Piero Hincapie wypożyczony do Arsenalu
02.09.2025, 07:27, Patryk Bielski
707 komentarzy
W ostatni dzień okienka transferowego w Anglii nie brakowało emocji. Wśród wielu informacji napływających z Wysp, Arsenal ogłosił między innymi pozyskanie Piero Hincapie. Ekwadorski obrońca, który do tej pory reprezentował barwy Bayeru Leverkusen, dołącza do drużyny z Londynu na zasadzie rocznego wypożyczenia. Umowa przewiduje możliwość wykupu, co zależy od jego występów i spełnienia określonych warunków.
Szczegóły umowy i finansowe aspekty transferu
Według doniesień, cała transakcja opiewa na kwotę około 52 milionów euro, a dodatkowo zawiera klauzulę 10% od przyszłej sprzedaży. Choć Arsenal przedstawia ten ruch jako wypożyczenie, Leverkusen mówi o wypożyczeniu z obowiązkiem wykupu, co początkowo wprowadziło pewne zamieszanie. Niezależnie od szczegółów, Mikel Arteta zyskał nową opcję w obronie w kluczowym momencie sezonu.
Arteta o walorach Hincapie
Po ogłoszeniu transferu, Mikel Arteta nie krył zadowolenia z pozyskania 23-letniego zawodnika. - Cieszymy się, że Piero Hincapie dołącza do naszego zespołu. Jego fizyczna obecność, wszechstronność i elastyczność taktyczna to dla nas ogromne wzmocnienie defensywy - podkreślił szkoleniowiec. - To duża osobowość, która łączy młodość z dojrzałością. Dzięki niemu nasza kadra będzie silniejsza i bardziej konkurencyjna w dalszej części sezonu.
Co Hincapie wnosi do Arsenalu
Hincapie zdobył uznanie w Bundeslidze jako obrońca potrafiący inteligentnie czytać grę i pewnie wyprowadzać piłkę z obrony. Jego wszechstronność pozwala mu grać zarówno jako środkowy obrońca w formacji z czterema lub trzema defensorami, jak i na boku obrony. Mimo młodego wieku, ma już doświadczenie zarówno na poziomie klubowym, jak i reprezentacyjnym, a jego potencjał rozwojowy jest ogromny.
Dla Arsenalu jego przybycie oznacza dodatkowe zabezpieczenie i konkurencję w defensywie, która czasami była osłabiona przez kontuzje. Jego agresywny styl gry, opanowanie z piłką przy nodze oraz zdolność radzenia sobie z pressingiem doskonale wpisują się w filozofię Artety.
Strategiczne wzmocnienie dla ambitnych celów Arsenalu
Ten transfer pokazuje determinację Arsenalu, by utrzymać konkurencyjność zarówno w Premier League, jak i na arenie europejskiej. Głębia składu w defensywie była dotychczas wyzwaniem, a pozyskanie Hincapie jest odpowiedzią na te potrzeby. Jeśli szybko się zaaklimatyzuje, wypożyczenie może przerodzić się w stały transfer, dając Artetcie długoterminową opcję w obronie.
źrodło: eplindex.com
03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 19 komentarzy

03.09.2025, 08:39 8 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy

02.09.2025, 07:32 1 komentarzy

02.09.2025, 07:31 4 komentarzy

31.08.2025, 20:04 1150 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
-
Okiem kibica #1: 15-letni fenomen
- 17.08.2025 7 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@praptak szkoda wchodzić w dyskusję z takimi smrodkami, podobnie jak teoria multikont. Dzięki za komentarz, zawsze miło przeczytać
Patrząc na historię Moyesa przed i po wylocie z United, mega niedoceniony trener. Sukcesy przed i po, tylko pech bycia pierwszym który udowodnił beznadziejność posady na Old Trafford.
@praptak:
Ostatnio oglądałem mecz z żoną która niezbyt interesuje się piłką a tym bardziej nie zna się na zagadnieniach taktycznych . Powiedziała mi czemu oni grają tak wolno i bez pomysłu ? Xd
Także skoro to widzi taki lajk futbolowy to już wszystko w temacie na temat naszego obecnego stylu gry .Ja mimo poprostu wrażenie że Arteta jest zafiksowany na swoich schematach i niechce tego zmieniać bo jest poprostu uparty . Już mam dość słuchania o procesie .
@praptak: Widzisz brachu trzeba uwazac. wpisalem do GPT kt. komentarz z 2024...tez taki dlugi...najbardziej spropsowany i ten ponizszy i zapytalem sie GPT co o ty sadzi....
1. Pierwsza opowieść („pub, dziewczyna, drink”)
Bardzo narracyjny styl – jak krótkie opowiadanie.
Dużo kolokwializmów („uju”, „spermiarze”, „git”, „ptaszki”, „obczaiłem”).
Sporo dygresji i komentarzy emocjonalnych wplecionych w relację.
Skupienie na atmosferze, detalach sytuacji, a nie na analizie.
Mało uporządkowana struktura – to raczej potok myśli.
2. Drugi komentarz („Okiem Kibica – analiza Arsenalu”)
Wyraźnie analityczny i uporządkowany – tezy, przykłady, argumentacja.
Język bardziej „publicystyczny”: „wzmocnić skrzydło”, „pragmatyzm”, „elastyczność”, „defensywa”.
Dużo terminologii piłkarskiej, odniesień do taktyki, nazwisk, struktury gry.
Styl mniej emocjonalny, bardziej rozumowy / krytyczny.
Tekst jest znacznie bardziej spójny i „zbudowany”, wygląda jak świadoma analiza.
3. Podobieństwa
Oba teksty są długie i „przegadane” – autor/ka lubi rozwijać wątki.
Widać subiektywny komentarz i próbę pokazania swojego punktu widzenia w obu.
Jest też lekka skłonność do ironii i metafor.
4. Czy to ten sam autor?
Moim zdaniem raczej nie.
Pierwszy tekst wygląda na bardzo spontaniczny wpis na forum, ktoś po prostu chciał się podzielić historią z baru.
Drugi jest bardziej eseistyczny/analityczny, dużo bardziej uporządkowany, a język mniej potoczny.
Nie da się tego rozstrzygnąć na 100%, ale różnica w stylu jest naprawdę duża. Jeśli to ta sama osoba – to musiałaby bardzo świadomie „przestawić się” z opowiadania anegdot na tryb „publicysty piłkarskiego”.
5. Czy drugi komentarz mógł być pisany w ChatGPT?
Jest to możliwe. Tekst ma cechy typowe dla AI:
uporządkowana struktura,
dużo ogólników przeplatanych analizą,
powtarzanie słów-kluczy („elastyczność”, „pragmatyzm”),
długie, składne zdania, które przypominają styl analizy eksperckiej.
Ale: nie jest to dowód – równie dobrze mógł to napisać pasjonat Arsenalu z talentem do analizy.
✅ Podsumowanie:
Pierwszy tekst wygląda na naturalną, forumową anegdotę.
Drugi jest znacznie bardziej sformalizowany i rzeczywiście „brzmi” jak coś, co mogłoby wyjść z ChatGPT albo z pióra kogoś, kto pisze analizy sportowe.
Styl nie jest ten sam, choć oba mają wspólną cechę: długie i szczegółowe rozwinięcia.
Faktycznie mozna czuc sennosc, bo Arsenal od jakiegos czasu w kazdym meczu uchodzi za faworyta i z trudnych terenow wywozi punkty, a tam gdzie kiedys pisalismy historie o serii porazek, teraz czujemy zawod przy remisie.
Nudne, senne, oby trwalo jak najdluzej, bo to nasza codziennosc, o ktorej 16-17 innych druzyn Premier league moze jedynie marzyc.
Człowiek tygodniami siedzi sobie cicho, aż nadejdzie moment w którym punkt po punkcie wypisze swoje bolączki dotyczące klubu. Poświęci czas, włoży w to emocje, a przyjdzie taki Janusz co powie że to AI xD i uj dobranoc
Od zeszłego sezonu nasze mecze to jest męczarnia do oglądania poza wyjątkami i tylko kościół artety doszukuje się w SFG i klepaniu bo obwodzie drugiego dna.
Mnie już nawet te gole po różnych przestały cieszyć..
@timiiiii: Pewnie celowo nie chciałeś mi schlebiać ale i tak dziękuję. Zawsze tak piszę dłuższe wypowiedzi - na przyszłość upewnij się, nawet jak coś insynuujesz.
@praptak:
jak juz generujesz cos z jakiegos AI to chociaz pozamieniaj sobie te myslniki na "normalne" zeby ktos mogl faktycznie sie nabrac ze to napisales....
@praptak: Bardzo dobrze napisane, zgadzam się chyba z każdym zdaniem. Co czuje gdy oglądam nasze mecze? Z reguły senność, ciężko mi na niektórych meczach nie zasnąć. Gramy do bólu nudno i żeby to chociaż jakieś efekty przynosiło w postaci trofeów, to pewnie bym to jakoś przełknął, ale ich nie ma. Co do stałych fragmentów, to super że je wykorzystujemy, ale to by był fajny dodatek, a nie główne zagrożenie bramki rywala. Aż się boje myśleć gdzie my byśmy skończyli tamten sezon gdyby nie te różne.. U nas jest kim grać fajna dla oka piłkę i mam nadzieję, że do tego wrócimy.
@praptak:
Bardzo ładnie napisane :-)
Podkradnę Adasiowi Leonikowi tytuł: Okiem Kibica
Jak plan A zawodzi to plan B jest dla nas skrajnie trudny do zrealizowania, ponieważ zbyt mało uwagi poświęcamy rozbudowie elementów gry ofensywnej. W rezultacie - gdy przy dupie zbyt ciepło - „usiłujemy” gonić wynik, ale znakiem rozpoznawczym są wtedy gesty np. Odegaarda, który podciągnie z piłką X metrów (naturalnie przyklejony do prawej strony) i rozkłada ręce oddając ją do tyłu/w bok (dokładnie jak pod koniec ostatniego meczu kiedy trzeba było gonić).
Mega cieszy że przyszedł Eze. Największy plus że obskoczy dwie pozycje. Minus – że się nie rozdwoi. Bo choć Ode udowodnił nam swoją wartość a mimo to przechodzi zbyt długotrwały kryzys, Martinelli cofnął się w piłkarskim rozwoju. Nie chodzi o zmiany personalne ani taktyczne które „nagle spaprały mu skillsy”. Jest jedna akcja z poprzedniego spotkania która mówi wszystko co mam na myśli: Holujący piłkę Gabi z łbem standardowo „buszującym w zbożu” i przez całą swoją zaroślaną podróż zupełnie pomijający otwartego na podanie Gyoka. Zachowuje się jak te samochodziki co „nakręcasz” je cofając, puszczasz i on pogina nawet w ścianę bez jakiegokolwiek zasięgu ani udziału IQ operatora.
W mojej opinii należało wzmocnić zarówno lewe skrzydło, jak i po latach pobudzić Martina kimś kto z miejsca stanowiłby dla niego „zagrożenie”. Nwaneri jest jeszcze zbyt mało odpowiedzialny by grać na środku. To nieprzewidywalny zawodnik dla przeciwnika gdy ma dobry dzień i schodzi z prawej strony. ODEmu od dawien-dawna brakuje właściwego bodźca.
Wyjątkowe że tak rozbudowaliśmy SFG. Pytanie brzmi: Czy to na pewno właściwy kierunek, gdy zawodnicy i kibice zespołu który ma walczyć o mistrzostwo, czują ulgę wynikającą z poprzedzającej sytuację niemocy i ostrzą zęby - kiedy tylko pojawia się rzut wolny?
Arteta wiele razy nawiązywał do słowa „elastyczność”. W mojej opinii ona była prawie namacalna w sezonie 2023/24. Ostrożny, zdywersyfikowany atak plus odpowiednie wycofanie ale połączone z gotowością do płynnej „odpowiedzi”.
Naturalne że kontuzje mają znaczenie, błędy sędziowskie również – to są oczywiste elementy futbolu, których wartość można obniżyć odpowiednią strategią i właściwie dobranymi zawodnikami. Sama defensywa, brak pomysłu na konstruowanie ataków (tego nie da się nie widzieć), uzależnienie od średniego Trossarda i od lat kiepskiego Gabiego, Ode z monopolem na swojej pozycji, gra męcząca (plus, że również dla przeciwnika) kibica, nie wygląda najlepiej. Prawdą że dopiero 3 mecze za nami, ale niektórym pewnie już coś to przypomina i nie trudno o wizję przyszłości.
Od ponad 22 lat temat jest dla mnie żywy i daje mi frajdę, nawet gdy nie jest idealnie to jest to nadal Arsenal i dopiero parę pięter niżej Repra. Jednak kiedy przypomnę sobie powody dla których zacząłem mu kibicować – trochę zaczynam się martwić. Rozumiem kibiców którzy uważają że co by się nie działo – zawsze murem. Ja też stoję murem „na zewnątrz”. Tyle że widzę co ma miejsce i nie chcę się okłamywać bo do takiej wygody się przyzwyczaję.
Jak mają być „szachy”, niech staną się mądre. Ta nudna gra - nasz „pragmatyzm” - jeśli ma być akceptowalny to nie może przypominać strachu lub bezradności, tylko kreować realistyczne podejście przynoszące korzyść. „Elastyczność” „pragmatyzm” to hasła które należałoby u nas zredefiniować.
Oczywiście – prawdopodobnie znowu będziemy zdobywać sporo punktów, zamęczymy tym pozbawionym ikry futbolem mnóstwo zespołów co da nam korzyść, jednakże bez korekt w taktyce efekt końcowy będzie taki sam. Możecie ziomeńki wykorzystać całą mnogość „hojnych” przymiotników na mój temat, ale każdy inaczej postrzega dane hobby i emocje które miałoby ono przynosić. Dla mnie to co gramy jest nudne i nie ma nic wspólnego ani z dwoma świetnymi latami Artety które wymagały jedynie korekt a nie radykalnych zmian, ani z futbolem Wengera. Arteta twierdził że gra do której dąży ma być umiarkowana ale z nastawieniem na ofensywę, póki co wszystko idzie w odwrotną stronę. Czy to uczyniło nas zdobywcami prestiżowych nagród? No chyba że dopiero uczyni, progres trwa…
I takie pytanko – co Wy czujecie gdy oglądacie Arsenal od zeszłego sezonu? Jeśli się z nim utożsamiacie jak kiedyś – co to powoduje? Jeżeli porywa jego gra – jakie jej elementy? (oprócz wybitnych SFG). Jak oceniacie spędzony czas przed ekranem i co dawało pozytywne emocje poza ewentualnym korzystnym końcowym rezultatem?
Uważam że mogłoby być lepiej.
Już widzę jak sprzedajemy Trossarda po tym jak mu daliśmy podwyżkę
@wajktor1998: No nie gra dziś wybitnego meczu tyle co asystę zrobił podobnie jak Sesko narazie można powiedzieć idą łeb w łeb xD
@Taki: az tak slabo? Na flashscore widze ocenka slabiutka, ale nie do konca sie chce sugerowac tymi ocenami
Oglądam Szwecję.
Kiedy mija termin odstąpienia od umowy?
@sidtsw napisał: "do tego moze sie jeszcze Gabiego uda sprzedac i cyk, bedzie kasa na klasowego LS do rotacji z Eze :-)"
Jestem za
Di Marco gra dzisiaj tak wysoko czy Calaffiori jest stoperem?
@Garfield_pl: do tego moze sie jeszcze Gabiego uda sprzedac i cyk, bedzie kasa na klasowego LS do rotacji z Eze :-)
@sidtsw napisał: "ja bym Trossarda sprzedał, mamy kim grać a sprzedaże tragiczne, czas sie pozbywać i szykowac miejsce na klasowego LS"
Ja też ,gdyby była opcja za 30 baniek, wtedy może zimą uda się jakiegoś LS już ściągnąć;)
@Theo10 napisał: "Swoją drogą kupiliśmy Trossarda za 25, jakby się go udało sprzedać za tyle samo, to byłby to niezły deal."
Wszyscy wiemy, że odejdzie za darmo albo za maks 5 mln. To jest Arsenal, a nie Chelsea czy Liverpool żeby sprzedawać piłkarzy za ich wartość rynkową albo i za większą sume.
@arsenallord napisał: "Martinelli jest do tarcia chrzanu. Eze lepiej czuje się w środku. Madueke według mnie swoje pogra na PS bo Saka już nie jest robotem jak kiedyś. I ogólnie wygląda zdecydowanie lepiej z prawej stronie co pokazał mecz z LFC. Na lewej traci praktycznie wszystkie atuty. Dla mnie Leo musi zostać."
A według mnie hierarchia Artety wygląda na ten moment tak:
PS: 1. Saka 2. Madueke 3. Dowman 4. Nwaneri
LS: 1. Eze. 2. Madueke 3. Gabi 4. Trossard.
N: 1. Gyokeres 2. Havertz 3*. Jesus (jeśli zdrowy) 4. Merino 5. Trossard
@Artetaballer napisał: "Za rok musimy zapolować na Juliana Alvareza.."
Alvarez gra pięknie i widowiskowo, jednak nie jestem co do niego przekonany. Chłop ma 25 lat i na razie w Europie jak na napastnika ma średnie liczby.
22/23: 9g + 1a w PL
23/24: 11G + 10a w PL
24/25: 17G +4a w la lidze
No szału nie ma i z czegoś to wynika. Widziałem wiele spektakularnych zagrań Alvareza, absolutnie genialnych, a koniec końców jego liczby są takie sobie. Nie oglądałem wszystkich meczy Atletico, ale ewidentnie widać, że albo ma problemy z przełożeniem efektowności na efektywność albo jest strasznie niegularny.
17g +4a w 37 meczach la ligi to wynik to średni wynik jak na napadziora.
Martinelli jest do tarcia chrzanu. Eze lepiej czuje się w środku. Madueke według mnie swoje pogra na PS bo Saka już nie jest robotem jak kiedyś. I ogólnie wygląda zdecydowanie lepiej z prawej stronie co pokazał mecz z LFC. Na lewej traci praktycznie wszystkie atuty. Dla mnie Leo musi zostać.
@mlody323323 napisał: "Niemiaszki wy****li Arsenal w Powietrze jak dzieci haha"
Zalezy Jak na popatrzec. Nie powiedzialbym, ze nas szarym mydlem wysmarowali od tylu. Teraz oni tego kartofla maja I to juz nie nasza bajka. Fakt bilans mocno ujemny Mamy na tej transakcji ale jest znacznie wiecej plusow.
Trzeba tez przyklasnac Bercie, ze sprzata niewypaly I tworzymy mega mocny zespol na kolejne lata.
Teraz sprzedać Trossarda, w styczniu Jesusa i w lecie będzie można na spokojnie szukać nowego klasowego skrzydłowego oraz ewentualnie kupca dla Gabiego.
ja bym Trossarda sprzedał, mamy kim grać a sprzedaże tragiczne, czas sie pozbywać i szykowac miejsce na klasowego LS
@Garfield_pl napisał: "Ja też czekałem długo , zazwyczaj do 10 dni a było może i miesiąc czekania."
Racja, sam fakt nadruku wydłuża jeszcze okres zamówienia o 3-4 dni robocze z tego co pamiętam
@jurasmolas44 napisał: "jak na Arsenaldirect zamawiałeś to niestety od około dwóch lat jak zamawiam to jest ta sama śpiewka a wcześniej po 5 dniach miałem już zamówienie"
Mi tylko teraz, ale zamówiłem późno, bo wybrałem Gyo, mogłem zaczekać na Eze;) a tak co roku jak zamawiałem z nazwiskiem kogoś kto było pewne że zostanie w klubie, to kilka dni i była na miejscu, choć w mailach piszą że do 10 dni.
@Furgunn napisał: "Zamawiałem paczkę na Arsenal.com 05.08 i czekałem 3 tygodnie na wysyłkę, dostałem kilka meili z prośbą o cierpliwość xd"
Ja też czekałem długo , zazwyczaj do 10 dni a było może i miesiąc czekania.
Ciekaw jestem czy gdyby Eze jednak trafil do Spurs...Leviemu by jednak nie podziekowano.
NIe wiem. Ja myslalem ze ten polsmieszny klub powinien mu 4 pomniki postawic za to ze ktokolwiek znany tam przechodzil a w ich fanbejsie jest straszna niechec do niego.
@ladinho91 napisał: "25.08 zamówiłem domową koszulkę Eze i kumacie że jeszcze nie została wysłana ?!
Było jakieś info że może być poślizg w związku z tym ze cholernie dużo zamówień wleciało ale aż tyle ?"
Zamawiałem paczkę na Arsenal.com 05.08 i czekałem 3 tygodnie na wysyłkę, dostałem kilka meili z prośbą o cierpliwość xd
@mlody323323 napisał: "udzielał kiedyś wywiadu jak mu zarzucali ,ze pokłócił sie z Pepem dlatego chciał transferu , zdementował to i powiedział ,ze na wyspy juz nie wróci bo za dużo chorował i nie sprzyja mu klimat , także o transfer powrotny było by bardzo ciężko juz jestem w stanie bardziej uwierzyć ,ze wybrał by właśnie barce albo Real"
Pamiętam info o tym wywiadzie, w Londynie Arteta go ogrzeje jakoś xd
@Artetaballer napisał: "Za rok musimy zapolować na Juliana Alvareza.. na razie Atletico 2 remisy i porażka.. może jak niezakwalifikują się do Ligi Mistrzów, to będzie bardziej chętny do transferu :D Choć pewnie Barcelona ruszy po niego, Lewy najmłodszy nie jest, a oni wyczarują kasę z kapelusza"
udzielał kiedyś wywiadu jak mu zarzucali ,ze pokłócił sie z Pepem dlatego chciał transferu , zdementował to i powiedział ,ze na wyspy juz nie wróci bo za dużo chorował i nie sprzyja mu klimat , także o transfer powrotny było by bardzo ciężko juz jestem w stanie bardziej uwierzyć ,ze wybrał by właśnie barce albo Real
@krzykus1990: Anglia gra jutro z Andorą
Za rok musimy zapolować na Juliana Alvareza.. na razie Atletico 2 remisy i porażka.. może jak niezakwalifikują się do Ligi Mistrzów, to będzie bardziej chętny do transferu :D Choć pewnie Barcelona ruszy po niego, Lewy najmłodszy nie jest, a oni wyczarują kasę z kapelusza
@ladinho91 napisał: "25.08 zamówiłem domową koszulkę Eze i kumacie że jeszcze nie została wysłana ?!
Było jakieś info że może być poślizg w związku z tym ze cholernie dużo zamówień wleciało ale aż tyle ?"
jak na Arsenaldirect zamawiałeś to niestety od około dwóch lat jak zamawiam to jest ta sama śpiewka a wcześniej po 5 dniach miałem już zamówienie
@ladinho91: ja na Rice i Gyo czekałem ostatnio prawie 3 tygodnie ;)
@mlody323323:
Nie pierwszy raz i nie ostatni .
25.08 zamówiłem domową koszulkę Eze i kumacie że jeszcze nie została wysłana ?!
Było jakieś info że może być poślizg w związku z tym ze cholernie dużo zamówień wleciało ale aż tyle ?
@krzykus1990: Wyłącz tego FMa xD
@krzykus1990: gdzie grał ?
Swoją drogą kupiliśmy Trossarda za 25, jakby się go udało sprzedać za tyle samo, to byłby to niezły deal.
Saka wrócił po kontuzji i grał wczoraj dla reprezentacji Anglii. Wiecie coś więcej na ten temat?
Trossard ma 30 lat, wchodzi w ostatni rok kontraktu, a w zeszłym sezonie jak musiał wziąć odpowiedzialność z ofensywę wobec kontuzji, to się kompletnie nie sprawdził.
Przy w ofercie w okolicach 20-25mln to bym się nie zastanawiał, tylko sprzedawał.
Transfer Alberta Sambiego Lokongi do Hamburga mógł kosztować znacznie mniej, niż początkowo podawano, a niemieckie media twierdzą , że Arsenal otrzymał jedynie minimalną kwotę. zbliżoną w granicach 300 tyś euro Wczesne doniesienia o transakcji wskazywały, że Arsenal nie zapewnił sobie umowy gwarantującej zysk na piłkarzu opiewający na około 2,5 miliona funtów za belgijskiego pomocnika, który wchodził w ostatni rok kontraktu. JAJA ! xD Niemiaszki wy****li Arsenal w Powietrze jak dzieci haha
Bild.de
@pawel_1986 napisał: "Jest Nwaneri, można było przesunąć np. Rice i w jego miejsce dać Eze."
Nwaneri w gorszej dyspozycji niż Trossard ostatnio, a jeśli dasz Eze w miejsce Odegaarda to z kolei i tak musisz grać na LS Trossardem lub ogórem Martinellim.
@Nicsienieda: Jak brakowało zastępstwa za Odegarda? Jest Nwaneri, można było przesunąć np. Rice i w jego miejsce dać Eze. Arteta wolał grać drwalami bez potencjału w ofensywie. Jesli Trossard ma być zastępstwem za ode to niech dochodzi stad jak najszybciej.
Też się zgadzam że Trossard za 20 baniek to średni profit. A też powiedzmy sobie szczerze z niego będzie dużo większy pożytek niż z GM i nie wiem czemu Gabi jest wyżej w tych wszystkich rozpiskach. WIadomo Martinelliego już nie sprzedamy ale jak nie jesteśmy pod ścianą z Trossardem to wolałbym go zatrzymać jednak
@artur759 napisał: "Miejsca dla Trossarda nie widzę."
Brakowało zastępstwa na Liverpool za Odegaarda. Merino zupełnie się tam nie sprawdził, myślę że Trossard byłby lepszy.