterystyce zdecyduje się na tego, który ma szybszy czas reakcji, tego który potrzebuje mniej czasu na podjęcie i wykonanie decyzji. Na najwyższym poziomie jest to połączenie wybitnych cech mentalnych i fizycznych oraz perfekcyjnego wyszkolenia technicznego. Aby sprostać ogromnym wymaganiom stylu gry Arsenalu potrzeba piłkarzy znakomitych, doskonale wykształconych, zawodników którzy technikę i refleks wyssali z przysłowiowym mlekiem matki oraz szlifowali w najzacniejszych futbolowych wszechnicach. Niewątpliwie mamy w drużynie takie precjoza, w pierwszej jedenastce kilku kandydatów znaleźliśmy już na początku. Niestety, w będących głównym tematem niniejszej rozprawki rezerwach, ostatnio nijak nie można ich dostrzec.

Na pierwszy ogień wezmę ulubieńca wielu kibiców, niejakiego Denilsona. Już od czasów szkolnych naparzań na przerwie między polskim a matmą, uważałem iż prześladowanych i nieustannie krytykowanych należy bronić, jednak tym razem ciężko jest mi znaleźć jakiekolwiek okoliczności łagodzące. Gra Denilsona w tym sezonie jest straszna i co ciekawe niezależnie od poziomu przeciwnika wygląda dokładnie tak samo: powolnie, niedokładnie, z dużą ilością strat i durnowatych fauli. Brazylijczyk nawet na tle tuzów takich jak Leyton Orient czy Huddersfield nie potrafi błysnąć. Polscy geniusze „od trenerki” powtarzali co prawda, że defensywny pomocnik jest niewidoczny, gdyż wykonuje bliżej nieokreśloną „czarną robotę”, jednak kto pamięta Wielkiego Pata czy chociażby Gilberto Silvę wie, że to wierutne bzdury, wymyślane na alibi dla sflaczałych zawodników. Gdyby Denilson był chociaż drwalem, siejącym postrach w szeregach przeciwników swoją brutalną i rzeźnicką grą, wybaczyłbym podania do tyłu i do najbliższego kumpla, miałby wtedy przynajmniej jakąś charakterystykę. A tak Brazylijczyk przypomina mi rozgotowane ziemniaki na obiad – nażreć to się tym pewnie i da, ale o satysfakcjonujących doznaniach smakowych nie ma mowy i pokażcie mi kogoś kto by chciał to jeść codziennie.

Z kolejnymi zawodnikami mam ogromny problem. Bardzo ich lubię i szczerze życzę wszystkiego najlepszego, ale obiektywnie patrząc, również nie są w stanie sprostać wyśrubowanym kryteriom narzucanym przez nasz styl gry. Taki Bendtner chociażby. Uwielbiam jego bezczelność i pewność siebie graniczącą z brawurą. Mamy w zespole kilka ciepłych klusków, potrzebny jest też człowiek o wydaje się niezłomnym charakterze i pewności siebie wielkiej niczym Amalienborg. Piłkarz to również niezły, potrafi strzelać gole, a w połączeniu z moją słabością do Duńczyków i Skandynawów w ogóle, jest jednym z moich ulubionych Kanonierów. Ale patrząc na jego przyjęcie piłki, komiczne niekiedy próby klepania z kolegami, częste boiskowe niechlujstwo, nie wierzę żeby kiedykolwiek był napastnikiem na miarę Arsenalu i wniósł do drużyny tyle co chociażby RVP. Benio, z całą moją ogromną do niego sympatią, po prostu nie pasuje do naszego stylu gry. Jest przyzwoitym graczem, do obijania słabszych zespołów jak znalazł, ale na Manchestery i Barcelony, niewątpliwie potrzebujemy więcej.

Podobna sytuacja jest z Marouanem Chamakhiem. Znów, napastnik niewątpliwie cenny, świetnie grający głową, ale w kombinacyjnym ataku zagubiony. Też próbuje, też chce i też nie za bardzo może. Zarówno Chamakha jak i Benia, mimo ich naturalnych ograniczeń, widzę mimo wszystko nawet w pierwszym składzie Arsenalu. Ale tylko i wyłącznie przy grze dwoma napastnikami, w klasycznym 4-4-2, gdy u boku mieliby kogoś dużo bardziej błyskotliwego. Na dzień dzisiejszy przy preferowanym przez Bossa ustawieniu, grając na szpicy, obaj chcąc nie chcąc stają się hamulcowymi. A skrzydłowy Nicklas to moim skromnym zdaniem strzał w stopę.

Następnie do tablicy chciałbym przywołać kolejnego z moich ulubieńców - Tomasa Rosickiego. To piłkarz, który doskonale pasował do naszego sposobu gry, ale niestety jakiś czas temu. Dzisiaj Mały Mozart wciąż ma bardzo dobrą technikę, świetne, unikalne niekiedy pomysły na boisku, ale zdecydowanie brakuje mu szybkości i dynamiki. Ma też przestoje w grze, na które w Premiership nie może być miejsca. To wielki piłkarz, którego darzę dozgonnym szacunkiem, ale niestety on również przestał nadążać.

Tyle przykładów, nie chcę przejechać się po wszystkich rezerwowych i napisać najnudniejszego felietonu wszech czasów, chciałem jedynie zasygnalizować niewątpliwy problem. Do naszego stylu gry potrzebujemy lepszych jakościowo graczy. Co prawda żadnego z opisanych rezerwowych nie wyrzuciłbym z klubu w trybie natychmiastowym (no, może nad Denilsonem to bym się jednak zastanowił...), ja nawet nie chcę ich zbyt mocno krytykować, ale uważam, że nigdy nie będą grać tak, jak chciałby Wenger – szybko, technicznie, z fantazją, finezją i wyczuciem. Mamy paru kapitalnych piłkarzy (Fabs, van Persie, Nasri i może w przyszłości Walcott), którzy nie tylko koncepcję trenera rozumieją, ale mają jeszcze możliwości aby realizować ją na boisku. Niestety, tych skarbów jest za mało. Pod pięknym lukrem pierwszego składu, kryje się trochę sczerstwiały piernik naszych rezerw. I właśnie w tym, dosyć wątłym jak na nasze potrzeby zapleczu, widzę ogromną słabość Arsenalu. Kilka kontuzji i tracimy zbyt dużo, aby wciąż regularnie wygrywać. Swoją drogą za jedną rzecz zawsze podziwiałem Alexa Fergusona – potrafi stworzyć wielką drużynę z przeciętnych piłkarzy. Kiedyś nie mogłem uwierzyć jak ekipa z Garym Nevillem czy Mikaelem Silvestrem może rozstawiać po kątach resztę Premiership, dziś ze zdumienia przecieram gały widząc w ich pierwszym składzie Parka lub Darrena Fletchera. Czasem mam wrażenie, że nawet kilka brzóz brodawkowatych w składzie nie przeszkodziłoby Manchesterowi wygrywać. Z nami jest zupełnie inaczej. W orkiestrze pod batutą Arsene'a muszą grać wirtuozi. Na skrzypcach Yehudi Menuhin i Roby Lakatos wspierani przez Nigela Kennedy'ego i Maxima Vengerowa. Nie ma miejsca dla szarpidrutów, ani mniej utalentowanych rzemieślników. Jeśli któryś z naszych artystów wypada, o zastępcę niezmiernie trudno. A jeśli żaden z nich nie przygrywa, muzycy z Emirates z poziomu filharmonii spadają do przydrożnego baru rzępoląc do kotleta. Co nie jest oczywiście niczym złym, ale w ten sposób Konkursu Wieniawskiego, znaczy się Premiership ani Ligi Mistrzów nie zawojujemy.

PS. Byłą Ligą Mistrzów (odkąd stała się Ligą Najbogatszych Drużyn z Kilku Pierwszych Miejsc Najbogatszych Lig Europejskich) za bardzo nie zawracam sobie głowy i porażki z Barceloną nie przeżyłem nawet w niewielkim stopniu tak jak chociażby remisu z Sunderlandem. Jednak wtorkowe spotkanie z Drużyną Wyjątkową, co to reklamą na koszulce się nie zhańbi, póki ktoś dobrze nie zapłaci, dopisało smutny epilog do mojego tekstu. Co prawda na Camp Nou wszyscy Nasi grali niczym przestraszni chłopcy z trzeciej be w meczu z ósmą ce, ale mnie najbardziej utkwiła w głowie spartaczona sytuacja Bendtnera w ostatnich minutach meczu. To była kwintesencja tego o czym pisałem powyżej (tekst powstał kilka dni przed Barceloną). On chciał, mógł, pewnie wiedział co ma zrobić, ale tego nie zrobił. Bo po prostu brakuje mu umiejętności.

DenilsonRezerwy autor: Krzysztof Kuczewski źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia123następna
KanonierTH1411 komentarzy: 482811.03.2011, 18:41

Super tekst, zgadzam się z autorem w niemalże 100%.

Jednak jeśli chodzi o transfery (licząc tylko pierwszą drużynę) widzę to tak: Z pierwszej drużyny powinni odejść Almunia, Mannone (choć tu się teraz zastanawiam patrząc na naszą obecna sytuację), Squlliaci, Denilson, Rosicky, Vela, Chamakh/Bendtner. W ich miejsce sprowadziłbym tylko Younga, Rodwella (lub ewentualnie Lassa) i Sakho. Za Rose Lansbury, Chamakh lub Benio jako zmienik dla Robina, JET na cało sezonowe wypożyczenie do klubu z PL i na sezon 2012/13 mamy kolejnego gotowego napastnika, przypominającego stylem gry bardziej Robina niż np Benia. Szczęsny i Fabian walczą o nr.1, nr.3 jest Shea.

Co do często kontuzjowanego Van Persiego, powinien mieć swojego osobistego fizjologa, który układałby mu plan treningowy. To nie jest normalne żeby on rok w rok tracił niemal połowę sezonu. Messi i Iniesta też zawsze mieli mnóstwo kontuzji, teraz każdy z nich ma swojego fizjologa (Iniesta od tego sezonu jak się nie mylę) i niemal w ogóle nie łapią ich żadne urazy. Tak samo można by zrobić z Fabregasem i Walcottem bo to nasi najczęściej kontuzjowanie gracze.

Do tego sprzedałbym kilku młodych którzy się już nie przebiją jak np Watt czy Sunu i zgraną za nich trochę kasy póki jest taka możliwość.

ziom komentarzy: 190211.03.2011, 18:06

Zgadzam się z autorem że potrzeba zmian w naszej drużynie na lepszych zawodników.Święte porzekadło trenerskie brzmi:Pokaż mi swoją ławkę rezerwowych to ja powiem ci jak mocną masz drużynę.My czego potrzebujemy najbardziej to klasowego,skutecznego oraz nieszklanego napastnika który będzie w stanie zapewnić nam około 20 bramek w lidze nie licząc pucharów.Takim ostatnim w naszym klubie był Henry.Robin to fantastyczny napastnik jednak on więcej przesiaduje w gabinetach lekarskich niż gra.Benio oraz Chamakh nigdy nie zbliżą się do ich poziomu.Niestety,ale takie są fakty.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 17:35

@how
Wiesz, nie przekonuje mnie to póki co. Może jak Abou wróci do formy i parę meczy zagra na normalnym poziomie to się przekonam, ale wg mnie jak na razie jest za słaby.

Nie oznacza to oczywiście, że jest gorszy od Denilson'a. OD Niego gorszy jest tylko Eastmond.

itachi komentarzy: 1183 newsów: 2011.03.2011, 17:17

@Vpr:
Twój zarzut z mojego "niezdecydowania" byłby tylko wtedy sensowny, gdybym zaproponował w ogóle przestać grać zmiennikami.

Chodzi mi o to, żeby obecnych zmienników na innych. Nie sądzę, żeby Vela z Lansburym grali jeszcze gorzej niż Rosa z Denilsonem. Co się zaś tyczy Bendtnera, Abou, to albo ich zamienić na JET-a z Ramsey'em, albo - skoro mówisz, że ci drudzy wcale nie są lepsi - kupić nowych zawodników na tę pozycję.

Paiter komentarzy: 12711.03.2011, 17:03

Niestety...
Prawda boli ale nie szkoda by mi było jak byśmy pozabyli się takiego Denilsona czy Rosickiego...
Ich sprzedać a kupić Hazarda, to był by dobry interes, i z bólem serca ale... Jak napisane w artykule... Banio nie pasuje do nas, i to wielka szkoda ;/

howareyou komentarzy: 6048 newsów: 711.03.2011, 16:56

@Vpr, Charlie
Niemożliwe? Niemożliwe może być to wtedy, kiedy ściąga się tylko napastników, którzy są za (pół)darmo. Gdyby odpowiednia kwota została wyłożona to mało który klub i mało który zawodnik odmówiłby gry w takiej drużynie jak Arsenal. Myślicie, że Dżeko czy Suarez przejęliby się tym, że będą bić się o miejsce w składzie ze szklanym Van Persim? Nie wydaje mi się. Zresztą - między Robinem a Chamakhiem i Beniem jest ogromna przepaść, jakiej między podstawowym napastnikiem a jego zmiennikami nie ma w żadnym innym klubie, z którym bezpośrednio rywalizujemy o najważniejsze trofea - od 6 lat kończąc tę rywalizację niesukcesywnie na każdym froncie...

@Charlie
Owszem, można założyć, że Abou ma duże wahania formy, ale jest to spowodowane tym, że czasem potrafi osiągnąć taki poziom gry, do którego Denilson się w życiu nie zbliży, a niżej od Brazylijczyka IMO nie schodzi. Diaby to dobry piłkarz, taki zawodnik na rezerwie to bardzo cenna rzecz. Jest w idealnym wieku - żaden z niego młodzik, ale jeszcze sporo meczów może dla nas rozegrać. Nie ma opcji, że pozbędziemy się go ot tak - to byłoby strasznie lekkomyślne, a do "odstrzału" pozostaje wielu innych graczy.

@itachi
Tak, miałem taki stosunek do Rosickiego jeszcze kilka miesięcy temu. Z tego powodu, że prezentował odpowiednio wysoki poziom. Ostatnio natomiast daje się zauważyć, że Czech się zwyczajnie "wypalił" - który to już fatalny mecz z rzędu? Tomas to nie silny, 24-letni zawodnik - to stary piłkarz, którego kariera usiana była różnymi pechowymi urazami, który grając na najwyższym poziomie, zwyczajnie już sobie nie radzi. Jestem przekonany, że pożegnamy się z nim latem.

Paiter komentarzy: 12711.03.2011, 16:54

Rzeczywiście niektórzy kują w oczy...
Rosicky, Denilson - powinniśmy ich wymienić za np: Hazarda.
Ciężko mi to powiedzieć ale Bendtner niestety... jak w artykule nie pasuje do naszego stylu gry ;(

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 16:19

@Vpr
Wiesz co, wiadomo, że nie będzie to łatwe, zaryzykowałbym stwierdzenie, że wręcz niemożliwe, ale co poradzisz?

Tak czy siak na jedno wychodzi, z Robinem powiedziałeś całą prawdę, ale właśnie to uwidoczniło, że Benek i Szaman są od Niego po prostu dużo słabsi, a przynajmniej jeśli chodzi o grę kombinacyjną...

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 16:17

@Vpr
Dokładnie. Jednak przytoczę tutaj przykład Lansbrego, który przecież u Nas grał mniej niż piach, a w Norwich gra naprawdę dobrze.

@how
Oczywiście, że nie stawiam Abou w jednym rzędzie z wypalonym Rosą czy po prostu beznadziejnym Denilsonem. Ja doskonale wiem o tym, że Abou ma przebłyski i potrafi zagrać świetny mecz, jak chociażby przed kontuzją. Niemniej wydaje mi się, że On ma chyba największe wahania formy w całym składzie Arsenalu włączając w to trenerów i serwis sprzątający ES ;/ Niestety ale to jest za mało jak dla mnie...

@itachi
Najlepszym rozwiązaniem byłoby umiejętne dopasowywanie taktyki do przeciwnika, ale jeśli ktoś nie chce iść w tę stronę, to potem zostaje z patykami w składzie...

Ryo faktycznie gra fenomenalnie jak na 17 letniego chłopaka, który do tej pory trzepał jakieś drużyny licealne w Japonii, ale powtarzam się i zdania nie zmienię, to jest dla Niego zdecydowanie za wcześnie, żeby wchodzić do pierwszego zespołu już w nadchodzącym sezonie.

Poza tym obrazując całą tę sytuację, wydaje Ci się, że dwójka najbardziej perspektywicznych młodzików szkółki Arsenalu, czyli A&A, wejdzie do składu Kanonierów później niż Japończyk, ściągnięty ze szkoły średniej, który nie ma wystarczającej tężyzny fizycznej, żeby poradzić sobie przez 90 minut w PL? Nie ma na to szans. Aneke i Afobe prędzej zostaną włączeni do drużyny, niż Ryo.

Co się tyczy Traore... Gra On zupełnie od święta w Juventusie, a tak na dobrą sprawę to i tak większość okresu wypożyczeniu się leczy... Nie potrzebujemy kolejnego kaleki, żeby Nam szpital robił.

Z tego co pamiętam w lecie ma przyjść Vrsaljko, zobaczymy co On będzie sobą prezentował.

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56711.03.2011, 16:10

BTW. Wydaje się wam, że to takie cholernie łatwe, znaleźć piłkarza na poziomie Robina, który zgodzi się być jego zmiennikiem... Odczuwamy jego brak tak mocno nie dlatego, że Chamakh i Bendtner są tacy słabi, a dlatego, że Holender jest tak genialnym piłkarzem. Dla takiego faceta nie ma "odpowiedniego" zmiennika, i to tyle w temacie. Dopóki RvP był rozłożony, a Marou strzelał, nikt się nie czepiał, że "ławka cienka", itp. Dopiero kiedy Robin wrócił do formy i zaczął pokazywać pełnię swoich możliwości różnica klas stała się widoczna.

Jeżeli jest jakiś napastnik, który może chociaż w niewielkim stopniu konkurować z Robinem umiejętnościami technicznymi i zespołowymi, a który być może zaakceptowałby rolę rezerwowego, to tylko jeden, Mirko Vucinić. Jest tylko mały szkopuł - może byłby rezerwowym, ale z pewnością nie kosztowałby "jak rezerwowy"...

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56711.03.2011, 16:03

itachi > narzekasz na zmienników, po czym w następnym akapicie domagasz się wejścia do składu takich "tuzów" jak JET (patologiczny leń, który w najlepszym wypadku skończy jak Pennant, chyba, że nagle zmieni podejście), Vela (wielka niewiadoma, ale kiedy grał u nas to swoją postawą nie uzasadniał obecności w składzie) i Traore, którego nawet Juventus nie chce zatrzymać... Zdecyduj się.

Ciasteck2 komentarzy: 446711.03.2011, 15:48

Nie ma się co dziwić. Nasz pierwszy skład jest po prostu za silny, a rezerwy za słabe. Gracze z ławki powinni być godnymi zmiennikami, lecz czasami tak nie jest. Brakuje, jak napisał autor - umiejętności.

arsenalbarca komentarzy: 115611.03.2011, 14:34

beny - prawda, dokonywalem sumarycznego podsumowania

ale... walcott musi sie rozwinac jeszcze, bo na razie gra tylko 1 polowe. Arsha to jednak nie jest gwiazda pokroju Piresa. Gra nierowno.

A Song - dajmy spokoj, ale to tez nie jest mega gwiazda. W Chelsea i MU nie mialby duzych szans na tak czesta gre.

Nam jest potrzebna gwiazda pokroju Viery czy Petit. Dopoki Wenger tego nie zrozumie, dopoty bedziemy jak Adas Miauczynski. Zawsze drudzy.

rw1987 komentarzy: 1711.03.2011, 14:15

@itachi:

Masz częściowo rację, ale spójrzmy na kilka pojedynków w pucharze Anglii z przykładem ostatniego rywala czyli Leyton Orient u siebie - Bendtner, Chamakh, Rosicky, Henderson, Denilson Diaby, Miquel, Squillaci, Almunia, Ebou, Gibbs. Czy tutaj jest ktokolwiek z podstawowej drużyny?

Ok, lepiej uczyć wszystkich jednego systemu gry by potem móc zastąpić kontuzjowanych graczy, ale nie możesz zaprzeczyć, że Bendtner czy Chamakh bardziej nadają się do pojedynków główkowych ze względu na warunki fizyczne niż do pojedynków szybkościowych przy podaniach prostopadłych? W pewnych sytuacjach jak zabarykadowanie się przeciwnika w polu karnym to czasem jedyna możliwość by strzelić gola!! Strzały z dystansu też u graczy Arsenalu kuleją, a to kolejny sposób na zdobycie bramki "gdy nie idzie".

Jeszcze słówko o naszych bocznych obrońcach - o ile Sagna ma jakieś postępy przy wrzutkach w pole karne/strzałach na bramkę to u Clichy'ego to "bieda z nędzą". To już Gibbs stanowi większe zagrożenie pod polem karnym, także chłopak powinien dostawać więcej szans na grę w 1 składzie...

beny komentarzy: 103911.03.2011, 13:53

arsenalbarca
akurat dla walcotta arshy i songa daj spokoj bo graja bardzo dobrze

arsenalbarca komentarzy: 115611.03.2011, 12:22

Wenger musi!

Wenger musi zrozumiec, ze 6 lat bez trofeow to nie przypadek. To nie zbieg okolicznosci. To nie zemsta bogow.

To rezultat zlych decyzji, a nie spisek zlych sil.

Wengerze, mowisz Bendtner, Chamakh, Arshawin, Walcott. Ja mowie Henry, Wiltord, Ljungberg i Pires.
Mowisz Diaby, ja mowie Viera.
Mowisz Djouru i Koscielny. Ja mowie Campbell i Keown.
Mowisz Denilson i Song, ja mowie Parlour i Silva.

Im predzej to zrozumiesz, Wengerze, tym predzej dojrzali zawodnicy nie beda od Ciebie uciekac. W przeciwnym wypadku dowiesz sie razem z nami od Fabregasa, ze "musi" odejsc jak Henry (bo kto chce kisic sie w klubie, ktory nie jest zainteresowany trofeami?). A potem Nasri, a za nim nastepni.

itachi komentarzy: 1183 newsów: 2011.03.2011, 12:15

@rw1987:
Gdyby druga jedenastka była całkowicie odrębną drużyną, to podpisałbym się pod tym, co napisałeś obiema łapkami. Problem w tym, że nawet w meczach angielskich pucharów skład jest mieszany. Podobnie zresztą w przypadku meczów LM i PL, gdy najdzie plaga kontuzji. Dlatego też lepiej, żeby gracze uczyli się jednego systemu gry, by rezerwowi mogli się z jak najmniejszymi problemami wkomponować w 1 zespół.

@howareyou:
Nie żartowałem z Abou. Zresztą jeszcze miesiąc temu wyrzucanie Rosicky'ego również traktowałeś w kategoriach żartu, a teraz sam przechodzisz obok tego, jako coś naturalnego.

To, że rezerwowi zawsze byli, są i będą słabsi od graczy pierwszej jedenastki to truizm. Rzecz jednak w tym - i to jest właśnie moja teza - że nasi rezerwowi są za słabi nawet jak na rezerwowych (takiego klubu jak Arsenal). Powtórzę: potrzebny jest taki level zmienników, który pozwoliłby na ogrywanie nie tylko LO, Huddersfield czy Ipswich (choć i to rodziło się w ciężkich bólach), ale również i średniaków PL (oczywiście przy pomocy 2-3 naszych armat typu Cesc, Samir, RvP, Theo).

Mam wrażenie, że Denilson z taką grą nie mieściłby się nawet w jedenastce pierwszoligowców, stąd lepiej już wystawiać takiego Lansbury'ego. Rosicky również nie przedstawia dla mnie przesadnej wartości i na skrzydle taki Vela spisywałby się od niego dużo lepiej.

Spór dotyczy Diaby'ego. Ok, chłop nawet wybiegał w domenechowskiej reprezentacji Francji. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że Arsenal stać na coś lepszego. Chociażby za pieniądze ze sprzedaży Abou, ewentualnie parę milionów więcej.

@charles:
Właśnie szukałem info o W. Silvie i to co napisałeś pogrzebało wszelkie moje nadzieje względem niego. Ryo trzeba sprawdzić na obozie, bo osobiście wcale nie wykluczałbym takiej opcji, że Japończyk będzie gotowy do gry w 1 zespole już od przyszłego sezonu. Jego gra bardzo mi się podoba.

JET mógłby dać radę jako 3 w hierarchii skrzydłowy. Puszczano by go na mecze pucharów angielskich i IMO spokojnie dałby radę. I tak powinien się lepiej spisywać niż taki Beniek, którego pozycją jest jednak striker.

Aha, chyba jeszcze zapomnieliśmy o Traore. Macie jakieś info? Gdyby Clichy odszedł, no jako zmiennik Gibbsa by się nadał.

rw1987 komentarzy: 1711.03.2011, 11:55

Czytając ten tekst naszła mnie refleksja - czy nie lepiej by "drugi" skład grał piłkę opierającą się bardziej na wrzutkach w pole karne na Bendtnera, Chamakha, Diabiego i innych wysokich graczy z Arsenalu? O ile pierwszy skład jest bardzo dobry do gry kombinacyjnej, szybkie wymiany podań i granie na małej przestrzeni o tyle zastępcy mają predyspozycje do innej gry.

rev komentarzy: 161511.03.2011, 10:28

Ja sie musze przyznac ze jedyny mecz w tym sezonie jaki przegapilem, to mecz z Sunderlandem na wyjezdza [chyba z pazdziernika albo z listopada]. procz tego obejrzalem wszystko, i w lidze i w pucharach krajowych i europejskich :P

pioafc komentarzy: 4410 newsów: 211.03.2011, 10:24

Potrzeba powiewu świeżości w naszej linii pomocy. Nie liczyłbym na transfer, a na kogoś ze szkółki Lansbury/Frimpong/Henderson. Dodać do tego młodego Japończyka i powrót Veli i powinno być ok. Może Wellington Silva dostanie pozwolenie na pracę w Anglii. Nie liczyłbym na nagłe szaleństwo transferowe w wykonaniu Bossa.

fylypp komentarzy: 15411.03.2011, 09:12

inaczej napiszesz kiedy Arsenal zdobędzie mistrzostwo . Nie zgadzam się z twierdzeniem jakoby u Wengera muszą grać wirtuozi . Wez poprawke na to że sam Arsene stworzył te diamenty . A Ferguson są co prawda lepi te drużyny co roku ze słabszych graczy ale grają w stylu " Pożal się Boże " .

howareyou komentarzy: 6048 newsów: 711.03.2011, 08:49

@Charlie
Chodzi mi oczywiście o ten komentarz na poprzedniej stronie. IMO nie powinieneś tak w niego wątpić, bo Diaby to całkiem niezły zawodnik, który na ławkę jest jak znalazł i stawianie go w jednym szeregu z wypalonym Rosą czy beznadziejnym Denilsonem, to przesada. Niektórzy tu uważali, że Abou nagle stanie się jednym z najlepszych b2b na świecie i wejdzie do pierwszego składu nie oddając miejsca nikomu innemu. Tak się pewnie nie stanie, ale co z tego? - to nadal świetny rezerwowy.

Cieszy mnie też twoje ostatnie zdanie z tego komentarza adresowanego do itachiego. Z tym się po prostu nie można nie zgodzić. Mimo, że każdy ostatnio o tym wspomina, to wydaje mi się, że nie mamy szans na zakup napastnika latem. Arsene nie zrobi nam prezentu w postaci solidnego strikera. Bo nie...

howareyou komentarzy: 6048 newsów: 711.03.2011, 08:30

@Charlie
Według mnie pozycja stopera to ta, o którą niebawem zupełnie przestaniemy się martwić. Gdy wróci Vermaelen to na ławce będziemy mieli już jednego świetnego stopera (Kos/Djou), a dojdzie jeszcze przecież wspominany przez ciebie Bartley...

Zakładam też, że to "wywalanie" Diabiego to taki sam żart, jak nie wspominanie o Squillacim. Mam rację? Denilson też zostanie w Arsenalu, jestem tego niemal pewien. To średni piłkarz, nie mający moim zdaniem startu nawet do Abou, ale nie wydaje mi się, że Wenger nagle zaplanuje rewolucję i wyrzuci wszystkie słabe ogniwa z ławki, bo nie jest ona tak silna, jak... No właśnie, jak czyja? Każda drużyna ma w rezerwie choć kilku znacznie słabszych zawodników, niż w podstawie. Gdyby nie byli znacznie gorsi, to pewnie nie chcieliby grzać ławki. Poza tym - 5. rok bez trofeów, 6. rok, czy może niebawem 7. rok?... Arsenowi wydaje się to chyba bez różnicy, bo według niego gdyby nie arbiter, to wśród zraszaczy triumfalnie opuszczalibyśmy Camp Nou okrzyknięci najlepszą drużyną na świecie... Bycie upartym to niekoniecznie dobra rzecz.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 02:26

Dodam jeszcze tylko, że jeśli chodzi o środkowych obrońców, mamy na wypożyczeniu w Glasgow Rangers wręcz genialnie spisującego się Kyle'a Bartley'a. Chłopak ogrywa się w nie takiej znowu słabej lidze, a dodatkowo występuje w LE. Jeśli w dalszym ciągu będzie grał tak dobrze, może wcale nie będzie potrzebny transfer ŚO w lecie. Oby.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 01:59

@Griz
Spoko ;) a właśnie biorąc pod uwagę to, że trzeba wcześnie wstać, nie wiem czy w ogóle się kłaść ;P

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27311.03.2011, 01:54

Charlie------> ja spadam, bo mi się już chce spać a i trza wcześnie wstać. Dobranoc ;).

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 01:50

@itachi
Gdyby to było takie proste... Nie każdy Nasz młodzik to Jacek, nie każdy wskoczy takim fenomenem do PIERWSZEJ "11" ARSENALU! To jest po prostu niemożliwe.

Z tego co mi wiadomo, Boss raczej nie jest przychylny pomysłowi dawania JETowi nieograniczonej ilości szans, tak jak ma to miejsce m.in. w przypadku Denilson'a. Nie liczyłbym więc na ów "przewóz". Co się tyczy Heńka, grając w Arsenalu nie pokazał zupełnie nic. Na wypożyczeniu pokazuje się z jak najlepszej strony, gra z reguły w pierwszym składzie po 90 minut, ostatnio trener dał Mu odpocząć. Jednak nie wydaje mi się, żeby to wystarczyło na chociażby rezerwy Arsenalu.

Silva jest na wypożyczeniu w Levante od stycznia, a jedyne co udało Mu się jak dotąd osiągnąć to ŁAWKA w JEDNYM meczu, nie wszedł nawet na końcowe parę sekund. Wątpię, żeby coś z niego było, jeśli znów będą problemy z papierami... Ryo natomiast mimo świetnej gry w Feyenoordzie nie jest w stanie udźwignąć ciężaru PL, a przynajmniej nie teraz. Nie ma na to nawet minimalnych szans. Chłopak powinien w przyszłym sezonie iść na wypożyczenie do nPower, a potem może do jakiegoś Blackpool, WBA czy Boltonu się ograć w PL. Dopiero wtedy można próbować cokolwiek z wdrażaniem Go do pierwszego zespołu.

Odnośnie zawodników, których się pozbywamy/kupujemy... to jest czyste teoretyzowanie... Tak na dobrą sprawę to obaj wiemy, że w lecie nie opuści Nas aż tylu zawodników. Nie liczyłbym na opuszczenie Naszych szeregów przez Seba, Abou i pewnie Bendtnera. Czy potrzebnych jest aż tylu zawodników, których wymieniłeś? Wątpię. Fakt faktem, porządny obrońca by się przydał, a gadka o "zapewnieniu wystarczającej ilości meczów w sezonie" to jawna kpina, bo wszyscy widzimy jak to się skończyło dla Naszych, jak nie ma zmienników. Defensywnego pomocnika - zastępcę dla Alex'a - w sumie mamy, nie wiadomo tylko czy po zerwaniu więzadeł krzyżowych będzie grał dalej tak dobrze, jak przed kontuzją. Ja jednak nie obraziłbym się za Matuidiego w lecie. I oczywiście napastnik, ktoś pokroju Suarez'a. Nie potrzebujemy kolejnej drewutni, potrzebujemy godnego zastępcy Robin'a, kreatywnego, świetnego technicznie i do tego szybkiego.

itachi komentarzy: 1183 newsów: 2011.03.2011, 01:45

DR/L Jeśli chodzi o bocznych obrońców, to wystarczy, że przyjdzie Pedro Botelho, jako nr 3. Przy odejściu Clichy'ego oczywiście nowy zakup jako must.

CB: Miquel na wypożyczenie, Verma i SS jako 3 i 4 w hierarchii, potrzebny będzie jeszcze jakiś weteran na miejsce 5.

MC: obok 3 stricte rezerwowych potrzebny jeszcze jeden. Może się tu nadać Frimpong. Taka pozycja będzie dla niego next season w sam raz.

Skrzydłowi: Vela jako lewy nr 3; na prawe skrzydło można w razie czego przesunąć Nasriego, a nawet od biedy Jacka z Eboue, więc ok.

Striker: może być Chamakh jako 2 w hierarchii, a w razie kontuzji można tam próbować jakichś Walcottów.

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27311.03.2011, 01:41

Charlie-----> cóż, zdziwiłbym się gdybyś nie znał :P ja tam lubię sobie poczytać o Ajaksie z lat osiemdziesiątych, czy też Barcelonie z początku lat dziewięćdziesiątych. Czasem nawet mecze oglądam :)

Pat w lecie? Byłoby świetnie, ale IMO jeszcze nie teraz. Pewnie będzie chciał na chwilę rozstać się z piłką. A może wyjedzie za ocean? Pożyjemy, zobaczymy ;)

itachi komentarzy: 1183 newsów: 2011.03.2011, 01:37

No to tak. Na każdą pozycję potrzebny jest nam zmiennik na poziomie, który pozwoliłby ogrywać 1-ligowców, i który przy wsparciu jednego-dwóch weteranów, potrafiłby rozklepać średniaków z PL.

1 skład wiadomy. Rezerwa wygląda tak:
2 polski bramkarz - Eboue, Gibbs, Squillaci, Miquel - Denilson - Rosicky, Diaby - Arszawin, Bendtner - Chamakh.
+ przydałoby się jeszcze po jednym grajku na każdą formację.

Jeżeli pozbywamy się Denilsona, Rosy, Diaby'ego i - w zależności od opinii - Benka, Arszy i SS, to potrzebujemy już od przyszłego sezonu 3-6 nowych graczy od razu do wskoczenia do drugiej jedenastki.

Jeśli piszesz Charlie, że jeszcze dla Silvy, Ryo, Lansbury'ego i JET-a za wcześnie na takie miejsce w hierarchii, to trzeba tych 3-6 piłkarzy kupić. Ale po co, na 1 sezon? A z kolei jeśli się zaryzykuje któregoś z powyższych młodzianów, to może znowu być jak z Denilsonem, w którego inwestowano, a nie wiadomo, że nie wypalił i już nie wypali.

Heńka nie ma już co wypożyczać więcej. To samo chyba z JET-em. Wóz albo przewóz. Jak przewóz, to trzeba iść z sakiewką na rynek.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 01:32

@Griz
Ja nie tyle interesuję się samą piłką holenderską co zawsze kibicuję reprezentacji Holandii i oczywiście znam te osobistości ;)

A ja mam cholerną nadzieję, że Pat wróci do Nas w już w lecie, naprawdę! Wydaje mi się, że jeśli On by do Nas wrócił i powoli zajął się trenerką to mogłoby to być jedno z najważniejszych i najbardziej cennych ostatnimi czasy transferów w Arsenalu... Sama Jego obecność dodawałaby dużo więcej pewności siebie Naszym chłopcom, ale musimy na to jeszcze poczekać...

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27311.03.2011, 01:28

Charlie-----> to był zawodnik... To był kapitan... Wstawiłem go w avatar, bo gdy patrzyłem na bezradnego Fabsa opuszczającego murawę CN, to stanął mi przed oczami obraz Pata strzelającego ostatnią bramkę w ligowym sezonie 2003/04. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wróci do AFC, bo to jeden z moich ulubionych zawodników ever.

Co do historii futbolu, to jest IMO bardzo ciekawa. Ja się interesuję futbolem holenderskim, jego ikonami, którymi są m.in. genialny Johann Cruyff i para napastników Ajaxu: van Basten - Bergkamp, którą on doprowadził do znakomitości. Ale lepiej zostawić ten temat, bo chcąc pisać o Cruyffie trzeba by było poświęcić pół nocy :P

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 01:26

@itachi
Wiesz, do spieniężenia, czy też po prostu, zawodnicy, którzy powinni Nas opuścić w lecie to właśnie: Rosa, Deni, Abou, Eastmond, a wcale nie jest niemożliwe odejście Benka i Arszy (chociaż Rosjanin moim zdaniem pogra u Nas jeszcze sezon).

Wracając jednak do tematu, zależy jak Aaron będzie grał do końca sezonu oraz na przygotowaniach przedsezonowych, ale wydaje mi się, że akurat z Nim większego problemu nie będzie.

Henryk pokazuje na wypożyczeniu w Norwich, że jednak zasługuje na wypożyczenie do mocniejszego klubu w Premier League,a co za tym idzie, ostateczny sprawdzian.

JET mimo wszystko musiałby się mocno sprężać na wypożyczeniu i treningach, bo jak na razie nie wróżę Mu świetlanej przyszłości w Arsenalu. Jeśli w dalszym ciągu będzie prezentował podobny stopień lenistwa, nic z Niego nie będzie, a szkoda.

Co się tyczy Silvy i Ryo... Jeśli Brazylijczyk nie dostanie znów pozwolenia na pracę, to można powoli o Nim zapominać, natomiast Ryo może być świetny. Jeśli dostanie to nędzne pozwolenie i ze dwa sezony pogra na wypożyczeniach może być genialny razem z Theo ;) Najszybsze skrzydła w Anglii :D

itachi komentarzy: 1183 newsów: 2011.03.2011, 01:17

No to ja przekleję swój komentarz, którego napisałem na kilka chwil przed powyższym felietonem:

A tak w ogóle, to problem nie jest w Barcelonie, tylko w dużej mierze w nas, że nie mamy rezerw. Dla mnie do spieniężenia są tacy zawodnicy:
- Rosicky,
- Denilson,
- Abou Diaby
i być może jeszcze:
- Bendtner,
- Squillaci (IMO jako 4-5 obrońca w hierarchii mógłby zostać)
- Arszawin (przez ostatni miesiąc gra bardzo przyzwoicie, ale też ma swoje lata i być może na rynku transferowym znalazłoby się coś lepszego)

Pytanie czy pomocników z powyższej listy można zastąpić takimi graczami jak: Ramsey, Lansbury, Frimpong, a skrzydłowych: Wellingtonem Silvą, Miyaichim, JET-em i ewentualnie cofniętym Velą. Jeśli tak, to nie potrzebujemy żadnych transferów, tylko po prostu przewietrzyć rezerwy i wpuścić młodzież. Jeśli nie, to kto z nich nie nadaje się już od przyszłego sezonu, a kto w ogóle. I wreszcie, kogo ewentualnie by można było kupić. Moim zdaniem obiecujących skrzydłowych mamy, więc nie ma sensu rozbijać banku dla Hazarda. Już lepiej dla Forlana z Aguero, którzy podobno mają być w duecie w promocji za 40 mln funtów (może przynajmniej jednego z nich). Osobiście najgoręcej kibicuję ściągnięciu Rodwella i Chamberlaina, za - jeśli się da - odpowiednio 15 i 10 mln funtów/euro.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 01:16

@Griz
O tak, poznaję bardzo dobrze :D

Hmmm zależy o jaką historię tego sportu chodzi, powiem Ci jednak szczerze, że nie zagłębiałem się nigdy dalej niż potrzebowałem. Miałem wiele dużo ciekawszych zajęć do roboty ;P

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27311.03.2011, 01:07

Charlie-----> hmm... Może o prawdziwych futbolowych legendach? Interesujesz się historią tego sportu?

Btw. poznajesz Pana ww moim avku? ^^

GK_Arsenal komentarzy: 311.03.2011, 01:00

youtube.com/watch?v=4wrR4QepKDA&feature=related
Odpowiedź na pytanie:
Dlaczego Bendtner ciągle u nas gra ?

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 01:00

@Griz
Pewnie, że przesadzam i doskonale zdaje sobie z tego sprawę, ale nie aż tak grubo ;)

Wiesz, dla mnie większe znaczenie ma to czy ktoś jest nurkiem, nie czy jest bufonem. Swoimi wypowiedziami nie niszczy futbolu tak jak bezsensownym aktorstwem i błazenadą w trakcie meczu. Jednak wypowiedzi w mediach również są ważne, a niestety faktycznie połowa zawodników Barcelony to bufony...

Co do nielubianych zespołów... U mnie lista zaczyna się identycznie!

O czym dziś rozprawiamy? :D

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27311.03.2011, 00:55

Charlie-----> "jest najlepszym piłkarzem jaki kiedykolwiek chodził po ziemi" - IMO grubo przesadzasz, ale to Twoje zdanie.

Ja również lubiłem oglądać wtedy Barcelonę. Nurkowanie nurkowaniem, mnie najbardziej irytuje to, że pół składu to nadęte, zapatrzone w siebie bufony. Bezkonkurencyjnie Barca jest najbardziej nielubianym przeze mnie zespołem, zaraz przed ManU. Od pamiętnego finału w 2006 i bolesnych wspomnień, po prostu nie trawię tego klubu.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 00:46

@Griz
Wiesz nie do końca o to mi chodzi. Ronnie faktycznie, moim zdaniem jest najlepszym piłkarzem jaki kiedykolwiek chodził po ziemi. Grał tak fenomenalnie, był tak genialny technicznie i przy tym potrafił grać pod drużynę, że aż mnie to zdumiewa. Samuel natomiast był jednym z najlepszych napastników jakich Barcelona miała, a sprzedając Go zrobili najbardziej kretyński ruch jak się dało. Villa przy Nim to pikuś, ale mniejsza o to.

Wtedy Barcelona miała to coś, coś co powodowało, że chciało się tę drużynę oglądać i przyznam się szczerze, miałem banana na gębie jak Ich wtedy oglądałem. Aktualnie jest to bezcelowe i po prostu nudne trzepanie 900 podań w środku pola, a najlepiej w kole środkowym i nabijanie statystyk. Strasznie jest to irytujące.

Poza tym nie przypominam sobie, żeby w "tamtej" Barcelonie były aż takie divey jak odchodzą teraz. 1 minuta środowego meczu i Szczawi już leży, no litości... to jest żałosne, bo biorąc pod uwagę umiejętności zawodników Barcelony, spokojnie poradziliby sobie bez tego idiotycznego i debilnego nurkowania z prawie każdym.

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27311.03.2011, 00:23

skarabeusz-----> oj tak! Gdyby tam był wtedy RvP... Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem - podanie Jack czubkiem buta było piękne ;)

Charlie-----> taa. Powiem Ci, że doceniłem Roniego dopiero w 2009 roku, gdy jego świetność (która nie trwała zbyt długo) przeminęła, a na piedestał wstąpili Xavi, Messi, Puyol, Pique i reszta. A stało się tak dlatego, że Roni zawsze był człowiekiem skromnym. Podobnie Eto'o. Ci Panowie osiągnęli wiele, ale stracili rozumu - za to mają mój szacunek, którego większość obecnej kadry Barcy mieć nie będzie.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.03.2011, 00:11

@Griz
Nie tylko swojemu pieskowi, ale i własnemu samozaparciu w dążeniu do określonego celu oraz morderczej pracy wykonanej na treningach. Bendtner natomiast nigdy Bogiem pracowitości nie był i nie będzie.

Jogurt komentarzy: 184711.03.2011, 00:08

brakuje mi tutaj tylko opinii o rosickim ;d

RvPersie komentarzy: 1145811.03.2011, 00:05

witam robię nieoficjalny nabór na szaliki Arsenalu. Projekt szalika jest robiony przeze mnie (do obejrzenia na pw). Cena takiego szalika będzie wynosiła około 22zł + ewentualne koszty wysyłki. Wiadomość wysyłam za ZGODĄ ADMINISTRATORA. Wszelkie za lub przeciw proszę kierować do mnie na pw. Prosze nie bać się nikogo nie okradne przy tym robię też przyjemność sobie bo na takim szaliku zależy także mi. ; ) Pozdrawiam

skarabeusz komentarzy: 22511.03.2011, 00:00

Griz -> może rzeczywiście zawiniła moja błędna interpretacja. Pozostaje nam mieć jedynie nadzieje, że mimo tego, że Bendtner jest stworzony do gry topornej to lepiej będzie kleił piłkę niż miało to miejsce w środę w 88 minucie.

IPiotrek komentarzy: 214710.03.2011, 23:56

Ciekawy artykuł i moim zdaniem w pełni oddaje sytuację kadrową Kanonierów w tym sezonie.

Tak jak napisał autor "Kilka kontuzji i tracimy zbyt dużo".

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27310.03.2011, 23:56

skarabeusz-----> ależ ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę, tylko najwidoczniej źle mnie zrozumiałeś. Od początku chodzi mi o to, że dzieciństwo ma duży wpływ na dorosłość piłkarza. Piesek Roniego jest dobrym przykładem, bo kto wie czy R10 byłby tak świetnym dryblerem gdyby nie psiak?

Obecnie Nick jest zawodnikiem "do gry siłowej", bo do tego został wyszkolony i do tego ma talent (warunki fizyczne).

skarabeusz komentarzy: 22510.03.2011, 23:47

Griz -> ale ja Ci usiłuje uzmysłowić to, że bardzo ważną rzeczą w piłce są predyspozycje danego zawodnika. Podałeś przykład psa Ronaldinho.. To uważasz, że gdyby Bendtner spędził w dzieciństwie tyle czasu na graniu jeden na jeden z psem mógłby się stać zawodnikiem o podobnym umiejętnościach do Ronaldinho. Otóż nie, nie i jeszcze raz nie. Niclas jest po prostu stworzony do gra zupełnie innej, bardziej siłowej, żeby nie powiedzieć siermiężnej.

Kaziu09 komentarzy: 325310.03.2011, 23:45

Cudi ==> pasuje ci taka władza nie ? :P

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9810.03.2011, 23:44

Kaziu09: czy wszystkie to nie wiem, ale dzisiaj 5 osób wysłałem na urlop.

poprzednia123następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Manchester United 4.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady