Odpłata z nawiązką: Arsenal 3-0 BATE

Odpłata z nawiązką: Arsenal 3-0 BATE 21.02.2019, 20:06, Łukasz Wandzel 657 komentarzy

W zeszłym tygodniu Kanonierzy przegrali na Białorusi, podejmując BATE Borysów. Taka sytuacja nie przystoi takiej marce jak Arsenal, na szczęście ten potrafił udowodnić swoją wyższość w drugim spotkaniu. Unai Emery oraz jego zawodnicy podchodzili do rewanżu z wiarą, że mimo wyjazdowej wpadki, awansują do 1/8 finału Ligi Europy. Tak też się stało dzięki dobrej postawie londyńczyków, którzy przede wszystkim zachowali czyste konto. Ewentualna bramka przeciwników mogłaby wszystko skomplikować, jeśli drużyna z The Emirates nie strzeliłaby przynajmniej trzech goli, ale i to się im udało. Choć tego wieczoru strzelanie bardziej wychodziło obrońcom, aniżeli graczom ofensywnym.

Składy obu drużyn:

Arsenal: Cech - Lichtsteiner, Mustafi, Koscielny (56' Sokratis), Monreal - Guendouzi (63' Torreira), Xhaka - Iwobi, Özil, Mchitarian (78' Suarez) - Aubameyang.

BATE: Szczerbiski - Filipović, Filipienko, Wołkow, Rios - Dragun (64' Biereżkin), Simović - Stasewicz, Baga (58' Hleb), Milić - Skawisz (72' Dubajić).

Tak jak na Białorusi piłkarzom Arsenalu szczęście nie dopisywało, tak mieli go pod dostatkiem na Emirates Stadium. Dośrodkowanie Pierre'a-Emericka Aubameyanga, które nie miało prawa znaleźć adresata, doprowadziło do otwarcia wyniku już w 4. minucie spotkania. Próba wrzutki Gabończyka zakończyła się golem samobójczym, zapisanym na konto Zachara Wołkowa. Goście szybko starali się odpowiedzieć, dochodząc do kilku okazji, jednak obrona gospodarzy stanęła na wysokości zadania. W najgroźniejszej z sytuacji Stephen Lichtsteiner był zmuszony do wybicia futbolówki niemal z linii bramkowej.

Warto podkreślić, że w całym spotkaniu bardzo aktywny był Alex Iwobi. To on miał pierwszą okazję na zdobycie gola, ale w trakcie jego całego występu szwankowało to, co zwykle - strzały. Nigeryjczyk wciąż nie nauczył się od Alexandre'a Lacazette'a, czym jest wykończenie. Ponadto wydaje się, że skrzydłowy Kanonierów podejmuje czasem złe decyzje w kluczowych momentach.

Remis w kontekście obu spotkań między BATE a Arsenalem nie był rozstrzygający, ale w 39. minucie Shkodran Mustafi podwyższył prowadzenie drużyny Kanonierów. Niemiecki defensor zdobył gola głową po rzucie rożnym wykonywanym przez Granita Xhakę. Jednobramkowa przewaga wciąż nie była bezpiecznym rezultatem dla podopiecznych Unaia Emery'ego, którzy przez chwilę nieuwagi i jedno trafienie przyjezdnych mogli pożegnać się z 1/8 finału Ligi Europy. Na szczęście w tym meczu piłkarze z The Emirates pokazali jeden z najlepszych elementów ich gry w tym sezonie, jakim niewątpliwie jest rozgrywanie stałych fragmentów gry.

Gola na 3-0 także zdobyli po rzucie rożnym, a strzelcem ponownie został obrońca, jednak nie wydarzyłoby się to, gdyby nie uraz w szeregach Arsenalu. Który to już raz kibice musieli oglądać ten sam obrazek, czyli schodzącego z boiska z powodu kontuzji Laurenta Koscielnego. Francuz nie zdołał dokończyć spotkania z BATE i w 56. minucie został zastąpiony przez Sokratisa Papastopulosa. Fani The Gunners na początku bardziej ucieszyli się ze zmiany w ekipie gości, ponieważ na The Emirates wybiegł były zawodnik londyńczyków, Aleksander Hleb. Sokratis przebił jednak białoruskiego piłkarza, ponieważ niedługo po zameldowaniu się na murawie podwyższył prowadzenie swojej drużyny.

To sprawiło, że Kanonierzy mogli się czuć bezpieczni, ponieważ ewentualna strata bramki nie skutkowała odpadnięciem z Ligi Europy. Mimo to nie zanosiło się, by goście pokonali tego wieczoru Petra Cecha. Ostatni kwadrans cechował się małą intensywnością po obu stronach, a gwizdek sędziego po dwóch doliczonych minutach przypieczętował awans Arsenalu do 1/8 finału Ligi Europy.

BATE BorysówLiga EuropyRaport pomeczowy autor: Łukasz Wandzel źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
dzejson_stejtam komentarzy: 1221.02.2019, 20:08

@barney o dziwo, dziś iwobinho zalicza dosyć dobre spotkanie pomijając te strzały , to samo można powiedzieć o mikim, również solidny występ do tej pory

Axinus komentarzy: 1165 newsów: 121.02.2019, 20:08

Dajmy tego Suareza za Guendo.

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29721.02.2019, 20:08

Uraz Kosy pewnie.

Axinus komentarzy: 1165 newsów: 121.02.2019, 20:07

Prawa noga Xhaki to jednak jest...

lays komentarzy: 3987121.02.2019, 20:07

Iwobi to jest patologia, a nie piłkarz... Cały długi róg wolny, a on jak zwykle prosto w bramkarza. Dramatyczny skrzydłowy.

Marcinafc93 komentarzy: 33003 newsów: 121.02.2019, 20:07

Kontuzja Kosy

Barney komentarzy: 2227021.02.2019, 20:06

Iwobi I jego potężne strzały :)

Następny mecz
Ostatni mecz
Brighton - Arsenal 4.01.2025 - godzina 18:30
? : ?
Brentford - Arsenal 1.01.2025 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool17133142
2. Arsenal18106236
3. Chelsea18105335
4. Nottingham Forest18104434
5. Newcastle1885529
6. Bournemouth1885529
7. Manchester City1884628
8. Fulham1877428
9. Aston Villa1884628
10. Brighton1868426
11. Brentford1873824
12. Tottenham1872923
13. West Ham1865723
14. Manchester United1864822
15. Everton1738617
16. Crystal Palace1838717
17. Wolves18431115
18. Leicester18351014
19. Ipswich18261012
20. Southampton1813146
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah1511
E. Haaland131
C. Palmer116
A. Isak104
B. Mbeumo102
C. Wood100
Matheus Cunha93
N. Jackson93
Y. Wissa91
J. Maddison84
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady