Oceny Kanonierzy.com: Cardiff vs Arsenal
30.11.2013, 20:44, Sebastian Czarnecki 81 komentarzy
Poniżej prezentujemy oceny spotkania przygotowane przez naszych redaktorów: Łukasza Kęczkowskiego i Sebastiana Czarneckiego. Ocenili oni postawę Kanonierów w wygranym spotkaniu z walijskim Cardiff.
Wojciech Szczęsny: 7.5
Polski golkiper nie miał dzisiaj za dużo roboty, ale kiedy trzeba było, potrafił zachować zimną krew i uratować zespół przed utratą gola. Jedna z jego interwencji, przy stanie 1-0 dla Arsenalu, mogła zadecydować nawet o końcowym rozrachunku meczu.
Bacary Sagna: 6.5
Był najmniej efektywnym defensorem Arsenalu w dzisiejszym meczu, ale to tylko dlatego, że Cardiff częściej atakowało swoją prawą stroną boiska. Sagna kiedy musiał, wywiązywał się ze swoich zadań poprawnie, ale w ofensywie nie wniósł tyle, ile by się od niego oczekiwało.
Laurent Koscielny: 7.5
Francuz zaliczył bardzo dobre spotkanie i świetnie uzupełniał się z Perem Mertesackerem. Cierpi na tym Thomas Vermaelen, który mimo swoich nieprzeciętnych umiejętności musi siedzieć na ławce rezerwowych, ale w takiej formie dwóch podstawowych defensorów, ciężko jest z któregokolwiek zrezygnować. Koscielny potwierdził to również i dzisiaj, kolejny raz dając popis swoich wysokich umiejętności.
Per Mertesacker: 7.5
Wydawało się, że już na początku zejdzie z boiska z powodu urazu, jednak szybko się pozbierał i mecz dokończył na wysokim poziomie, udanie partnerując Koscielnemu. Kolejny raz francusko-niemiecki blok defensywny zachował czyste konto i pokazał napastnikom Cardiff, gdzie raki zimują.
Kieran Gibbs: 7.0
Cardiff atakowało dzisiaj głównie prawą stroną boiska, gdzie operował właśnie Anglik, który dopiero co wrócił do zdrowia. Mimo to, zachował zimną krew i należycie wywiązał się z wyznaczonych mu zadań. Włączał się również do gry ofensywnej i jego występ należy ocenić na plus.
Mikel Arteta: 8.0
Hiszpan wziął się w garść i pokazał kawał dobrego futbolu. Był wszędzie; biegał, odbierał, podawał i zaliczył najwięcej przechwytów w całej drużynie. Zachował się tak, jak na prawdziwego lidera i kapitana drużyny przystało.
Aaron Ramsey: 9.0
Walijczyk miał dzisiaj niezwykle ciężkie zadanie, bo musiał stawić czoła klubowi, w którym się wychował. Mimo że strzelił dwa gole, to żadnego z nich nie celebrował, czym pokazał niektórym osobom, jak powinien zachować się piłkarz, który ma szacunek do drużyn, których barwy wcześniej reprezentował. Ramsey zagrał dzisiaj bardzo dobrze, kolejny raz był najjaśniejszym punktem zespołu i potwierdził swój nieprzeciętny talent.
Jack Wilshere: 7.0
Po dwóch bramkach z Marsylią, dzisiaj bardzo chciał powtórzyć ten wyczyn, co widać było po jego częstych próbach strzałów na bramkę przeciwnika. Mimo że nie udało mu się trafić do siatki, to zaprezentował się bardzo przyzwoicie. Był aktywny pod polem karnym rywala, dobrze również zachował się w grze obronnej.
Mesut Özil: 7.5
Ktoś kiedyś skomentował grę Niemca w ten sposób: "On wie, kiedy usunąć się w cień i zrobić miejsce bardziej efektownym zawodnikom, by w kluczowym momencie wyjść z ukrycia i popisać się nieprzewidywalnym zagraniem" - tak właśnie było dzisiaj. Özil może nie czarował od początku do końca spotkania, jednak posłał dwa podania, po których padły bramki dla Arsenalu. Tego właśnie oczekuje się od prawdziwej klasycznej dziesiątki.
Santiago Cazorla: 6.5
Hiszpan od początku sezonu nie może znaleźć formy z poprzedniego roku. Mimo że się stara, to nie potrafi zrobić użytku z piłką i ciężko ją traci. Dzisiaj również zaliczył na swoim koncie trzy straty, najwięcej z całej drużyny. Próbował coś kręcić i dryblować, ale nie za bardzo mu to wychodziło.
Olivier Giroud: 6.5
Znowu był nieoceniony w grze w powietrzu i przed polem karnym przeciwnika, gdzie stwarzał miejsce swoim kolegom. Niestety, w ofensywie nie wniósł tego, czego oczekiwano, a bardzo źle zachował się w pierwszej połowie, kiedy mimo braku spalonego zatrzymał się i nie do końca wiedział, co się właśnie zdarzyło.
Mathieu Flamini: 7.0
Dostał tylko 13 minut na boisku, ale zrobił nawet więcej, niż od niego oczekiwano. Miał po prostu uspokoić środek pola i go zagęścić, a tymczasem Flamini podwyższył prowadzenie i pozwolił reszcie zespołu odrobinę wyluzować.
Ignacio Monreal i Theo Walcott zagrali z krótko, by ich ocenić.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Aaron w dalszym ciągu nie przestaje zadziwiać. Wojtkowi i Sagny podniósłbym trochę te noty...
Wojtek zasłużył na 8.0 :)
Co do waszych komentarzy na temat bocznych obrońców to mi się żygać chce sagna i gibbs to jedni z najlepszych na świecie na tych pozycjach każdemu się zdarza słabszy mecz ale to co ostatnio prezentuje gibbs to klasa światowa bo sagna od dawna wiadomo ze sie tam znajduje tylko kontuzje go gnebiły ,popatrzcie np na daniego alvesa jest uwazany za jednego z najlepszych ale nie postawilbym bo obok sagni bo jest duzo slabszy od bacarego 90% jego dośrodkowań kibice w trykunach łapią .Arsenal gra bardzo konbinacyjnie i lubi gre pozycyjna a i gibbs i sagna doskonale do tego pasuja ,jedyne co na chwile obecna bym zmienil to mesuta, gra straszny chłam ,poczatek sezomu mial wyborny myslalem ze bedzie nowa gwiazda ligi ale jak widac pieniadze nie graja i nie dziwie sie wengerowi ze woli kupic taniego mlodego bo jak sie okaze ze jest za slaby to nie obciazy tak budzetu ,a tu kupil ozila za ktorego wydaje mi sie ze przeplacil nawet biorac pod uwage jego poczatkowa forme ,poromwujac to za jaka kwote poszedl fabregas gdzie moim zdaniem nie byl gorszym playmaykerem a nawet bardziej bral gre na siebie dlatego tez lepiej by bylo go posadzic na lawce przynajmniej na jakis czas zeby zrozumial ze nie ma pewnego miejsca w skladzie i musi wzisc sie w garsc i zaczac mocno pracowac i to nie tylko nad utrzymaniem pilki w polu gry bo czesto zdarza mu sie bez presingu zgubic pilke lub wyjsc z nia na aut ,ale tez by mogl popracowac ja lewandowski nad sila fizyczna bojest za slaby na lige angielska latwo jest go przewrocic .To tyle z mojej strony
@fanfan: Prawdziwy Giroud nie patrzyłby czy jest spalony czy nie i strzeliłby mimo że wszyscy stanęli jak wryci. To nie był ten sam zawodnik który wbiegł na złą wrzutkę Sagny i strzelił bramkę Borussi i to nie był ten sam zawodnik który odebrał piłkę Borucowi i trafił do pustej bramki. Owszem pewnie gdyby trafił wszyscy czuliby się zniesmaczeni i tak dalej że to gol ze spalonego, ale w pamięci zostałby wynik, zresztą to nie tak że nie chciał strzelić bo jakby nie chciał to potem jak się skapnął że jednak może kontynuować grę próbował minąć rywala i strzelić bramkę. Trzeba wykorzystywać takie pomyłki sędziów bo rywale nie będą się przecież zastanawiać "zaraz to Arsenal oni nigdy nie trafiają po pomyłkach sędziowskich więc my też bądźmy fair". Ale grunt że wygraliśmy. ;P
spalony byl i to ewidentny. Oli go widzial, ale sedziowie nie stad ta dezorientacja w jego zachowaniu w tamtej minucie mecz, ale szkoda, ze tego nei wykorzystal ;/ za duzo w jego grze "elegancji" a za malo walecznosci jak przystalo na takiego "koksa"
spalony byl i to ewidentny. Oli go widzial, ale sedziowie nie stad ta dezorientacja w jego zachowaniu w tamtej minucie mecz, ale szkoda, ze tego nei wykorzystal ;/ za duzo w jego grze "elegancji" a za malo walecznosci jak przystalo na takiego "koksa"
Ars3n, nie wiem o czym mówisz, więc nie odpowiem
TOP5 Judaszy Arsenalu
youtube.com/watch?v=ot1iF_mYi8M&t=2m52s
F*ck you RVP
youtube.com/watch?v=4zvwcG1bfBI
@kamo99111
Trudno się nie zgodzić. Właściwie wszystko napisałeś co można było o nim napisać. Robin się sprzedał i na dodatek napluł nam wszystkim w twarz. Najpierw nas zapewniał jaki to on nie jest świetny kapitan i w ogóle "fan number one", a jak przyszło co do czego to zwiał do bezpośredniego rywala. w pierwszym sezonie po odejście niby nie celebrował goli, ale fakt faktem, że i tak wszyscy będą mieli w pamięci to jak mówił, że kocha ten klub i to jak znieważył przede wszystkim Wengera. Właśnie to Bossa szkoda mi najbardziej, bo wszyscy ci, z których chciał zrobić filar drużyny, która wróci na szczyt pouciekali.
Rafi
nawet nie chodzi o to żeby odchodził za granicę, bo akurat jeżeli chodzi o Arsenal to najkorzystniejszą ofertę wystosowało MU więc nie dziwie się, że akurat tą ofertę zaakceptowały władze Arsenalu. Ale po co gadał takie pierdoły jakie gadał?? i jeszcze celebracja bramki ;O Fabs jasno określał się, że kiedyś chce wrócić do Barcy, a van Pussy: "chcę grać w Arsenalu do końca kariery" bla bla bla i takie tam, a tu nagle ni stąd ni z owąd: "nie podpisze kontraktu z Arsenalem". A założe się, że jak by zgłosił się po niego real albo barca to by powiedział: "ale ten mały chłopiec krzyczałwe mnie Barca(real)" :/ sprzedajna dziwka i tyle!
Kamo-dokladnie. Przez 3/4 swojego pobytu u nas byl kontuzjowany. I zamiast docenic to ze Wenger wierzyl w niego i dawal mu szanse, podczas gdy wszyscy radzili mu zeby go sprzedal. Gdyby nie Francuz to judasz rownie dobrze moglby grac gdzies na zapleczu ligi holenderskiej. Nie zasluguje na szacunek ze strony kibicow Arsenalu. Gdyby odszedl za granice, np do Juve to jeszcze bym to jakos przelknal...Ale do mulow?? Nie zasluguje na szacunek i tyle w temacie.
A i jeszcze jedno, jak Juve było w dołku spadło do serie B to większość piłkarzy zostało: Nedeved, Buffon, Del Piero... mimo, że wiedzieli, że Juve szybko nie wejdzie na sam szczyt... A van Pussy co zrobił?? Fakt faktem Arsenal był w kryzysie ale jako kapitan powinien robić wszytsko żeby to zmienić, widocznie był za słaby na Arsenal, i tyle w temacie!
Ars3n
A dziwisz się, że kibice na niego pluli?? Bo ja nie i sam z chęcią bym to zrobił. To jest sprzedajna dziwka i tyle... bo co nie dostał podwyżki, pokłócił się z Wengerem?? Bo Arsenal był w dołku?? Z tonącego okrętu się nie ucieka, szczególnie kapian. Jedynie co udowodnił to tchórzostwo i tyle! Ok. ktoś powie bo on chciał trofea... to niech idzie w cholere ale nie rozumiem jego postępowania typu: jak był w Arsenalu to zgrywał największego fana tej drużyny, a jak potem przyszło co do czego "bo ten mały chłopiec krzyczał manchester utd" to według Ciebie jest normalne?? To po cholere mydlił oczy kibicom, że kocha ten klub?? Tyle w temacie. IMO na szacunek trzeba sobie zasłużyć on niestety tego nie zrobił!!
Ziru w tym meczu nie zasluzyl nawet na 2, byl o dwie klasy gorszym pilkarzem niz najslabsi Cazorla oraz Sagna...
Vermalen5
jak nie oglądałeś meczu to sie nie wypowiadaj
Sagna 6.5? Żarty jakieś? Maksymalnie 5.5! To co on zagrał, to jakaś kpina.
Pauleta
beka z twoich wypocin. Robin oddal nam szacunek, ale jakos kibice Arsenalu tego nie przyjeli. Pluli mu w twarz, a on nie bedzie mowil przy kazdym meczu, ze to deszcz. W ostatnim meczu potraktowal ich tak jak oni jego.
Osobiście jeżeli mogę się wypowiedzieć na temat naszych bocznych obrońców to w obronie naprawdę nie ma się do czego przyczepić ale w grze ofensywnejSagna jest słabiutki. Na nasze szczęście jego dośrodkowania mimo tego, że rzadko trafiają na głowę naszych napastników to jednak często zjajdują się w polu karnym. Natomiast z całym szacunkiem do Kierana ale jego dośrodkowania to jest kompletne dno i gdybym miał je porównać to porównałbym je do wykorzystanych setek Andy'iego Cola z ManU. 1 setka ze stu wykorzystana i tak jest z Kieranem. Ratuje go wchodzenie w pole karne bo Bac tego nie robi ale to wciąż za mało. Musi nad tym popracować. Nie zmienia to faktu, że obu panów uwielbiam :-)
Sagna tylko tyle?
Zal..... Francuz byl naszym filarem defensywy
Zarówno Ramsey jak i kibice Cardiff pokazali klasę. Tak to powinno wyglądać. Brawo!
Podejście kibiców zależy przede wszystkim od zawodnika. Są Judasze tacy jak van Persie, Adebayor, Nasri czy Cole, którzy sprzedali się do ligowych rywali za garść srebrników jednocześnie plując na tych, którym zawdzięczają wszystko w swoich karierach.
Cole=Ca$hley - wychowanek Arsenalu, wszystko czego się nauczył zawdzięcza Arsenalowi. Jak się odwdzięcza? Odchodzi do lokalnego, a jednocześnie globalnego rywala po tym jak "prawie nie rozbił samochodu, gdy Arsenal zaproponował mu 55k zamiast 60k".
Adebayor=Paymemore - kto o nim słyszał nim trafił do Arsenalu? NIKT! Jak się odwdzięcza? Idzie do ligowego rywala, następnie po golu strzelonemu Arsenalowi przebiega całe boisko, żeby doprowadzić do furii kibiców swojego byłego klubu. Czy można upaść niżej w oczach kibica Arsenalu? Nie? A jednak Adebayorowi to się udało, gdy przeszedł do Tottenhamu.
Nasri - kolejny o którym mało kto słyszał przed transferem do Arsenalu. Chciał odejść OK, ale dlaczego do ligowego rywala? No, ale i tak tym, co uczyniło Nasriego wrogiem w oczach kibiców the Gunners były jego pełne braku szacunku wypowiedzi.
van Persie - o nim oczywiście też nikt nie słyszał. Może by o nim nikt nie usłyszał, gdyby nie Wenger i Arsenal. Chyba żaden kibic nie zdawał sobie sprawy, że można być tak dwulicowym. Ale zacznijmy od początku. Gdy miał problemy z prawem Arsenal się nim zaopiekował, gdy latami leczył najróżniejsze kontuzje wszyscy zgodnie wierzyli, że Robinek jeszcze pokaże światu na co go stać. No i pokazał... przez półtorej roku, a później czmychnął do jednego z najbardziej znienawidzonych przez kibiców Arsenalu klubu. No, ale degrengolada RVP trwa w najlepsze od "fan number 1" do judasza ekspulsywnie cieszącego się z bramek przeciwko klubowi, któremu zawdzięcza wszystko.
Podsumowując. Wymagania kibiców Arsenalu nie są wygórowane ponad miarę względem fanów innych zespołów. Fabregas myślę, że pozostał w sercach wielu kibiców Arsenal. Odejście Henryego do Barcy nie podważyło jego statusu legendy. Songa to pewnie większości kibiców AFC jest szkoda, aniżeli są na niego źli. Podobnie z Hlebem, który zmarnował sobie karierę w FCB. Czy zatem należy przechodzić do Barcy, żeby nie podpaść kibicom Arsenalu? ;D Nie, wystarczy okazać chociaż trochę szacunku dla byłego klubu nie wypowiadając się na jego temat, albo wypowiadając się wyłącznie dobrze.
Ludzie tam był spalony i to ze 2 metry, on był pewien ze sedzia to odgwizdze(kto nie widzi takiego spalonego) i dlatego sie zatrzymał
Oceny bardzo dobre. Wysokie zwyciestwo na wyjeżdzie dobrze rokuje przed nastepnym meczem. Rambo genialny sezon, nie tylko gole ale i PEWNOŚĆ SIEBIE sprawia ze czuje sie wysmienicie. W tym momencie jest jednym z naleszpych zawodników na swiecie i oby utrzymał taka forme długo.
Maszyna działa dobrze ale chciałbym rotacji w skladzie ... zwycięskiego skladu sie nie zmiania ale zawdnicy w PL mają tyle meczy ze trzeba cos zmienic aby inni tez czuli gre .
Chodzi mi o to , ze jak w lutym zawodnicy bedą juz zmęczeni to zmiennicy nie beda miali płynnosci w grze i odbije sie to na wynikach i bedzie gadanie znow...
cieszmy sie narazie tym co mamy bo dawno nie mielismy takiego SILNEGO zespołu .
W ogóle nie zgadzam się z pozytywną oceną redakcji gry Kierana oraz Giroud, ale o tym poniżej.
Moje ocenki:
Szczęsny 8.0
Sagna 7.0
Koscielny 8.5
Mertesacker 7.5
Gibbs 5.0
Arteta 8.0
Ramsey 10.0
Ozil 8.0
Wilshere 7.5
Cazorla 6.0
Giroud 5.0
Flamini +++
Monreal +/-
Walcott ++
Wenger +++ za zmiany, chociaż już mało niezniosłem jajka jak patrzyłem na nieporadność Gibbsa przy stanie 0-1.
Czyli podsumowując Król Walii Ramsey. Za nim piłkarze, którym zawdzięczamy czyste konto: Koscielny i Szczęsny. Następnie dzielnie walczący w środku Mikel i Ozil z odrobiną piłkarskiej magii. Solidny Mertesacker. Rzadko widoczny, ale z przebłyskami Wilshere. Przyzwoity Sagna.
Teraz nagany dla tych o których występie nie da się za wiele dobrego powiedzieć.
Przeciętny Cazorla. Jak zawsze nienaganny technicznie, uczestniczył w akcjach, ale nie wnosił do nich za wiele od siebie. Chyba największe rozczarowanie początku sezonu. Od zdecydowanie najlepszego piłkarza poprzedniego sezonu do zawodnika, który z podowu słabej formy ociera się o ławkę rezerwowych.
I teraz dwaj "antybohaterowie", a właściwie piłkarze, którzy nimi by byli,gdyby Cardiff wykorzystało jedną ze swoich okazji.
Nieskuteczny Giroud. Tuzem techniki to on nie był i nie będzie, ale zazwyczaj potrafię mu wybaczyć drobne niedociągnięcia techniczne, bo w kluczowych momentach nie zawodzi. Jednak dziś zawiódł... Najpierw zabrał się za sędziowanie zamiast wykorzystać 1 na 1. A później w sytuacji na pustą bramkę trafił w jedynego piłkarza Cardiff. Niedopuszczalne! Wydaje mi się, że spalił się już na początku po sytuacji z gwizdkiem czy też jego bramkiem.
Przymulony Gibbs. w tym spotkaniu. Cardiff atakowało, głównie prawą stoną, dlatego że wyczuło tam najsłabsze ogniwo. Nie wiem czy to choroba czy co, ale Kieran nie był sobą. Od straty gola/i po błędach Gibbsa uchroniły nas tylko Szczęsny oraz kiksy graczy gospodarzy. Tróchcików pod własne pole karne już nawet nie skomentuję. O grze w ofensywie nie da się nic powiedzieć poza tym, że dośrodkowania były niecelne.
no wieć pora na moje ocenki ;)
Wojciech Szczęsny: 7,5
Bardzo dobry mecz polskiego bramkarza, uratował kilka razy skórę Arsenalowi.
Bacary Sagna: 6,5
Przyzwoity mecz francuza jednak zabrakło tego błysku w jego grze.
Laurent Koscielny: 7,5
Kolejny mecz na 0 z tyłu duża w tym zasługa Kosy
Per Mertesacker: 7,5
Pdobnie jak jego kolega z obrony utrzymuje dobry poziom w kolejnych grach co ma odzwierciedlenie w kolejnych czystych kontach Wojtka Szczesnego
Kieran Gibbs: 6,5
Zagrał przeciętnie, zarobił żółtą kartkę, kilka razy dał się ograć. Jednak nie był to też zły mecz w wykonaniu Kierana.
Mikel Arteta: 7,5
Dobry mecz hiszpana. Zgarnął żółtą kartkę, jednak zagrał tak jak nas do tego przyzwyczaił w poprzednim sezonie: dyktował tempo w środkowej strefie dodatkowo odbierał i przechwytywał piłki. Dobry mecz.
Aaron Ramsey: 9
Dwie bramki w meczu przeciwko swojemu byłyemu klubowi i 0 celebracji. Klasa sama w sobie. Oprócz bramek rozegrał naprawde świetny mecz, wychodziły mu dryblingi i podania. Widać, że złapał życiową formę.
Santi Cazorla: 6
Sant musi chyba troche pochodzić po ulicach Londynu i poszukać swojej formy z poprzedniego sezonu. Nie wychodziły mu dzisiaj ani dryblingi ani podania. Wiele strat. Stąd taka a nie inna ocena.
Mesut Ozil: 8,5
Wreszcie zagrał dzisiaj tak jak się od niego oczekuje. 2 asysty, czyż nie po to sprowadził go Wenger?? W porównaniu z poprzednimi spotkaniami podawał dokładnie i nie gubił piłek. Oby tak dalej a nikt nie będzie miał prawa narzekać na niemca
Jack Wilshere: 7,5
Chyba powraca stary dobry Jack. Co prawda nie jest jeszcze to jego szczyt możliwości aczkolwiek widać, że zaczyna mu wychodzić coraz więcej.
Oliver Giroud: 6,0
No cóż pomimo, że był na spalonym to powinien grać do końca i zakończyć akcję strzałem. Gra się do gwizdka sędziego. Poza tym zagrał tj ostatnimi czasy, dużo walczył, zastawiał się i odgrywał piłkę do lepiej ustawionych zawodników. Jednak od napatnika oczekuje się w głównej mierze bramek czym Giroud nie może się poszczycić. Stąd taka a nie inna ocena.
Mathieu Flamini vel. wejście smoka: 7,5
Pomógł Artecie uspokoić grę w środku pola a na dodatek strzelił ważną bramkę na 2:0
Theo Walcott: 7
Zagrał co prawda tylko 5 minut doliczonego czasu gry jednak zrobił przez ten czas więcej niż pewnien hiszpan mierzący 168cm wzrostu. Zaliczył asystę a dużo nie brakowało i być może zdobyłby bramkę
Nacho Monreal: -
Nie wyróżnił się niczym oraz zagrał za krótko aby go ocenić.
Ktoś tu chyba nie wie co to jest spalony.. Przy sytuacji Giroud był chyba metrowy (przedłużenie Oezila było ostatnim podaniem), dlatego też się wszyscy zatrzymali, ale nie został wskazany i odgwizdany, więc wyszło jak wyszło. Niecodzienna, kuriozalna sytuacja. Tak czy tak, Francuz nie zagrał za dobrze i zasłużył na taką notę lub nawet 6.
Gibbsa bym chyba wyżej ocenił, bo bardzo dużo starał się w ofensywie i trzeba to docenić :P
ja się pytam gdzie hejterzy Flaminiego z sierpnia?
Niektórzy na siłę próbują udowodnić swoją dojrzałość krytykując innych kibiców za ich zdaniem nadmiernie ekspresyjne i subiektywne reakcje.Prawda jest jednak taka,że futbol wypłukany ze wszelkich emocji,miłości i nienawiści,traci znacznie na wartości.Celebracja van Persiego?Myślę,że ta znacząca różnica w okazaniu radości przez Holendra w porównaniu do tych z zeszłego sezonu powinna wywołać tylko uśmiechy na twarzach fanów Arsenalu-w końcu traktują nas poważnie.Aaron pokazał klasę.Chwała mu za to,ale oklaski należą się też kibcom Cardiff.Oprócz goli Ramseya brawami nagrodzili przyśpiewkę o Pacie.Jeśli chodzi zaś o oceny redakcji,w mojej ocenie Mesut zasłużył na jeden punkt więcej,Kieran może ciut mniej.Z resztą idzie się zgodzić.
Szczęsny w pierwszej połowie był na dobrą sprawę bezrobotny, ale w drugiej, szczególnie na początku, musiał być skoncentrowany, bo wtedy właśnie Cardiff starało się naciskać. Polak uchronił nas od utraty gola, popisując się świetną interwencją po strzale głową Campbella.
Sagna tym razem nie pokazywał się z przodu tak bardzo jak dotychczas, jednak w obronie spisał się bez zarzutu. Gibbs natomiast nie ustrzegł się paru błędów.. Powinien zachować się lepiej przede wszystkim w sytuacji, w której strzał na naszą bramkę oddał wcześniej już wspomniany Campbell.
Per z Kosą udanie współpracowali. Szczególnie Francuz pokazał się z dobrej strony.
Podobała mi się dzisiejsza gra Mikela. Był pewny w swoich poczynaniach, udanie wywiązywał się ze swoich obowiązków. Kilka razy efektownie wymanewrował przeciwników.
Aaron był aktywny zarówno w obronie, jak i w ataku. Walczył, strzelił dwa ładne gole. Konkludując - MOTM.
Wilshere mógł powtórzyć swój wyczyn z meczu z OM i strzelić bramkę na samym początku, ale tym razem piłka obiła poprzeczkę. Po tej akcji starał się nie spuszczać z tonu. Mimo, że tym razem nie wpisał się na listę strzelców, zaliczył kolejny udany występ.
Ozil w przeciwieństwie do spotkań poprzednich, tym razem był dosyć widoczny. Pomijam przy tym nawet jego dwie świetne asysty.
Cazorla w pierwszej połowie zagrał według mnie mimo wszystko nieźle. Jednak w drugiej było słabiej. Trochę się plątał i choć czasami coś tam próbował, to efektywność jego poczynań nie była zbyt wielka.
Giroud próbował pomóc drużynie, jednak niewiele mu wychodziło. Mimo sytuacji, nie potrafił znaleźć drogi do bramki przeciwnika. Również miał więcej niedokładnych dograń niż ostatnio.
Zmiennicy pokazali się z dobrej strony. Monreal wspierał Gibbo (choć raz nie zachował się najlepiej, kiedy jeszcze przy stanie 1:0, strzelił na wiwat), Flamini, ku zaskoczeniu większości, nie tylko pomógł nam w tyłach, ale przede wszystkim w ofensywie, wyprowadzając nas na dwubramkowe prowadzenie. Zaś Theo na sam koniec zaliczył asystę przy golu Ramsey'a.
Jack
On już niejednokrotnie się wypowiadał że w okienku zimowym nigdzie się nie ruszy ze względu na mistrzostwa , po prostu chce grać. W zimie nie kupimy nikogo znaczącego deal with it. Ewentualnie wypożyczmy jakiegoś napastnika
w styczniu wpadnie Draxler. zobaczycie.
Co do Giroud...
Tam BYŁ spalony.. Albo pokazał klasę i sam się zatrzymał..
albo rzeczywiście ktoś z trybun gwizdnął.
Moje oceny za dzisiejszy mecz:
Wojtek - 7.5
Bac - 7.0
Per - 7.5
Kosa - 8.0
Kieran - 7.0
Mikel - 8.0
Aaron - 9.0
Jack - 7.0
Ozil - 8.0
Santi - 6.0
Giroud - 6.0
Flamini - 7.5
Monreal - 6.0
Theo - 6.5
Ignacio „Nacho” Monreal Eraso – hiszpański piłkarz występujący na pozycji obrońcy w angielskim klubie Arsenal oraz w reprezentacji Hiszpanii.
Kto to Ignacio Monreal ?
Kto to Ignacio Monreal ?
Özil 7,5? Za 2 ważne asysty? Czasami wydaje mi się, że oczekujecie od niego 2 goli i 4 asyst co mecz, tylko dlatego, że kosztował 50 mln euro. Moim zdanim spokojnie zasłużył dziś na 8,5 jako jeden z głównych architektów zwycięstwa.
Nie trzeba się zachowywać aż tak na smutno jak Ramsey.
Nie zmienia to faktu, że facet dzisiaj zyskał ogromnie w moich oczach. Mega klasa.
Słuchajcie, nic nie jest czarno-białe. Dla mnie van Persie okazał brak klasy nie dlatego, że się cieszył, ale z tego powodu JAK się cieszył. Przecież można celebrować gola przeciwko własnej drużynie "po włosku", uśmiechnąć się, podnieść rękę do góry. A można celebrować jak napalony, podniecony bokser, nieprzyzwoicie podniecający się kopnięciem rywala. I tak celebrował gola van Persie. Zero klasy jak dla mnie.
Jeśli by celebrował gola tak jak każdego gola celebruje Kaka, to nie miałbym nic przeciwko.
@Czeczenia
No i z tą konkluzją się w pełni zgadzam. :)
Co do ocen: moim zdaniem Kosa był dziś pewniejszy od Pera - Per 7,5 Kosa 8.
Giroud 7 - był aktywny, często się cofał, pomagał w defensywie, a sytuacje z I połowy to raczej incydent - albo ktoś inny gwizdnął z trybun, bo wątpie aby ot tak odpuścił, bo w innym przypadku mielibyśmy pretensje, że oddał strzał i frajersko dostał żóltą kartke. Szczęsny 8 - był w 100% skoncentrowany i pare raze mi zaimponował efektywnością i efektywnością.
@Theo10
Oczywiście dostrzegam to, co robi Szczęsny w bramce. Poczynił w tym sezonie postęp i od pewnego czasu jest genialny w bramce. Jeżeli jest bezbłędny to nie jego wina, że rywale mają kartofle w ataku. Trzeba więc ocenić go wysoko. Jest natomiast takie powiedzenie, które mówi, że nie popełnia błędów ten co nic nie robi. Mesut właśnie dziś był pod grą i jeżeli popełniał błędy, to właśnie dlatego, że był aktywny.
Konkluzja. Szczęsny był świetny, Oezil kluczowy, a Ramsey niezastąpiony, ale ten ostatni tak ma od początku sezonu.
Jak dla mnie - 3 noty w dół - Gibbs 6;Cazorla 5 może 5,5;Giroud również 5 bądź 5,5 no i 2 do góry - Szczęsny oraz Ozil po 8.
Po tym jak RvP sie cieszył, podobnie jak 3/4 fanów Arsenalu żałowałem, że nie ma mnie na stadionie tylko po to aby gwizdać przy każdej akcji Van Pussy'ego. Nikt, kto pamieta jak on nas "kochał" chyba nie czuł złości po tym.
Szczerze mówiąc nie rozumiem tego oburzenia z tego, że RvP celebruje bramki przeciwko Arsenalowi skoro już opuszczając klub na rzecz United po tych wszystkich wzruszających historyjkach o miłości do klubu pokazał, że ma Kanonierów kompletnie w dupie.
A jeżeli chodzi o RVP, to dla mnie zawsze będzie judaszem, van pussym i tak dalej i tak dalej. Za to w jakich okolicznościach odszedł i do kogo. Mam to jednak gdzieś, czy się cieszy z bramek czy nie i tak samo mam z Ramseyem.
Po prostu to środowisko jest na tyle ograniczone, że nie do pomyślenia jest postawa: "okej uwielbiam was, ale dziś marzę tylko o tym by wam skopać tyłki". Zdrowa rywalizacja i tyle. Co złego jest w cieszeniu się z bramki? Gorzej gdy strzelec prowokuje kibiców zachowując się zbyt ekspresyjnie, ale wtedy ma to na co zasługuje, czyli gwizdy.
Bronienie Pampersiego jest bez sensu. Odszedł do czołowego rywala, oczekuje szacunku od ludzi których wydymał, którzy go kochali. Rozumiem, że szukał trofeów, ale nie po trupach. Nikt by nie miał za złe, gdyby zachował sie jak Cesc, ale on wywołał kolejny kryzys Arsenalu i w dodatku wzmocnił rywala z tej samej ligii. Aaron pokazał klase, chociaż może okaze sie hipokrytą i wybuchnie niekontrolowaną radościa strzelając przeciwko byłemu klubowi i będzie niekonsekwentny jak NIEKTÓRZY byli zawodnicy.
@Czeczenia
Nie twierdzę, że Szczęsny powinien mieć wyższą ocenę od Mesuta i w żaden sposób nie próbuję ujmniejszyć zasług niemcowi. Chcę tylko zwrócić uwagę na (moim zdaniem) perfekcyjny występ Szczęsnego, który wszystko co dzisiaj robił, to robił najlepiej jak się dało. A pozostanie w 100% skoncentrowanym przez cały czas, w meczu w którym nie ma się zbyt dużo do roboty, też jest godne uznania.
@Rafson95
Tak, to są dwie zupełnie różne sytuację. Ramsey odszedł to duzo lepszego klubu w innej klasie rozgrywkowej i nie celebruje swoich bramek, natomiast Robin odszedł do głównego rywala, a potem omal się nie zesrał celebrując swoją bramkę przeciwko dawnym kolegom.
@Rafson95 Może dlatego, że szczerze nienawidzą Judasza za to, że poszedł do United akurat?
Kosa 7,5 ? widze że kogoś poniosło. 8,5 jak dla mnie, czyścił aż miło , Sagna 7 chęci miał spore biegał dużo za to +
Ja bym dał więcej Ozilowi. W końcu to po jego dopieszczonych podaniach padły bramki. Chyba, że tu każdy zawodnik jest oceniany według indywidualnej skali a nie wszyscy według jednej.