Pierwszy wywiad z Mesutem Özilem

05.09.2013, 13:55, Marcin Witkowski 6610 komentarzy

Mesut Özil udzielił pierwszego wywiadu dla Arsenal Player jako gracz Kanonierów.

Mesut, witam w Arsenalu. Jakie to uczucie dołączać do Klubu?

Naprawdę dobre. Nie mogę się doczekać wyzwania, gry w Premier League, życia w Londynie i spotkania z kolegami z zespołu, menedżerem i fanami. Jestem podekscytowany. To dla mnie idealna decyzja [by tu dołączyć] i nie mogę się doczekać tych rzeczy.

Co przekonało cię, by wybrać Arsenal? Jak ważna była osoba Arsene’a Wengera?

Wybrałem Arsenal, ponieważ są jednym z najlepszych klubów w Anglii. Menedżer to światowej klasy specjalista – pokazuje to od lat. W przeszłości wielu zawodników rozwinęło się pod jego nadzorem i dlatego zdecydowałem się, by dołączyć do Arsenalu. Chcę się rozwinąć i grać taki futbol jak Arsenal. Klub jest znany ze swej technicznej gry i pragnienia, by ciągle atakować. Myślę, że idealnie się w to wpasuję. Dlatego podpisałem kontrakt z Klubem.

Jak ważne przy podjęciu decyzji były ambicje Klubu i jego plany na przyszłość?

To było bardzo ważne. Jednak najważniejsze było to, że menedżer dał mi swoje zaufanie. Chcę pokazać mój potencjał i dobrze się bawić na murawie. Myślę, że pomogę drużynie dzięki moim występom.

Czy rozmawiałeś z Perem Mertesackerem i Lukasem Podolskim o klubie, zanim podjąłeś decyzję?

Niestety nie. To stało się tak szybko. Często rozmawiałem przez telefon z menedżerem, który przedstawił mi swoją wizję i powiedział, co o mnie myśli. To mnie przekonało i dlatego jestem teraz w Arsenalu.

A co ze stylem gry Arsenalu? Jak bardzo to cię przyciągało?

Jak powiedziałem, Arsenal pod względem techniki jest jednym z najlepszych klubów na świecie. Menedżer zawsze chce grać atrakcyjny i ofensywny futbol. Myślę, że będę pasować do drużyny, ponieważ lubię grać szybką piłkę – grać na jeden kontakt. Jestem szczęśliwy, że jestem częścią klubu i mam nadzieję, że pomogę zespołowi.

Uważasz, że ten skład jest w stanie zdobyć w tym sezonie jakieś trofeum?

Zdecydowanie. W ostatnich latach Arsenal nie osiągał sukcesów, ale chcemy to zmienić. Chcemy zdobywać trofea. Myślę, że fani też nie mogą się tego doczekać. Mamy bardzo silny, a zarazem bardzo młody skład, który może znacząco podnieść swoje umiejętności pod wodzą menedżera. Myślę, że zdobędziemy jakieś trofea, ponieważ mamy odpowiedni potencjał.

W ciągu ostatnich pięciu lat stworzyłeś więcej okazji bramkowych z gry niż ktokolwiek inny w Europie. Z twojego punktu widzenia asysty są tak samo ważne jak bramki?

Tak, oczywiście. To asysty prowadzą do sukcesu, a ja jestem zawodnikiem, który lubi kreować gole. Myślę, że wielu moich kolegów z drużyny zna mnie jako piłkarza niesamolubnego. Jestem naprawdę szczęśliwy, gdy stworzę okazję bramkową albo sam zdobędę gola. Jednak najważniejsze jest, by zespół osiągnął swoje cele i grał pozytywny futbol.

Premier League prezentuje inny styl niż La Liga. Jak myślisz, jak się przystosujesz do innych warunków i czy gra w nowej lidze doda nowe atuty do twojej gry?

Jestem szczęśliwy, że zagram w Premier League, ponieważ każdy wie, że jest to najsilniejsza liga na świecie. Tam jest mnóstwo topowych drużyn. Chcę się w niej sprawdzić. To dla mnie nowe wyzwanie, nowe zadanie. Nie mogę się tego doczekać. Chcę się ulepszać w tej drużynie pod okiem Bossa. Jestem tym podekscytowany.

Zawsze, gdy ktoś mówi o twoich korzeniach (kiedy grałeś w piłkę jako chłopiec), pada nacisk na to, że obecną technikę zawdzięczasz Affenkafig [piłka nożna w klatce]. Możesz powiedzieć czemu?

Ponieważ boisko było bardzo małe. Przez większość czasu grałem przeciwko ludziom starszym ode mnie o pięć, sześć lat. W tym czasie nie byłem wysoki. Musiałem grać przeciwko starszym i silniejszym rywalom. Ponieważ nie występowały rzuty rożne, gra nigdy nie stawała. To pomogło znacznie ulepszyć moją technikę. To sprawiło, że moje życie było łatwiejsze. Myślę, że oglądając mecz widzisz, iż zostałem obdarzony dobrą techniką.

Który znany piłkarz był twoim idolem, gdy byłeś chłopcem? I czemu właśnie on?

Ostatnio powiedziałem, że moim idolem jest Zinedine Zidane, ponieważ dla mnie był perfekcyjnym piłkarzem: dobrze grał w powietrzu, imponował siłą w defensywie i ofensywie. W gazetach pisano o nim wyłącznie pozytywnie, jako piłkarzu i jako człowieku. Ale przecież to był Zinedine Zidane.

Po raz pierwszy zwróciłeś na siebie uwagę publiki podczas Mistrzostw Europy U21, gdy zainspirowałeś Niemcy do wygrania z Anglią 4-0. Theo Walcott i Kieran Gibbs grali wtedy przeciwko tobie. Co z tego pamiętasz?

Pod każdym względem to był wspaniały czas. Wygraliśmy te Mistrzostwa. Drużyna była klasowa. Mieliśmy bardzo dobrych zawodników, i świetnych trenerów, Horsta Hrubescha i Dietera Eiltsa. To był wspaniały moment. Zdominowaliśmy tamten mecz. Pokazaliśmy swój potencjał i zasłużyliśmy by wygrać takim wynikiem. To dla mnie było niesamowite doświadczenie.

A jak ci się podoba przeprowadzka do Londynu? Myślałeś już o tym?

Tak i to dużo. Słyszałem mnóstwo pozytywów o Londynie. To światowe miasto, gdzie wiele się dzieje. Można robić wiele rzeczy, również prywatnie. Nie mogę się doczekać przeprowadzki. Ale ja jadę tam pracować i to jest ważne.

Masz jakąś wiadomość dla fanów Arsenalu?

Cieszę się z gry dla Arsenalu. To dla mnie wielki zaszczyt. Mam nadzieję, że to będzie sezon pełen sukcesów.