Podnieść się po porażce, czyli Arsenal vs Olympiakos!
03.10.2012, 07:01, Damian Burchardt 944 komentarzy
Od rozpoczęcia rywalizacji w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów minęły już dwa tygodnie, to znak, że pora znów odstawić nieco na bok sprawy ligowe i pokazać się z jak najlepszej strony w europejskiej elicie. Pierwsze mecze drugiej kolejki fazy grupowe Champions League już za nami, a przed nami to, co interesuje nas najbardziej – spotkanie 13-krotnych mistrzów Anglii, czyli Arsenal – Olympiakos na Emirates Stadium!
Zobacz zdjęcia i filmik z treningu Kanonierów
Gdy fani Kanonierów zestawią Olympiakos z Ligą Mistrzów, mogą przeżyć małe deja vu. Czy tego dania przypadkiem już nie serwowano? Słusznie, los chciał, że te dwie drużyny w przeciągu czterech ostatnich lat, po raz trzeci będą rywalizować w jednej grupie klubowych mistrzostw Europy. W zeszłym sezonie Grecy pierwszy mecz, rozgrywany również na The Emirates, przegrali 1-2, w drugim jednak pokazali, że kryzys gospodarczy jaki dopadł Hellenów niekoniecznie musi wpływać na poziom futbolu na półwyspie Bałkańskim i pokonali u siebie faworytów z Londynu 3-1.
Olympiakos z pewnością nie będzie rywalem łatwym. Wystarczy powiedzieć, że Thrilos w kampanii 2011/2012 zaliczyli dublet a obecnie pewnie przewodzą w Alpha Ethniki (grecka ekstraklasa) z kompletem zwycięstw (5 meczów wygranych), najlepszą ofensywą (13 strzelonych bramek) i defensywą (3 stracone). W dobrej formie jest szczególnie napastnik Olympiakosu – Rafik Djebbour – którego gole stanowią prawie połowę dorobku bramkowego swojej drużyny (6 bramek na koncie). Zawodnicy Ernesta Valaverde są zmuszeni jednak do pilnego rozpoczęcia punktowania w Lidze Mistrzów, bowiem porażka z Schalke 1-2 na inaugurację zmagań w europejskiej elicie pozostawiła Olympiakos w trudnej sytuacji.
Statystyki przybyszów z południa Europy są imponujące, ale mimo wszystko w zeszłym sezonie Grecy zdaje się mieli lepsze humory, widząc z kim przyjdzie im się mierzyć w Champions League. Jak pamiętamy, poprzedni start ligowy The Gunners był jedną wielką porażką, a jej symbolem była oczywiście klęska 2-8 na Old Trafford. Teraz jednak podopieczni Wengera niezwykle obiecująco rozpoczęli zmagania w Premier League, odnosząc tylko jedną porażkę przy jednocześnie odbytych już potyczkach m.in. z Liverpoolem, Manchesterem City i Chelsea. To właśnie derby Londynu z The Blues były pierwszym przegranym spotkaniem Kanonierów w tym sezonie, które miało miejsce w zeszłą sobotę na The Emirates i zakończyło się wynikiem 1-2, po rażących błędach obrony gospodarzu przy stałych fragmentach gry. Zawodnicy Arsenalu zapewniają jednak, że ich uwaga skupiona jest już głównie na środowym pojedynku w Lidze Mistrzów i zapewne będą chcieli ulżyć nieco swoim kibicom po trapiącej ich od weekendu goryczy spowodowanej klęską w prestiżowej bitwie o Londyn. Wypadałoby również potwierdzić, że mecz z Montpellier, wygrany co prawda na wyjeździe 2-1 lecz w, delikatnie mówiąc, średnim stylu był tylko wypadkiem przy pracy. Gdy zbierzemy wszystkie okoliczności, w jakich rozgrywane będzie środowe spotkanie, gracze z Pireusu mogą spodziewać się przeprawy bliskiej spotkaniu na swojej drodze rozwścieczonej gromady szerszeni.
Sytuacja kadrowa obu zespołów przedstawia się następująco: Arsene Wenger nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego w meczu z Chelsea Abou Diaby’ego oraz niegotowych jeszcze do gry Jacka Wilshere’a, Bacary’ego Sagny i Tomasa Rosicky’ego. Duet polskich bramkarzy Szczęsny – Fabiański dalej leczy urazy. Z kolei jedynym piłkarzem, który nie może być do dyspozycji Ernesta Valaverde jest Avraam Papadopulos, który zmaga się z bardzo poważną kontuzją naderwania więzadła krzyżowego, odniesioną w meczu otwarcia Euro 2012.
W środowy wieczór czeka nas więc pasjonujące spotkanie dwóch będących w formie zespołów, należących do czołówki swoich lig. W Lidze Mistrzów trudno o nudne spotkanie, albowiem poziom piłkarski tych rozgrywek jest zazwyczaj ustalony na maksymalnie wysokim poziomie. Czy Kanonierzy powtórzą rezultat z ubiegłorocznego meczu tych drużyn na Emirates Stadium? A może to Grecy będą chcieli wcielić się w rolę czarnego konia rozgrywek i formę z krajowych rozgrywek przeniosą na Ligę Mistrzów? Odpowiedź na dręczące nas pytania już dzisiaj o godzinie 20:45!
Rozgrywki: Faza grupowa Ligi Mistrzów
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Data: 3 października 2012, godzina 20:45
Arbiter: Svein Oddvar Moen (Norwegia)
Skład Kanonierzy.com: Mannone – Jenkinson, Vermaelen, Mertesacker, Gibbs – Arteta, Ramsey – Gervinho, Cazorla, Podolski – Giroud
Typ Kanonierzy.com: 2:0
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Łatwo się mądrzyć w takiej chwili, ale Per powinien grać. Przede wszystkim Thomas i Laurent zaliczyli pauzy w ostatnim czasie. Chociażby ze względu na rytm meczowy w którym jest Mertesacker, to Niemiec powinien grać. Za kogo? Nie wiem. Ale Per jest chyba w życiowej formie.
aha. to Podolski jest na boisku ?!
Podolski i OX cienizna
Chamberlain najsłabszy na boisku
z Vermaelenem . Powinien się wziąć za grę ,a nie kręci co chwile Ox tv . Błąd Vermy i Kosy przy bramce .
CHryste jak mnie oczy bolą, nienawidze jak Arsenal gra z tymi paparuchami.
Jimmy kanonier 1886
to nie Bould za to odpowiada...
napastnik grecki jest wyzszy i silniejszy od Vermy, plus doskonale podanie...
naszym problemem sa straty, ciagle ***** glupie straty i bezmyslne zagrania.
Będzie dobrze, zostało jeszcze 45 minut.
ja nie mogę w takim momencie gola stracić chambo out walcott z giru niech wchodzą
Mertezaker niby słabszy od Ksy i VErmy, ale jakoś z nim szło nam lepiej, a to się liczy.
poldi do zmany za niego oli giroud
Za bardzo podniecilismy sie wygrana z Liverpoolem, rozbiciem Southampton i remisem z City. Powrociły koszmary - tak Arsenal grac nie powinien
co by nie mówic o Gervinho to jednaj jest on najskuteczniejszym strzelcem
co sie z Kosa dzieje...
zawsze to samo. w zwykłych akcjach obrona jest nie do przejścia, a wystarczy jedna wrzutka i tracimy gola. super
arteta widać oszczędza nogę cazorla też nie taki,a środkowi obrońcy naprawdę słabo
I tak wygramy :D
Vito, Verma, Kosa, Arteta, Gerv, Poldi i Ox... padaka.
Jenki, Santi, Gibbo, Coq. Chociaż coś grają.
w obronie tak jak w zeszłym sezonie dalej gramy piach
Shalke też remis 1:1
po raz pierwszy to powiem... Per, come back !
no hejteria...wyrzucamy Verme do rezerw i zaczynamy napierac Wengera na nowego obronce a nawet dwoch!!
Alez mecz w Manchesterze. Borussia powinna wygrywac juz ze 2:0 ale Hart wspaniale broni.
Była jakaś akcja której Oxlade nie zepsuł? nie wiem co z nim dzisiaj jest, każda piłke traci
A gdzie była asekuracja oxa? chyba że on gra w środku a nie na skrzydle. Jenkinson musi kryć 2 to wiadomo że go zrobią i będzie dokładna wrzutka a wtedy nawet najlepszy środek nie da rady się wybronić
per by to wygrał
tylko a moze az jak na te gre 1 1
idzcie do bankomatu i weźcie swoją kosmiczną wypłatę jaką drugi człowiek może pomarzyć, a na boisku dalej gówno grajcie. Deżawi z polską reprą?
haha, cały Arsenal, tragedia w obronie, gówno z przodu, cała trójka Ox, Gerv i Poldi grają ZERO. Najbardziej ten drugi, ale broni go bramka.
zjebka w szatni - tyle.
Ale obrona daje dupska. Dosłownie...
Me3mber - wyrósł Vermie spod pachy.
glupie ryzykowne zagrania, ciagle straty, i doigralismy sie
wynik zasłużony niestety
HAHAHHAHA, to było tak oczywiste, że nam trafią, że aż dziw bierze, naprawdę...
Schalke tez 1-1
Gdyby gral per to wybil by ta pilke co padl gol dla OP
A kto jak nie Kościelny
FUCK... Vito Miał-none a teraz Vito Ma-one :(((
slabo gramy
Ja piernicze, po przerwie od poczatku zamiast schodzic z bramka przewagi.
I kupon poszedł wiadomo co.
Beznadzieja i znowu krycie na radar.
dobra spokój może nie komentujmy tego gola i uczcijmy go minutą ciszy :D
gol do szatni..... krwa
swietnie graja nie ma co
i jebneli nam w ostatniej minucie
bould ekspert od obrony 5 mecz z rżedu ze straconą bramką
No to sie nacieszylismy.
O *****i. Ladna buda
znowu po wrzutce k*rwa!!