Pires: Arsene umrze w Arsenalu

Ostatnia wypowiedź zwłaszcza mi się podobała ;)

no tytul chwytliwy;p oby zostal jak najdluzej...bez niego to nie bedzie ten sam Arsenal...

ale oczywiście zrobi to w Londynie.

Zanim umrze to jeszcze potrwa....

mnie również ;D

Rozśmieszył mnie ten tytuł : )

oby arsen zostal do końca swojej kariery

Clichy, clichy...nie pamiętam tego grajka pewnie jakiś słaby.

To u nas grał Clichy. ;P

@WilkSzary: Ze szczęścia jak Arsenal zdobędzie mistrzostwo. ;P

"Moim zdaniem pozostanie w klubie, ponieważ Arsenal potrzebuje jego, a on potrzebuje Arsenalu. To jest miłość"

Pięknie powiedziane :)

jakoś nie miał bym nic przeciwko żeby Wenger prowadził nas i prowadził przez kolejne lata.

Arsene będzie nieśmiertelny!

Czyli życzy śmierci Wengera w dniu wybicia 65, ta?

tytuł wymiata XD

hah no widzac sam tytul juz sie balem ze boss jest powaznie chory, ale czytajac potem przyznaje racje Robertowi, Wenger=Arsenal, Arsenal=Wenger

Grozisz mu?!?!?!?!

Pojechal po calosci ;) Niemniej jestem podobnego zdania, poniewaz sadze, ze Wenger zostanie z nami do ostatnich dni swojej kariery menedzerskiej. Skoro Arsene nie wyobraza sobie siebie bez Arsenalu to ja nie wyobrazam sobie Arsenalu bez niego. Jakby nie bylo mimo wielu lat bez trofeow oraz blednego kola w jakie wpadl z powodu wybranej polityki transferowej nadal jest ostatnim niezwyciezonym, wie jak osiaga sie sukcesy i w tym celu calkowicie oddaje sie klubowi. Problem w tym, ze pilka nozna ruszyla do przodu, a Wenger stoi w miejscu. W tej chwili jestesmy w dobrej formie, ale wszyscy wiemy po ostatnich sezonach czego mozna spodziewac sie wiosna. Nigdy nic nie wiadomo nawet jesli bedziemy dysponowac pelnym skladem. Fakt, ze Francuz odpowiada za wiele rzeczy w Arsenalu wcale nie oznacza tego, ze kazda porazka ma byc przypisywana wlasnie jemu. Obecnie jestesmy na fali i malo kto wspomina o Wengerze. Wymienia sie, i slusznie, RvP, Verme czy Szczesnego, ale jezeli Wenger odpowiada za wszystko zawdzieczamy mu rowniez zwyciestwa.

Irytuje mnie ostatnio moda na skazywanie na porazke druzyn, ktore zawiodly w jednym, dwoch lub kilku meczach. Mam tu na mysli dwa Manchestery oraz Chelsea. Oczywiscie nie zycze im niczego dobrego, ale to, ze maja mniejszy kryzys lub spadek formy nie znaczy, ze bedzie on trwal w nieskonczonosc dlatego my musimy to wykorzystac, bo wszystko co najgorsze poki co za nami. Poziom wyrownal sie nie tylko w PL, ale i w CC czy LM. Obysmy sie dostosowali, bo bez tego nie mamy co liczyc na puchary.

On i Ljungberg to zawsze będą moi ulubieni Kanonierzy

bmwz5, może i lepiej, ten tytuł rzeczywiście może kojarzyć się niejednoznacznie. Na przyszłość lepiej to przemyślę ;)

przestraszyłem się ;p

Co do tytułu - nie lepiej byłoby napisać "Arsene będzie w Arsenalu aż do śmierci" czy coś w tym stylu ?;>

na początku się przestraszyłem

On mu chyba grozi=D

Dziwnie ten tytul brzmi