Pat Rice po meczu z Olympiakosem

29.09.2011, 11:34, Dominik Kamocki 17 komentarzy

O występie drużyny...

Pierwsze 20- 25 minut w naszym wykonaniu było bardzo dobre. Potem nieco oddaliśmy inicjatywę i rywale prowadzili grę. W drugiej połowie musieliśmy wziąć się do roboty i zacząć walczy. Myślę, że to nam się udało.

O bramkach Arsenalu...

Żałuję, że nie udało nam się zdobyć trzeciej bramki. Jednak należy pamiętać, że goście w drugiej połowie mogli uzyskać remis. Mieli wiele szans, notowali mnóstwo przechwytów w środkowej strefie boiska. Byłoby to niesprawiedliwe, gdybym powiedział, że to my kontrowaliśmy cały czas przebieg gry. Jestem bardzo zadowolony z faktu, że udało nam się zdobyć trzy punkty.

O występie Chamberlaina...

To świetny zawodnik, który atakuje nie tylko ze skrzydła, ale potrafi też zejść do środka. Wszystko to robi w bardzo dobrym tempie, choć brakuje mu jeszcze nieco konsekwencji w grze. Jestem pewien, że Alex będzie pracował nad tym elementem. To bardzo inteligentny zawodnik, którego otaczają specjaliści, którzy zawsze służą mu dobrą radą.

To bardzo silny i pewny siebie zawodnik. Słucha tego co mówią do niego inni i wybiera najcenniejsze rady. Jest w bardzo dobrych stosunkach z Walcottem i wiele się od niego uczy.

Kibice jeszcze nie raz będą mogli podziwiać w akcji tego chłopaka. Kiedy tylko zacznie regularnie grać będzie miał dużą szansę by wygryźć Theo ze składu. Walcott jest jednak silnym zawodnikiem i nie odda tak łatwo miejsca w podstawowej jedenastce. Ta rywalizacja może wyjść im i reprezentacji Anglii na dobre.

O nerwowej nocy...

Po meczu z Borussią powiedziałem już, że funkcja menadżera nie jest tym o czym marzę. Nie było to nigdy moją ambicją, Cieszę się, że mogę być trenerem. Jednak w sytuacji zawieszenia menadżera, co według mnie jest decyzją błędną,muszę wziąć na siebie całą odpowiedzialność.

O postawie defensywy...

Nasi obrońcy zagrali dobrze, walczyli bardzo ciężko by utrzymać wynik. Druga połowa była dużo lepsza niż ostatnie 20 minut pierwszej części spotkania. Grecy rozgrywali piłkę, przegrywali ją z jednej strony na drugą, jednak taka gra nie sprawiała nam problemu. Często mieli piłkę, jednak patrząc na ilość interwencji Szczęsnego, nie mieli oni zbyt wielu klarownych szans.

O występie Olympiakosu...

Grecy zagrali naprawdę bardzo dobre spotkanie. Mecz na wyjeździe z nimi będzie naprawdę ciężki. Gdy zdobyli bramkę nasza defensywa zgubiła krycie. Zaskoczyli nas stałym fragmentem gry.

O absencji Robina...

Robin usiadł na ławce, ponieważ wystąpił w wielu spotkaniach, a Chamakh potrzebował gry. Postanowiliśmy postawić na Marokańczyka. Nie można powiedzieć, że się nie starał. Przy odrobinie szczęścia mógł zdobyć trzeciego gola.

O Tottenhamie...

To będzie zupełnie inny mecz. Najważniejsze dla nas będzie zwycięstwo, ponieważ przybliży nas do czołówki. Więcej o tym meczu pomyślimy w piątek, gdy ponownie wszyscy zbierzemy się na treningu.