Petit: Emery zaprzepaścił dziedzictwo Wengera

Brawo Petit!!!

Zgadzam się z Petitem, coraz więcej dawnych zawodników Kanonierów słusznie uważa iż obecny Arsenal to klapa.

Petit patrzy z sentymentem za Wengerem, ale raczej przed oczami ma te najlepsze sezony. Wenger w ostatnich swoich latach też nie miał stylu. Próbował właśnie tego co robi Emery - przekładać efektywność nad efektowność. I był w tym jeszcze gorszy od Ebeninga. Do korzeni nie zdążył wrócić. Czy my kiedyś zdążymy? zależy z kim.

Niezła fala krytyki spadła na Drakulę. Chłop jest pod ostrzałem niemal z każdej strony.
Niemniej jednak nasz styl gry to jest męczenie buły przez 90% spotkań.
Jeszcze trochę i powróci Boring boring Arsenal.

nie rozumiem jak można nazywać się kibicem a zamiast oglądania meczu zajmować się czymś innym. nie ważne czy gramy ładnie i punktujemy, kązdy mecz to emocje a z drużyną jest się na dobre i złe

@lordoftheboard: może to jest jakiś pomysł. Dzisiaj mecz może być ciekawy, myślę że jest szansa na dużą ilość goli :P

Dodam tylko że, nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo żałuję, że na ten "wymarzony" mecz Arsenalu nie mogłem pojechać np 10 lat temu... Wtedy gdy gra Arsenalu potrafiła być porywająca, a ja byłem jeszcze żyjącym tylko meczami nastolatkiem inaczej przeżywałbym takie wydarzenie. Teraz czuję tylko niedosyt i poczucie że przepłaciłem kilkaset złotych na bilet.

@KanonierTH1411: ja prasuje przy meczu...
Inaczej nie da się tego oglądać.

Czytam komentarze i niestety często widzę to samo odczucie odnośnie Arsenalu jak moi przedmówcy.

Nie czuję przyjemności z oglądania Arsenalu, głównie ze względu na "jakość" lub właściwie brak jakości gry. Często nie oglądam meczów robiąc to z premedytacją, wolę spędzić czas z narzeczoną, nie każe jej oglądać ze mną meczu, bo ta rozrywka mnie też nie cieszy, a wręcz nudzi. Wolę obejrzeć film czy pójść spać (szczególnie gdy jest mecz LE).

Wiecie co, w tym roku spełniłem jedno ze swoich marzeń i byłem na meczu Arsenalu, dokładnie przeciwko Bouermouth... I jakby to powiedzieć... nie tak wyobrażałem sobie ten "wymarzony" mecz.

Emery nie ma pomysłu na grę. Myślę że ta liga go przerasta. Potrzeba nowj osoby, która być może tchnie w naszą grę powiew świeżości .

Soooo fuc....g true!!!

@FabsFAN: Tylko, że okres Wengera w Arsenalu to nie tylko ostatnie 2-3 sezony, a sezony wcześniejsze (już nie mówię o samych początkach pracy Francuza na Highbury), a w nich mimo, że ostatecznie dawaliśmy ciała, to przy tym potrafiliśmy zaoferować ciekawe widowisko sportowe. A teraz gra byle jaka, a zdobycze punktowe w sumie też byle jakie.

Emery dostaje coraz więcej krytyki i bardzo dobrze. Niech do chłopa dojdzie, że się tutaj nie nadaje i sam złoży wypowiedzenie. Wiem, że nie powinno życzyć źle klubowi, ale przegrajmy wszystkie 3 najbliższe mecze i Emery musi wtedy polecieć.

#WeWantWengerballBack

Mówcie co chcecie, ale ja nie miałbym nic przeciwko, żeby poleciał Emery i w jego miejsce do końca sezonu wrócił Wenger.

Wenger sam zaprzepascil swoje dziedzictwo, mógł odejść po wygranej FA Cup to wolał rujnowac klub przez nastepne dwa czy trzy lata

To Wenger zaprzepaścił swoje własne dziedzictwo. To był styl bez taktyki, teraz jest taktyka bez stylu. Stan marazmu się tylko pogłębia, bo taktyka zazwyczaj jest zła, stylu nie ma a i wyniki mizerne. To jest najgorszy Arsenal od 30 lat...

Nie do końca się zgodzę !! Początki bezbarwnej gry to już schyłkowa era Wengera a Hiszpan tylko ja pogłębił i pogłębia !!

Za to wypowiedz należy mu się litr dobrej wódki.

Wenger sam je zaprzepaścił w ostatnich sezonach .

Tak zwana równia pochyła. Wenger wróć!

NIestety

Petit 100% racji
juz tak nie czekam na dzien meczowy, ale trudno - mam nadzieje, ze drakula poleci szybciej niz pod koniec sezonu.
Absolutnie zero przyjemnosci z ogladania meczu, wiec po co ogladac i tracic nerwy? ;/

Ostatnie lata Wengera były dokładnie takie same, jeśli chodzi o poziom sportowy. Nie było schematów, nie było niczego, a na wyjazdach kibice drużyn przeciwnych z nas kpili.

Musze sie zgodzic z Petitem, sam ostatnio lapie sie na tym ze wole obejrzec jakis film czy pograc na konsoli albo po prostu isc spac jak ogladac mecz Arsenalu i nie chodzi tu o wyniki(chociaz tez) bo kazdy moze przegrac, każdy moze miec gorszy czas ale o styl.w jakim sie to robi.
Stracilem radosc z futbolu.

Żeby się porównywać do Stoke, musielibyśmy mieć zawodników z jajami, co nie odstawiają nogi i łamią kości przeciwnikowi... A my co mamy?... żeńską drużynę która chyba tylko identyfikuje się z drużyną męską...

Oczy się otwierają. Im dalej w las z tym amatorem za sterami tym gorsza gra. Strach pomyśleć co by było gdy został tu na kilka sezonów. Gralisbyśmy pewnie jak jakieś Stoke Pulisa.

Petit zdecydowanie nie oglądał Arsenalu w ostatnim sezonie Papy.

Brawo. Tak właśnie czują kibice Arsenalu

I tu się zgadzam w 100%. Trofea też są ważne wiadomo ale styl to jest to co mi brakuje najbardziej bliżej nam teraz do Stoke niż do Arsenalu.

Nie będzie gorzej niż za Wengera mówili. Będzie fajnie mówili.