Odegaard: Jestem w najlepszej formie w mojej karierze

13.10.2022, 16:51, Bartek Romanowski 6 komentarzy

Wszystkie oczy były skierowane na Martina Odegaarda, kiedy drużyna Arsenalu wylądowała w Norwegii. Kapitan Kanonierów rozegra swój pierwszy klubowy mecz w ojczyźnie od opuszczenia Stromgodsetu na rzecz Realu Madryt w 2015 roku. Martin zadebiutował w pierwszej drużynie w wieku zaledwie 13 lat, w spotkaniu towarzyskim. Przeciwko Bodo/Glimt wystąpił w lidze mając 15 lat. Teraz kapitan reprezentacji Norwegii oraz jeden z najlepszych rozgrywających w Europie wraca do swojego kraju również jako kapitan Arsenalu. Przyznaje, że jest aktualnie w najlepszej formie w swojej karierze. Na konferencji przedmeczowej odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy. Poniżej prezentujemy cały zapis jego wypowiedzi.

o wyzwaniu jakie niesie za sobą gra na sztucznej murawie…
Myślę, że największym błędem, jaki możemy popełnić, to za bardzo skupiać się na murawie, pogodzie i tak dalej. Najważniejsze to przyjechać tu i wygrać ten mecz. Tylko to się liczy. Nie będziemy zbytnio zastanawiać się nad boiskiem, na którym przyjdzie nam grać. Oczywiście różni się ono od naturalnej trawy i musimy być na to gotowi, ale to nadal piłka nożna. Zasady się nie zmieniają. Zamierzamy wyjść na to spotkanie i je wygrać.

o różnicach w występach drużyny w tym sezonie, w porównaniu do poprzedniego…
Myślę, że to po prostu kwestia rozwoju całej drużyny. Wszyscy rozumiemy, czego oczekuje od nas Mikel, nawet lepiej niż w poprzednim sezonie. Gramy ze sobą kolejny sezon i jesteśmy bardziej zgrani. Codziennie ciężko pracujemy na treningach, chcemy stawać się coraz lepsi. Każdy zawodnik rozumie system w jakim gramy oraz nasz styl. Robimy wszystko, żeby nasze występy na boisku były bliskie perfekcji. Dodaliśmy też w poprzednim okienku transferowym nowe twarze. Każdy piłkarz wniósł do drużyny ogromną jakość. Myślę, że najbardziej znaczącym czynnikiem jest nasza codzienna praca na boiskach treningowych.

o jego wspomnieniach z debiutu klubowego w Norwegii 10 lat temu…
Bardzo dobrze pamiętam ten dzień. Byłem wtedy dzieciakiem. Dzisiaj nadal czuję się młodo, ale to było 10 lat temu, wiec byłem tylko nastolatkiem. To był dla mnie znakomity czas. Grałem w piłkę, cieszyłem się tym sportem oraz moim życiem – w końcu robiłem to co kocham najbardziej. To był wspaniały okres. Wszystko przebiegało bardzo szybko, jednak zdążyłem się nim nacieszyć. Nie mam nic więcej do dodania, to była czysta przyjemność.

o tym czy od czasu odejścia do Realu grał w Norwegii…
Wystepowałem dla drużyny Norwegii U-21 oraz dla seniorskiej reprezentacji. Minęło już jednak sporo czasu, od kiedy grałem tutaj ostatnio.

o tym jak został przyjęty w Norwegii…
Widziałem wiele dzieciaków trenujących na boisku przy stadionie. Rzuciło mi się w oczy wiele koszulek Arsenalu. To bardzo przyjemne zostać przyjętym w ten sposób. Mam nadzieję, że zobaczymy się z wszystkimi podczas dzisiejszego meczu i że kolejny raz będziemy świadkami wielkiej atmosfery. Fani tutaj naprawdę potrafią napędzać drużynę. Na Emirates również gra nam się doskonale – przy tak żywych trybunach. Nie mogę doczekać się tego spotkania.

o tym czego spodziewa się po drużynie, aby kolejny raz dobrze weszła w mecz…
W zasadzie, to tego, co pokazujemy od początku tego sezonu. Oczekuję od nas identycznego nastawienia, jak do każdego meczu – chcemy kontrolować spotkanie i dobre w nie wejść. Zawsze w ten sposób traktujemy kolejny mecz – i tego samego spodziewam się w tej potyczce.

o tym czy jest w najlepszej formie w swojej karierze…
Myślę, że można tak stwierdzić. Wydaje mi się, że rozwinąłem się w ostatnich kilku latach. Zawsze byłem dobry z piłką przy nodze, jednak uważam, że w ostatnim czasie bardzo poprawiłem swoją grę również w pozostałych aspektach meczu. Czuję, że gram naprawdę dobrze. Oczywiście drużyna bardzo mi to ułatwia, każdy gra na wysokim poziomie. Jestem niezwykle szczęśliwy, że mogę być częścią tego zespołu. To w jakim miejscu się aktualnie znajdujemy jest bardzo budujące, jednak my chcemy więcej.

o tym jak wpłynęło na niego bycie kapitanem…
Szczerze mówiąc, nie zastanawiałem się nad tym za bardzo. Staram się grać w ten sam sposób, pomagać drużynie na tyle, na ile mnie stać. Bardzo cieszy mnie ta odpowiedzialność. Zawsze daję z siebie maksimum dla drużyny – mam nadzieję, że robię to dobrze.