Pewne zwycięstwo w 21. kolejce, Swansea 0-4 Arsenal
14.01.2017, 16:57, Łukasz Wandzel 3356 komentarzy
Podopieczni Arsene'a Wengera, niezwykle doświadczonego szkoleniowca na stanowisku menedżera Arsenalu, musieli pojechać do Walii, aby zmierzyć się dzisiejszego popołudnia z ekipą Łabędzi, świeżo objętych przez Paula Clementa. Przyjezdną drużynę z Londynu spotkała niełatwa pierwsza odsłona meczu, skupiona przede wszystkim wokół środka pola, gdzie przeważnie oglądaliśmy rozgrywanie piłki. Brakowało sytuacji podbramkowych, ale nie traciło samo widowisko. Głównie z powodu dobrej postawy gospodarzy, przynajmniej podczas pierwszych 45 minut. To jednak nie uchroniło Łukasza Fabiańskiego i jego kolegów przed utratą gola jeszcze przed przerwą, choć Arsenal ma prawo mówić o szczęściu, ponieważ niepodyktowany przez arbitra rzut karny mógł całkowicie odmienić oblicze spotkania, motywując jego rywala. Natomiast dużo lepsza druga połowa pozwoliła dobić Swansea oraz zgarnąć trzy punkty po raz trzynasty w tym sezonie. Zawodnicy z armatką na piersi sprawili, że przeciwnik poczuł się kompletnie zrezygnowany i były szanse, aby wynik był wyższy niż prowadzenie czterema bramkami.
Składy obu zespołów:
Arsenal: Cech — Gabriel, Mustafi, Koscielny, Monreal — Ramsey, Xhaka — Alexis (79' Welbeck), Özil (79' Lucas), Iwobi — Giroud (60' Chamberlain).
Swansea: Fabiański — Naughton, Fernandez, Mawson, Kingsley — Ki, Cork (70' Borja) — Dyer, Sigurdsson, Routledge — Llorente (70' McBurnie).
Tego meczu, choć wygranego 4-0, nie można nazwać wybitnym występem popularnych Kanonierów, ponieważ pokonali oni zespół znajdujący się w strefie spadkowych, a więc wykonali oni jedynie swoje zadanie jak należy. Natomiast nie można także nazwać rozegranego na Liberty Stadium spotkania nudnym, nawet pierwszej połowy, kiedy oglądaliśmy głównie rozgrywanie futbolówki w środku pola. W posiadaniu piłki dominowali goście, ale świetnie rozpoczęły Łabędzie, które wyglądały na niezwykle przygotowanych do starcia z Arsenalem. Wypychali go na własną połowę boiska, a dodatkowo grali wysokim pressingiem. Przez to nawet Laurent Koscielny czy Shkodran Mustafi musieli szybko decydować się na podania. Okazji pod bramkami Petra Cecha oraz Łukasza Fabiańskiego nie było zbyt wiele, ale obaj golkiperzy byli zmuszeni do popisania się ładnymi interwencjami, udowadniając tym samym ich klasę.
Zapowiadały się trudne zmagania The Gunners w walce o trzy punkty. Dlatego też dosyć niespodziewanie, w 37. minucie, gola strzelił Olivier Giroud. Zaczęło się od straty piłki po stronie gospodarzy i kontrataku, po którym Alexis Sanchez wrzucił w szesnastkę, gdzie strzał głową oddał... Mesut Özil. Dopiero po nim dobił skuteczny ostatnio francuski napastnik, ponieważ strzał Niemca zablokował jeden z defensorów. Uderzenia z bardzo bliskiej odległości jednak nie celebrował, gdyż zgłaszał uraz i dawał do zrozumienia, że potrzebuje zmiany. Wydawało się więc, że po przerwie zastąpi go ktoś z ławki rezerwowych.
Tuż przed przerwą miała miejsce sytuacja, która mogła zmienić wygląd spotkania i pogląd na grę Arsenalu. Laurent Koscielny dopuścił się przewinienia we własnym polu karnym, ale na szczęście dla niego i jego kolegów arbiter nie zdecydował się wskazać na wapno, a na domiar złego dla gospodarzy, Ki otrzymał żółtą kartkę za rzekomą próbę wymuszenia jedenastki. W wyniku takiego rozwoju wydarzeń piłkarze obu drużyn schodzili na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu gości.
Wystarczyła jedna bramka, a nie byłoby trzech punktów, więc wynik 1-0 nie był bezpieczny dla Kanonierów. Tym bardziej, zważając na świetną postawę Swansea w pierwszej odsłonie meczu. Jednakże londyńczycy zareagowali najlepiej jak mogli, czyli tuż po przerwie podwyższyli rezultat. W 54. minucie Alex Iwobi uderzył na bramkę Fabiańskiego z prawej strony pola karnego. Futbolówka niefortunnie została zablokowana przez Corka i po rykoszecie przelobowała polskiego bramkarza. Nigeryjczyk nie miał jednak istotnego wkładu tylko przy drugiej bramce dla Arsenalu, ponieważ jako mistrz rykoszetów spowodował, że nieco ponad dziesięć minut później samobójcze trafienie zaliczył Kyle Naughton.
Wynik meczu ustalił Alexis w 73. minucie, dokładając gola, który był konsekwencją oblężenia szesnastki Łabędzi. Piłkarze dowodzeni od niedawna przez Paula Clementa poczuli się kompletnie zrezygnowani i szkoda walijskiej drużyny ze względu na ich świetną postawę z pierwszych 45. minut. Mierzyli się niestety ze zbyt mocnym przeciwnikiem. Z takim przygotowaniem taktycznym oraz nastawieniem, jakie prezentowali na początku dzisiejszego meczu mogliby powalczyć o trzy punkty z niejednym zespołem z górnej części tabeli.
Wracając do piłkarzy Arsenalu, świetne spotkanie rozegrał Alex Iwobi. Nie ma co do tego wątpliwości. Miał udział przy dwóch bramkach, z czego oba trafienia można by zaliczyć na jego konto. Alexis przyzwyczaił już kibiców do takiego poziomu, ale nie można nie docenić jego pracowitości. Skutecznością popisał się znowu Olivier Giroud, któremu walka o pierwszy skład robi niezwykle dobrze, powodując znaczny wzrost formy francuskiego napastnika. Dodatkowo, choć uskarżał się na uraz, gratulacje za wyjście na murawę na drugą połowę. Nie wytrwał długo, a zmienił go Oxlade-Chamberlain, którego za dzisiejszy występ pochwalić się nie da. Anglika nie było widać na boisku, więc nie ma go też za co zganić. Występ w rodzimym kraju nie wyszedł najlepiej także Ramseyowi, który szuka jeszcze siebie z 2014 roku. Warte podkreślenia jest na pewno czyste konto, ponieważ w meczu nie brakowało sytuacji, w których Petr Cech musiał się wykazać.
Londyńczycy, w konsekwencji takich postaw wśród zawodników Arsenalu, mogą cieszyć się z czterech bramek zdobytych, żadnej straconej, tym samym pewnego zwycięstwa na Liberty Stadium. Pozostaje tylko szykować się już na kolejne starcie przeciwko Burnley i optymistycznie spoglądać na tabelę Premier League, licząc na powiększanie dorobku punktowego przez zespół Arsene'a Wengera.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wenger nie może wejść na szczyt z Arsenalem ale taki Tuchel który nigdy nie powąchał Premier League to dopiero byłaby katastrofa, BvB raz gra świetnie, raz fatalnie, w Premier League jakby przyszedł natłok spotkań to dopiero byy mieli
Manchester City w obecnej formie może osiąść na dłużej na 5. bądź 6. miejscu. Już w kolejny weekend grają ze Spurs -Inteligentnie poustawianą ekipą - i jak za pierwszym razem zakończyli ich bezwzględną ucieczkę na początku sezonu, tak tym razem mogą ich pozbawić złudzeń i przedłużyć ich cykl porażek. Następnie jest W.H.U. Niby bez strachu, ale Ci zawsze mogą odpalić, a z obecną defensywą City, jestem przekonany, że coś strzelą. Swansea to może być dla nich lek na przełamanie, ale potem już jadą do Bournemouth, gdzie o punkty cholernie trudno, derby Manchesteru i dwumecz z Monaco.
To tylko odnośnie Manchesteru City. My terminarzu nie mamy łatwiejszego, więc z niczego nie można się cieszyć, póki nie stanie się faktem.
____________________________________________________________
Trochę o pierwszym dniu Australian Open.
Faworyci się zaznali trudów już w pierwszej rundzie. Nishikori w 5 setach z Rosjaninem, Kuznetsovem. Spodziewałem się, że to nie będzie dla niego spacerek. Andrey zrobił w ciągu ostatnich 2 lat niesamowity postęp. Wawrinka przed chwilą skończył z Klizanem też w 5 setach, choć miał go już jak na patelni Słowak 2-4 (0-40) w ostatnim secie.
W głównej mierze wynika to po prostu z nastawienia. Niektórzy młodzi grają ze światową czołówką bez kompleksów, a Ci zaś myślą, jak najmniejszym nakładem sił przesmyknąć się do kolejnej rundy. Oby Federer nie popełnił takiego błędu, nie ma na to tyle siły.
Szalik też, ale to zwykła podróba pewnie zakupują hurtowo za grosze i rozdają
afc4life
No tak... pupilki musiałaby się martwić co dalej, bo jeżeli przyszedłby inny trener, to najprawdopodobniej żelazną ręką sprzedałby Ich bez zastanowienia, no chyba że zmiana trenera wpłynęła by na takiego Oxa czy Aarona bardzo pozytywnie, wywarła by odpowiednią presję na graczy... ale to tylko przypuszczenia, takie lekkie dywagacje, więc nie ma co gadać. Oby Wenger wiedział co robi podpisując nowy kontrakt!
Kysio@ te 50 zł dostajesz na koncie bonusowym po rejestracji u określonego bulmachera, kolega próbował i dostał
Qaro@l źle się wyraziłem - wczesna pora, miałem na myśli stację Eurosport Polska,
Tak samo w canal+.
@Piotrek95
Nie ma czegoś takiego jak "polski Eurosport". Obraz na żywo idzie z centrali i to oni decydują co pokazać, nasi dorzucają jedynie swój komentarz.
Slaviola
Albo martwi sie co poczna Ramsey i OX bez niego? Kto bedzie ich nowym papciem? :((((
Sto lat Lord!
Mnie się wydaję, że Wenger chce zostać właśnie ze względu na Ozila i Sancheza, w innym przypadku jestem pewien że odszedłby z klubu. Załóżmy, iż francuz podpisze kontrakt na 2 lata, w tym czasie będzie chciał wykombinować jakiegoś "ASA" na swoje stanowisko, tak by zostawić klub w dobrym rękach, i być może przez ten czas namówić Mesuta oraz Alexisa by Ci zostali nawet, wtedy gdy Wenger odejdzie.
Wierzę w taki stan rzeczy, ponieważ Nasz Papcio jest człowiekiem honoru, widać w nim jak sercem jest ze swoim zespołem i na pewno nie będzie chciał zostawić Arsenalu w jakimś "burdelu", by Ktoś inny by musiał budować zespół na nowo, bo gdyby tak się stało, to Ja i pewnie wielu innych kibiców Kanonierów by się po prostu załamało! :/ - przynajmniej chyba u mnie by nastąpił taki stan rzeczy XD
To już oficjalne, że Wenger podpisał nowy 2-letni kontrakt? 😭😭
firsteleven.com/aktualnosci/4013,odbierz-voucher-o-wartosci-50-zl-oraz-szalik-arsenalu
probowal ktos z was? bo mi sie ta promocja wydaje zbyt piekna
@ ziomek1245:
Wywiad z Özilem czytałem w oryginalne na stronie Kickera, więc wiem bardzo dobrze, co powiedział Niemiec. Właśnie z tego względu użyłem słowa "w dużej mierze", a nie, np. "całkowicie". To jest ta Twoja "zasadnicza różnica".
@ pauleta19:
Oczywiście, że padają. Jak mają nie padać, skoro Enrique zwleka z przedłużeniem kontraktu? Dziennikarze muszą o czymś pisać. Powtórzę raz jeszcze. Władze Barcelony chcą przedłużyć umowę z Lucho i nie wyobrażają sobie innego scenariusza, dlatego nie są prowadzone żadne rozmowy z innymi szkoleniowcami, o czym informował Bartomeu na konferencji wielokrotnie (21-ego grudnia po raz ostatni). Nie dyskutuj z faktami. Jasne - jest jakaś szansa, że za plecami Josep rozmawia z kimś po cichu, ale tego już się nie dowiemy. To zwykłe domysły. Słabo doinformowany jest w takim razie ten Twój dziennikarz i kibic FCB.
W tym sezonie najprawdopodobniej znów utrzymamy się w TOP4 za sprawą słabych Manchesterów.
Łysy popada w paranoję od tego posiadania piłki a Muły będą walczyć o Ligę Europy i natracą jeszcze przez to punktów w lidze.
Niby przez te 24 miesiące inne kluby będą miały nas z głowy w walce o tytuł ale cały czas będziemy dla nich problemem gdyż będziemy blokować im miejsce dające awans do Ligi Mistrzów.
Dwuletni kontrakt dla Papcia to dobra informacja dla innych klubów, przynajmniej na 24 miesiące mają nas z głowy w walce o tytuł.
pumeks
Tak, mógłby. Jednak Arsenal, jak i Klopp wybrali inną drogę.
I się nie zdziwię jak muły stracą punkty ze Stoke.
Jeśli Alexis i Ozil chcą żeby Wenger pozostał na stanowisku trenerskim oznacza że przyzwyczaili się do obecnej sytuacji. Zadowala ich 4 miejsce w lidze i faza grupowa Ligi Mistrzów. Nie mają już ambicji żeby wygrać coś bardziej prestiżowego niż FA Cup gdyż Papcio wmówił im że najlepsza jest stabilność. Hu#owo ale stabilnie. To jest domena Arsenalu Wengera w ostatnich latach.
simpllemann
Masz rację ale w Arsenalu mógłby się odnaleźć. To wyższa półka niż Liverpool, a presja mniejsza, bo angielscy kibice czerwonki są bezwzględni, a kibice Arsenalu? Cóż....
Podsumowując w Arsenalu brakuje mi tego :)
twitter.com/Arsenal/status/804064611125358594
Pod kątem nowych kontraktów, to myślę, że np. Alexisa zatrzymałoby przejście Sampaoliego, którego zna i z którym wygrał Copa America. :) Myślę też, że Ozil przy przyjściu jakiegoś nowego DOBREGO trenera by nie szukał ucieczki.
pumeks
Mam wrażenie, że Klopp znalazł idealny klub dla siebie. Coś w stylu angielskiej Borussii. Bez wielkich gwiazd, bez wielkich nazwisk. On zrobił z Liverpoolu drużynę. I właśnie w takich ekipach Niemiec czuję się chyba najlepiej.
pumeks
Jak widać, City ma najtrudniejsze 2 mecze. Mogą po nich ostatecznie stracić szanse na tytuł.
simpllemann
Kogoś z uznanym nazwiskiem?
Był Klopp ale niestety Arsenal to przegapił i wg mnie był to największy ich błąd.
Trzeba było Wengera zostawić jakimś dyrektorem sportowym czy zrobić dla niego stanowisko w Arsenalu i wziąć Kloppa.
Byłoby bezboleśnie i cały czas do przodu.
Arsenalowi brakuje ognia, rywale się nich nie boją przed meczem. Szanują ale się nie boją i tego mi brakuje.
hot, informacje na temat sytuacji Barcy biorę od dobrze poinformowanego dziennikarza i jednocześnie kibica Barcelony. Co chwilę padają nazwiska potencjalnych nowych trenerów Barcy: Eusebio, Valverde, Unzue, Koeman i Sampaoli.
Najbliższe mecze z Burnley i Watford u siebie to obowiązkowo i bezwzględnie 6 punktów.
Wtedy jest szansa wskoczyć nawet na 2 miejsce.
Mecze czołówki
czelsi graja z Hull(d) i Liverpool(w)
kuraki grają z City(w) i Sunderland(w)
Liverpool grają z Swansea (d) i czelsi (d)
City grają z kurakami(d) i West Ham (w)
muły grają z Stoke(w) i Hull (d)
Sam Wenger sprostował tłumaczenie wypowiedzi Ozila przez dziennikarzy. Na przedmeczowej konferencji przed meczem ze Swansea mówił, że przedłużenie kontraktu przez Ozila nie jest zależne od tego czy on przedłuży. Ozil chce po prostu wiedzieć kto będzie nowym trenerem jeżeli ma podpisać kontrakt.
hot995
Przeczytaj jeszcze raz wywiad z Ozilem, bo nie powiedział, że zostanie jesli Wenger podpisze nowy kontrakt, tylko że przed podpisaniem chciałby wiedzieć jaka będzie jego przyszłość. To duża różnica.
Arsenal jest w trudnej sytuacji, jeżeli chodzi o kontrakty Özila i Sáncheza. Nie ma co zamiatać tego pod dywan, bo problem jest i do tego poważny. Niemiec daje jasny sygnał, że jego umowa będzie w dużej mierze zależeć od tego, czy Boss pozostanie. Nie wiadomo, czy tak samo nie myśli Alexis mimo, że głośno tego nie powiedział. Klub nie ma prawa pozwolić, żeby największe gwiazdy odeszły. Budowanie zespołu na nowo to ostatnia rzecz, której byśmy chcieli. Co prawda jest tutaj mnóstwo chorągiewek, które zastąpiłyby z miejsca zarówno Mesuta jak i Chilijczyka innymi piłkarzami, ale to mogłoby się skończyć fatalnie. Poziom Premier League rośnie wraz z przyjściem najlepszych trenerów footballu i rosnąć będzie nadal, dlatego nie będzie czasu na układanie nowych "klocków". Jeżeli prolongata umowy Wengera ma w znacznym stopniu ułatwić negocjacje z obydwoma zawodnikami, to nie widzę innego wyjścia. Wierzę, że Arsene nadal jest w stanie zaoferować to "coś" całej ekipie i wnieść ją na wystarczający poziom, żeby wygrać mistrzostwo, czy LM.
@ pauleta19:
Nie rozumiesz. Enrique nie ma czego ratować, bo jego kontrakt leży na stole od początku sezonu i nie jest zależny od wyników. Zarząd Barcelony chce, żeby Hiszpan nadal prowadził drużynę.
Dlatego przydałoby się, aby zmiana menedżera nastąpiła po obecnym sezonie. Dopóki Alexis i Ozil są w klubie i nie podpisali nowych kontraktów. Jak usłyszą, że ma przyjść Howe to wyśmieją zarząd. Ich przekona tylko duże nazwisko.
Gorzej jak Wenger przedłuży kontrakt o rok. Gwiazdy zostaną. Nastąpił zmiana trenera na jakiegoś noname'a. I wtedy zacznie się stresujące okienko, bo najważniejsi piłkarze będą chcieli odejść.
Jak Wenger miałby zostać to dla mnie jedynie gdyby zobowiązał się trenować klub przez najbliższe 3 lata. 1-2 letnie kontrakty i życie w niepewności nie wyszłoby na dobre.
Kiedy Wenger został trenerem Arsenalu, też nie był jakimś tam znanym trenerem
Jestem człowiekiem wielkiej wiary, ale nie wierzę, że kolejnym trenerem Arsenalu zostanie ktoś z uznanym nazwiskiem. Uczynię to dopiero wtedy, gdy ów szkoleniowiec zostanie oficjalnie zaprezentowany.
Chciałbym odejścia Wengera pod warunkiem, że przyjdzie naprawdę dobry i obiecujący trener, a nie jakiś wynalazek
fabregas
Jestem tak bardzo zmęczony Wengerem, że jeśli np. miałby odejść on i Ozil, a Sanchez zostać + jakiś fajny trener typu Simeone, Allegri czy Tuchel, to bez zastanowienia bym na to poszedł. Na stratę Ozila i Sancheza nie możemy sobie pozwolić, bo po prostu nie będziemy w stanie ich obydwu zastąpić
lays
Mi się wydaję że Wenger dopiero odejdzie jak wygra ligę, tylko na to się w ogóle nie zanosi.
Na meczykach piszą, że Wenger ma podpisać 2-letni kontrakt z klubem. Chcielibyście żeby został jeśli to miałoby skłonić do pozostanie Ozila i Alexisa?
@polandblood: Ale Sebek mówi Arsenał i Arsenal na zmianę to nie wiem czy miał na myśli Kanonierów czy klub z Kijowa :D
lays
ale mina Kante... 😵
Bezcenna :)
polandblood
Hehe, pamiętam to, wtedy byłem "tylko" biernym, czytającym serwis k.com, są wspomnienia :D
A Wenger coś mówił do kiedy ma dać znać w sprawie nowego kontraktu ?
Ranieri said: "We know from the beginning it was another Premier League for us and we are in the battle for relegation."
Najlepszy żart na prima był z Sebkiem Milą. Większości tutaj jeszcze nie było.
kanonierzy.com/shownews_id-10897_Sebastian-Mila-w-Arsenalu-od-przyszlego-sezonu-.shtml
Oczywiście na razie Enrique ma możliwość uratowania stanowiska. Jednak jak już pisałem latem. Barca ostatnio robi transfery na poziomie klubów tj. Sevilla czy Villarreal. W topie utrzymuje ich już tylko MSN. Przyjdzie oferta z Chin czy Szejków za któregoś z nich i się posypie wielka Barca jak domek z kart. Sampaoli może być ich ostatnią deską ratunku, bo złota dekada Barcy może się na tej dekadzie zakończyć.
simpllemann
Święte słowa z tymi nazwiskami jest jak z tymi drabinkami zespołu. Przyjdzie jakiś wynalazek na dorobku albo do przyuczenia.
Jak Wenger podpisze kontrakt to strona padnie :D
Na prima aprilis nie róbcie lepiej takiego żartu na tej stronie :D
Jak Wenger podpiszę, ten nowy 2 letni kontrakt to ja się biorę za sklejanie statków. Zaoszczędzę pieniądze za abonament na c+
Tak jak lays mowi, wypadniemy z top4 to zarzad przekona nas, ze nie ma wiekszego fachowca od Wengera by nas tam przywrocic i tyle. Wszystko dopiete na ostatni guzik.
Allegri, Simeone, Sampaoli. A przyjdzie jeszcze ktoś inny, zupełnie nieznany.
Jestesmy "Skazani na Wengera" nie ma sie co ludzic. Arsenal i zmiany? No way sir.
Przecież wiadomo, że Papcio przedłuży kontrakt, nie ma tutaj żadnych dylematów. Arsene kocha Arsenal i zostanie tu na kolejne lata. Jego do odejscia zmusiłyby tylko dwie rzeczy: wypad z top4, zdrowie.
Najwieksyz paradoks jest taki, ze gdybysmy wypadli z top4, to taki Wenger mialby najwieksze szanse by przez ta stabilizacje przywrocic nas do top4 XD