Oficjalnie: Tottenham vs Arsenal przełożony

Poszła konkretna oferta za vlahovica a Serb jest dość ciężki bo z jednej strony nie przedłużył kontraktu a z drugiej nie chce odejść.60mln euro i torreira to dobra oferta

@wojtek1256: A z normalną to nie jest mechaniczne? Mechanicznie może się też puścić z innym i tłumaczyć że jednak cię nadal ''kocha''.
Pamiętaj, ZA WSZYSTKO PŁACISZ.

@arsenallord:

Też to chciałem napisać.

No nic, chłopaki muszą spiąć tyłek, bo nawet w 10tke jesteśmy w stanie pokonać kuraki!

COYG!

@AR14: rFactor? Assetto Corsa?

@Furgunn napisał: "gorzej jak zrobi Ci psikusa jak mój kuzyn. Którego, jak miał 6-7 lat zabrałem na mecz Arsenalu, dostał czapeczkę, oglądał mecz z pierwszego rzędu, był zachwycony. Po roku czasu, gdy znowu się spotkaliśmy, był zafascynowany Chelsea, zostało mu do teraz, niestety.. :D"
Rok czasu to dużo dla młodej osoby . Nic dziwnego

Z przekładania meczów robi się już trochę kabaret, może i jest to nam na rękę, ale to już jest kpina, zaraz dojdzie do tego, że jak jakiś zespół będzie miał kontuzjowanego swojego lidera będzie chciał mecz przekładać, żeby było bardziej politycznie komuś się covid dopisze i problem z głowy temat załatwiony...paranoja

Co ja tu czytam laska nawet jak sie jej podobasz sama 1 ruchu nie zrobi w 90 na 100 przypadkow.

@lordpat: jednocześnie można robić jedno i drugie, nie widzę przeciwwskazań.

@Ech0z: gorzej jak zrobi Ci psikusa jak mój kuzyn. Którego, jak miał 6-7 lat zabrałem na mecz Arsenalu, dostał czapeczkę, oglądał mecz z pierwszego rzędu, był zachwycony. Po roku czasu, gdy znowu się spotkaliśmy, był zafascynowany Chelsea, zostało mu do teraz, niestety.. :D

Arthur will STAY at Juventus. The only player on the move this month is Ramsey

Gazzetta_it

@Rafson95:
To lepiej ganiać za babami bezsensownie xd zamiast odczekać chwile, pracować nad sobą ile się tylko da i potem zbierać plony swojej ciężkiej pracy.

@Ech0z: całą rodziną *

@erykgunner napisał: "Mam nadzieję, że lepsze czasy przed Arsenalem, bo nie chcę, żeby miała tyle nerwów przez klub, co ja :D"
Heh. Ja mam dokładnie to samo myślenie . Córka już rok , ale ja myślę jak się będzie Arsenal prezentował za kilka lat żeby kibicować cała drużyną przed tv :p

@erykgunner: Super! Nie mogę się doczekać kiedy będę miał swoich małych kanonierów ;)

@Furgunn napisał: "na Arsenaldirect dział "baby" Już rozkupiony? :D"

Jeszcze nie, ale coś już udało się kupić :D

https://i.imgur.com/WqStLwH.jpg

Mam nadzieję, że lepsze czasy przed Arsenalem, bo nie chcę, żeby miała tyle nerwów przez klub, co ja :D

przy jednej dziurze to i kot zdechnie

@Rafson95: Dzięki Ci dobry człowieku ;)

@SzopenWWA: http://strumyk.tv/

Siemka, kojarzy ktoś jak się nazywa teraz stronka, co kiedyś była streams.world ?

@lordpat: teraz to chyba ty trollujesz

@lordpat: każdy ma inne podejście

@ZielonyLisc:
Jak jesteś fajny, to same łaski zagadują. Bez sensu łazić i szukać. Lepiej się skupić na sobie i swoich pasjach.

Poleci ktoś jakąś tańszą gierkę typu F1, żeby na kierownicy zagrać? Coś na próbę potrzebuje, ale zapomniałem nazw takich starszych gierek :f

https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/CgCk9kpTURBXy85NGMxYmM1YjNjNGY2OTIxZDg3ZTVjMTc3YWFlMTcyOS5qcGeTlQMBzKXNCcTNBX6TCaY0OTNkMTQGkwXNBLDNAnaBoTAB/jelen.jpg

Tak wygląda przeciętny facet którego laska chodzi do klubu potańczyć z koleżankami xd

Fiorentina are close to accepting a £58m offer from Arsenal for prolific 21-year-old Serbia striker Dusan Vlahovic

@Rafson95: poszukaj w księgarniach, będą przynajmniej oczytane i będzie z nimi o czym rozmawiać :D

@lordpat: ?

@ZielonyLisc:
Przestań go wkręcać xd

@Rafson95: Tinder/badoo, życie realne, ulica, sklepy, galerie, wszędzie

@Simao12:

Używałem tindera i uwierz lub nie, ale nigdy nie prowadziłem tam kilku rozmów na raz. Pp pierwsze za dużo czasu na to bym musiał poświęcić, a po drugie chciałem skupić się na jednej osobie w konkretnym czasie i rozmawiać o czymś, jakoś ją poznać i zweryfikować sens dalszego kontaktu i rozwoju znajomości.

Nie pisałem o tym, że proces poznawania jest taki sam, a o tym, że jeśli kobieta X na tinderze jest głupią laską, to ta sama kobieta X w kawiarni, też by nią była i też mógłbyś ją spotkać.

@Dzulian: To gdzie szukać? Kluby nie, tinder nie, w robocie ja np. nie mam młodych wolnych dziewczyn.

@Dzulian: Faceci także

@erykgunner: na Arsenaldirect dział "baby" Już rozkupiony? :D

@erykgunner: Tak, pozniej to napisałem, spokojnie. Wyjatek potwierdza regule. Niestety w wiekszosci przypadkow to tak sie nie konczy. Niemniej, gratuluję, może nawet zazdroszczę, że się udało i życzę powodzenia wam :)

Laski na Tinderze mają przebieg jak Passat po Niemcu. Tam można szukać zabawy a nie partnera.
Niektóre potrafią obskakiwać po 3 randki w tygodniu, półroczny staż takich praktyk i licznik przekręcony.

@erykgunner: Jedna jaskółka wiosny nie czyni

Chyba najmniej spójną wypowiedź w moim życiu napisałem. Jakby czteropak harnasia był wypity, przepraszam

@erykgunner napisał: "Głupie gadanie, wszystko zależy od ludzi. Ja na Tinderze poznałem moją żonę, która właśnie lezy na oddziale położniczym i na dniach przyjdzie na świat nasza córeczka :)"
Ale na pewno Twoja? ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Qarol: okej, przejdzmy poglądowo do popularnego poglądu "większość ludzi to idioci"
Nie znaczy to jednak że każdy ma znajomych idiotów, filtrujesz ich, tak samo aplikacja tinder nie posiada użytkowników o takim samym spektrum jak w rzeczywistości (założenie kolegi), czy prawidłowe? Na pewno rozkład płci się zgadza, reszta też. Dalej trzeba sobie zadać pytanie ile normalna kobieta wytrzyma w tak toksycznym środowisku? Kim są kobiety które tam są, jaki jest średni okres korzystania z konta przez kobietę. Myślę, że tak postawione pytania, nasuwają odpowiedź iż rozkład użytkowników na tinderze jest inny niż w świecie realnym. Więc z tego wynika, że tak, różni się od świata realnego. Przede wszystkim najpierw musisz przebrnąć przez dziesiątki wiadomości dziennie, nikt nie pisze ze wszystkimi, czy różni się to od świata realnego?

@Spejsik: konwersacja jest bardzo ciekawa i obfita w argumenty - jedynie dziwnie ze to na stronie klubu pilkarskiego :)

@kwiatinho: 100% racji w temacie

@Haxball napisał: "Okej, ale to nadal Tinder, aplikacja nastawiona jednak na poznanie krótkiej *miłości*, a nie jakichś love story"

Głupie gadanie, wszystko zależy od ludzi. Ja na Tinderze poznałem moją żonę, która właśnie lezy na oddziale położniczym i na dniach przyjdzie na świat nasza córeczka :)

@Spejsik: ostatnio o Vlaho wspominają głównie Ci, którzy narzekają, że w ogóle się o nim pisze. Ciekawe zjawisko.

@Qarol: ja trochę nie mam wyjścia. Dziewczyna się interesuje, ogląda ze mną piłkę, więc to taka transakcja wiązana. Ale lubię popatrzeć, oczywiście najbardziej jak nasi grają.

@Rybol: Czasami wolę poczytać taką konwersacje niż codziennie to samo o tym czy Vlaho przychodzi czy nie

@Rybol: nie samą piłką człowiek żyje ;)

@Rafson95: Tego nie napisalem

@mikowhy:
Niczego nie sugerowałem. Po prostu w głowie mi się nie mieści że idąc do klubu ja czy żona mógłbym coś wyrzeźbić.

Trzeba mieć trochę oleju w głowie.

Od zawsze powtarzałem. Nie jestem księciem z bajki. Zawsze możemy się kulturalnie rozstać. Nawet nie będę pytał dlaczego a tym bardziej nie będę przekonywał. Potem rób co chcesz.

Zawsze można knurzyć jakieś teorie spiskowe i wkręcać sobie filmy ale po co?

@Qarol: Jasne, na przykład w klubie haha
Nie no, Tinder ma to do siebie, że jednak te znajomosci tam sa w latwiejszy sposob zawiazywane, co moze rpowadzic do wiekszej otwartosci dwojki osob, ale to zalezy od uzytkownikow koniec koncow. Na Tinderze masz latwiej, bo sie czujesz bardziej anonimowo, jest to przez internet i masz czysta sytuacje, ty dales w prawo jej, ona tobie i cyk rozmowa. Bez podchodow, bez proszenia do tanca i tym podobne. Oboje wiecie, ze jestescie soba zainteresowani. Ale to moje zdanie

@Haxball: Hipokryzja jest wtedy jak ktos mowi jedno a robi inaczej.
Ja tak jak ustaliłem tak robiłem. Druga strona nie.

Ja nie jestem hipokryta

@Furgunn: o czyms tak... np o tym ze Leeds urwalo pkt WestHamowi... ale o zdradach? swoja droga ktos ma niezle jaja mowic tak o tym wprost - nic latwego, ani przyjemnego byc zdradzonym