Ornstein: Arteta ma pełne poparcie zarządu

Pisałem 100 razy, napiszę i 101. Nam nie jest potrzebny trener typu Arteta, Nagelsman, Tuchler i im podobni - grzeczni trenerzy. Zawodnicy są w strefie komfortu, nastawieni na popykanie w piłeczkę i wzięcie przyzwoitej tygodniówki. Nam jest potrzebny gość z jajami, taki co jak na niego patrzysz, to wiesz, że jak nie weźmiesz się za robotę to masz przeebane. Nam jest potrzebny trener, który samą swoją postawą będzie wymagał od Ciebie zostawienia krwi na boisku. Jedno nazwisko - Simeone.

Sam się mocno frustruje, ale czasem warto rozebrać stary budynek, mocno się natrudzić, natrudzić, by postawić w jego miejsce nowy, stabilny.

Ja mam strasznie mieszane uczucia. Na początku dałem mu kredyt zaufania, teraz sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Mam nieodparte wrażenie, że prawdziwy problem leży gdzieś głębiej w środku. Któryś z działaczy (a może kilu) mąci tam wodę, podejmując decyzję typu "masz odstawić Mesuta od składu, bo chcemy się go pozbyć", albo że "nie rejestrujemy Saliby, niech się młody ogrywa w rezerwach" i Arteta nie ma nic do gadania. Z tego rodzi się kwas, piłkarze są zbuntowani, widzą, że klub od strony administracyjnej to jest mem i mają tego dość. Konsekwencją są słabe występy i całkowity brak chęci do gry.

Kółko wzajemnej adoracji

Artetta Out.
Jednak jest za cienki na taki klub.

@metjuAFC: Dodatkowe srodki to jedno, wydobycie z zawodnikow tego co najlepsze + dobra taktyka to drugie. Mamy sklad ktorym spokojnie mozemy bic sie o gre w LM a juz na pewno powinnismy byc spokojnie w top 7. Tymaczasem gramy totalna padake, nie potrafimy skleic nawet jednej ladnej akcji na mecz i okupujemy 14 miejsce w lidze. Fajnie, ze Mikel ma zarzad za soba ale tez nie ma co go glaskac po glowce w momencie kiedy nasza gra wyglada gorzej niz za czasow koncowki Emerego a Arteta tlumaczy sie brakiem wystarczajacej liczby jakosciowych pilkarzy w skladzie.

Czas nie wystarczy, tutaj potrzebne są jeszcze dodatkowe środki i to niemałe. Wiem, że Mikel nie ma łatwo, ale też popełnił kilka błędów podczas swojego krótkiego pobytu. Liczę jednak, że przy odpowiednich transferach jest w sranie dżwignąć nas z tego dołka.

Pamiętam jak MU w zeszłym sezonie w podobnym okresie grał piach i przyjście Bruno Fernandesa zimą kompletnie odmieniło ten zespół, liczę, że zimą przyjdzie jakiś kreatywny pomocnik i sytuacja ulegnie poprawie.

Oczywiście ze ma pytanie co będzie po grudniowych meczach, bo ich jest dużo. Można dużo zyskać pkt ale też można stracić .

Zaufanie zaufaniem ale Arsenal nie ma prawa !!! Powtarzam nie ma prawa !!! przegrywać pod rząd z lester , Leeds i wolves. To nie ma prawa się wydarzyć.

Jestem prawie pewny że jak do świąt nie podniesie drużyny to po nowym roku go nie będzie !

@sloikskce: wydaje mi się, że drużyna jest w takiej rozsypce, że żaden trener z marszu nie zrobiłby tutaj wyników. Przebudowa drużyny to długotrwały proces, tym bardziej gdy spojrzymy na to co zostawił po sobie Wenger. Trzeba tutaj zachować spokój i zaakceptować fakt, że na sukcesy trzeba będzie jeszcze długo poczekać. Jak będziemy zwalniać co sezon trenera to przebudowa zawsze będzie in progress. Przyjdzie trener, który będzie miał inną wizję. Do jej realizacji będzie potrzebować innych zawodników - i tak w kółko. Włodarze zaufali Artecie, a ten wyniki miał całkiem obiecujące. Kluczowym jest mecz z Aston Villa, który rozpoczął ten kryzys formy. Ale nauczony doświadczeniem jestem przekonany, że regres nie będzie trwać wiecznie. Nawet większe klubu mają gorsze momenty.

Nie mogę się doczekać meczów typu Arsenal Millwall w przyszłym sezonie :)))

Przynjmniej do końca sezonu musi dostać czas

@steelhand: tak więc zamiast brać typa bez doświadczenia powinniśmy wziąć od razu kogoś z nazwiskiem

Od początku jego przygody trenerskiej z Arsenalem dawałem mu duży kredyt zaufania, ale ostatnie miesiące coraz bardziej chwieją tym wszystkim.
Nie widzę żadnego pomysłu na grę. Została poprawiona defensywa, natomiast ofensywa i kreacja poszła w dół... Arsenal nie potrafi strzelać bramek z gry w lidze, sam Bruno Fernandes wykreował w tym sezonie więcej sytuacji niż cały drużyna Kanonierów. Wiadomo, że brakuje kozaka na tej pozycji, ale chodzi o styl gry drużyny, jest bardzo słaby.
Gdybym miał decydować, dałbym czas Artecie góra do połowy lutego, czyli po okienku transferowym. Oczywiście jeśli przez grudzień i styczeń wyniki się poprawią albo styl gry, a najlepiej obie rzeczy.

Zarząd daje mu szanse chyba z tego powodu, że grają jeszcze w LE. Jak długo nic się nie zmieni to Mikel będzie walczył z Fulham o utrzymanie. Mówimy o budowaniu a obecnie jesteśmy świadkami solidnej rozbiórki

Naprawdę wierzę, że jeśli kupimy w styczniu jakiegoś kreatywnego pomocnika i powróci partey z elnenym to zaczniemy grać ładniejszy football, taki jak w meczu z Newcastle

Dokładnie tak jak przedmówcy - popieram Artete. Klopp obecny skład budował przez 5 okienek transferowych. Arteta i tak szybko zdobył trofea z Kanonierami więc czemu miałby nie robić tego w przyszłości.

Ciągle zmiany szkoleniowców nie dają żadnej gwarancji zmiany sytuacji. Widać to najlepiej po United.

@widzar: ale to on jest od tego żeby oni robili to co on im każe, a nie na odwrót. Jeśli Arteta im na to pozwala to tak potem jest.

miało być: Szkoda że kosztem OFENSYWY :)

@losnumeros: myślę że zgadzamy się ze sobą.
Uwierz, bierze mnie okrutna irytacja gdy patrze na obecny AFC.
Arteta na pewno ma dużo błędów, ale widać też poprawę. Już przed Gabrielem była poprawa w grze defensywnej więc zmieniła się cała koncepcja i myślę że dużo czasu na to poświęcił. Szkoda że kosztem defensywy.
Wolę jedanak oglądać radosny Arsenal wygrywający 4:3 niż cały mecz w obronie i wygrania po wątpliwym rzucie karnym 1:0.
Jeden mecz można tak wygrać, w ten sposób grać ale nie cały sezon meczyc kibiców.
Zobacz Emerego dziś i jego Villareal - to nie przypadek że nie poszło mu w AFC.
Tutaj zmiany sięgają 10 lat. Zarówno w strukturach klubu, mentalności, schematom gry oraz samych piłkarzy (szrot...).
Dajmy czas do końca sezonu
Gdy widzę naszych grajków, wi

Ja nadal wierzę w Mikela, ale niech zmieni ten "efektowny styl" bo nie da się oglądać meczów tego zespołu i niech wreszcie zacznie stawiać na utalentowaną młodzież bo łilok zagra w sezonie może 90 dobrych minut, trzeba też wziąć pod uwagę to, że stracił Parteya, a mecz z MU pokazał, że żaden Xhaka czy inny Ceballos go nie zastąpi, mam nadzieję, że Elneny znów wygryzie naszego szwajcarskiego iniestę

Jak to już ktoś kiedyś napisał - zmieniając trenerów co kilka miesięcy bliżej będzie nam do drużyn z Ekstraklasy, niż do standardów europejskiej piłki.

Nieprzemyślane decyzje mogą tylko pogłębić ten kryzys, dlatego liczę na rozwagę włodarzy klubu. Jeszcze kilka miesięcy temu było widać, że obrany kierunek się sprawdza. Teraz jest kryzys, który trzeba przezwyciężyć. Czasem trzeba zrobić krok w tył, by potem zrobić dwa do przodu.

O ile popieram ideę zaufania Artecie jeszcze, o tyle dokładnie te same newsy o zaufaniu zarządu były wobec Unaia, jakieś 2-3 tyg przed jego zwolnieniem

@widzar: A kto jest od tego, żeby nadać charakter drużynie? Ja, zawodnicy? Trener, on na to pozwala, to Mikel sam wybiera skład i sam siebie pogrąża. Cały czas, aby ładnie gada i nic więcej, a na boisku wyglądamy jak Mikel, gdy sam grał. Gdzie jest, wyciąganie konsekwencji, odnośnie naszej gry?
Niestety gramy tak samo lub nawet gorzej, jak trenował nas Emery. Ja widzę tylko małą poprawę w defensywie, ale to zasługa Gabriela i przez to, że przez większość meczu, bronimy się całym zespołem na własnej połowie.

A klepcie się dalej po plecach.
Dobrze jest.

i dobrze.. popełnia błędy, gra zachowawczo (jak to miał w zwyczaju jako piłkarz).
Jednak sądze żę problem jest gdzie indziej.
Znowu brakuje jajek u naszych piłkarzy.
"Auba-leń", "Xhaka-ja gram świetnie", "Willian-kiedyś grałem w piłkę".
Nikt nie walczy, nie wkłada nogi, nie umiera na boisku.
Może jedynie Tierney i Gabriel WALCZĄ i SZARPIĄ.
Jednak kto jak nie Arteta? Mikel to temat długoterminowy, nie strażak.
Ma przebudować skład, mentalność, defensywe, sposób gry.
Niestety narazie robi to kosztem ofensywy.
Dałbym czas: jeszcze jedno okienko, do końca sezonu.
Potem rozliczyć czy jest progres.