Oceny Kanonierzy.com: Sezon 2011/12
07.07.2012, 03:17, Eryk Delinger 1870 komentarzy
Jako, że sezon 2011/2012 już dawno dobiegł końca, a w London Colney zbierają się przed nową kampanią pierwsi zawodnicy, najwyższa pora ocenić tych, którzy bronili barw Kanonierów w minionych rozgrywkach. Oceny przygotowali nasi redaktorzy: Eryk Delinger, Szymon Ortyl i Marcin Stefaniak
3. Bacary Sagna: 7.5 - Francuz świetnie wszedł w sezon i mimo braku godnego rywala na swojej pozycji (klub opuścił Emmanuel Eboue) dawał z siebie wszystko przez pełne 90 minut każdego spotkania. Już w październiku doznał jednak złamania nogi. Po powrocie z miejsca wniósł nową jakość w szeregi zespołu i potwierdził swą kluczową rolę w drużynie. Zdobył bramkę w Derbach Północnego Londynu oraz zaliczył kilka drogocennych asyst. Jest bez wątpienia jednym z największych pechowców tego sezonu, bowiem rozgrywki zakończył dokładnie tak, jak rozpoczął – kolejnym złamaniem.
4. Per Mertesacker: 6.5 - Mimo początkowych trudności, dobrze wprowadził się do Premier League i Arsenalu. Nie ustrzegł się błędów, ale z meczu na mecz nabierał pewności siebie. Ogromny spokój, cierpliwość w grze i niesamowite opanowanie bardzo odróżniały go od pozostałych, bardziej agresywnych stoperów zespołu. Pozostaje tylko żałować, że nie był w stanie wykorzystać swych doskonałych warunków fizycznych w ofensywie.
5. Thomas Vermaelen: 6.0 - Dość rozczarowujący rok. Jeszcze zeszłego lata Arsene Wenger widział w nim jedną z opcji na lewej stronie defensywy, lecz po tym jak Thomas się w owej roli prezentował pozostaje mieć nadzieję, że nie będzie już przez Bossa brany pod uwagę jako ewentualny zmiennik Gibbsa i Santosa. Niestety również na swojej nominalnej pozycji popełnił kilka karygodnych błędów. Na jego korzyść działa głównie zadziwiająca skuteczność pod bramką rywali, dzięki której zarobił dla Arsenalu kilka dodatkowych punktów.
6. Laurent Koscielny: 9.0 - Niekwestionowany lider defensywy, jedyny zawodnik tej formacji na którego zawsze można było liczyć. Krytykowany (zwykle przesadnie) po swym debiutanckim sezonie, teraz uciszył wszystkich malkontentów. Spisywał się na medal zarówno w parze z agresywnie grającym Vermaelenem, jak i statycznym Mertesackerem. Nie zawodził nawet gdy z konieczności pełnił rolę prawego obrońcy, co dowcipni koledzy z drużyny nagrodzili przydomkiem Białego Cafu.
7. Tomas Rosicky 8.0 - Wreszcie przypominał piłkarza, który kilka lat temu swoimi występami w Borussii Dortmund zachwycał całą piłkarską Europę. W jego grze było widać wielki zapał, Czech walczył o każdą piłkę i nawet w fatalnych sytuacjach nie odpuszczał. Czasami musiał nadrabiać za resztę zawodników, którzy nie prezentowali tak wysokiej formy w środku pola. W kluczowym momencie Mały Mozart wniósł kreatywność, której zespołowi bardzo brakowało – w drugiej połowie sezonu wspaniale kierował grą Kanonierów, a klub docenił jego postawę nową, dwuletnią umową.
8. Mikel Arteta: 9.0 - Sprowadzony przed sezonem miał być zwykłym uzupełnieniem, w oczach wielu był tanim zamiennikiem Fabregasa. Okazał się zawodnikiem zupełnie innego typu, lecz podobnego formatu. Absolutnie niezastąpiony, swą inteligencją i niesamowitą precyzją podań spajał grę zespołu, zaś pracowitością nadrabiał braki w dyscyplinie partnerów. Dość powiedzieć, że bez Hiszpana w składzie Arsenal odniósł w minionym sezonie zaledwie jedno ligowe zwycięstwo. Koledzy wielokrotnie podkreślali także wielkie znaczenie Mikela poza boiskiem.
10. Robin van Persie: 10.0 – Trudno jakkolwiek umniejszyć zasługi Holendra. Król strzelców i najlepszy zawodnik angielskiej Premier League, to mówi samo za siebie. Gdyby nie jego fenomenalna forma na przestrzeni całego sezonu, nikt nie wie gdzie znajdowałby się teraz Arsenal. Spełnił się również w roli kapitana i dobrze dowodził drużyną. Zaczął zawodzić dopiero pod koniec sezonu, kiedy przez zmęczenie i zbyt dużą chęć pobicia ligowych rekordów marnował stuprocentowe sytuacje. Mimo wszystko 28-latek rozegrał sezon życia i poprowadził zespół do, biorąc pod uwagę przedsezonowe prognozy wysokiego, trzeciego miejsca.
11. Andre Santos: 6.5 - Niewątpliwie jeden z najbardziej ofensywnie grających obrońców na świecie. Ataki Brazylijczyka siały panikę w szeregach obronnych rywali, dzięki czemu zdołał strzelić kilka ważnych bramek - w tym w meczach z Olympiakosem czy Chelsea. Niestety gra obronna Andre wciąż pozostawia wiele do życzenia. Były gracz Fenerbahce zbyt niefrasobliwie opuszczał nominalną pozycję, co tworzyło luki w linii obrony The Gunners.
12. Thierry Henry: 7.5 - Król powrócił, aby uratować upadające królestwo i robił wszystko co mógł aby tego dokonać. Swoim trafieniem przeciwko Leeds dał drużynie zwycięstwo, a kibicom cudowne wspomnienie na lata. Zdobył 3 bramki w 7 spotkaniach i niewątpliwie tchnął nowe życie w przeżywającą ciężki okres drużynę.
13. Wojciech Szczęsny: 6.5 - Zaczął z wysokiego C, fantastycznie obronionym rzutem karnym w Udine. Jesienią trzymał zadowalający poziom, wystrzegał się błędów. Nawet w tragicznym meczu na Old Trafford nie było powodów by go obwiniać. Wiosny Wojtek nie będzie jednak wspominał tak dobrze. Im bliżej końca sezonu, tym rzadziej zdarzały mu się dobre występy. W zasadzie zagrał wówczas tylko jedno naprawdę świetne spotkanie - wyjazd na Anfield Road. Rozegrał co najmniej kilka meczów, w których praktycznie wszystkie celne strzały rywali lądowały w siatce.
14. Theo Walcott: 8.0 - Bywał chimeryczny, zdarzały mu się mocno rozczarowujące występy, lecz choć złośliwi twierdzą, że większość jego celnych podań to tak naprawdę nieudane próby dryblingu, zaliczył bardzo dobry sezon. Był drugim najskuteczniejszym piłkarzem Arsenalu, zawiązał też nić porozumienia z Van Persie’m. Zdobywał bramki w kluczowych meczach – m.in. z Chelsea, Tottenhamem czy Udinese.
15. Alex Oxlade-Chamberlain: 6.5 - W pierwszej połowie sezonu Arsene Wenger trzymał 18-latka „pod kloszem” i nie posyłał go do walki na boiskach Premier League. Była to słuszna decyzja – w drugiej części rozgrywek nastolatek zupełnie zaskoczył angielskich obrońców swą szybkością i błyskotliwością. W końcowych momentach sezonu młodziutki Anglik nieco jednak zgasł.
16. Aaron Ramsey: 3.0 - Przez cały sezon nie mógł znaleźć choćby cienia formy. Nie miał najmniejszego pomysłu na grę, często cofał się z piłką i tracił ją w środku pola, narażając drużynę na groźne kontrataki. Wielokrotnie to przez jego błędy i bezpłciową postawę Arsenal przegrywał spotkania. Momentami frustrował swoją grą tak bardzo, że kibice z rozrzewnieniem wspominali najmniej brazylijskiego z Brazylijczyków, Denilsona.
17. Alexandre Song: 8.0 - Ma za sobą kolejny świetny sezon w którym udowodnił, iż plasuje się w czołówce najlepszych pomocników świata. Minione 10 miesięcy pokazało, że oprócz niewątpliwych umiejętności obronnych, Songinho dysponuje też bardzo dobrą wizją i kreatywnością – popisał się kilkoma niesamowitymi asystami. Niestety ofensywne zapędy czasem przeszkadzały mu w wypełnianiu zadań defensywnych.
18. Sebastien Squillaci: 1.0 - Spędził na ligowym boisku jedynie 10 minut, kosztując Arsenal przytłaczające 300 tysięcy funtów za minutę gry. Nawet w tak krótkim okresie zdołał odcisnąć swoje piętno. W przeciągu kilku minut popełnił dwa potworne błędy, które odwróciły wynik meczu o 180 stopni i sprawiły że mimo prowadzenia przez niemal całe spotkanie Arsenal opuścił Craven Cottage z pustymi rękami.
20. Johan Djourou: 4.5 - Szwajcar nie miał zbyt wiele okazji do wykazania się, a gdy już pojawiał się na boisku, nie zachwycał. Musiał sobie radzić nie tylko na standardowej dla siebie pozycji stopera ale też w charakterze prawego obrońcy. W żadnej z tych ról nie gwarantował stabilności w defensywie Kanonierów.
23. Andriej Arszawin: 3.0 - Po przespaniu na ławce rezerwowych, ewentualnie przespacerowaniu połowy roku i zdobyciu jednej bramki w 19 ligowych spotkaniach (z podania bramkarza Swansea, Michela Vorma) Rosjanin stracił miejsce w kadrze na rzecz młodziutkiego Chamberlaina i przeniósł się na wypożyczenie do Zenita Sankt Petersburg.
25. Carl Jenkinson: 6.0 - Na boisku prezentował się… różnie. Dobre występy przeplatał z tymi trochę gorszymi, ale w gruncie rzeczy pokazał się z dobrej strony. Przecież jeszcze rok temu rywalizował zaledwie na poziomie League One, a teraz przyszło mu się mierzyć z największymi gwiazdami światowej piłki. Z wyzwaniem poradził sobie naprawdę dobrze. Warto również wspomnieć o jego fenomenalnych wrzutkach, które urozmaicały grę Kanonierów w ofensywie.
27. Gervinho: 6.0 - Zawsze starał się wnieść do gry zespołu coś „ekstra”. Przyzwyczajony do tego, iż w Lille był graczem bardziej samodzielnym niż grającym dla drużyny, często gubił jednak piłkę podczas szaleńczych prób dryblingu. Spore pretensje można mieć pod adresem jego skuteczności – dorobek Iworyjczyka byłby znacznie okazalszy, gdyby potrafił umieścić piłkę chociaż w pustej bramce. Sezon w dużej mierze zrujnował mu udział w wycieńczającym do granic Pucharze Narodów Afryki.
28. Kieran Gibbs: 6.5 - Tradycyjnie ze względu na kłopoty zdrowotne rozegrał dość niewiele spotkań, lecz w porównaniu do poprzednich lat i tak miał znacznie więcej szczęścia - trudno w to uwierzyć, ale dopiero teraz Kieranowi udało się wystąpić w więcej niż 4-ech meczach z rzędu w podstawowym składzie. Kluczowy moment sezonu miał dla niego miejsce… na kilka minut przed jego końcem, kiedy jednym zdecydowanym wślizgiem uratował Arsenal przed stratą gola, a zarazem miejsca w Lidze Mistrzów.
29. Marouane Chamakh: 3.0 - W trakcie całego sezonu nie otrzymał co prawda wielu szans, ale gdy pojawiał się na murawie stawało się jasne, że brak zaufania Wengera jest nieprzypadkowy. Nie wnosił do gry The Gunners zupełnie nic, przechodził obok meczów. W dodatku po porażce z QPR dopuścił się karygodnego z perspektywy profesjonalnego sportowca występku – poszukał „ukojenia” w lokalnym shisha-barze
30. Yossi Benayoun 8.0 – Nawet przez chwilę nie dał po sobie poznać, że w klubie jest tylko na wypożyczeniu. Za każdym razem kiedy otrzymywał szansę na grę, w pełni ją wykorzystywał. Na murawie zostawiał całe serce i walczył za trzech. W dodatku swą pracowitość uzupełnił bezcennymi trafieniami w końcówce sezonu. Można tylko żałować, że inni zawodnicy z tak wielkim zapałem nie podchodzili do gry w barwach Arsenalu.
39. Francis Coquelin: 6.5 - Francuz udowodnił wszystkim, że jest w stanie poradzić sobie na każdej pozycji, którą wskaże mu trener. Kiedy drużynę nawiedziła fala kontuzji to właśnie Coquelin występował w roli uniwersalnego zmiennika - świetnie radził sobie zarówno na lewej, jak i prawej obronie. Równie dobrze spisywał się jako defensywny pomocnik. Walczył o każdą piłkę, imponował zaskakującym jak na swój wiek spokojem. Zaliczył kilka naprawdę udanych występów.
Arsene Wenger: 8.0 - Francuski szkoleniowiec był przez cały rok poddawany ogromnej krytyce, jednak fakty są nieubłagane. Po raz kolejny „oskubany” z najcenniejszych zawodników, pozbawiony ogromnych środków finansowych jakimi dysponują rywale, Francuz na przekór wszystkim znów stworzył jednolity zespół i wywalczył bezpośrednią kwalifikację do Champions League – a więc wynik lepszy niż ten osiągnięty 12 miesięcy wcześniej. Uparty wizjoner nie ustrzegł się pomyłek, lecz fantastyczny transfer Artety, sprytne wypożyczenie niechcianego u sąsiadów Benayouna i odważny pomysł postawienia w styczniu na gwiazdę z dawnych lat zaważyły na ocenie. Le Professeur znów zamknął usta krytykom.
Ocenie nie podlegali Abou Diaby, Łukasz Fabiański, Emmanuel Frimpong, Ignasi Miquel, Nico Yennaris i ukrywany przed światem przez Arsene’a Wengera Ju Young Park, którzy odegrali w minionych rozgrywkach zbyt epizodyczne role oraz Jack Wilshere, który z powodu kontuzji opuścił cały sezon 2011/12.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
ej a może Verme przesunąć na szpicę za Robina jak odejdzie ? :D
Gigi, tweetów? :P zostaw niebieskiego ptaka w spokoju
Aktualna drużyna też nie ma ławki... i do tego słabszy pierwszy skład.
Clichy vs Santos do dyskusja między przeciętniakiem i trochę mniejszym przeciętniakiem. Mimo to, tej zmiany na plus nie przyjmę.
Gervinho może za surowo oceniam, ale nie chcę go sprzedawać, więc niech po prostu udowodni mi, że się mylę... ale wyjściowo z ławki, bo na tyle na razie zasługuje.
Szczypiorek
Byłeś kiedyś przeziębiony przez kilka dni i codziennie porządny wysiłek po kilka godzin??? Wiesz jak organizm jest osłabiony?! Zwykły katar powiadasz?! Ja mówie strata 25 % sił
i jak tu sie z nim nie zgodzic
Eden Hazard: "I was aware of Arsenal's interest in me, but in my career I aim to win several trophies. That isn't possible there."
@Ice
Może i zasłużona, ale dla mnie to nieporozumienie, że Per został oceniony wyżej - w defensywie też popełniał klopsy (jak z CFC), a w ofensywie, w przeciwieństwie do Belga był bezużyteczny.
Pięknie graliśmy tylko momentami, mało było zwycięstw gdzie kontrolowaliśmy mecz i do tego potrafiliśmy to udokumentować strzeleniem 3-4 bramek.
Arsenal grał chimerycznie, Kanonierzy grali topornie. To co obecnie widzimy to pozostałości po dawnym, ładnie, a co najważniejsze skutecznie grającym Arsenalu.
Ten, który stworzył tak grającą drużynę, sam doprowadza do jej rozpadu.
@Topek
Ale ten z poprzedniego sezonu nie miał ławki i dlatego ta drużyna nic nie wygrała. Co do wcześniejszych tweetów, Clichy > Santos? Absolutnie się nie zgadzam, Andre strzelił w tym sezonie więcej goli niż Gael w całej swojej karierze (w tym niektóre cholernie ważne), w ofensywie dał nam wiele, w defensywie faktycznie zostawiał za dużo miejsca, ale akurat Gael nie jest tutaj wyznacznikiem solidnego defensora - też się dawał objeżdżać, przykładowo z jego zmorą - Nanim, to już lepiej sobie Yennaris poradził. W sezonie 2010/11, już chwilami Gibbs się pokazywał ze znacznie lepszej strony niż Clichy.
Gerwazego też trochę zbyt surowo oceniasz, ogromnym mankamentem była skuteczność, ale jak na 1. sezon w PL nie było źle, PNA miało imo kluczowy wpływ na jego dyspozycję w 2. części sezonu.
@Malyglod...
niestety ale Topek ma racje, zespol z sezonu 10/11 mial zdecydowanie wiekszy "niewykorzystany" potencjal...
z tym co teraz mialo AFC osiagnelo maxa, no mozna bylo oczywiscie pchnac Milan, ale nie mozna sie wyglupiac w jednym z meczow...
btw. zal, ze RvP odchodzi, bo po dwoch transferach oraz potencjalnym dojsciu typowo defensywnego gracza do srodka pola, zdrowiu Jacka oraz solidnym zapasowym bramolu, zespol spokojnie moglby sie bic o nawet o majstra...bez RvP bedzie to pewnie niemozliwe;(
@grand- nie znasz w ogóle Wengera. Nawet w takim wypadku papcio błagałby persila o podpisanie kontraktu xD
nie ma co kombinowac trzeba go sprzedac i za te pieniadze sprowadzic kogos konkretnego
koxiarz, również te pogromy słabszych zespołów, bo one jasno dają sygnał o sile zespołu.
Poza tym, 2011/2012, wygrane:
Spurs 4-1
City 3-0
Chelsea 3-1
Barcelona 2-1
United 1-0
więc nie do końca prawdą jest to co mówisz
grand
Albo zarzad z nim podpisze kontrakt,ale zaraz sprzedaz,zeby zarobic tylko. Wiadomo jak zarzad jest nastawiony na kase,hehe.
ej co myślicie o takiej możliwości : Van Persie zostaję na ostatni rok kontraktu i zaczyna grać jak Chamakh a prawdziwą gwiazdą zespołu staję się Podolski i zdobywamy pierwsze trofeum od 8 lat . Van Persie wtedy po nieudanym sezonie nie ma żadnych ofert z innych klubów i jest gotowy pozostać na Emirates i co wtedy ? myślicie że dostanie ofertę kontraktu ? Moim zdaniem przy takim obrocie spraw nie powinien otrzymać takiej propozycji
Rzeczywiście szkoda Radwańskiej, rozegrała naprawdę dobry turniej, ale jak tu ktoś napisał ciężko jest wygrać z Williams, która jest w formie. Spójrzcie na jej siłę uderzeń. Kerber którą Aga pokonała w finale też ma solidne petardy, ale Serena uderza jak niektórzy w ATP. Może w przyszłym roku się uda.
@topek- zależy co rozumiesz przez zwycięstwa w wielkim stylu. IMO było ich najwięcej, bo nie liczę tych nokautów ala 7-1 z Blackburn. W tym sezonie w końcu wygrywaliśmy wielkie mecze w wielkim stylu:)
Żadna choroba. Katar zwykły miała. Serena grała słabo, na razie Radwańska na 10 pojedynków wygrałaby z nią może z dwa.
Niestety Aga nie wytrzymała trudów turnieju. Widać było że Aga opadła z sił w 3 secie. Na pewno choroba nie pomogła. Teraz musi porządnie wypocząć wyleczyć się i walczyć dalej
Generalnie zgadzam się z ocenami redaktorów, zmieniłbym jednak trochę notę Vermy. Według mnie nie zasłużył na to, by mieć niższą od Mertesackera. Per w mojej opinii powinien mieć 6.0, Vermaelen zaś 6.5.
Chciałbym wszystkim powiedzieć, że "JP" w moim nicku, to nie to co się wam może wydawać tylko moje inicjały. Nie jestem dresem
trzeba jadzie sciagnac i mamy mistrza:)
malyglod, każdy sezon w lidze jest inny, więc nie można powiedzieć po pozycji czy zespół był lepszy. Uważam, że ten z poprzedniego sezonu miał większy potencjał.
Przegrała... Ale finał Wimbledonu to i tak wielkie osiągnięcie
malyglod, fajnie, ja nie potrafię tego tak rozdzielić, bo wszystko jest ze sobą powiązane i wymaga przyjęcia punktu odniesienia. Należy się zastanowić czy np. wyjście z grupy LM podwyższa ocenę trenera takiego klubu jak Arsenal? bo jak dla mnie to żadne wydarzenie. Zwycięstw w pięknym stylu jak dla mnie było najmniej od lat.
Weź wygraj z takim mutantem gdy jest w formie.. przecież ona mogłaby spokojnie z mężczyznami rywalizować. Szkoda, może za rok to Aga wygra :P
Topek_.
paradoksalnie zespół nie okazał się słabszy i to jest najciekawsze. Mimo pozornie gorszej kadry.
W trudniejszym sezonie niż poprzedni ugrał więcej punktów i miał lepsze miejsce.
Topek->
zauważ, że oceniałem transfery z klubu ( oddzielnie ) i te do klubu ( też oddzielnie ).
Kierowałem się najważniejszymi wydarzeniami sezonu, czyli odpowiednio:
- początek sezonu ( w tym odejścia )
- awans do LM
- odbicie się od dna
- transfery do klubu
- grę bez czołowych zawodników
- zwycięstwa w pięknym stylu
- za sprowadzenie Henrego ( to nie tylko aspekt czysto sportowy )
- stawianie konsekwentnie na graczy bez formy
- brak transferów w zimie
- walkę do końca w przegranych meczach
- wyjście z grupy w LM
- ostateczne miejsce w tabeli
Szkoda agi:/
malyglod, dla mnie pozbawione sensu jest pisanie właśnie czegoś takiego:
osłabienie zespołu -1
transfery +1
wychodzi z tego, że po transferach jesteśmy na zero...a zespół był słabszy.
JP3, Jenkinsona, Santosa i Gervinho można stricte przyrównać do poprzedników. Arteta to inna pozycja, więc bardziej oceniłem pod kątem podniesienia jakości zespołu.
Topek:
nie no rozumiem, krytykujesz, ale nie bardzo chce ci się odnosić do całości.
To moje osobiste odczucia, co jest ważniejsze a co nie, redaktorzy też nie napisali skali, według której różnicują.
Z twojego podsumowania rozumiem, że transfery były osłabieniem zespołu. No sensu w tym nie dostrzegam, ale każdy na swoje zdanie. Moim zdaniem transfery pomogły zespołowi może indywidualnie szału nie robiły, ale całościowo wzmocniły zespół po osłabieniach. Więc +1.
Ocena punktowa +1, -1 jest oceną końcową danego ( całościowego ) punktu.
Dlatego piszę - za początek sezonu -1, nawet -2 jeśli wliczyć stratę Cesca i reszty ( czyli za początek -1 i za nie zatrzymanie zawodników też -1 ).
Topek. Wiem, wiem. Mówię tylko, że Gerinho bym jeszcze nie przekreślał, ale jeżeli robisz tak to Arteta też na -, bo od Fabsa jest słabszy
ElSar, tylko już nie łapie kto do jakiego komentarza się odwołuje. Jeśli chodzi o oceny za sezon, to tak, uważam, że Gervinho był słabszy od AOC. Anglik choć miał wahania formy i nie wyrabiał fizycznie, dał nam więcej.
Topek dobrze widziales co napisalem
oj chyba bo Agnieszce jest...
Ramsey za wysoko
ElSar, że co?
JP3, Clichy > Santos, transfer na minus. 'Jeszcze będzie dobry' nie łapie się do oceny na ten sezon.
Jeśli odejdzie Theo to chciałbym Afellaya w to miejsce. Bardziej kreatywny
Topek Gdyby nie kontuzja Santos grał nieźle. Dla mnie wychodzi na 0. A Gervinho jeszcze będzie dobry
Topek
Gervazy gorzej od AOC ? nie powiedzialbym
Nie będę się bawił w jakieś zero-jedynkowe rozkminy. Jeszcze włożyłeś jakieś połówki 'bo tak', cholera wie od czego. Zresztą, nawet na siłę, na przykładzie transferów:
Za co +1? wszystkie bierzemy czy jakieś wybiórcze?
Players In
Jenkinson -1
Gervinho -1
AOC +1
Park -1
Arteta +1
Santos -1
Mertesacker -1
+1 nie wychodzi
ElSar@
14 lipca Anderlecht & Southampton.
btw. kiedy gramy jakikolwiek 1 mecz ? nie chodzi mi o mecze BPL tylko spraingi i turnieje male jakies
berni@
Monfils to on!
2:2
Nie to nie tsonga. Znaczy jak widże na YT to on łysy jest a tamten miał warkoczyki jak Gervinho ; p
elsar
rotacja. Oby dwoje są na takim samym poziomie, tylko JM robi rotacje.
osobiscie wole Monfilsa to taki arsenal wśród tenisistów już mógłby kończyć a jeszcze coś zakombinuje
kuba1337
tak najlepszy a za niego gral coentrao a ten grzal lawe
tsonga
@RvPersie - Tsonga podajże.