Pierwszy z finałów: Everton vs Arsenal!
05.04.2014, 15:36, Damian Burchardt 1995 komentarzy
Arsenal i Everton z pewnością znają się jak łyse konie. Nie może być inaczej, skoro niedzielny mecz na Goodison Park będzie 186. ligowym starciem w historii tej rywalizacji. Spotkanie to ma jednak szczególne znaczenie – tym razem The Toffees walczyć będą z Kanonierami o pieniądze, prestiż i spełnienie swoich marzeń. Duch Ligi Mistrzów – o którą toczyć się będzie walka – niech więc towarzyszy temu spotkaniu nie tylko w przedmeczowych komentarzach, ale także na boisku, tworząc wspaniały spektakl, godny swojej nagrody. Mecz jak finał, o 6 punktów: Everton vs Arsenal!
Historia stoi murem za Kanonierami. Podopieczni Wengera ostatni raz przegrali z Evertonem w marcu 2007 roku. Generalnie nie ma drużyny, z którą Arsenal wygrywałby częściej, Everton musiał uznać wyższość The Gunners aż 90 razy. Również poprzedni mecz pomiędzy tymi drużynami - w ćwierćfinale FA Cup - zakończył się wysokim zwycięstwem 4:1 dla londyńczyków. Biorąc jednak pod uwagę bieżącą formę obu zespołów, trudno uznawać gości za faworytów tego starcia. Zdziesiątkowany kontuzjami Arsenal nie potrafi wygrać od trzech spotkań, a w ostatnich 6 wyjazdowych pojedynkach zdołał wywalczyć trzy punkty zaledwie raz. Promyczkiem nadziei dla kibiców przyjezdnych może być natomiast ostatni występ ukochanej drużyny przeciwko Manchesterowi City. Drugie 45 minut tego spotkania mogły przypomnieć obserwującym Arsenal z pierwszej połowy sezonu: agresywny, dominujący, o grze przyjemnej dla oka i przede wszystkim wygrywający. Ponadto do składu Kanonierów wraca człowiek głównie odpowiadający za wspomnianą fantastyczną prezencję drużyny – nieobecny od ponad 3 miesięcy Aaron Ramsey – od którego kontuzji rozpoczęła się degrengolada formy zespołu. Oby wraz z nim wróciła również ów forma, gdyż oprócz walki o Ligę Mistrzów Arsenal ma jeszcze jedno zadanie do wykonania – awans do finału FA Cup.
Tymczasem Everton w ostatnim czasie ma się wyśmienicie. Piłkarze Roberto Martineza wygrali 5 ligowych spotkań z rzędu, czego skutkiem jest strata zaledwie 4 oczek do czwartego w tabeli Arsenalu, mając o jeden rozegrany mecz mniej. Wyniki The Toffees oraz styl, jaki prezentują sprawiły, że w Liverpoolu nikt nie tęskni za Davidem Moyesem, który postanowił odejść do Manchesteru United. Trudno się dziwić, skoro Hiszpan jest na dobrej drodze, by wrócić wymarzoną Ligę Mistrzów na Goodison Park. Wszystko w rękach (a właściwie w nogach) zawodników Evertonu, których do zwycięstw prowadzi belgijski duet Lukaku & Mirallas, odpowiedzialny za 19 z 49 strzelonych przez The Toffees bramek oraz szczelna defensywa, która pozwoliła rywalom na strzelenie ledwie 31 bramek w bieżącej kampanii. Nie można zapomnieć także o małym magiku z Katalonii – Gerardzie Deulofeu, który zabrał Kanonierom dwa punkty w grudniu ubiegłego roku, strzelając pięknego gola na Emirates Stadium, ratując tym samym Evertonowi remis.
Roberto Martinez, podobnie jak Arsene Wenger, musi zmagać się ze swoistym „szpitalem”, jaki powstał w prowadzonej przez siebie drużynie. Do nieobecnych od dłuższego czasu Arouny Kone, Darrona Gibsona, Bryana Oviedo oraz Laciny Traore dołączyli Steven Pieenar oraz Phil Jagielka. Szkoleniowec Arsenalu nie będzie mógł skorzystać z Serge’a Gnabryego, Jacka Wilshere’a i Mesuta Özila. Pod znakiem zapytania stoi także występ Kierana Gibbsa. Do składu wracają natomiast wspomniany Aaron Ramsey oraz Nacho Monreal.
Stawka meczu, świetna forma jednego zespołu i będąca niewiadomą drugiego powodują, że przedmeczowe emocje rosną z godziny na godzinę. Kto wykona wydaje się ten najważniejszy krok, by wywalczyć prawo goszczenia najlepszej ligi świata w przyszłym sezonie? O tym przekonamy się w niedzielne popołudnie, o godzinie 14:25!
Rozgrywki: 33. kolejka Premier League
Data: Niedziela, 6 kwietnia 2014 roku, godzina 14:25 czasu polskiego
Miejsce: Anglia, Liverpool, Goodison Park
Arbiter spotkania: Martin Atkinson
Skład Kanonierzy.com:
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Vermaelen, Monreal - Arteta, Flamini - Podolski, Rosicky, Cazorla - Giroud
Typ Kanonierzy.com: 1:1
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
japier... moze Sanogo odblokowalby sie
Arsenal ma lepszy terminarz.
NIe bylo spalonego . No ale co z tego skoro i tak gramy padake .
Finish
nie wiem po co nam w meczu taki Arteta. z calym szacunkiem dla niego. w defensywie nic zbytnio nei robi a w ataku podaje w poprzek tylko. oczywiscie doliczyc trzeba Giroud i mamy 11 na 9. tyle w temacie. Wenger Out
zabawni są ci sędziowie
jeszcze nas zrobili na koniec....
Wenger ty stary ciulu wypierdalaj z tego klubu...
:( kurde spalony
Ale to zrobił! Yaya>>> Suarez
ja bym nazwał "Arteta pomaga byłym kolegom rozgromić Arsenal"
sędziowie w PL rządzą
@kenimch42
Też mnie to wkurza, ale myślę że wenger chce wygrać ligę. Ja mu daję ultimatum. TOP 4 i FA cup (jakby nie patrzeć to prestiżowe rozgrywki), a w następnym sezonie mistrzostwo.
gol
ale wkrecil pera szok
Jak skończymy sezon za Junajted to będzie komedia.
Wenger obudzony przy wyniku 3-0 robi zmiany. Środek Flamini-Arteta się nie sprawdza, już wielkorotnie to widzieliśmy. A wenger dalej z uporem maniaka stawia na nic.
Pitek
Chyba po środku.
Wcale taki trudny ten terminarz dla nich nie ejst..
Top 4 jest realne, bo Everton ma trudniejszy terminarz.
Z drugiej strony musimy zacząć wygrywać, a od ćwierćfinalu FA Cup gramy strzaszny piach, więc nie wygląda to różowo.
Nie ma drużyny.
w innym zespole z charakterem jak by sie ktos wpier....l przy takim wyniku to by nie bylo co zbierac a my dostajemy jedna zolta za dyskusje...hehe dziewczynki
wystawiajac flaminiego artete i giroud meczu sie nie wygrywa .. . sad
czym się będą podniecać? miejscem w LE?
Nie wiem czy to Everton jest taki dobry, czy Arsenal taki słaby..
Simeone/Klopp/Martinez...
szybsza piłka do przodu i po nas
@Oziii
Ale jesteś odkrywczy...
The Komar
Sunderland - Everton FC
Everton FC - Crystal Palace Everton FC - Manchester United
Southampton - Everton FC
Everton FC - Manchester City
Everton- Crystal Palace H ManU H, Święci A, City H, Hull A.
ej kurde tam faul był...
@Adeusz
Podniecać ?
Czym ?
Od ponad miesiąca każdy mecz Arsenalu przyprawia o atak serca.
Niby czemu nagle miałoby się to zmienić ?
Barklej za takie kurewstwo powinien dostać czerwień a kartkę dostał Arteta. Sędzia podsumował ten mecz.
Daniho
Dokładnie, wole załączyć tą zakładkę :)
o cholere chodzi, ten dostał żółtą, a ten go popchnął na ziemie i żółtej nie dostał?!?!
ten mecz bym nazwal: "Upadek Artety"
"Artete jeszcze nam biją" - smutne i zabawne jednocześnie...
@szymon982
Jezeli uwazasz ze nasze Ambicje to TOP4 i pucharek to pozdrawiam.
skyrim
Ochłoń trochę i pogadamy za tydzień. Znów wszyscy będą się podniecać.
kura ale Ramsey znowu fajnie podał!!! gość ma talent... zobaczymy w kolejnych meczach..
Wprowadzą coś nowego w naszej grze
lepiej mi sie czyta komentarze na k.com niz oglada Arsenal
Everton jest na fali i jakoś trudno jest mi w to uwierzyć że teraz zaczną tracić punkty co że mają dwa Manchestery jak oni przynajmniej mają kim z nimi grać w przeciwieństwie do nas.
spoko. może jesli nic nie ugramu i nie wejdziemy do LM to kroenke odejdzie.
Artete jeszcze nam biją
Ale z Bayernem Wenger pokazał klase
Jeszcze Barkley osmieszyl Artete xD
TheKomar
Crystal.
Prawie dekada nadchodzi odkac nic nie wygralismy - to smutne
@Adeusz
O tak, my z pewnością spokojnie coś zagramy i spokojnie gdzieś awansujemy.
Z taką grą to nie można być pewnym wyniku nawet z zespołami z Championship.
TheKmar
z CP
od dnia dzisiejszego jestem wengeroutowcem i za **** nie zmienię zdania, Wenger to taktyczny UOM