Obszerny wywiad Aubameyanga
14.08.2018, 21:42, Tomasz Kowalski 9 komentarzy
Pierre-Emerick Aubameyang udzielił obszernego wywiadu dla ESPN, w którym zdradził, że ma nadzieje na zdobycie jednego lub kilku pucharów podczas obecnego sezonu, opowiedział o grze pod wodzą nowego trenera oraz o współpracy z Lacazettem.
29-latek odegrał znaczącą rolę w zespole, kiedy w styczniu zdecydował się na dołączenie do Kanonierów za rekordową kwotę 63 milionów euro, zaliczając 9 trafień i 4 asysty w 12 spotkaniach Premier League sezonu 2017/18.
Szybki Gabończyk był niesamowicie skuteczny w swojej karierze w Borussi Dortmund, kiedy to zdobył 141 bramek w 213 meczach, a w wywiadzie dla ESPN stwierdził, że ma nadzieje na zdobywanie kolejnych bramek i tytułów dla klubu z północnego Londynu:
- Było dla mnie korzystne, aby dołączyć do Arsenalu w styczniu, dzięki czemu miałem 6 miesięcy na ogranie się w tej lidze, na przyzwyczajenie się do kraju i kultury, co przygotowało mnie na swój pierwszy pełny sezon.
- Początki nie były łatwe. To była dla mnie duża zmiana. Ciężko było złapać rytm, w szczególności jeśli chodzi o fizyczność, jednak obecnie jestem gotowy. Mogłem zagrać lepsze spotkanie [w niedzielę z Manchesterem City przyp. red.], jednak pozostaję dobrej myśli. Czuję się dobrze.
- Razem chcemy dać z siebie wszystko na każdym froncie. Byłoby wspaniale na koniec sezonu, kiedy zdobylibyśmy jedno trofeum, a może nawet więcej. Liga jest oczywistym priorytetem, ponieważ minęło trochę czasu od zdobycia tytułu przez Arsenal. To będzie jednak trudne zadanie i zdajemy sobie z tego sprawę. Jeśli chodzi o mnie, chcę dać z siebie wszystko w kwestii asyst i bramek. Nie myślę o konkretnych liczbach, ale uważam, że ten sezon będzie dla mnie bardzo dobry, jak poprzednie w Dortmundzie.
Niedzielna porażka z Manchesterem City była otrzeźwiającym wynikiem w pierwszym spotkaniu Unaia Emery'ego, a Aubameyang przyznał, że żałuje zmarnowanych okazji przez Arsenal w drugiej połowie, kiedy naciskali na obecnego Mistrza Anglii:
- Stworzyliśmy kilka sytuacji bramkowych, jednak zabrakło nam skuteczności w ataku. Będziemy musieli nad tym popracować. Musimy być znacznie bardziej dokładniejsi przy ostatnim podaniu oraz wykańczaniu akcji.
- Wiedzieliśmy, że spotkanie z drużyną taką jak Manchester City, które otwierało nasz terminarz, nie będzie łatwe. Byliśmy świadomi tego, czego mamy się spodziewać, a nie rozpoczęliśmy spotkania zbyt dobrze. Brakowało nam charakteru od początku gry, a w drugiej części byliśmy trochę lepsi.
Pomimo porażki, Aubameyang był pod wrażeniem niektórych aspektów gry jego drużyny:
- Myślę, że w tym występie pojawiły się też pozytywy, szczególnie w sposobie, w jakim nakładaliśmy pressing, głównie druga połowa była ciekawa. W ten sposób robiliśmy City problemy i tworzyliśmy okazje.
- To sposób gry, z którego musimy czerpać i kontynuować w bieżącym sezonie. City to City, jednak jeśli zagramy w ten sam sposób z innymi drużynami w lidze, będziemy mieli szansę. Musimy podtrzymać taką intensywność oraz chęć gry przez cały sezon.
Aubameyang poprosił również o cierpliwość dla nowego trenera The Gunners, który zastąpił Arsene'a Wengera:
- Wciąż potrzebujemy czasu na zgranie się z nowym menadżerem oraz zawodnikami. Ciężko sprawdzać się nawzajem w pierwszym meczu jak ten przeciwko City, bo oni są silni. Musimy myśleć pozytywnie, popracować nad kilkoma aspektami, które wyglądały dobrze i poprawić resztę. Będziemy mieli lepszy pomysł na grę na kolejny weekend po meczu z Chelsea.
Napastnik podkreślił też inne podejście do rozgrywania spotkań pod skrzydłami hiszpańskiego trenera:
- Trener oczekuje pokazania charakteru, sporego wkładu w intensywność, ustawiania się wysoko oraz nakładania pressingu. To styl gry, który będziemy prezentować w tym sezonie - wyjaśnił Aubameyang, który dodał też, że cieszy się ze wspólnej gry z Alexandre Lacazettem:
- Dobrze się dogadujemy. Jest pomiędzy nami ta chemia, gdy występujemy razem na boisku. Szukamy siebie, co było widać w meczu z City, kiedy wszedł na murawę. Nie mam problemu ze zmianą pozycji na lewe skrzydło, kiedy Alexandre będzie dziewiątką. Obaj chcemy dać z siebie wszystko dla drużyny - zakończył.
źrodło: espn.co.ukDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nie ma co oceniać po pierwszym meczu. Trafiliśmy na najsilniejszego obecnie rywala, który jest 3 poziomy wyżej od nas. Ważne, aby było widać progres z meczu na mecz. Tego oczekuję od trenera. Z ogórkami oczywiście trzeba wygrywać. Tu nie będzie taryfy ulgowej. Co do występów z zespołami TOP4 zobaczymy jak to będzie wyglądało. Może być różnie, bo City i Live są moim zdaniem poza naszym zasięgiem. Za to z ManU i Chelsea można powalczyć.
@Sandbead: ok, spoko, ale to też trochę świadczy o tym, że za dużo biegaliśmy za piłką, zamiast nią grać...największy przebiegnięty dystans i 0:2 w plecy...kiepsko.
@ljungberg77: dałbyś już spokój ( choć na kilka kolejek) z tym zrzędzeniem. Nigdy nie miałem do Ciebie problemu z tym krytykowaniem (często nawet słusznym),bo sam wiele razy krytykowałem cały klub, ale jakby nie było, jesteśmy w "nowej erze Arsenalu", więc poczekajmy chwilę i zobaczymy co będzie. Może dalej będziemy krytykować i "płakać" a może nam "kopary opadną". Pozdro.
J@Sandbead: To prawda, ja zauważyłem od razu większa intensywność przede wszystkim w presingu, a do tego dużo więcej sprintów.
@ljungberg77: Gadaj sobie gadaj ale jednak faktem jest, że to nasza drużyna przebiegła największy dystans ze wszystkich w pierwszej kolejce. Ja tu nie widzę "opi*dalania się po wengerowemu".
"sporego wkładu w intensywność"... :)
dzieciarnia jeszcze tego nie kuma ale z sporym wkładem w intensywność czyli z opie#dalaniem się po wengerowemu będziemy w grudniu parę punktów od strefy spadkowej i minimum 15 od lidera
@luis008: Żydzi nie żydzi, nigdy nie było nigdzie powiedziane, że my nagle zaczniemy wydawać takie chore kwoty na transfery jak City czy PSG. Ich właściciele traktują swoje kluby jak zabawki bo mogą sobie na to pozwolić, nasz klub to jednak mimo wszystko biznes dla Amerykańca i to się raczej już nie zmieni.
Co z tego skoro właściciel klubu żydzi na jeszcze lepsze transfery. Wszystkie kluby, których właścicielem jest Kroenke nagle straciły swój blask. Mam nadzieję, że mimo wszystko Kroenke odbuduje jakoś ten zespół.
Szkoda, że Auba zmuszony jest do gry na flance bo trochę marnujemy tam jego potencjał ale ma do tego zdecydowanie większe predyspozycje niż Lacazette. Natomiast trzeba jasno przyznać, że to Laca wydaje się być w wyższej formie na ten moment z tego co mogliśmy obserwować zarówno w przygotowaniach jak i w pierwszym meczu. Widać u niego głód goli, piłka mu nie przeszkadza. Cieszę się, że Auba tak podchodzi do całej sytuacji i nie robi z tego powodu kwasów. Ludzie gadali, że to taki pajac, lubi sobie przyszpanować, a okazuje się, że facet ma na prawdę równo poukładane w głowie mimo i kasa nie uderzyła mu chyba do głowy.